Subaru WRX STI MY15

[radekk]

Plakietkę nie ma, to źle, plakietkami jest to nie taka jakby się chciało, kupujcie te Skody tam wszystko od oocatku do końca jest perfekcyjne

[MDsuperstar]

Wiedziałem, że będzie taki komentarz 

Plakietka jest piękna i super estetyczna, w Skodzie takiej nie znajdziesz.

Edytowane 31 Lipca 2018 przez MDsuperstar

[ponton500]

Szczerze zazdraszczam przyszlym wlascicielom. Jedyne jeszcze sensowne Subaru. Reszta to jakis zart.

[Than_Junior]

6 godzin temu, OWOC napisał:

A, że fajnie jest się dzielić z tego co ustaliłem do SIP trafiło 10 sztuk Final Edition.

9 szt w kolorze niebieskim, 1 szt czarna.

I to ta czarna z numerkiem 7 jest wolna:

 

istny Sherlock Holmes

[OWOC]

1 godzinę temu, Than_Junior napisał:

 

istny Sherlock Holmes

 

Than,

 

pasował by Ci taki "czarny samuraj".

Co tam będziesz po kimś kupował

 

 

 

 

[Than_Junior]

Teraz, OWOC napisał:

pasował by Ci taki "czarny samuraj".

Co tam będziesz po kimś kupował

 

tak, bylby to faktycznie kolor, ktory bym wybral... gdyby mnie bylo stac na zakup ;-)

[Maciek Majin]

myślałem że przesadzacie z tą plakietką..ale fak me... 

 

 

więc mamy w 2018

 

EU :

-STI ULTIMATE Edition w Szwajcarii 

-STI Final Edition w UK

-STI Final Bieda Edition w PL  

 

US:

-50th anniversary

-STI Type- RA

 

JP:

 

S208

Type- RA-R 

 

o czym zapomniałem ?

[elmo]

Szkoda, że nie powstała wersja SPRT. Jakby nie patrzeć SIP jako jedyny, albo jeden z niewielu w Europie ma swój zespół rajdowy 

[llkuba]

16 minut temu, Maciek Majin napisał:

-STI Final Bieda Edition w PL 

Ta wersja jest najlżejsza .

[Gość]

15 minut temu, Maciek Majin napisał:

o czym zapomniałem ?

O tym, że Skoda lepsza od Subaru  W sumie, to polskie STI FE to "zwykłe" STI z dodatkami, które można  zamówić równie dobrze samemu (poza sławetną plakietką), ale w "stockowym" wydaniu. Ale nie ma co biadolić, plakietka jest, złote fele są, więc jest ok - poza tym, na nasz rynek przeznaczono całe 10 sztuk, dłubanie jakiejś superanckiej wersji pewnie zwyczajnie nie jest opłacalne.

[Kukson]

Limitowana Edycja to by w sumie była jakby 10 sztuk wypuścili na nasz rynek ale S207 albo Type RA

[MDsuperstar]

2 godziny temu, Maciek Majin napisał:

o czym zapomniałem ?

Ta UK Final Edition jest po prostu seryjnym MY18 - sprzedaż ograniczyli do 150 sztuk.

Tam nawet pakietu spojlerów nie dodali , także nie wiem czy to jakiś "final"

Edytowane 1 Sierpnia 2018 przez MDsuperstar

[abecer]

Godzinę temu, elmo napisał:

Szkoda, że nie powstała wersja SPRT. Jakby nie patrzeć SIP jako jedyny, albo jeden z niewielu w Europie ma swój zespół rajdowy 

Szkoda, bo byłyby przynajmniej jakieś ciekawsze dodatki 

[pencilpaul]

Trochę mi przeszkadza brak spójnej polityki na te Limited Edition. Taka edycja STI powinna mieć identyczne wyposażenie na cały świat, takie same plakietki. I numerowanie powinno być jedno. Np 500 sztuk i z tego numery 100-110 trafiają do Polski. A tutaj każdy kraj traktowany jest inaczej i moim zdaniem polskie Limited Edition nie będą miały niestety żadnej wartości kolekcjonerskiej. 

[Gość]

23 minuty temu, pencilpaul napisał:

Trochę mi przeszkadza brak spójnej polityki na te Limited Edition. Taka edycja STI powinna mieć identyczne wyposażenie na cały świat, takie same plakietki. I numerowanie powinno być jedno. Np 500 sztuk i z tego numery 100-110 trafiają do Polski. A tutaj każdy kraj traktowany jest inaczej i moim zdaniem polskie Limited Edition nie będą miały niestety żadnej wartości kolekcjonerskiej. 

Bo co to za Limited/Last/Final Edition, skoro na Japonię dalej będą robione, na USA pewnie też 

[subleo]

Muszą wziąć lekcje od Porsche, które każde w limitowanej wersji na rynku wtórnym jest poszukiwanym rarytasem. Takie 911 R, to chyba już co najmniej 2-krotnie zwiększyło wartość.

[Gość]

8 minut temu, subleo napisał:

Muszą wziąć lekcje od Porsche, które każde w limitowanej wersji na rynku wtórnym jest poszukiwanym rarytasem. Takie 911 R, to chyba już co najmniej 2-krotnie zwiększyło wartość.

No wiesz... takie 22B też raczej na wartości nie tracą - szlak już zatem mają przetarty

[Maciek Majin]

12 minut temu, subleo napisał:

Muszą wziąć lekcje od Porsche, które każde w limitowanej wersji na rynku wtórnym jest poszukiwanym rarytasem. Takie 911 R, to chyba już co najmniej 2-krotnie zwiększyło wartość.

musieli by dawać coś więcej niż plakietki, ale myślę że s20X zawsze będzie w cenie, niestety ja nawet plakietki nie mam, ale sobie zrobię limited edyszyn 001/001  

[abecer]

5 minut temu, Maciek Majin napisał:

musieli by dawać coś więcej niż plakietki, ale myślę że s20X zawsze będzie w cenie, niestety ja nawet plakietki nie mam, ale sobie zrobię limited edyszyn 001/001  

No i wrx sti type RA-R 

[elmo]

22 minuty temu, Maciek Majin napisał:

zrobię limited edyszyn 001/001

000/001 byłoby bardzie bougie 

[MDsuperstar]

9/10 w Dawoju

 

 

[radekk]

Czy one tą plakietką jeżdżą? Cieszcie się swoimi STI czy są limited edition, first edition, bez edition, czy wolnyssak edition.

Kolekcjonerski i zwiększający wartość to może być nawet Trabant, ba nawet Skoda i nie potrzebna mu żadna plakietka, seria cokolwiek. A nie tylko biadolenie tu są inne edycje, tu Skoda nas objeżdża (inaczej być nie może, w końcu to Skoda), tam trabant nie rdzewieje a Subaru tak, itp 

[marhof]

Odbiegając trochę od temau Final Edition, przez ostatnie pół roku z hakiem szukałem dla siebie auta, miało być coś fajnego, sportowego, z pazurem. Początkowo nie brałem obecnego STI nawet pod uwagę (chciałem czegoś innego, obecne i poprzednie auta to też Subaru), ale koniec końców skończyłem z 3cim subarakiem  Jak do tego doszło, skoro niby jest tak źle?

Wszystkie inne alternatywne auta które rozważałem (Type-R, Focus RS, Golf R, Leon Cupra, Gulia Veloce, A45, i30n + jakieś amerykańskie V8  ) mają jakieś wady, ale też Subaru na tle tej konkurencji na papierze niczym się nie wyróżnia (ani na + ani na -, no może poza ceną, przez naszą akcyzę). To już nie te czasy, kiedy STI i EVO były klasą samą w sobie i pod względem osiągów dzieliła je przepaść od hot hatchy. Zresztą podoby los spotkał Golfa GTI, który obecnie na rynku hot-hatchy z napędem na przód już nie błyszczy jak kiedyś.

 Część aut odpadła po bliższym zapoznaniu - brak subiektywnego efektu wow, lub zwyczajnie żenująca obsługa i podejście do klienta (pozdrawiam salon Forda na Morskiej w Gdyni). Ostatecznie jeździłem Gulią, Type-R'em i  STI'em. Każde z nich sprawiało frajdę z jazdy, chętnie bym nimi znów pojeździł gdybym miał taką okazję i każdemu gorąco polecam bliższe zapoznanie. Każde było szybkie - pod względem osiągów w zasadzie nie było różnicy (na suchym, w mieście i na bocznych drogach, sprawność na torze nie była priorytetem).

 

Ostatecznie o wyborze STI zadecydowało (na korzyść subaru):

- hydrauliczne wspomaganie, super czucie kierownicy, tradycyjny ręczny i ogólna 'mechaniczność'. Było to jedyne auto, w którym miałem wrażenie, żę to ja jadę, a nie auto za mnie i takie, w którym muszę się jeszcze sporo nauczyć, żeby dobrze jeździć - tego szukałem :). 

- wygląd (subiektywne) - nie jest tak oczojebny jak Type-R

- skrzynia (świetna, choć w Hondzie była jeszcze lepsza) i napęd

- koszty serwisowania i ubezpieczenia. Silnik w zasadzie identyczny od wielu lat, są warsztaty dobrze obeznane z tematem, wiadomo co się zepsuje

- Audio, tak - w STI było moim zdaniem najlepsze audio (H&K) i do tego z tradycyjnym CD. Nawigacja działała szybciej i była przyjemniejsza w obsłudze niż w Alfie czy Hondzie

- Subaru można było mieć z szyberdachem

- prześwit,  aż 20 cm z przodu. Mogę sobie jeździć w miarę bez stresu po dziurach i parkingach podziemnych

- fotele, świetny kompromis między trzymaniem bocznym, a codziennym użytkowaniem

- społeczność! 

- największy uśmiech na twarzy miałem w subaru

 

Pod względem osiągów na tle konkurancji szału nie ma (jak juz wspomniałem - nie te czasy), ale jeśli ktoś twierdzi, że jakiekolwiek 300 konne auto 'nie jedzie' to powinien w ramach pukuty przez tydzień jeździć Fabią w dieslu. W czasach kiedy regularnie na ulicy widzę auta mające po 500 czy 600KM naprawdę nie robi mi czy Ford, Alfa czy ktokolwiek inny oferuje coś szybszego od Subaraka, nic nikomu nie muszę udowadniać jadąc STI'em . Jeśli ktoś pyta się mnie, dlaczego kupiłem STI a nie '[coś z konkurencji]' to zwyczajnie odpowiadam - bo mi się spodobał i mam radochę z jazdy. To jest chyba najlepszy argument, żadne papierowe dane tego nie przebiją 

Edytowane 2 Sierpnia 2018 przez marhof

[eddie_gt4]

Marhof, czyli nawet sie nie przejechales FRS czy R'ka???

[lukaswoj]

44 minuty temu, marhof napisał:

Było to jedyne auto, w którym miałem wrażenie, żę to ja jadę, a nie auto za mnie i takie, w którym muszę się jeszcze sporo nauczyć, żeby dobrze jeździć - tego szukałem :).

To jedno zdanie właściwie podsumowuje również moje podejście do STI i powód jego zakupu.

 

Mało tego, ja nigdy nie jeździłem autem mocniejszym niż 150KM, nie dane mi było odbyć żadnej jazdy testowej a mimo wszystko zdecydowałem się na zakup.

Dojrzewałem do tej myśli kilka miesięcy a całą wiedzę mam tylko na czysto teoretycznym polu + wrażenia innych prosto z internetu (w tym w dużej części z TF).

W między czasie okazało się, że STI "znika" z polskiego rynku to i trzeba było się zdecydować w końcu

 

Chociaż do końca nie wiem czy się nie zawiodę (to się dopiero okaże po pierwszych jazdach, za ok. 2 tyg. :D) to znając siebie, wiem że jeśli mam mieć radochę z jazdy sportowym autkiem to nie ma innej opcji niż właśnie STI.