Skocz do zawartości

WRX 06 2.5 Wagon - naprawiam - co doradzicie


Tanis

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, moja przygoda z Subaru rozpoczęła się średnio ciekawie.

 

Kupiłem pięknego WRXa Wagon 2.5 '06 (micablue, złote felgi) z przebiegiem ponad 200.000km (kupiony w salonie w PL). Wolałem wziąć coś zużytego, ale pewnego:) Liczyłem się z nadchodzącymi naprawami, ale nie sądziłem, że tak szybko i tak drogo.

 

Niestety - pokusiłem się o porcję ścigania na Rakietowej we Wrocławiu i po 2h jazdy silnik nie wytrzymał. Może trochę ze starości, a pewnie też z mojej niewiedzy - niski poziom oleju i olej niedostosowany do wysokiej temperatury. Efekt - silnik do wymiany/remontu.

 

Jak się okazało - taka naprawa w subaru jest 2x droższa niż w Audi A6! Widać miłość musi kosztować.

 

Dlatego też wolę się poradzić i zabezpieczyć przed kolejnymi wpadkami.

 

Zamierzam autem jeździć na co dzień, oprócz tego raz w miesiącu ściganie na torze we Wrocławiu (coś trzeba z życia mieć). Z tego co się dowiedziałem w serwisie do wymiany mam:

 

blok silnika (używany) + osprzęt (nowe STI: wał, korbowody, panewki, tłoki, pierścienie itd.), pompa paliwa (nowa), uszczelki (nowe), 1 głowica, sprzęgło, koło zamachowe (też już zużyte) - w sumie z robocizną wycenione na 19.000 zł brutto (!!!)

 

Podobno, aby przygoda się nie przydarzyła ponownie zaproponowano nowe: szpilki ARP, wkład miski olejowej cossworth. (2.300)

 

Dodatkowo zastanawiam się nad tym, aby od razu podciągnąć osiągi auta do maxa jakiego warto robić z WRX - czyli remap do ok. 270 KM, kompletny układ wydechowy Hayward & Scoot (wycenione na ok. 7k).

 

Pytanie - co myślicie o takim zestawie. Ogólnie wychodzi bardzo dużo pieniędzy, ale najważniejsze dla mnie, aby się później znowu mi nie rozklekotał (wiem, że najważniejsza jest eksploatacja, ale chciałbym zminimalizować ryzyko kolejnej dużej awarii).

 

Auto będę robił w Dzierżoniowie.

 

Pytania:

- czy powyższy zestaw ma sens wg. Was czy też ma słabe strony, macie uwagi itp.

- jak oceniacie dźwięk H&S - niestety jeszcze nie słyszałem na żywo - a nie chcę mieć zbyt głośnego (jeżdżę nim na codzień), ale bulgot mi się podoba

- czy remap WRX 2.5 na 270KM/400NM ma sens i czego po nim można się spodziewać (to mnie najbardziej interesuje) - czy warto, czy duży spadek/wzrost zużycia paliwa w stosunku do osiągów (niestety - w necie nie znalazłem wykresu z hamowni dla takiej konfiguracji). Wiem, że niektórzy forumowicze dokonywali własnie takiego remapu - tutaj proszę o Wasze wrażenia.

 

Wielkie dzięki za pomoc. Jak widać utrzymanie WRX będzie musiało kosztować - ale czego się nie robi dla miłości z dzieciństwa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak - to ten. Szkoda, że przejechałem zaledwie 2.000km i zaczęły się schody:)

 

Chcę naprawić porządnie, aby później problemów nie było. A dodatkowe osiągi mają ew. zrekompensować długie oczekiwanie (już 2,5 tygodnia bez auta).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A taki był ładny, amerykański. Szkoda" ;)

 

Sorki, ale nie mogłem się powstrzymać, tym bardziej że się nim zachwycałem jakiś miesiąc temu, że przjechał tyle km bez awarii, że ponad 200tys. km bez wydmuchanej uszczelki, a tu taki klops...

Nie sprawdziłeś oleju? Jaki był zalany?

Co do szpilek głowicy, Carfit pisał coś o szpilkach Cosworth, które są podobno jeszcze trwalsze/wytrzymalsze od ARP.

 

Pzdr!

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raison - 7k to już z mapą:) Także cena jest ok.

 

barteck - auto naprawdę było i jest ok. Super zadbane, serwisowane itd. Silnik nie dał rady, ale jak pisałem trochę moja wina. Stąd niestety kara:(, która sporo mnie będzie kosztowała. Ale za to teraz będzie silnik igła i mam nadzieję, że dalsza eksploatacja przebiegnie bez problemów. Ogólnie polecam Wagona - świetne auto na codzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze worek pieniędzy chcą...

 

wychodzi coś koło 30 tysięcy :shock:

 

tak jak radził przedmówca, poszukaj w innych wątkach. Może znajdziesz jakieś mniej kosztowne rozwiązanie :)

 

pozdrawiam

 

 

PW --->

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik nie wytrzymał. Może trochę ze starości, a pewnie też z mojej niewiedzy - niski poziom oleju i olej niedostosowany do wysokiej temperatury. Efekt - silnik do wymiany/remontu.

 

Silnik nie dał rady, ale jak pisałem trochę moja wina. Stąd niestety kara:(

 

to spotkało bardzo wielu, którzy pojeździli ostro imprezami, mnie również, po kilkudziesięciu km jazdy na próbach sportowych autem starszym, ale z przebiegiem wg licznika <100tys km (możesz przeczytać w innych moich postach)

pewnie Cię to mało pocieszy, ale, wg mnie, Twojej winy czy niewiedzy nie ma w tej awarii wcale, nie obciążałbym też sprzedającego, całość zrzuciłbym na zużycie eksploatacyjne silnika, 200tys km to strasznie dużo, żeby później sportowo wykorzystywać silnik

 

opisałeś szeroki zakres napraw (np. głowica), cena wysoka, ale wydaje mi się, że wszystkie zaproponowane naprawy mają uzasadnienie, bo chociaż padła zapewne panewka, to mechanicy przy okazji ocenili stan pozostałych części i zaproponowali ich wymianę/naprawę;

 

przegrodę w misce olejowej mam, miałem też przed awarią, nie urchoniła przed obróceniem się panewki, ale chyba nie miała szans

 

zastanowiłbym się nad tym czy zamiast używanego bloku + nowych gratów nie kupić całego nowego dołu silnika, tzw. short-blocku, być może będzie nawet taniej, a masz poskładane oryginalnie

 

jeszcze jedna uwaga: do sportu, wg mnie, bezwzględnie inne auto niż na ulicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh 2,5 wrx Wagon :)

 

silnik padł hmmm co robić... :D

 

przerabiałem to wszystko, a nawet więcej , ale ceny podajesz z kosmosu... :shock:

 

 

 

normalnie powiedziałbym, że nie ma co robić takiego motoru na seryjnych gratach, ale przy skrzyni 5mt - kucizna także nie ma większego sensu...

 

cięzka sprawa - będziesz miał ochote pogadać.... daj znać na pw - wyslę ci nr mob.

 

-- 5 lip 2011, o 16:38 --

 

jeśli chcesz wiedzieć co np. można zrobić z samochodem taki jak masz...

 

viewtopic.php?f=19&t=134098&start=0 cz 1

 

viewtopic.php?f=19&t=142031 cz 2

 

nie wszystko szło gładko, nie zawsze szło prosto i we wlasciwym kierunku... ale jestem prawie tam gdzie chciałem być ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowione - jednak zostaje seryjny.

 

MTS Dzierżoniów już składa mi nowy silnik. Część elementów zastąpione przez nowe STI. Postanowiliśmy dołożyć jeszcze szpilki ARP + wkład miski olejowej cosswortha. Wszystko po to, aby zminimalizować ryzyko jakichkolwiek niespodzianek z silnikiem w przyszłości. Będzie igiełka, która mam nadzieję przetrwa lata.

 

Po przeczytaniu dłuuuuuugiej historii dokonań Carlosa stwierdziłem, że jak zacznę modyfikować to pewnie skończę tak jak on, a poprzeczkę postawił bardzo wysoko:)

 

Może to nie STI, ale przynajmniej mogę przewieźć lodówkę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...