Skocz do zawartości

Świąteczny Prezent - Kto dostał najlepszy?


Gustaw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Na wstepie pragnę złżyć Wam Forumowiczom najserdeczniejsze życzenia z okazji Świat Bożego Narodzenia.

A teraz chciałbym pochwalić sie co dostałem na świeta :(

Jak uda mi się zrobić jakieś zdjątka to wrzucze na forum.

Otoż prezent nie zbyt smaczny...

Tak sie niestety dzieje, jak ludzie bez wyobraźni "biorą auto" i jadą na miasto po jakieś pierdoły z pretekstem "bo co się ma stać? pojadę i wrócę"...

Wróciłem dzisiaj na świeta do domu i zobaczyłem moją mała Subarynkę... oszpeconą...

Mój kochany braciszek właśnie w w/w sposób postanowił pożyczyc sobie odemnie samochod...

Pod moją nie obecność...

Czekał w domu na kuriera z oponami i pojechał "po jakieś pierdoły" do sklepu...

Nie zapytał sie czy może auto, nic nie powiedział o całym zdarzeniu, dowiedziałem sie o tym

jak powiedziałem mu, że ma po mnie wyjechać pare km w stronę Katowic.

Notabene pojechał na zużytych letnich oponach - człowiek bez wyobraźni i w dodatku ma 2 tyg. prawo jazdy.

Dotarłem do domu i widzę, że opony załozone... ale po fakcie.

Wogóle na domiar złego nie wezwał policji, nie spisał oświadczenia, jedyne co ma to numer rejestracyjny samochodu, w który wjechał, a tamten gość ma numer telefonu, nr. rejestracyjny i adres zamieszkania. Może mi teraz narobić sporych problemów. Z tego co mi opowiadał to nie była jego wina...

Ale.... Gdyby miał zimowe opony istniała by jakakolwiek wieksza szansa na zatrzymanie sie, a jeśli nie to na pewno z mniejsza predkościa wjechałby w gościa.

Tamten gość ma sie odezwać po świętach i zobaczymy co z tego będzie...

Wydaje mi się, że za wszystko będę musiał sam zapłacić, myślałem, żeby iść z tym na policję... ale nic mi to nie da... po 1 to nie ja prowadziłem, po 2 musiałbym wkopać brata, ze najzwyczajniej w świecie "rąbnął" samochód i go rozbił.

Myślałem, żeby donieść, że gość uciekł z miejsca wypadku, ale też nie wiem czy on tego nie zrobił pierwszy - zgłosił, że mój brat uciekł...

Nie wiem co mam w tej sytuacji robić...

 

W sumie Święta mam juz z głowy.

PS. Szukam jakiegos dobrego blacharza/lakiernika i części najlepiej w Krakowie.

Potrzebuję obie lewe lampy, kierunkowskaz (plastik wkręcany do zderzaka) i błotnik lewy

Jak zabiorę się za robotę to zobaczymy co jeszcze głębiej sie stało. Mam nadzieję, ze nie będzie potrzeby wymiany zderzaka ... Na wstępie wyliczyłem, że szarpnie mnie to okolo 2000zł. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 125
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

wspolczuje Gustaw

Opowiem wam co mnie spotkalo doslownie godzinke temu. Wracam sobie z Wigilii i odwoze przy okazji ciotke z wujkiem. Wjezdzam na osiedlowa uliczke i blokuje mnie taksowka. Zatrzymalem sie wiec i...... owa taksowka zaczyna cofac wjezdzajac mi w przedni zderzak. Chlop tlumaczyl sie, ze mnie nie widzial, spisalismy papiery no i rozjechalismy sie. Wina jego ewidentna ale cala sprawe zalatwilem odziwo spokojnie (w koncu Wigilia) Zderzak mam do lakierowania ale chyba nic wiecej sie nie stalo. We wtorek jade do PZU na ogledziny :roll: Jak pech to pech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehhhh :( jak pech to pech...

no i nie pojade takim okaleczonym autkiem na pasterke :(

nie mam lewej lampy i nie wstyd sie takim pokazac :(

a pasterka jak co roku zajebista bedzie...

jezdzimy do kosciola, idziemy na pasterke, a po w pare(nascie) osob smigamy po parkingu pod kosciolem :)

to juz 4 pasterka z rzedu :)

chyba, ze dogadam sie ze starszymi i wezme od nich leciwego opelka omege 2l :]

pamietam jak nim pierwsze boczki broilem :D

 

subek: wspolczuje Ci... mam nadzieje, ze nic powaznego sie nie stalo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gustaw, moje kondolencje... :roll:

 

Ale nie jestes sam.. te Swieta jakies pechowe sa... ja zlapalem gume ale tak niefortunnie, ze nowka Goodyearka nie smigana pojdzie do kosza :evil: ... i 650 zl w plecy... :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to faktycznie pech forumowy. mi maluch wlechal w dupe.na szczescie nie groznie ale zderzak i pas tylny do roboty.we wtorek doPZU a przy okazji gdzie jechac robic taka naprawa najlepiej ?w warszawie.

jedyne za to mile to to ze dostalem od zony ...STI nowe sliczne ...zdalnie sterowane :lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...