Skocz do zawartości

Ciekawa dyskusja na forum Onetu - żłopie, czy nie żłopie?


ALEX

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jedyne kiedy nie pokazuje, że żłopie to jak ustawi się komputer na pomiar spalania w trasie i wyzeruje podlicznik,

wtedy przez jakiś kilometr jedzie, a w ogóle nic nie spala

zeruj co kilometr to Ci bak na rok jezdzenia starczy 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byla kiedys taka teoria z tym gaznikiem, ze jako ze on podaje bienzynkie non stop to nie jezdzi sie na biegu/hamuje silnikiem, tylko sie wystrzegla, bo costam costam. to prawda jest ze costam costam? czy to chodzilo tylko o to zeby silnik sie wolniej krecil = mniej bienzynkie lykal.

Silniki dwusuwowe napędzała i jednocześnie smarowała pendzyna z oliwą (mieszanka). Dłuższa jazda bez gazu (odcięty dopływ mieszanki) skutkowała więc brakiem smarowania silnika, co mogło się skończyć kiepsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne kiedy nie pokazuje, że żłopie to jak ustawi się komputer na pomiar spalania w trasie i wyzeruje podlicznik,

wtedy przez jakiś kilometr jedzie, a w ogóle nic nie spala

zeruj co kilometr to Ci bak na rok jezdzenia starczy 8)

Sprawdzałem już ten patent, nie zadziałał :roll:

Może mam dziurę w baku :?: :wink: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byla kiedys taka teoria z tym gaznikiem, ze jako ze on podaje bienzynkie non stop to nie jezdzi sie na biegu/hamuje silnikiem, tylko sie wystrzegla, bo costam costam. to prawda jest ze costam costam? czy to chodzilo tylko o to zeby silnik sie wolniej krecil = mniej bienzynkie lykal.

Silniki dwusuwowe napędzała i jednocześnie smarowała pendzyna z oliwą (mieszanka). Dłuższa jazda bez gazu (odcięty dopływ mieszanki) skutkowała więc brakiem smarowania silnika, co mogło się skończyć kiepsko.

Dlatego samochody napędzane silnikami dwusuwowymi posiadały tzw "wolne koło", co chroniło silnik przed zatarciem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byla kiedys taka teoria z tym gaznikiem, ze jako ze on podaje bienzynkie non stop to nie jezdzi sie na biegu/hamuje silnikiem, tylko sie wystrzegla, bo costam costam. to prawda jest ze costam costam? czy to chodzilo tylko o to zeby silnik sie wolniej krecil = mniej bienzynkie lykal.

Silniki dwusuwowe napędzała i jednocześnie smarowała pendzyna z oliwą (mieszanka). Dłuższa jazda bez gazu (odcięty dopływ mieszanki) skutkowała więc brakiem smarowania silnika, co mogło się skończyć kiepsko.

Dlatego samochody napędzane silnikami dwusuwowymi posiadały tzw "wolne koło", co chroniło silnik przed zatarciem .

 

tak! to jest to costam costam o co mi chodzilo. teraz juz wiem, ze dusia blefuje a january mowi prawde i dlatego moj tata non stop jezdzi na sprzegle... kiedys sie denerwowalem, ale skoro teraz dziadkiem zostal, to chyba juz mu wolno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego samochody napędzane silnikami dwusuwowymi posiadały tzw "wolne koło", co chroniło silnik przed zatarciem .

Nie wszystkie. Kartonwagen (Trabant) miał wolne koło tylko na 4 biegu :P

 

Ford Karton był tak rozwinięty technicznie? paczpan... :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a marchewy z wydechu dała nam Bozia w prezencie.....

 

Ty no ale marchewy nie leca caly czas jak hamujesz silnikiem, tylko w pierwszej chwili.

 

dlatego musisz hamowac krotko a czesto, zeby caly czas byla ta pierwsza chwila

 

Moje justy wali marchewy (no, marchewki) niezależnie od czasu hamowania silnikiem, ba! nawet na luzie jak się przegazuje to przy zmniejszających się obrotach strzela sobie wesoło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje justy wali marchewy (no, marchewki) niezależnie od czasu hamowania silnikiem, ba! nawet na luzie jak się przegazuje to przy zmniejszających się obrotach strzela sobie wesoło.

Masz wtrysk czy gaźnik ?

 

Gaźnik. Jak ogarnę komórkę to nakręcę, bo to piękne jest! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gaźnik. Jak ogarnę komórkę to nakręcę, bo to piękne jest! :mrgreen:

No to w gaźniku takie efekty to normalka. Źle ustawiony gaźnik powodował w normalnych autach takie efekty. U Ciebie pewnie celowo coś było kombinowane i zasysa sobie za dużo paliwka po zamknięciu przepustnicy. Dlatego dopala w wydechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje justy wali marchewy (no, marchewki) niezależnie od czasu hamowania silnikiem, ba! nawet na luzie jak się przegazuje to przy zmniejszających się obrotach strzela sobie wesoło.

Masz wtrysk czy gaźnik ?

Gaźnik. Jak ogarnę komórkę to nakręcę, bo to piękne jest! :mrgreen:

A jak to jest we wtryskowym Justy I? Mój jest zbyt cywilny żeby jakiekolwiek kiedykolwiek marchewy walić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...