Skocz do zawartości

Projekt promocji marketingowej Subaru


polll

Rekomendowane odpowiedzi

Czyta :wink:

 

I dziękuje za wszystkie wypowiedzi :!:

Ponieważ w Polsce, jakiegokolwiek tematu byśmy nie poruszyli, 90% wypowiedzi będzie krytycznych a prawie 100% zapytanych wie lepiej jak to (cokolwiek by to nie było) zrobić lepiej, nie zaskakuje mnie tez absolutnie ton wypowiedzi.

Powyższe jest oczywiście w pełni świadomą prowokacją zachęcającą do dalszych wypowiedzi :mrgreen:

 

Skoro świadoma, to ja się dam sprowokować jeśli można :mrgreen:

 

Nie powinno dziwić Dyrekcji, że jako posiadacze tej zacnej (budzącej poczucie indywidualizmu - mówię to bez cienia ironii) marki widzimy najpierw rzeczy negatywne. Bowiem negatywne aspekty każdej działalności są lepiej widoczne niż pozytywne, zwłaszcza gdy te drugie powinny być normą, przez co nie wzbudzać zachwytu tylko poczucie, że wszystko jest w porządku.

 

A w porządku nie jest. Skoro wyznacznikiem kierunku ma być dbanie o aktualnego klienta, to ja wolałbym przyjeżdżając do serwisu i zgłaszając kolejną usterkę reklamacyjną nie dowiadywać się, że moje poprzednie zgłoszenie nie zostało jeszcze rozliczone i, że SIP nie zatwierdził jej mimo, że minęło już dobre 2 miesiące. Czy serwis powinien mi zdradzać tę tajemnicę, mimo, że to serwis zaprzyjaźniony? Wolę bolesną prawdę niż najładniejsze kłamstwo. Skoro taka jest prawda, to dobrze, że zostałem o niej poinformowany.

 

Jedziemy dalej. Kolega odbiera nowego legacy który ma uszkodzony elektroniczny wyświetlacz zegarka - nieustannie świeci się jedna "kreska". Mówi - trudno, subaru jest super - wymienią mi przy najbliższym przeglądzie. Tylko, że tych przeglądów było już trzy, a wyświetlacza jak nie było tak nie ma. Czy kolega mówi, że subaru jest super. Mówi. Tylko, że przy herbacie zdradza, że myśli o tym, czy aby nie zamienić go na Audi Quattro.

 

Mam jeszcze kilka przykładów, ale nie o to tutaj chodzi by je mnożyć. Chcę tylko powiedzieć, że nie należy się dziwić mnogości krytycznych opinii, skoro rzeczywistość jest taka a nie inna. Przypadki Krzysioma to nie są jego chore wymysły. Wielu uczestników tego forum ma problemy ze swoimi samochodami. Problemy czasem zupełnie błahe, które powinny być raz dwa usunięte i wszyscy powinni o nich zapomnieć. A w problemach "grubych" przynajmniej powinno się zapewnić wrażenie troski o klienta, a nie pozostawienie go samemu sobie. Szczęście, że większość z nas po prostu nie ma czasu na jeżdżenie do serwisu z opadającymi drzwiami....

 

Reasumując, wszystko to jest w dużej sprzeczności z deklaracjami o tym, że najbardziej zależy nam na zadowoleniu klientów. Zadowolenia nie zbuduje się życzeniami świątecznymi. One mogą być tylko piękną wstążką na pudełku codziennych kontaktów. Zwieńczeniem dobrej współpracy. Jeśli pudełko jest puszką pandory, to wstążka nie pomoże.

 

z wyrazami szacunku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 106
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Zgadzam sie z czesciami - sprzedaz jest coraz wieksza, liczba samochodow tez, a na magzynie jak byly braki to sa... tzn braki... magazynu przeciez w ogole nie ma jako takiego! :roll:

 

Co do gazetki - inni importerzy przysylaja gazetki za darmo (Ford, Renault) miedzy innymi po to aby promowac inne modele i zachecac do zakupy... nie wiem czemu tak nie jest w przypadku Subaru... moze zbyt duzy koszt gazetki w stosunku do prawdopodobienstwa zakupu drugiego samochodu tej marki? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno - gdzies przeczytalem (chyba Fido__ napisal) o czasie, ktory ma klient... BMW tak wiele znowu samochodow nie sprzedaje - a wiecie jak zalatwiaja sprawe ze szkodami? Kazdy klient do kazdej szkody dostaje indywidualnego pelnomocnika ze strony dealera BMW. Praktycznie mozna nie wychodzic z domu. Przyjezdzaja do domu, spisuja pelnomocnictwa - biora samochod... i za 2 tygodnie odstawiaja go spowrotem pod domu - naprawiony... NAWET! jak PZU zanizy szkode - to jest to ich problem... nie szukaja 300 zl jezeli zarobili na szkodzie 3000... Ja szkody realizowalem troche inaczej - bo jednak sam zawozilem samochod i odbieralem w dealera - bo chcialem maksimum przyspieszyc... ale do PZU nie musialem biegac. Raz mialem przebite opony i chcialem zalatwic odreki to konsultant z BMW pojechal ze mna do PZU zeby odpowiednio nasciemniac ;) ... to naprawde mile - klient czuje, ze kupjuac samochod - jego pieniadze nie poszly na marne...

 

Raz zapytalem dlaczego tak robia ... Odpowiedz byla nastepujaca (moglem przestawic kilka slow):

90% naszych klientow to ludzie biznesu - nie maja czasu na zbedne wycieczki do urzednikow, ktorym placi sie za godziny wysiedziane w biurze. Szanujemy czas klientow - nawet jak realizacja szkody ma potrwac przez to dluzej (wiecej papierkowej roboty) - to ten czas maja dla siebie, a nie dla urzedow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno - gdzies przeczytalem (chyba Fido__ napisal) o czasie, ktory ma klient... BMW tak wiele znowu samochodow nie sprzedaje - a wiecie jak zalatwiaja sprawe ze szkodami? Kazdy klient do kazdej szkody dostaje indywidualnego pelnomocnika ze strony dealera BMW. Praktycznie mozna nie wychodzic z domu. Przyjezdzaja do domu, spisuja pelnomocnictwa - biora samochod... i za 2 tygodnie odstawiaja go spowrotem pod domu - naprawiony... NAWET! jak PZU zanizy szkode - to jest to ich problem... nie szukaja 300 zl jezeli zarobili na szkodzie 3000... Ja szkody realizowalem troche inaczej - bo jednak sam zawozilem samochod i odbieralem w dealera - bo chcialem maksimum przyspieszyc... ale do PZU nie musialem biegac. Raz mialem przebite opony i chcialem zalatwic odreki to konsultant z BMW pojechal ze mna do PZU zeby odpowiednio nasciemniac ;) ... to naprawde mile - klient czuje, ze kupjuac samochod - jego pieniadze nie poszly na marne...

 

Raz zapytalem dlaczego tak robia ... Odpowiedz byla nastepujaca (moglem przestawic kilka slow):

90% naszych klientow to ludzie biznesu - nie maja czasu na zbedne wycieczki do urzednikow, ktorym placi sie za godziny wysiedziane w biurze. Szanujemy czas klientow - nawet jak realizacja szkody ma potrwac przez to dluzej (wiecej papierkowej roboty) - to ten czas maja dla siebie, a nie dla urzedow.

ale my mamy bryki do lansu wiec jestesmy utracjuszami i nierobami wiec mozemy sobie troche czasu poswiecic na pzu blacharzy itd itp :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vert, gdyby na czesci nie trzeba bylo czekac 2 tygodnie to jeszcze mozna przelknac PZU... tylko, ze po czesciowej naprawie (po 2 tyg) okazuje sie, ze jeszcze czegos potrzeba... i nastepne 2...i miesiac murowany :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vert, gdyby na czesci nie trzeba bylo czekac 2 tygodnie to jeszcze mozna przelknac PZU... tylko, ze po czesciowej naprawie (po 2 tyg) okazuje sie, ze jeszcze czegos potrzeba... i nastepne 2...i miesiac murowany :(

wiem kuuur....a bo sam juz nie mam bryki 2 tygodnie i jeszcze tydzien czekania.zderzaka brak :evil::evil::evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie o to mi chodzilo... Niestety ale szybciej jest na drugi dzien poprostu zlozyc zamowienie u prywatnego importera, ktory w tym samym tygodniu przywiezie czesci z Niemiec... i w przeciagu 10 dni samochod gotowy. Trzeba niestety do tego miec gotowke i robic to kosztorysowo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie dostępności części - przykład z życia...

Od 13 lat jestem pracownikiem firmy, która jest oficjalnym importerem innej (czytaj: mniej prestiżowej) marki japońskiej produkującej samochody i motocykle.

Z problemem dostępności części zamiennych, a także ich cen, firma borykała się przez wiele lat. Powstał dość duży, jak na polskie warunki, magazyn centralny. Oczywiście było niemożliwością aby na stanie non-stop znajdowały się wszystkie części zamienne - jednak podstawowe elementy eksploatacyjne oraz "standardowe" części do napraw powypadkowych były praktycznie od ręki. Niestety parts'y mniej typowe wymagały dłuższego oczekiwania. Czasami był to tydzień, częściej dwa tygodnie, sporadycznie nawet miesiąc lub dłużej. Dochodziło też do sytuacji gdy w sezonie "stłuczkowym" tyle czasu trzeba było czekać na zderzaki itp.

Przez kilka lat przerabiane były chyba wszystkie możliwe żródła dostaw. Poczynając od najbliższych sąsiadów, aż po magazyny w kraju kwitnącej wiśni. Sytuacja jednak nie ulegała jakieś strasznej poprawie - klienci nadal nażekali na wysokie ceny i długi czas oczekiwania. A firma tłumaczyła się kosztami transportu i takie tam.

I nagle rok temu Żółty Wódz Najwyższy W PL wpadł na szatański pomysł: Likwidujemy magazyn w Polsce! Strach blady padł pracowników działu cześci, dealerzy i ASO zamarli w przerażeniu, zewsząd dało się słyszeć "co teraz będzie? to koniec" itp.

I stał się cud. Całkowicie zmieniono system zamawiania i dostaw części. W tej chwili każdy dealer robi to bezpośrednio w niemieckim magazynie.

Efekt? Praktycznie każda z zamawianych cześci jest pod drzwiami dealera w ciagu 48 godzin :!: Co więcej, ceny spadły średnio o 30% :!:

Oczywiście dealerzy, urodzeni malkontenci i jęczydusze, zaczeli na początku lament "Skoro spadły ceny detaliczne, to nasze marże też będą mniejsze bo 25% od 70,- to nie to samo co 25% od 100,-". Jednak po kilku miesiącach zauważyli, że nagle zaczeli zarabiać więcej bo nie straszyli już swoich klientów cenami i terminami dostaw, a co za tym idzie, zaczeli sprzedawać więcej.

Na marginesie: Zyski Przedstwicielstwa też wzrosły - marża importera pozostała na tym samym poziomie, brak kosztów utrzymania powierzchni magazynowej, pozostała tylko papierkowa robota zwiazana z przepływem faktur (raz w miesiacu magazyn niemiecki obciąża nas fakturą za części zamowione a my obciążamy dealerów).

I w ten sposób prosty sposób wszyscy są szczęśliwi, a najbardziej klienci ...i o to właśnie chodzi :)

Może właśnie tędy droga do poprawienia swojego wizerunku wśród obecnych oraz potencjalnych klientów ?

Czytając posty na forum, właśnie problem części i serwisu, a nie (przykładowo) wysokiego zużycia paliwa, twardości zawieszenia czy cen nowych aut, jest postrzegany jako największa bolączka Subaru w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Części do Hond kupowane są w Belgii - jak sprzedawca zamówi to u siebie w ASO ma w ciągu 2 dni - pocztą kurirską.

 

Na przeglądzie po 15,000 kilometrów 19 grudnia zamówiliśmy do Forestera światło przeciwmgielne (do wymiany) - powiedziano, że to chwile potrwa i przynajmniej do zeszłego tygodnia nie było odzewu.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie każda z zamawianych cześci jest pod drzwiami dealera w ciagu 48 godzin

O ile jestes pracownikiem firmy ktorej nazwa zaczyna sie rowniez na S..... - to smiem twierdzic, ze w/w stwierdzenie jest tylko poboznym zyczeniem i nie ma potwierdzenia w praktyce / patrz motocyklowy dealer PP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile jestes pracownikiem firmy ktorej nazwa zaczyna sie rowniez na S..... - to smiem twierdzic, ze w/w stwierdzenie jest tylko poboznym zyczeniem i nie ma potwierdzenia w praktyce / patrz motocyklowy dealer PP.

Na temat PP to w ogóle nie będę się wypowiadał ponieważ z wielkim prawdopodobieństwem śmiem twierdzić (nie jesteś jedyny), że w tym akurat przypadku wina leży po stronie dealera i nie jest to problem dostępności części.

Z mojej strony EOT (marki S użyłem tylko jako przykład) - jeżeli jednak mógłbym Ci w czymś pomóc to poproszę o PW :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale szybciej jest na drugi dzien poprostu zlozyc zamowienie u prywatnego importera, ktory w tym samym tygodniu przywiezie czesci z Niemiec...

 

OGS

 

Z tego co się orientuję a się orientuję ci prywatni importerzy kupują części w ASO na kartę klubu Subaru (10%) lub indywidualne negocjacje upustów (JC, IC i inni "dostawcy")

Części mają w maksimum w 7 dni lub krócej i odsprzedają je naiwnym po normalnych cenach z SIP'u

 

nie wierzysz to sprawdź ....

 

 

pozdrawiam

.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale szybciej jest na drugi dzien poprostu zlozyc zamowienie u prywatnego importera, ktory w tym samym tygodniu przywiezie czesci z Niemiec...

 

OGS

 

Z tego co się orientuję a się orientuję ci prywatni importerzy kupują części w ASO na kartę klubu Subaru (10%) lub indywidualne negocjacje upustów (JC, IC i inni "dostawcy")

Części mają w maksimum w 7 dni lub krócej i odsprzedają je naiwnym po normalnych cenach z SIP'u

 

 

 

 

 

nie wierzysz to sprawdź ....

no to ktos marketingowo do sprawy podzchodzi

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję a się orientuję ci prywatni importerzy kupują części w ASO na kartę klubu Subaru (10%) lub indywidualne negocjacje upustów (JC, IC i inni "dostawcy")

Części mają w maksimum w 7 dni lub krócej i odsprzedają je naiwnym po normalnych cenach z SIP'u

 

nie wierzysz to sprawdź ....

 

Sprawdzilem... zanim napisalem... to co w SIPie bylo za 1800 zl kupilem za 900 :lol:

Widocznie znam konkretnego prywatnego importera (ALEX, abt, aflinta - tez go znaja 8))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję a się orientuję ci prywatni importerzy kupują części w ASO na kartę klubu Subaru (10%) lub indywidualne negocjacje upustów (JC, IC i inni "dostawcy")

Części mają w maksimum w 7 dni lub krócej i odsprzedają je naiwnym po normalnych cenach z SIP'u

 

nie wierzysz to sprawdź ....

 

Sprawdzilem... zanim napisalem... to co w SIPie bylo za 1800 zl kupilem za 900 :lol:

Widocznie znam konkretnego prywatnego importera (ALEX, abt, aflinta - tez go znaja 8))

podstawa to myslec marketingowo :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się orientuję a się orientuję ci prywatni importerzy kupują części w ASO na kartę klubu Subaru (10%) lub indywidualne negocjacje upustów (JC, IC i inni "dostawcy")

Części mają w maksimum w 7 dni lub krócej i odsprzedają je naiwnym po normalnych cenach z SIP'u

 

nie wierzysz to sprawdź ....

 

Sprawdzilem... zanim napisalem... to co w SIPie bylo za 1800 zl kupilem za 900 :lol:

Widocznie znam konkretnego prywatnego importera (ALEX, abt, aflinta - tez go znaja 8))

 

W takim razie do tej pory żyłem w nieświadomości .... czy mogę poznać tą firmę dzięki uprzejmości kolegów ?

Bardzo mi zależy, z góry dziękuję ....

.

.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja wypowiem się w tej sprawie.

Nie zaopartuję się w SIPie ale po wielu próbach udało mi się namówić kolegę do kupna Subaru. Do tej pory chłopak był wierny Audi. On pomykał Audicą i żona także. W końcu na przełomie lutego i marca odebrał Legacy Spec B. Pojechał do chłopaków z Audi pochwalić się. Tamci się zachwycali, że miodzio i wogóle, ale wiedząc, że co mniejwięcej trzy lata zmienia samochód już zaczę;i "pracę" nad nim. "A jakbyśmy ci S4 w fajnych pieniądzach załatwili to kupiłbyś?" i temu podobne pytania. No gdzie skąd Subaru lepsze. Pojeżdził trochę i zaczęły się znane kłopoty z hamulcami. Mniej więcej co dwa miesiące meldowanie się w serwisie. Oczywiście problem nie do usunięcia. Proponował, że dorzuci z własnej kieszeni tylko niech założą coś porządnego. "Nie niemożna, nie da się etc"-szlag go chciał trafić bo potrzebuje auta do jazdy w interesach a nie do dojeżdżania do serwisu. Pękła przednia szyba - czas oczekiwania 8 słownie osiem tygodni. Po czterech każdy policjant mógł mu zabrać dowód za niesprawny pojazd. Tłumaczenie się serwisu dla czego to tyle trwa- bo szyba płynie z Japoni.

Konkluzja-to jest dbanie o klienta?

 

P.S 1

Za póltora roku będzie do kupienia serwisowany, na gwarancji Legacy Spec B, a dealer Audi dopisze do listy sprzedanych aut S4.

P.S 2

Żona też miała jeździć Subaru (Foresiem) a od grudnia pomyka A3 Sportback.

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja wypowiem się w tej sprawie.

Nie zaopartuję się w SIPie ale po wielu próbach udało mi się namówić kolegę do kupna Subaru. Do tej pory chłopak był wierny Audi. On pomykał Audicą i żona także. W końcu na przełomie lutego i marca odebrał Legacy Spec B. Pojechał do chłopaków z Audi pochwalić się. Tamci się zachwycali, że miodzio i wogóle, ale wiedząc, że co mniejwięcej trzy lata zmienia samochód już zaczę;i "pracę" nad nim. "A jakbyśmy ci S4 w fajnych pieniądzach załatwili to kupiłbyś?" i temu podobne pytania. No gdzie skąd Subaru lepsze. Pojeżdził trochę i zaczęły się znane kłopoty z hamulcami. Mniej więcej co dwa miesiące meldowanie się w serwisie. Oczywiście problem nie do usunięcia. Proponował, że dorzuci z własnej kieszeni tylko niech założą coś porządnego. "Nie niemożna, nie da się etc"-szlag go chciał trafić bo potrzebuje auta do jazdy w interesach a nie do dojeżdżania do serwisu. Pękła przednia szyba - czas oczekiwania 8 słownie osiem tygodni. Po czterech każdy policjant mógł mu zabrać dowód za niesprawny pojazd. Tłumaczenie się serwisu dla czego to tyle trwa- bo szyba płynie z Japoni.

Konkluzja-to jest dbanie o klienta?

 

P.S 1

Za póltora roku będzie do kupienia serwisowany, na gwarancji Legacy Spec B, a dealer Audi dopisze do listy sprzedanych aut S4.

P.S 2

Żona też miała jeździć Subaru (Foresiem) a od grudnia pomyka A3 Sportback.

 

Pozdrawiam :D

Kwiacie drogi ale jazda subaru to wyjatkowa przyjemnosc i dar od pana Boga.jakie tam audi :wink: :wink: :wink: jak kupowalem impre i chcialem sie potargowac troszke tak dla zasady z tysiaka nawet to powiedzieli mi ze jak nie chce to moge nie kupowac :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzieli mi ze jak nie chce to moge nie kupowac

 

I to się nazywa "frontem do klienta" :mrgreen:

 

Mnie - jak pamiętasz - też dział sprzedaży potraktował kiedyś per noga, ale ja w związku z powyższym NIE KUPIŁEM. Zdaje się zresztą, że tamto auto w SIP-ie kisi się do dziś (jako maskotka :wink: :?: )...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...