Skocz do zawartości

Uszkodzony bok opony


Krysztal

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Potrzebuję porady, gdyż odkryłem na swojej oponie takie niezbyt ładne nacięcie. Nie jest ono głębokie (ma z pół mm) ale mimo wszystko wolę się upewnić czy jazda z nim nie grozi nagłemu ujściu powietrza po większym obciążeniu opony (np nieprzewidziany kontakt z wszechobecnymi dziurami)

 

zdjęcia trochę cienkie ale akurat tylko tel był teraz pod ręką

4f1d5fd8d6da991e.html

a10fd5011c82bf9b.html

4f3676593a6dcdaf.html

668b20497b0ea2de.html

 

widzę, że chyba jeszcze nie osiągnąłem poziomu do zamieszczania zdjęć więc zapodaje linki do nich gdzie widać owo uszkodzenie

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f1 ... a991e.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a10 ... 2bf9b.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f3 ... dcdaf.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/668 ... ea2de.html

 

 

carlos-wrx wielkie dzięki za fotki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie wiem... tylko to jest dość małe aczkolwiek...

nie chciałbym się teraz wpakować w opony od fordzidła zwłaszcza, że niedługo planuję przesiadkę do jedynej słusznej marki, a że kasa nie wysypuje się z każdej kieszeni, a na robienie takich prezentów przyszłemu właścicielowi trochę kasy szkoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkład z kortem (na gorąco) i po problemie. Będzie tylko problem z wulkanizatorem co się jeszcze bawi w takie klejenia.

Osobiście nie raz miałem klejoną oponę po rozcięciu z boku i Bogu Dzięki wytrzymały do końca eksploatacji.

Jeśli jesteś np. z okolic Limanowej, to będę mógł Ci polecic kogoś kto to zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach słabo widać więc zapytam:

Czy na napompowanej oponie na boku czuć jakiekolwiek wybulenie?

Czy w rozcięciu (głęboko) widać nitki (nylonowe dość grube) kordu.

Jeżeli nie to można na tym raczej jeździć, bo w tym miejscu opona ma dość sporo gumy na zewnątrz, która ma chronić karkas. Tylko dobrze by było żeby obejrzał to z bliska ktoś kto się na tym zna i nie chce ci wcisnąc nowej opony :wink:

 

-- 14 cze 2011, o 17:37 --

 

Wkład z kortem (na gorąco) i po problemie.

Nie polecaj takich rzeczy do opony niskoprofilowej z wysokim indeksem prędkości :idea: - taką technologię mozna było stosować w maluchu czy dużym fiacie, bo rozwijane prędkości i przeciążenia były zupełnie inne.

A poza tym cały "kort" może się nie zmieścić do opony :mrgreen:

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jeśli nie upalasz na drodze to nie ma tragedii . Nie naprawiaj tego tylko obserwuj czy nie puchnie . Jeśli korundu nie widać to nie jest do wymiany ale to ze zdjęć tylko ocena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłady wulkanizacyjne naprawiają takie uszkodzenia. Miejsce jest szlifowane, wstawiana jest łatka z gumy i cała opona trafia do pieca w celu wulkanizacji. Jeśli to takie płytkie ja bym poszedł tą metodą. Miałem już tak naprawianą oponę (dziura na 0,5 cm) i przejeździła 2 sezony po czym poszła do utylizacji bo się po prostu zużyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakłady wulkanizacyjne naprawiają takie uszkodzenia.

 

Niekoniecznie... ja z powodu małego bocznego uszkodzenia musiałam wymienić 4 opony wkrótce po zakupie OBKa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywa różnie. Ja do tej pory miałem 2 takie przypadki i w obu dało się naprawić. Ten drugi to była dziura na wylot - 2 łatki od środka i od zewnątrz :shock: . Rzeźba była niezła, ale mam taką zimówkę i trzyma się dobrze. Kwestia wulkanizatora - chce zarobić czy zrobić :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mcbeth napisał(a):

Ten drugi to była dziura na wylot - 2 łatki od środka i od zewnątrz :shock:

 

 

szacun za odwagę :roll:

Eee... tam :wink: . I tak pójdą zaraz na złom - przechodzę na 16" na zimę. 17" poza miastem jest dla masochistów. To była potrzeba chwili - komplet zimówek wychodził mi 2500zł :evil: . Zresztą ja zimą po śniegu jeżdżę spokojnie. 80-90 :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach słabo widać więc zapytam:

Czy na napompowanej oponie na boku czuć jakiekolwiek wybulenie?

Czy w rozcięciu (głęboko) widać nitki (nylonowe dość grube) kordu.

Jeżeli nie to można na tym raczej jeździć, bo w tym miejscu opona ma dość sporo gumy na zewnątrz, która ma chronić karkas. Tylko dobrze by było żeby obejrzał to z bliska ktoś kto się na tym zna i nie chce ci wcisnąc nowej opony :wink:

 

nacięcie nie jest głębokie, nic nie wybrzuszone a nitek nie ma ale będę obserwować czy coś się nie dzieje. jutro zrobię lepsze fotki i wstawię bo co do "specialistów" to podejrzewam, że każdy dla własnego bezpieczeństwa powie i tak żeby wymienić (gdybym miał w planach jeszcze sporo użytkować to auto to bez wahania bym wymienił i to nawet 4 bo na deszczu tych opon nie ma niestety mimo małego zużycia bieżnika.

 

Moim zdaniem jeśli nie upalasz na drodze to nie ma tragedii . Nie naprawiaj tego tylko obserwuj czy nie puchnie . Jeśli korundu nie widać to nie jest do wymiany ale to ze zdjęć tylko ocena

oj upalania bywa i to dość często ale profilaktycznie teraz dam sobie na wstrzymanie i będę obserwować.

 

Bywa różnie. Ja do tej pory miałem 2 takie przypadki i w obu dało się naprawić. Ten drugi to była dziura na wylot - 2 łatki od środka i od zewnątrz :shock: . Rzeźba była niezła, ale mam taką zimówkę i trzyma się dobrze. Kwestia wulkanizatora - chce zarobić czy zrobić :roll: .

 

yyyyy no tak autem i sobą to ja bym nie chciał ryzykować

 

dzięki wszystkim za szybką i rzeczową pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mcbeth, dzięki :wink:

 

 

Aga jak to były Yokohama Geolandar to i tak (już) były do wymiany :mrgreen:

 

:lol::mrgreen:

 

To były Pirelki Snowsporty... wymieniałam na nowe zimówki chyba w lutym albo w marcu, bo na początku lutego kupiłam OBKa... 3 lata temu, a dwie Pirelki nadal zalegają u mnie w piwnicy.

Na zimę chyba muszę kupić nowe nowe zimówki :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dwie Pirelki nadal zalegają u mnie w piwnicy.

Do mojej przyczepy ?

 

-- Wt cze 14, 2011 10:53 pm --

 

Ja odradzam naprawiać taką oponę bo to wiele nie pomoże , ale łata spowoduje usztywnienie się opony w tym miejscu i bicie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobne uszkodzenie, "wyszczerbienie" na kawałku gumy, nie widać uszkodzeń konstrukcji, opona nie puchnie, nie ma balona...

 

przejeździłem całe zeszłe lato i już parę miesięcy tego sezonu, najczęściej w korku ale i zdarzało się lecieć 160-200... póki co nic się nie stało, i sytuacja (stan opony) się nie pogarsza.

 

jeśli ma to znaczenie - jest to uniroyal rain...cośtam...2

 

oby do końca tego sezonu - ten komplet opon i tak nadawać się będzie już tylko na wymianę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie to można na tym raczej jeździć, bo w tym miejscu opona ma dość sporo gumy na zewnątrz, która ma chronić karkas.

 

 

Zgadzam się z tym, że jeśli to nacięcie nie jest głębokie to nie ma tragedii :idea: Trochę mniej się mogę zgodzić co do tej ochrony karkasu 8)

Ciężko mi ocenić, w którym dokładnie miejscu jest nacięcie, ale generalnie opcje są dwie; jeśli jest to w strefie boku opony, to jest to najcieńsza cześć opony i raczej tam sporo gumy nie ma :wink: , druga opcja jest taka, że jest to już strefa drutówki i tam rzeczywiście jest znacznie więcej twardej gumy, która ma usztywnić i ochronić drutówkę, czyli tę część opony, która osadza się na feldze 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie to można na tym raczej jeździć, bo w tym miejscu opona ma dość sporo gumy na zewnątrz, która ma chronić karkas.

 

 

Zgadzam się z tym, że jeśli to nacięcie nie jest głębokie to nie ma tragedii :idea: Trochę mniej się mogę zgodzić co do tej ochrony karkasu 8)

Ciężko mi ocenić, w którym dokładnie miejscu jest nacięcie, ale generalnie opcje są dwie; jeśli jest to w strefie boku opony, to jest to najcieńsza cześć opony i raczej tam sporo gumy nie ma :wink: , druga opcja jest taka, że jest to już strefa drutówki i tam rzeczywiście jest znacznie więcej twardej gumy, która ma usztywnić i ochronić drutówkę, czyli tę część opony, która osadza się na feldze 8)

Na zdjęciu widać że to niski profil, a nacięcie jest już w miejscu gdzie bok zaczyna być pogrubiony do rantu ochronnego. Centymetr wyżej faktycznie jest już cieniutko. A akurat drótówka to ma na sobie stosunkowo niewiele gumy :wink: i ewntualne uszkodzenie w tej strefie jest mozliwe tylko podczas demontażu/montazu, bo normalnie jest schowane za rantem felgi :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia wulkanizatora - chce zarobić czy zrobić :roll: .

 

To musi być wulkanizator - desperat :roll: , serio :roll:

Bo nie daj Boże w razie wystrzału takiej opony, i wypadku ze skutkiem śmiertelnym na wskutek tego, może iść zwyczajnie za kratki :roll:

Opon w indeksie V i wyzej nie naprawia sie wogóle , nawet jak chwycimy zwyczajnego kapcia , poprzez wbitego gwoździa :roll:

 

Ale w temacie tym konkretnym, myśle że można spokojnie jeździć :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A akurat drótówka to ma na sobie stosunkowo niewiele gumy :wink: i ewntualne uszkodzenie w tej strefie jest mozliwe tylko podczas demontażu/montazu, bo normalnie jest schowane za rantem felgi :P

 

 

Oczywiście, że sama drutówka :wink: , jest na feldze i jej uszkodzić nie sposób, ale właśnie kilka centymetrów wyżej zaczyna się "strefa drutówki", czyli specjalne wzmocnienie (pogrubienie) opony twardą gumą, z reguły w kształcie podobnym do klina (dzięki temu jest łagodne przejście od cienkiego boku do znacznie grubszej drutówki).

 

Zresztą w miarę dobrze jest to pokazane na tym, bardzo uproszczonym schemacie:

tyreconstruction.jpg

 

I sam oceń czy gumy w okół drutówki jest "stosunkowo niewiele" :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...