Skocz do zawartości

szkoda OC - odszkodowanie z tytułu utraty wartości


kubanow

Rekomendowane odpowiedzi

czy ma ktoś jakieś doświadczenie w jaki sposób wyliczyć odszkodowanie z tytułu utraty wartości auta po naprawie z OC sprawcy, w taki sposób aby firma ubezpieczeniowa to łyknęła

auto naprawione będzie w ASO ale spadek wartości przy ewentualnej odsprzedaży na pewno będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To będzie trudne do wykazania. Ocena może zależeć nawet od konkretnego biegłego/rzeczoznawcy. Ubezpieczyciel stwierdzi oczywiście, że skoro naprawione przez ASO na oryginalnych częściach to tej utraty nie ma. Wszyscy wiemy, że jest, ale obawiam się, że nawet pozew sądowy może nie doprowadzić do Twojego sukcesu. Poza tym pozostaje kwestia, na ile wyceniasz swój czas i zdrowie, by szarpać się z ubezpieczycielem....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne, co ewentualnie ubezpieczalnia weźmie pod uwagę, to wycena niezależnego rzeczoznawcy, polecam PZMot.

Jeśli było naprawiane na oryginalnych częściach i w ASO, to wcale niekoniecznie rzeczoznawca nie uzna utraty wartości, warto przed zleceniem takiej wyceny z sensownym rzeczoznawcą pogadać. Mi podobała się moja współpraca z PZMot, przy szkodzie całkowitej GTka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli auto nie ma uszkodzonych elementów nośnych nadwozia będzie trudno o uzyskanie odszkodowania z tytułu handlowej utraty wartości, ale jest to sprawa mocno indywidualna dla każdej szkody.

Wg.Instrukcji przygotowanej przez Stowarzyszenie Rzeczoznawców Samochodowych Ekspertmot rynkowy ubytek wartości szacuje się dla pojazdów, utrzymanych w dobrym stanie technicznym, o okresie eksploatacji do sześciu lat.

Myślę, że rzeczoznawca za 200-300zł może oszacować taka stratę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się taka sztuka udała, auto naprawiane na nowych częściach, elementy konstrukcyjne nie były naruszone. Były konieczne 3 pisma ale w końcu ubezpieczyciel dał za wygraną. Fakt, samochód miał w chwili wypadku jakieś 2 lata. Kwotę chyba ustalił rzeczoznawca. Musieliśmy tylko dopłacić za tłumik - bo też założyli nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kubanow, :arrow: Merkantylny ubytek wartości

 

"Oczywiście odszkodowanie nie może być wyższe od poniesionej szkody. Jednakże zdaniem Rzecznika, współbrzmiącym z sentencjami zapadającym wyroków w przedmiotowej sprawie (dziennik "Rzeczpospolita" z dnia 3.10.2002 r. artykuł pt. Sędziowie nie akceptują cięć ) - samo użycie do naprawy nowych części nie powoduje wzrostu wartości rynkowej pojazdu, a od poszkodowanego nie można żądać by zastąpił części zniszczone częściami używanymi o podobnym stopniu zniszczenia. Nadto nawet najbardziej staranna naprawa samochodu nie zapobiegnie zmniejszeniu jego wartości rynkowej w stosunku do jego stanu sprzed szkody, bowiem sam fakt uczestnictwa samochodu w wypadku wpływa na obniżenie tej wartości (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2001 r.; III CZP 57/01; OSNC 2002/5/57)."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...