Skocz do zawartości

Koniec problemów ze sprzęgłem w OBK Diesel


pity

Rekomendowane odpowiedzi

To że ludzie chcąc być ekonomiczni i męczą diesle poniżej 2 tyś. obrotów jest faktycznie pozorne , choć subaru diesel nie wykazuje takich drgań nawet w niskich zakresach obrotów bo to w końcu boxer - sam silnik i podzespoły są bardzo obciążone przy takiej jeździe a już nie wspomnę jak to Pan "Eko-nomista" bierze się za wyprzedzanie np. na piątym biegu mając na liczniku 80km/h. Mam swojego OBK D już prawie 3,5 roku i śmiało mogę stwierdzić iż ten silnik jest stworzony do drugiego przedziału pracy czyli 2200-3500 obr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Knurek powiedz mi kto dieslem jeździ poniżej 2 tyś ? chodzi mi o diesla subaru , piszesz o eco-drivingu - czy Ty masz diesla od 2 tygodni ??? ten silnik nie lubi obrotów poniżej 2 tyś. najlepiej kręci się od 2200 do 3500 .
Nie, nie mam diesla od dwóch tygodni i mnie nie musisz przekonywać. Myślę, że większość kierowców dyszli uznałaby mnie za pomyleńca widząc w jakim zakresie obrotów utrzymuję silnik...

 

Powiedz mi jeszcze o jakie drgania chodzi ? dwumas to tłumik drgań skrętnych i tylko takich.
Nie jestem specem od NVH ale czy większość drgań silnika nie bierze się z drgań skrętnych?

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knurek powiedz mi kto dieslem jeździ poniżej 2 tyś ?

 

np ja dopóki nie olej nie złapie temperatury :roll: czyli przy minus 15 jakieś 10-15 kilometrów :roll:

 

ten silnik jest stworzony do drugiego przedziału pracy czyli 2200-3500 obr

 

 

zdecydowanie tak jak już się nagrzeje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesto jezdze tak kolo 2000 jak sie nie spiesze :D ale rzeczywiscie najlepiej jedzie od 2000-3800.

W "prawdziwych" dieslach np. 140 TDI da sie juz od 1400 u/min 4 wrzucic i sie nic nie telepie. To chyba kwestia zestopniowania i turbodzury. w TDI turbina zaczyna ladowac kolo 1300 w BD 1700. tak od 1300 tez bardzo by mi sie podobalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesto jezdze tak kolo 2000 jak sie nie spiesze :D ale rzeczywiscie najlepiej jedzie od 2000-3800.

W "prawdziwych" dieslach np. 140 TDI da sie juz od 1400 u/min 4 wrzucic i sie nic nie telepie. To chyba kwestia zestopniowania i turbodzury. w TDI turbina zaczyna ladowac kolo 1300 w BD 1700. tak od 1300 tez bardzo by mi sie podobalo.

 

 

telepie w ekstremalnych przypadkach ale posłuchaj jak silnik TDI "dziwnie" pracuje przy zbyt wysokim biegu. Boxer zresztą też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesto jezdze tak kolo 2000 jak sie nie spiesze :D ale rzeczywiscie najlepiej jedzie od 2000-3800.
Według mnie nie ma co filozofować w stylu "wrzucam V-tkę i spokojnie jadę zakopianką 80km/h". Chodzi o obciążenia silnika. Jeśli ktoś jeździ na rowerze z przerzutkami, to niech spróbuje wrzucić twardy bieg i przyśpieszyć. Silnik "czuje się" dokładnie tak samo i nie ma co ryzykować skrobania panewek. O wpływie na psychikę kierowy nie wspomnę ;)

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Czy ktoś z Forumowiczów napisze czy wyjaśnił się temat szarpania na "zimno" przy ruszaniu. U mnie pojawiło się to przy 25 tyś w Foresterze. Wczesniej problem nie występował, zauważyłem żę najbardziej wyraźnie widać to przy wstecznym biegu.

 

Moja opinia co do diesla subaru. Jego charakterystyka bardziej przypomina silnik benzynowy, przy niskich obrotach ciągnie słabo jak na diesla przy wyższych jest zadziwiająco żwawy. Taki złoty środek pomiędzy benzyną a dieslem. Wczesniej jeżdziłem mondeo 2.0 tdci forda 115km, teraz oprócz forestera mam passata 1.8tsi. Przy niskich obrotach forester zbiera się tak jak ford, roznica na plus jest od 3 tys obrotów. Passat jest o niebo bardziej żwawy i z dołu i z góry.

 

Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkich - pierwszy wpis na forum... Dostalem info w ASO ze w nowych modelach outback/forester (11 w gore) zostal zmieniony soft i w efekcie ograniczony zostal moment obrotowy z zakresie najnizszych obrotow... Szanse szybkiego spalenia zmniejszone... Co do eco-drivingu to poki co przejechalem outbackiem MY11 circa 2000km ze srednim zuzyciem paliwa 5,4 (wskazania komputera) Specjalnie nie narzekam na dynamike jazdy. Poza tym jak czytam niektore wpisy to mysle, ze ktos pomylil outbacka z impreza STI. Raz jechalem dlugi gorski odcinek szutrowy (circa 25km) i prowadzenie outbacka przypominalo bardziej szarzujacego nosorozca niz rajdowki...:)) PS. bez zapietych pasow nie zwalnia sie automatycznie przy ruszaniu hamulec postojowy, pierwsze przypalenie sprzegla mam juz za soba...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...