Skocz do zawartości

Taki dziwny objaw


slawek

Rekomendowane odpowiedzi

mialem taki dziwny objaw... (Forester 2005).

 

Zaczelo skrzypiec cos straszliwie w zawieszeniu. Najazd na 'martwego policjanta' byl katorga dla uszu.

 

Przy serwisie zglosilem. Nie zrozumialem wytlumacznia przyczyny. Cos zrobili mialo przejsc.

Nie przeszlo.

W koncu stwoerdzilem ze jak nie wiedza to moze jak sie nasili bedzie bardziej ewidnetne. No i przejechalem sie po drodze plaskiej inaczej. Przeszlo. Od tego czasu jest jak bylo czyli dobrze :)

 

Nurtuje mnie jednak pytanie co za czort?

 

Mial tak ktos?

 

Slawek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nurtuje mnie jednak pytanie co za czort?

Mial tak ktos?

Wprawdzie nie Forester 2005, a Legacy 1996, ale po zimnej nocy lub kilku godzinachy stania na zimny przy zjeździe z krawężnika lub najechaniu na próg zwalniający samochód wydaje z zwieszenia jęk przypominający skrzypienie starego poloneza. Ale po wydaniu tego starczego jęku, przechodzi mu. Być moze to gumy w zawiasie albo podobne takie dźwięki wydają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem taki dziwny objaw... (Forester 2005).

 

Zaczelo skrzypiec cos straszliwie w zawieszeniu. Najazd na 'martwego policjanta' byl katorga dla uszu.

 

Przy serwisie zglosilem. Nie zrozumialem wytlumacznia przyczyny. Cos zrobili mialo przejsc.

Nie przeszlo.

W koncu stwoerdzilem ze jak nie wiedza to moze jak sie nasili bedzie bardziej ewidnetne. No i przejechalem sie po drodze plaskiej inaczej. Przeszlo. Od tego czasu jest jak bylo czyli dobrze :)

 

Nurtuje mnie jednak pytanie co za czort?

 

Mial tak ktos?

 

Ja mam tak cały czas przy temperaturach 0-10 stopni. W ASO powiedzieli mi, że to zjawisko z kategorii "ten typ tak ma". Zniknie albo przy prawdziwym mrozie albo na wiosnę. Mój Foryś (model 2004) czasem potrafi skrzypieć tak, że zdarzało mi się zatrzymać by sprawidzić, czy jeszcze w ogóle mam zderzak (ja bym ten odgłos opisał jako telepanie zderzaka utrzymującego się już tylko z przyzwyczajenia). Przy czym to właśnie tak przechodzi i odchodzi - jedyna prawidłowość jaką w tym widzę to wilgotność powietrza. Zdaje się, że po prostu mokra guma wydaje z siebie takie odgłosy. Nie chcę więc być pesymistą, ale z tego że przeszło nie wynika, że nie wróci - u mnie to jakiś czas wraca, przyzwyczaiłem się na tyle, że kompletnie to olewam (to może błąd?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...