Skocz do zawartości

PYTANIE!!!!


Gość Danonek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

zawsze znajdziesz jakies przypadki osmieszajace wrecz dana marke auta

 

Mój wujek ma Passata i twierdzi że jego znajomy(którego ja również znam) ma Avensis(nową).Wujek się z niego naśmiewa, podobno w tej toyocie gdzieś woda przeciekała koło przedniej szyby, a klimatyzacja gdzieś tak wiała, że żona tego pana w kocu jechała :lol: poza tym jak wujek twierdzi, gdy oparli sie o maske samochodu to się wgieła a u niego w passasie to wiecie 8) Synonim solidności. poza tym podobno jak pojechali na ferie to że Passat odpalił za pierwszym razem a Avensis się meczyła z 15 razy :lol: takie oskarżenia mnie śmieszą. Moja mama miała Renault Clio z 1993(z raju 8) ) to nigdy nie było problemu z odpaleniem auta, wiec tym bardziej czy nowy model toyoty nie mógł by zapalić na mrozie, (powiedzmy, że - 20)??? a tak w ogóle to oczywiście w tym Avensisie w środku wszysko czeszczy skrzypi i nie wiem co jeszcze robi, może tańczy. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już porównywanie Legasia do Ave... po co prównywać ośkę z autem 4x4, to sa całkiem inne produkty-dla mnie nieporównywalne,

 

Dla ciebie, ale dla innych - są porównywalne - podobna wielkość, cena, (podobno) niezawodność..

 

Zgadzam sie w 100% z Owocem, niektorych ludzi wrecz odstrasza 4x4 ze wzgledu np. na wieksze spalanie i naped ten jest im zupelnie niepotrzebny. W Bialymstoku 4x4 wykorzystalbys moze max. 1.5 miesiaca w roku podsumowujac kiedy snieg lezy na prawde na ziemi i oska radzi sobie gorzej.

A eskimosi nie kupują krótkich spodenek - przecie napisałem,że to towar z innej półki i jeśli to komu nie potrzebne a za to płaci(bo to droższe jest) to albo lubi albo jest pier...nięty(czasem jedno i drugie). Dlatego dla mni to nieporównywalne bo dzis ośką po mojej wiosce pojedzie sie max 40 a ja jeżdrzę nieco szybciej i mogę te ośki nawet spokojnie wyprzedzać i śmierć mi nie zagląda w oczy. Jakbym mieszkał w centrum Whiteslołpu to pewnie bym takich samochodów sobie nie kupował bo i po co. I też bym sobie myślał, że Ave za 80 tys(czy inne auto) jest porównywalne z czymśtam- dla Was jest, dla mnie nie- to są dla mnie dwa inne światy choć też mają po 4 kółka,hamulec.skrzynie biegów-przyznaje wydają się być podobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę mnie śmieszy tekst "Nie można porównywać..."

Wszystko można porównywać.

 

Kupuję samochód - co jest dla mnie ważne?

1. osiągi

2. wyposażenie

3. awaryjność

4. trakcja

5. pojemność (bagaż)

6. funkcjonalność (schowki itp.)

7. wygląd

8. image

9. koszt zakupu

10. strata przy odsprzedaży

11. koszty eksploatacji

12. dostępność i jakość serwisu

13. gwarancja

14. komfort jazdy

15. ...

.

.

30. jestem wierzący (w Subaru, Toyotę, VW, MB, BMW, AR...) i żadne powyższe znaczenia nie ma - ważne, żeby pojazd był tej jednej właściwej marki.

 

Ludzie będący w szeroko rozumianej normie psychicznej, ustawiają sobie swoje priorytety, zależne od sytuacji rodzinnej, tego gdzie mieszkają, jak jeżdżą, ile mają pieniędzy i czego oczekują od życia i tworzą swój własny zestaw parametrów decydujących o wyborze samochodu. Następnie jeżdżą tym samochodem i oceniają, czy dokonali właściwego dla nich wyboru. Zazwyczaj, wnioski są niejednoznaczne - są wady i zalety.

 

Za wyjątkiem wyznawców punktu 30. dla których powyższe nie ma znaczenia.

 

 

Pozdrowienia.

 

Gal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,że wszysto można porównać, zależy jakie sobie wybierzesz parametry do tego porównania. W ten sposób można doknać porównania np STI i Corolli 1,4 (wielkość,wyposażenie,podobno bezawaryjność itp itd)- tylko jaki ma sens takie porównanie. Przykład może skrajny ale można porównać.

Można porównać grę w piłkę ręczną do piłki nożnej- to sport i to, po dwie bramki i piłką się gra, jakieś wnioski są.

Można porównać Legasia do Avensisa - można, jedni będą porównywać i wyciągać wnioski inni nie bo będzie to dla nich nieporównywalne. Dla mnie porównywalny będzie do innych osobówek 4x4 bo tylko dla napędu go kupiłem-to był pierwszy parametr. A 30 hehe - raczej nie, no może trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście,że wszysto można porównać, zależy jakie sobie wybierzesz parametry do tego porównania. W ten sposób można doknać porównania np STI i Corolli 1,4 (wielkość,wyposażenie,podobno bezawaryjność itp itd)- tylko jaki ma sens takie porównanie. Przykład może skrajny ale można porównać.

Można porównać grę w piłkę ręczną do piłi nożnej- to sport i to, po dwie bramki i piłką się gra, jakieś wnioski są.

Można porównać Legasia do Avensisa - można, jedni będą porównywać i wyciągać wnioski inni nie bo będzie to dla nich nieporównywalne. Dla mnie porównywalny będzie do innych osobówek 4x4 bo tylko dla napędu go kupiłem-to był pierwszy parametr. A 30 hehe - raczej nie, no może trochę.

 

Michał Bajorek!

 

Z Twojej akurat argumentacji wynika, że napęd na cztery koła jest dla Ciebie najistotniejszym parametrem wyboru samochodu.

I ja to rozumiem.

Jak miałbym sytuacje, że się regularnie zakopuję ośką jadąc do domu, to w ogóle nie brał bym ośki pod uwagę. Tylko AWD. A następnie, w zależności od pozostałych priorytetów (osiągi - wyposażenie, trakcja - koszty eksploatacji, wygląd - funkcjonalność itd.) zdecydowałbym o konkretnym modelu, marce.

I mam wrażenie, że Ty takiego wyboru, właściwego dla Ciebie, dokonałeś...

 

A user "..." może mieć inne, właściwe dla niego priorytety i dokonywać innego wyboru. I oba wybory mogą być właściwe.

 

Subaru, w konkretnych sytuacjach jest bardzo dobrym wyborem. Ale tylko w "konkretnych", dlatego jest marką niszową.

 

To, co napisałem, odnosi się do ogółu użytkowników samochodów, dla których napęd AWD może mieć niewielkie, lub żadne znaczenie. Wtedy porównywanie z ośką jest jak najbardziej na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co napisałem, odnosi się do ogółu użytkowników samochodów, dla których napęd AWD może mieć niewielkie, lub żadne znaczenie. Wtedy porównywanie z ośką jest jak najbardziej na miejscu.

Chyba nadal nie jest na miejscu, poniewaz z gory stawia auto na przegranej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to napisałem kilka postów wyżej- napęd 4x4 kosztuje sobie kilka PLN więcej więc jeśli ktoś kupuje takie auto i płaci, to widocznie jest mu to do czegoś potrzebne. Jeśli nie to ja nie rozumiem gościa(jako zawodowy pragmatyk). Dla mnie auta 4x4 to jednak inna kategoria - i nie w rozumieniu lepsza. Oczywiście, można dokonać takiego porównania z ośką - tylko to porównanie w swojej wartości bezwzględnej jest słabe. Można porównać pewne parametry - innych nie bo one po prostu nie występują po jednej stronie albo dzieli je przepaśc. Matematycznie to się też ma nijak bo za pieniądze za Legasia pewnie kupiłbym najdroższą wersję Ave czy Mondeo o znacznie lepszym wyposażeniu i osiągach - i kupując drugi raz zrobiłbym tak samo, nawet tych aut bym nieporównywał. Wydaje mi się,że troche tu bijemy pianę- bo w sumie to taka indywidualna kwestia potrzeb i punktu widzenia.

Ps. Mogę porównać Legasia do Octawi 4x4 ale nie do Ave- i nie uważam,że Skoda to lepsze auta niż Toyota-wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, co napisałem, odnosi się do ogółu użytkowników samochodów, dla których napęd AWD może mieć niewielkie, lub żadne znaczenie. Wtedy porównywanie z ośką jest jak najbardziej na miejscu.

Chyba nadal nie jest na miejscu, poniewaz z gory stawia auto na przegranej pozycji.

 

Wcale nie.

Wszystko zależy od potrzeb/wymagań!

 

Jest facet, który chce kupić samochód - wybiera go zgodnie ze swoimi oczekiwaniami wobec tego samochodu.

 

Wybiera Evo, bo najistotniejsze dla niego są trakcja i osiągi - reszta nie ma znaczenia.

Wybiera Porsche, bo najistotniejsze są osiągi i prestiż.

Wybiera Mondeo V6 kombi, bo zależy mu na osiągach, ale i na przestrzeni.

Wybiera Octawię 1.8T, bo osiągi ale i cena/koszty.

I tak dalej...

 

 

Każdy wybiera to, co mu się wydaje najlepsze dla niego. Każdy z tych samochodów ma swoje uzasadnienie.

 

Idiotyzmem jest jedynie twierdzenie, że dany wybór jest jedynym właściwym dla wszystkich. Najlepszym.

 

Albo, że dane toczydełko wad nie ma. Ma, ma... Każde ma.

 

A jeszcze inaczej:

Jeżeli uważasz, że należy porównywać tylko AWD z AWD, to równie dobrze można powiedzieć, że należy porównywać jedynie auta

- w tej samej cenie

- tej samej wielkości

- o tym samym spalaniu

itd.

 

Tak naprawdę, pierwszym kryterium jest cena. Cała reszta parametrów jest brana pod uwagę później...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, ale ty piszesz bez sensu. Odnioslem sie do fragmentu twojej wypowiedzi gdzie twierdzisz ze osoba, ktora nie potrzebuje napedu na cztery kola moze nadal brac takie auto do porownania z modelami napedzanymi na jedna os.

Jak ktos nie potrzebuje jednej z nawazniejszych cech danego auta to co mu pozostaje? Osiagi gorsze, spalanie wieksze, waga wieksza, koszty utrzymania i serwisu wieksze, mniej miejsca w srodku itd. Co tu jest do porwnania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, ale ty piszesz bez sensu. Odnioslem sie do fragmentu twojej wypowiedzi gdzie twierdzisz ze osoba, ktora nie potrzebuje napedu na cztery kola moze nadal brac takie auto do porownania z modelami napedzanymi na jedna os.

Jak ktos nie potrzebuje jednej z nawazniejszych cech danego auta to co mu pozostaje? Osiagi gorsze, spalanie wieksze, waga wieksza, koszty utrzymania i serwisu wieksze, mniej miejsca w srodku itd. Co tu jest do porwnania?

Ja nie pisałem, że nie potrzebuje. Nie jest to decydującym (najważniejszym) priorytetem! Ale może być brane pod uwagę jako zaleta. Na którymś miejscu listy priorytetów - dla jednego wyższym niż spalanie, dla innego daleko mniej istotnym.

 

To wszystko (porównanie) nie odbywa się na zasadzie zero-jedynkowej - "potrzebuje tego, a tamtego nie", tylko "to jest bardziej, a tamto mniej istotne".

 

Bez sensu jest to, jak ktoś uważa, że samochód np. bez AWD jest bez sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, napisales to:

To, co napisałem, odnosi się do ogółu użytkowników samochodów, dla których napęd AWD może mieć niewielkie, lub żadne znaczenie. Wtedy porównywanie z ośką jest jak najbardziej na miejscu.

Jesli ktos nie potrzebuje AWD to moze taki samochod skreslic od razu z listy bo wiekszosc jego zalet jest wlasnie zwiazana z napedem AWD. Jesli ktos tego nie potrzebuje to reszta to sa same wady. Dlatego uwazam ze porownanie z oska jest nie na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę, pierwszym kryterium jest cena. Cała reszta parametrów jest brana pod uwagę później...

Gal, to dlaczego wybrales takie drogie auto? Powinienes kupic jakies Daewoo albo Dacie.

 

Ty naprawdę nie rozumiesz...

 

Przeznaczam na samochód 10, 30, 50, 100 tys. Euro. W tej cenie (bez względu na to, czy to jest 10 czy 100 tys.) mogę kupić bardzo różne samochody. Zastanawiam się czego chcę od samochodu i co jest dla mnie istotne - i wybieram.

 

Nie wybieram ideału - wybieram coś, co mi najbardziej w danej klasie cenowej pasuje.

 

A że cena w największym stopniu wpływa na zakres wyboru, to chyba nie muszę udowadniać - choćbym chciał kupić Veyrona, to mnie na niego nie stać, więc nie kupię i nie ma co poównywać go do OBK. Mogę porównywać inne samochody za ok. € 50'000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wybieram ideału - wybieram coś, co mi najbardziej w danej klasie cenowej pasuje.

Chyba jednak wybierasz ideal ale w klasie cenowej, ktora jest w twoim zasiegu.

Przykadowo, jesli jedno auto bedzie tansze o 100euro ale i gorsze od drugiego o 20% to wybierzesz auto tansze czy lepsze? Podejrzewam jednak ze w tym przypadku cena nie bedzie decydujacym kryterium wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, napisales to:
To, co napisałem, odnosi się do ogółu użytkowników samochodów, dla których napęd AWD może mieć niewielkie, lub żadne znaczenie. Wtedy porównywanie z ośką jest jak najbardziej na miejscu.

Jesli ktos nie potrzebuje AWD to moze taki samochod skreslic od razu z listy bo wiekszosc jego zalet jest wlasnie zwiazana z napedem AWD. Jesli ktos tego nie potrzebuje to reszta to sa same wady. Dlatego uwazam ze porownanie z oska jest nie na miejscu.

 

Jezu, Kuba!

AWD może mieć znaczenie takie, że 50 razy do roku nie dojadę do domu, albo, że tylko 10 razy, albo, że dojadę ośką zawsze ale z trudnościami a na feriach zimowych będę musiał zostawiać samoćhód 500 m. od domku, albo, że jeżdżenie ośką nie spowoduje żadnego z powyższych, ale mogę dzięki AWD jeździć szybciej w zakrętach na mokrym, albo...

 

AWD ma różną wartość w zależności od oczekiwań i potrzeb. Dla jednych większą niż inne wady Subaru, dla innych mniejszą.

 

To jest czysto indywidualny wybór, a nie wyższość OBK nad Volvo V70 czy Audi A6!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wybieram ideału - wybieram coś, co mi najbardziej w danej klasie cenowej pasuje.

Chyba jednak wybierasz ideal ale w klasie cenowej, ktora jest w twoim zasiegu.

Przykadowo, jesli jedno auto bedzie tansze o 100euro ale i gorsze od drugiego o 20% to wybierzesz auto tansze czy lepsze? Podejrzewam jednak ze w tym przypadku cena nie bedzie decydujacym kryterium wyboru.

 

No jasne, że nie chodzi o jednoprocentowe różnice w cenie. Chodzi o to, że szukasz samochodu w danej klasie cenowej - powiedzmy; cena +/- 20%! I w tej samej klasie możesz wybrać OBK, STI, jakiegoś Mercedesa, Lexusa, Hondę albo cokolwiek innego. Każdy z tych samochodów ma inne zalety i inne wady. Nawet jeżeli zawęzisz rozważania do kombi, sześciocylindrowego z AT (jak ja to zrobiłem), to nadal jest wiele samochodów do wyboru, w zależności od potrzeb.

 

I na ich tle, OBK ma swoje zalety ma swoje wady - każdy wybiera odpowiednio do swoich priorytetów. OBK, to wcale nie ideał - a tylko mój kompromis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na ich tle, OBK ma swoje zalety ma swoje wady - każdy wybiera odpowiednio do swoich priorytetów. OBK, to wcale nie ideał - a tylko mój kompromis.

OK, wiec sposrod kilku aut wybrales ten, ktory Ci sie najbardziej podoba a nie ten, ktory byl najtanszy w przedziale cenowym, na ktory Cie stac. Wiec cena raczej nie byla na pierwszym miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie.

 

Wybiera Lagunę, bo się żonie podoba :twisted:

 

Laguna się mnie podobała - nie żonie. :lol:

 

Gal, nigdy nie potrafiłem zrozumieć tego fenomenu... Jak komuś mogła się podobać Laguna :mrgreen:. Wiem, wiem - to samo jest z Nosorożcem.

 

Odwal się... Laguna Kombi jest jednym z najładniejszych kombi w klasie D.

 

Nosorożec to co innego... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...