Skocz do zawartości

Plyn chlodniczy


Gregorius

Rekomendowane odpowiedzi

Miesiac temu robilem pierwszy roczny przeglad Forestera. Mam nadzieje, ze w trakcie przegladu sprawdzili poziom wszystkich plynow, chociaz mam spora watpliwosci dotyczacych rzetelnosci i kompetencji norweskich mechanikow. W ostatnia sobote zauwazylem, ze poziom plynu chlodniczego na zimnym silniku spadl ponizej dolnej kreski ok. 1cm. Dzisiaj pojechalem do lokalnego warsztatu Subaru. Gosc dolal mi plynu na goracym silniku do poziomu 3/4 miedzy kreskami. Z tego co wyczyatlem w instrukcji to plynu powinno sie dolac na zimnym silniku do pelna do gornej kreski i potem obserwowac co sie dzieje. Chcialem od goscia dostac troche tego plynu, podobno specjalnego do Susbaru i nie wolno go mieszac z innymi, ale powiedzial, ze nie ma takiej potrzeby, bo poziom plynu na zimnym silniku ma byc miedzy kreskami, a nie do pelna. Jak chce to moge dolac wody do pelna. Wczesniej nabylem litr plynu chlodniczego Shella, tez niebieskiego. Zeby miec obiektywny punkt odniesienia chcialbym jednak miec plyn w zbiorniku wyrownywczym nalany do kreski.

Kogo sie sluchac mechanika, czy instrukcji? Dolac wody, czy tez tego plynu Shella?

Bede wdzieczny za porady. Za miesiac czeka mnie trasa przez pol Europy i chcialbym byc pewien, ze nic nie dolega Foresterowi. Dymu z rury nie ma tak wiec to chyba nie uszczelka pod glowica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup płyn na którym będzie napisane, że można go mieszać z wszystkimi innymi!

 

jak mi się poluzowała obejma i uciekło mi troszkę płyny uzupełniłem takim

http://www.prestone.pl/produkty/uklad-chlodzenia/plyn-do-chlodnic.html

 

ja bym się słuchał instrukcji :)

 

nie wiadomo jak bardzo był "gorący silniki: i jak bardzo się zwiększyła objętość płynu. Dolej na zimnym i będziesz miał spokój :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup płyn na którym będzie napisane, że można go mieszać z wszystkimi innymi!

 

jak mi się poluzowała obejma i uciekło mi troszkę płyny uzupełniłem takim

http://www.prestone.pl/produkty/uklad-chlodzenia/plyn-do-chlodnic.html

 

ja bym się słuchał instrukcji :)

 

nie wiadomo jak bardzo był "gorący silniki: i jak bardzo się zwiększyła objętość płynu. Dolej na zimnym i będziesz miał spokój :)

 

pozdrawiam

Niestety Prestona w Norwegii nie ma...... Ten kraj ma bardzo ograniczony wybor...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz między kreskami po co kombinować,ma być pomiędzy ma i min, po co chcesz lać do górnej kreski??

Tak przynajmniej mowi instrukcja na stronie 11-22, zeby dolac do pelna.

W instrukcje jeszcze jest napisane zeby zawsze uzywac oryginlnego plynu Subaru lub zgodnego z norma G48 plynu nie zawierajacego amin. Na razie poczekam z dopelnianiem i poobserwuje.

 

-- Wt cze 14, 2011 11:29 am --

 

a gdzie pomuki ?? :P

właśnie? :twisted:

Juz sie poprawilem i dalem. Jeszcze raz dziekuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem po wychlodzeniu silnika sprawdzilem poziom plynu chlodniczego. Okazalo sie, ze w warsztacie dolali mi kapke - bylo tylko 1cm ponad minimum. Dzisiaj pojechalem do nich jeszcze raz. Zarzadalem, zeby mi dali/sprzedali ten specjalny plyn do Subaru. Gosc zaczal marudzic, ze poziom jest dobry. Pokazalem mu instrukcje obslugi, w ktorej czarno na bialym bylo napisane, ze trzeba nalac do pelna - do kreski FULL. Gosc byl wyraznie zaskoczony. Dal mi wreszcie litrowa butelke koncentratu plynu chlodniczego Valvoline. Zapytalem sie jak to rozcienczyc - powiedzial, ze pol na pol. Spytalem sie jeszcze, czy maja wode destylowana do rozcienczenia. Powiedzial, ze oni rozcienczaja KRANOWKA. W Norwegii wprawdzie woda kranowa jest w miare dobra i miekka, praktycznie nie zostawia kamienia, ale z tego co czytalem to plyn chlodniczy nie moze zawierac zwiazkow aminowych i fosforanow, a te skladniki moga znajdowac sie w srodkach do uzdatniania wody. Odpuscilem mu i kupilem na stacji benzynowej wode destylowana, rozciencze ten plyn i doleje do pelna, jak mi silnik wystygnie.

Chce miec po prostu pewnosc, ze to w trakcie sewisu cos z tego plynu im sie ulalo, a nie jest to np. nieszczelnosc systemu. Za miesiac ruszam w trase przez pol Europy i nie chce miec niespodzianek.

 

Nie narzekajcie na polskie warsztaty - norweskie to trzeci swiat. Wielu z tych gosci, ktorzy pracuja nie dalbym mlotka do reki bo to zbyt skomplikowane urzadzenie. Kiedy w warsztacie Hondy mi nabili opony do 5 atmosfer, a w dawno temu w serwisie Ludowoza skasowali mnie za serwis i nawet nie wymienili oleju - zanaczylem przed serwisem filtr oleju :evil::twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszędzie chyba można trafić na takich warchołów...

Tylko w Norwegii do jakiegobys warsztatu nie trafil jest tak samo. :twisted::evil: :shock: Goscie tylko kasuja za kazda roboczogodzine jak za zboze i przewaznie zawyzaja ich liczbe razy 2. Generalnie to strach dawac nowy samochod do przegladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszędzie chyba można trafić na takich warchołów...

Tylko w Norwegii do jakiegobys warsztatu nie trafil jest tak samo. :twisted::evil: :shock: Goscie tylko kasuja za kazda roboczogodzine jak za zboze i przewaznie zawyzaja ich liczbe razy 2. Generalnie to strach dawac nowy samochod do przegladu.

 

Coś w tym jest. Moi znajomi mieszkający od prawie 10lat w GB, przyjeżdżają do PL autem na wakacje, m.in. po to aby... je tu serwisować :-D Bo taniej (znacznie) i lepiej (trochę).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Coś w tym jest. Moi znajomi mieszkający od prawie 10lat w GB, przyjeżdżają do PL autem na wakacje, m.in. po to aby... je tu serwisować :-D Bo taniej (znacznie) i lepiej (trochę).

Ponad 10 lat temu robilem serwis w Szkocji i tam byla wtedy pelna kultura i fachowosc - nie ma nawet porownania z Norwegia, a cenowo bylo sporo taniej. Teraz w Norwegii pierwszy przeglad po 15 tysiacach kilometrow kosztowal mnie 3 tysiace zlotych :twisted: i jeszcze nie mam gwarancji, ze rzeczywsicie zrobili to co trzeba, albo czy czegos nie popsuli. :shock:

Tu jest normalka, ze zapoma wlozyc uszczelki pod korek spustowy oleju, albo plynu chlodniczego..... :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...