Skocz do zawartości

Subaru WRX STI MY15


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Totalnie nie rozumiem polityki FHI - uzależnianie sie tak bardzo od sytuacji na jednym rynku zbytu (USA) jest co najmniej nierozsądne. Realnie duzo lepiej byłoby gdyby zrezygnowali w EU z STi a wprowadzili tego nowego WRX. Tych kilku zapaleńców (bo tyle chyba ostatnimi laty SIP sprzedawał STi w PL) ściagnęłoby sobie je z USA, a WRX moim zdniem schodziłby lepiej niz Forek XT. A tak znowu ludzie będą kombinować z włąsnym importem, bo nawet doliczając akcyze, cło i Vat + transport to z USA będzie można kupić nówkę WRXa za około 120-130 tyś . To naprawdę wydaje sie być auto, które realcją osiagów, napędu 4x4 i ceny mogłoby zakasować nie mała europejska konkurencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety definitywnie potwierdzone przez Sz. Dyrekcję, że WRX'a nie będzie w EU. Podobnie jak nowego Legacy.......

 

cos przegapilem? nie bedzie nowego Legacy w EU?

czyli w ofercie zostanie jedynie XV, Forek i OBK? (no i BRZ oraz STI, ale to juz nawet nie kropla, tylko kropelka w morzu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że Subaru idzie w modele, które tutaj się najlepiej sprzedają. Uważam podobnie jak inni, że WRX i Levorg z DIT miałyby szansę zawojować i namieszać na rynku, wystarczy spojrzeć na sprzedaż Forka XT w 2013 roku, jest tutaj naprawdę potencjał. STI z 2,5 T w Polsce to byłaby klapa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy spojrzeć na sprzedaż Forka XT w 2013 roku, jest tutaj naprawdę potencjał. STI z 2,5 T w Polsce to byłaby klapa

 

Sprzedaż Forka XT w Polsce to ewenement na tle innych krajów (np. Francja), podobnie jak irracjonalne uzależnianie akcyzy od pojemności >2.0. Decyzja została podjęta zapewne przez pryzmat całego rynku EU, STI jest ikoną więc FHI wyszło z założenia, że powinno być w ofercie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie nie rozumiem polityki FHI - uzależnianie sie tak bardzo od sytuacji na jednym rynku zbytu (USA) jest co najmniej nierozsądne. Realnie duzo lepiej byłoby gdyby zrezygnowali w EU z STi a wprowadzili tego nowego WRX. Tych kilku zapaleńców (bo tyle chyba ostatnimi laty SIP sprzedawał STi w PL) ściagnęłoby sobie je z USA, a WRX moim zdniem schodziłby lepiej niz Forek XT. A tak znowu ludzie będą kombinować z włąsnym importem, bo nawet doliczając akcyze, cło i Vat + transport to z USA będzie można kupić nówkę WRXa za około 120-130 tyś . To naprawdę wydaje sie być auto, które realcją osiagów, napędu 4x4 i ceny mogłoby zakasować nie mała europejska konkurencję.

Tez tak uważam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie nie rozumiem polityki FHI - uzależnianie sie tak bardzo od sytuacji na jednym rynku zbytu (USA) jest co najmniej nierozsądne. Realnie duzo lepiej byłoby gdyby zrezygnowali w EU z STi a wprowadzili tego nowego WRX. Tych kilku zapaleńców (bo tyle chyba ostatnimi laty SIP sprzedawał STi w PL) ściagnęłoby sobie je z USA, a WRX moim zdniem schodziłby lepiej niz Forek XT. A tak znowu ludzie będą kombinować z włąsnym importem, bo nawet doliczając akcyze, cło i Vat + transport to z USA będzie można kupić nówkę WRXa za około 120-130 tyś . To naprawdę wydaje sie być auto, które realcją osiagów, napędu 4x4 i ceny mogłoby zakasować nie mała europejska konkurencję.

Tez tak uważam

 

Rozsądne, czy nierozsądne to jednak trudno się Japończykom dziwić, że tak dopieszczają amerykański rynek skoro w samych tylko Stanach Zjednoczonych sprzedano w ub.r. blisko 425 tys. Subaru, a firma jako jedyna w tym kraju szósty raz z rzędu (!) notuje wzrost sprzedaży. Co więcej wzrost ten wyniósł gigantyczne 26,2%, przebijając jeszcze wcześniejszy wynik (26%). Na tym tle trudno się więc dziwić, że rynek europejski ze sprzedażą na poziomie zaledwie ok. 30 tys. sztuk (dokładnych danych za 2013 nie znalazłem), ze skomplikowaną i drogą dystrybucją (wiele krajów), 10-procentowym cłem i wyśrubowanymi normami emisji CO2 jest traktowany po macoszemu. Szczególnie że więcej Subaru sprzedaje się nawet w Australii (40 tys. szt.), czy Kanadzie (36 tys. szt.), nie wspominając już o rodzimej Japonii (181 tys.), czy rosnącym rynku w Chinach (56 tys.).

 

Z drugiej strony boję się, że Subaru wpada trochę w efekt błędnego koła jeżeli chodzi o Europę. Ekspertem nie jestem, ale spadek sprzedaży na Starym Kontynencie w ostatnich latach wydaje się nie tylko skutkiem kryzysu, ale też w sporej mierze braków w ofercie. W autach pokroju Legacy, czy Outback, brakowało turbodoładowanych silników benzynowych, które nadążałyby za ukształtowanym przez lata wizerunkiem marki, a które cieszą się obecnie dużą popularnością w innych markach. Nie było diesla w automacie. Przy tym oferowana gama modeli starzała się i nie była najbardziej udana stylistycznie (obiektywnie patrząc np. poprzednia generacja Legacy/Outbacka wyglądała dużo lepiej). Do tego ceny Subaru nigdy nie należały do najbardziej konkurencyjnych na rynku - bardziej skomplikowane i droższe w produkcji rozwiązania techniczne, wysokie cło, akcyzy itd. - powody znamy. W efekcie sprzedaż spadała bo wielu ludzi kupuje samochody oczami, albo przy użyciu kalkulatora, a jak wiemy zalety Subaru kryją się pod spodem.

 

Tymczasem wydaje mi się, że teraz naprawdę jest ten moment kiedy Subaru ma szanse ponownie powalczyć na rynku europejskim. FHI ma w ręku wszelkie technologie, które są tu istotne: turbodoładowane silniki benzynowe 1.6 DIT i 2.0 DIT, świetną skrzynię CVT, fajnego diesla w automacie (któremu można by jedynie odrobinę podnieść moc aby lepiej wyglądał w "tabelkach") i oczywiście swój legendarny napęd S-AWD. Praktycznie cała gama modelowa jest nowa (XV, BRZ, Forester, Levorg, WRX, WRX STI) lub lada moment taka będzie (Legacy/Outback) i do tego - co najważniejsze - bardzo udana stylistycznie (moim skromnym zdaniem), auta są całkiem fajne wykonane w środku i do tego mają rewelacyjne noty w testach bezpieczeństwa. Oczywiście jakieś braki są (jak zawsze), ceny mogłyby być niższe (jak zawsze), ale ogólnie wydaje się, że mogłaby być to świetna baza do tego aby odzyskać spory kawałek europejskiego tortu. Szczególnie szkoda faktycznie tego WRXa bo w naszym kraju mogłoby być to fajne auto (sam się na nie przez chwilę śliniłem ;) ), może chociaż Levorg się pojawi...

Edytowane przez Krogulec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego ma byc dostepny tylko na CH skoro nie ma go byc na innych europejskich rynkach ?

Bo w CH sie wiecej Subaru sprzedaje niż w całej EU. Tam GT czy WRX to jak u nas sejcento, popularne niezawodne tanie auto z 4x4, model 2 od dołu, dlatego auta robia po 400tys km jeśli naprawde babcia czy dziadek nimi jezdzi przepisowo na codzien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalnie nie rozumiem polityki FHI - uzależnianie sie tak bardzo od sytuacji na jednym rynku zbytu (USA) jest co najmniej nierozsądne. Realnie duzo lepiej byłoby gdyby zrezygnowali w EU z STi a wprowadzili tego nowego WRX. Tych kilku zapaleńców (bo tyle chyba ostatnimi laty SIP sprzedawał STi w PL) ściagnęłoby sobie je z USA, a WRX moim zdniem schodziłby lepiej niz Forek XT. A tak znowu ludzie będą kombinować z włąsnym importem, bo nawet doliczając akcyze, cło i Vat + transport to z USA będzie można kupić nówkę WRXa za około 120-130 tyś . To naprawdę wydaje sie być auto, które realcją osiagów, napędu 4x4 i ceny mogłoby zakasować nie mała europejska konkurencję.

Tez tak uważam

 

 

Z drugiej strony boję się, że Subaru wpada trochę w efekt błędnego koła jeżeli chodzi o Europę. Ekspertem nie jestem, ale spadek sprzedaży na Starym Kontynencie w ostatnich latach wydaje się nie tylko skutkiem kryzysu, ale też w sporej mierze braków w ofercie. W autach pokroju Legacy, czy Outback, brakowało turbodoładowanych silników benzynowych, które nadążałyby za ukształtowanym przez lata wizerunkiem marki, a które cieszą się obecnie dużą popularnością w innych markach. Nie było diesla w automacie. Przy tym oferowana gama modeli starzała się i nie była najbardziej udana stylistycznie (obiektywnie patrząc np. poprzednia generacja Legacy/Outbacka wyglądała dużo lepiej). Do tego ceny Subaru nigdy nie należały do najbardziej konkurencyjnych na rynku - bardziej skomplikowane i droższe w produkcji rozwiązania techniczne, wysokie cło, akcyzy itd. - powody znamy. W efekcie sprzedaż spadała bo wielu ludzi kupuje samochody oczami, albo przy użyciu kalkulatora, a jak wiemy zalety Subaru kryją się pod spodem.

 

 

 

Z tym się tym bardziej zgadzam :)

 

Odnośnie CH to jakoś wątpię żeby zrobili wyjątek tylko dlatego ze jakiś model sprzedawał się tam lepiej niz gdzie indziej.

 

Bialy wyglada całkiem mniamusnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o felgę to odniosłem się do własnych preferencji i chciałbym ją zmienić z tej proponowanej w standardzie na 19stkę w czarnym macie - dopłata prawie 5 tys. zł. Co do foteli nigdzie nie napisałem, że fotele AMG są gorsze więc w tym miejscu to ja nie kumam :P Pewnie fotele AMG też są super, a może i lepsze ale musisz je najpierw kupić za 8834 zł :) Chciałem zwrócić jedynie uwagę na to, że cena przez ciebie podana to cena golasa - tyle :)

 

Chodziło mi o to że fotele oferowane w standardzie A45 AMG nie są gorsze od tych jakie znajdziemy w STI. To że w Mercedesie można łatwo zrobić wysoką cenę zakupu w zasadzie wynika tylko z tego że oferują spory wybór opcji dla klienta. Gdyby subaru dawało możliwość dokupienia felgi 19" i innych opcji to ostateczna cena STI również byłaby spora :) Uważam że mówienie o tym że A45 AMG w podstawowej wersji jest golasem chyba jest nie na miejscu, ponieważ podstawowa wersja Lanosa STI (48500 Euro) chyba nie oferowała dużo więcej...

 

Mówiąc o golasie w przypadku wersji AMG mam na myśli samochód, który mi proponują za 185.000 zł różniący się od tego AMG z folderów reklamowych na których przedstawiany jest z pełnym pakietem AMG (do dokupienia za ponad 30.000 zł), tylnym spoilerem AMG za ponad 7.000 zł i na felgach, które w dopłacie kosztują prawie 5.000 zł :) Subaru STI jakie widzisz na zdjęciach takie w tej cenie dostajesz, analogicznie masz pełny pakiet STI, spoiler i felgi jak na zdjęciach w przypadku AMG musisz do tych 185.000 zł doliczyć jeszcze kilkadziesiąt tysięcy plus takie pierdoły jak środkowy podłokietnik z tyłu (w Subaru już jest w cenie), podgrzewane fotele (w Subaru w cenie) itp. Także te piękne, białe AMG ze zdjęć nie kosztuje 185.000 zł tylko bliżej 250.000 zł :)

Mitsu kiedys sprzedawało golasa EVO X RS nawet ABS-u ani radia nie miał a chetni byli, myśle że STI malym 2.0 golas za 140tys schodziło by pieknie z podłog salonowych.

 

Niestety, takiej analogii nie będzie. BRZ to 2-litrowiec, a STI 2,5. Akcyza pozamiata sprawę, a resztę dopełnią inne czynniki i 200 tysi murowane.

Ale Graf pytał czy bedzie 2.0WRX z DIT i wtedy taka analogia miałaby sens. Zresztą uważam że taki 260-70- konyy WRX w takiej cenie to byłby rynkowy hit.

policzylem na szybko przy kursie USD=3PLN za ok 120tys mozesz miec WRXa 2015 bez zadnych przekretów z cleniem, a podejżewam że brokerzy/handlarze moga miec ten samochów nawet taniej bo jest pewien myk jak z EVO X B) i hurtowy zakup, trasport spedycja wyjda taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie CH to jakoś wątpię żeby zrobili wyjątek tylko dlatego ze jakiś model sprzedawał się tam lepiej niz gdzie indziej.

 

bardziej chodzi o regulacje/homologacje i inne duperele żeby sprzedawać auto w EU. Co prawda w CH też nie jest lekko ale przynajmniej nie ma lobbingu polityków wspierających "lokalnych" producentów.

 

apończykom dziwić, że tak dopieszczają amerykański rynek skoro w samych tylko Stanach Zjednoczonych sprzedano

 

moim zdaniem to nie ma większego wpływu na politykę FHI. Amerykański rynek jest zaopatrywany przez fabryki w stanach a EU przez Japonię.

Problem pewnie leży w relacjach ilość sprzedanych sztuk / koszty wprowadzenie do sprzedaży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykański rynek jest zaopatrywany przez fabryki w stanach a EU przez Japonię.

 

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, ale wydaje mi się, że to właśnie gigantyczna wielkość sprzedaży Subaru w USA wprost przekłada się na taką, a nie inną politykę całej firmy. Fabryki są w Stanach, ale centrala firmy i właściciel tych fabryk jest w Japonii i tam jest notowany na giełdzie. Tam sobie wszystko podlicza i wychodzi im, że USA generują im 50% sprzedaży na całym Świecie, więc koncentrują się na tym rynku.

 

Problem pewnie leży w relacjach ilość sprzedanych sztuk / koszty wprowadzenie do sprzedaży.

 

Jak najbardziej w tym. Przypuszczam, że mimo niższych cen detalicznych dzięki fabrykom zlokalizowanym na miejscu, efekcie skali wynikającym z dużego wolumenu produkcji oraz niskim podatkom, FHI zarabia na każdej sztuce w USA więcej niż w EU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Amerykański rynek jest zaopatrywany przez fabryki w stanach a EU przez Japonię.

nie ;)

SIA produkuje tylko Legacy i OBK (i Tribece wczesniej), wszystkie inne modele, przynajmniej na razie, sa "proudly&costly made in Japan" :ph34r::D

 

o ile sie nie myle tylko Legacy i OBK sa produkowane w USA. Inne modele w Japoni

byles szybszy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że mimo niższych cen detalicznych dzięki fabrykom zlokalizowanym na miejscu, efekcie skali wynikającym z dużego wolumenu produkcji oraz niskim podatkom, FHI zarabia na każdej sztuce w USA więcej niż w EU.
A do tego dochodzą komplikacje związane z europejskimi normami emisji spalin :unsure:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SIA produkuje tylko Legacy i OBK (i Tribece wczesniej), wszystkie inne modele, przynajmniej na razie, sa "proudly&costly made in Japan" :ph34r::D

 

Chyba zasugerowałem się informacją jaką czytałem dość dawno temu, że Forki i XV również mają być robione w US.

W każdym razie L/OBK/Tribecka to pewnie z 80 -90% sprzedaży więc wiele się nie pomyliłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SIA produkuje tylko Legacy i OBK (i Tribece wczesniej), wszystkie inne modele, przynajmniej na razie, sa "proudly&costly made in Japan" :ph34r::D

 

Chyba zasugerowałem się informacją jaką czytałem dość dawno temu, że Forki i XV również mają być robione w US.

W każdym razie L/OBK/Tribecka to pewnie z 80 -90% sprzedaży więc wiele się nie pomyliłem :)

i znowu nie masz racji ;)

 

po co zgadywac, tu sa dane za kilka ostatnich lat :icon_arrow:http://www.subaru.com/company/news/

 

i tak np. w 2013 r. ponad polowa sprzedanych w US subarakow pochodzila z JPN (262745 z 424683)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...