Skocz do zawartości

zużywanie oleju - Outback


Poznanianka

Rekomendowane odpowiedzi

Zrobie mały OT nie zabijcie mnie :)

 

Przy ostatniej wymianie świec, (OBK 2,5 N\A) w gniazdach z prawej strony (patrząc na silnik z przodu auta) i na przewodach w nich włożonych były niewielkie ilości oleju.

 

Skąd się tam wziął i co sprawdzić bo chyba normalne to nie jest?

Z lewej strony sucho . . .

 

Pozdr

Pod deklem zaworowym są okrągłe gumowe uszczelki widocznie zaczynają puszczać i olej zaczyna dostawać się na świece i fajki od przewodów wysokiego napięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Dopiszę happy end, może się komuś przyda :-)

 

Przez ostatnie 12.000 kilometrów outback, bohater tego wątku, zużył tylko pół litra oleju... Pomogło zasugerowane przez osobę z Działu Technicznego SIP (pozdrawiam Pana Marcina :D )sprawdzenie odmy odpowietrzającej skrzynie korbową, wykonane w KOCARze. I pewnie to było to (chociaż żadne widoczne efekty wycieków się nigdy nie pojawiały na garażowej podłodze....)

 

Przez pierwsze 30 000 zużywał litr oleju na 2000-3000 km, teraz pół litra na ostatnie 12 000 km (i to wyłącznie po intensywnej jeździe autostradowej) - to już pełna abstynecja w porównaniu z poprzednimi ilościami :)

 

A poza tym skończył 9 miesięcy , przejechał 42 000 km i mam nadzieję, że będziemy sobie razem żyli długo i szczęśliwie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak możesz to napisz co z tą odmą było bo moje mechaniki niekumate i musze im wiele rzeczy tłumaczyć łopatologicznie a do Poznania czy W-awy to mam baaaardzo daleko. :mrgreen:

 

Nie wiem, czy ci pomogę, ale zacytuję zaproszenie do ASO "celem sprawdzenia czy samochód ten nie ma wycieków zewnętrznych oleju silnikowego przez tzw. odmę odpowietrzającą skrzynie korbową."

 

Panowie zrobili coś, co nazwali "modyfikacją odmy", przynajmniej tak to nazwali na karcie zlecenia...I zadziałało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Trochę odgrzeje. Można by się szerzej dowiedzieć co to ta madyfikacja odmy? Ojcu Outback oczywiście z 2.0 D zaczął po 50 tys brać maskryczne ilości oleju. Nieważne trasa czy miasto litr na 1000 to chyba teraz mało. Oczywiście auto serwisowane w ASO na gwarancji itd. ASO po zgłoszeniu problemu zmodyfikowalo odpowietrzenie odmy poprzez wydłużenie wezyka o ponad 1 metr :shock: może ja tam się na dieslach nie znam ale trochę dziwna" naprawa" przedtem brał jakieś 3 litry pomiędzy wymianami. Acha olej nie Lotos tylko Castrol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow :shock: to którędy ta rura przebiega :idea: :?: wrzuć foto :wink:

 

Zaraz "rura", wężyk zainstalowali.

 

Przypomina mi to naprawe w ASO najwiekszej firmy samochodowej na swiecie.

 

Pojazd zdychal kiedy bylo goraco. Okazalo sie ze skraplajaca sie woda na rurce od klimatyzacji kapie na aparat zaplonowy...

Kawalek gabki termoizolacyjnej i lepca zalatwil sprawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Outback oczywiście z 2.0 D zaczął po 50 tys brać maskryczne ilości oleju. Nieważne trasa czy miasto litr na 1000 to chyba teraz mało. Oczywiście auto serwisowane w ASO na gwarancji itd

 

No o niech ASO się martwi. Jeżeli bierze ponad litr /1000 to auto do serwisu, poprosić o zastępcze i czekać aż naprawią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy DPF w takim przypadku podlega regeneracji/wymianie na gwarancji kiedy konsumpcja oleju już szczęśliwie ustanie :idea: :?: W końcu przepalił sporo oleju generującego popioły, których samodzielnie nie wypali/usunie jak sadzy :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani wypalanie ani czyszczenie na wyłączonym silniku, na postoju np. TUNAPem jak tu: http://www.tunap.com/pl/nowoci/czyszcze ... h-dpf.html nie rozwiązują moim skromnym zdaniem problemu popiołu blokującego DPF bo nawet TUNAP sam deklaruje, że sadza zostanie wypalona do popiołu w procesie czyszczenia DPFa - i co dalej :idea: :?: Brakuje solidnego regularnego wydmuchu spalin aby pozbyć się popiołu. Inna sprawa, że przy zawalonym kolektorze dolotowym i EGR problem zanieczyszczenia ma prawo szybko powrócić przecież a przypchany popiołem DPF powoduje efekt gromadzenia się sadzy z przodu filtra co sprzyja wzrostowi ciśnienia i szybszemu jego zatykaniu = skróceniu okresu pomiędzy koniecznymi regeneracjami.

Czyszczenie DPFa z sadzy i popiołu jednocześnie wygląda np. tak:

http://emissions.michigancat.com/system ... ngTool.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani wypalanie ani czyszczenie na wyłączonym silniku, na postoju np. TUNAPem jak tu: http://www.tunap.com/pl/nowoci/czyszcze ... h-dpf.html nie rozwiązują moim skromnym zdaniem problemu popiołu blokującego DPF bo nawet TUNAP sam deklaruje, że sadza zostanie wypalona do popiołu w procesie czyszczenia DPFa - i co dalej :idea: :?: Brakuje solidnego regularnego wydmuchu spalin aby pozbyć się popiołu.

 

Są jeszcze inne sposoby , po demontażu dpf , które sa zdecydowanie skuteczniejsze ( w razie potrzeby ) , niestety demontaz i montaz zajmuje trochę czasu.... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Koper, całe szczęście, że są :idea: :wink: chociaż to pewnie mniej czysta robota.. :| ale pewnie jak zawsze warto rozważyć ile czasu zajmie klient kiedy ewentualnie powróci mniej zadowolony :idea: :wink:

 

ps. w UK stosują czyszczenie całego układu poprzez podanie rozpylonego preparatu do kolektora dolotowego którego opary czyszczą kolektor, EGR i docierają również do DPFa na silniku pracującym na podwyższonych rpm (bez wymuszania regeneracji DPFa) i taki zabieg zajmuje około godziny aby pozbyć się również popiołu z DPFa bez dłubania przy nim. :idea: Na koniec oczywiście wymiana oleju silnikowego z filtrem bo z kolektora schodzi sporo syfu i silnik czyściutki jak nowy :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całe szczęście, że są :idea: :wink: chociaż to pewnie mniej czysta robota.. :| ale pewnie jak zawsze warto rozważyć ile czasu zajmie klient kiedy ewentualnie powróci mniej zadowolony :idea: :wink:

 

...jak do tej pory , raz mialem przypadek , ze nie dał sie dpf w żaden sposob oczyscić i dopiero wym. zakonczyla..sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie, wyglada na to ze ordynarne przedłużenie wezyka dało radę, i diesel konsumuje nieco mniej oleju. Nie odtrabie już zwycięstwa, ale jest lepiej :roll: Zdjęcie zrobiłem ale straciłem neta, wrzuce jak odzyskam, bo pisze z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Był Cud nad Wisłą, był Cud w Licheniu, tudzież w innym Medugorje, a teraz mamy po prostu Cud w Subaru....otóż moi drodzy, po kolejnej już interwencji w sprawie pożerania oleju przez mojego OBK, serwis zamontował :"odpowietrzenie komory korbowej silnika" na co składa się ze 2 metry węża gumowego i jakaś metalowa rurka...no i mamy cud, silnik przestał brać olej, wczoraj trasa Wr-Kat-Wr na A4 ze średnią przelotową 160kmh, przed wyjazdem stan max, po powrocie stan max, a normalnie brakowałoby min 0,5l.

Jestem po prostu w szoku, że tak prymitywny zabieg, któremu podołałby zapewne każdy przydrożny kowal potrafił zdziałać takie cuda.

Z drugiej strony to totalna porażka dla Subaru, że wypuszcza w świat tak niedopracowane silniki. No ale najważniejsze, że teraz zamiast 100 zeta na olej co miesiąc mogę przeznaczyć na sushi...w końcu tez japońskie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serwis zamontował :"odpowietrzenie komory korbowej silnika" na co składa się ze 2 metry węża gumowego i jakaś metalowa rurka...no i mamy cud, silnik przestał brać olej, wczoraj trasa Wr-Kat-Wr na A4 ze średnią przelotową 160kmh, przed wyjazdem stan max, po powrocie stan max, a normalnie brakowałoby min 0,5l.

 

Masz może fotki tego wynalazku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"odpowietrzenie komory korbowej silnika" na co składa się ze 2 metry węża gumowego i jakaś metalowa rurka...no i mamy cud, silnik przestał brać olej

Medal, dyplom i pieniążki za pomysł racjonalizatorski dla osoby, która to wymyśliła :!: Serio.

Założę się, że za jakiś czas wszyscy będziemy to zakładać - choćby profilaktycznie.

No to gdzie można sobie przedłużyć ten wężyk? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...