Skocz do zawartości

Co wybrać: 3.0 vs. 2.0D


conci

Rekomendowane odpowiedzi

Xanadu, moja padła po 3 latach i jednak dużo jeżdżę po mieście więc sprzęgło pracuje mocno a i jakieś tam treningi też uskuteczniałem.

 

Jak dwumasa Ci drży w 1 rocznym aucie i do tego jeżdżącym głównie w na trasach to leć czem prędzej do ASO. Mi w jednym wspomnieli, że jeśli problem jest w dwumasie a nie spalonym sprzęgle to jest szansa na gwarancyjną wymianę. Mi brakło miesiąca :|

 

Jakby co to PW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 143
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

przejechałem ok. 5 tys. km i ze sprzęgłem jest coraz gorzej... a chyba raczej z dwumasą, bo poszarpuje i drży przy ruszaniu, a ostatnio nawet przy redukcji i hamowaniu silnikiem

Podczas hamowania silnikiem dwumasa "nie pracuje" i spełnia rolę podobną do zwykłego "jednomasowego" koła zamachowego.

Skoro pojawiają się wibracje podczas hamowania silnikiem warto pochylić się przede wszystkim nad elementami zawieszenia zespołu napędowego ... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem po zmianie sprzęgła + koło zamachowe na nowego Sachsa.

 

Potwierdzam, że nowy zestaw jest dokładnie taki sam jak ten wyjęty z auta. Jakby ktoś chciał zobaczyć stary to zapraszam, jeszcze leży w warsztacie.

 

Pierwsze odczucia:

Pedał sprzęgła pracuje duuuuużo lżej niż na oryginalnym zestawie, nie mam pojęcia skąd to się bierze bo teoretycznie zużyty docisk powinien pracować lżej w starym sprzęgle. Komfort pracy lewej nogi jest zdecydowanie lepszy i mnie to w dupowozie bardziej niż odpowiada.

 

Skończyło się: telepanie silnikiem na wolnych obortach, szarpanie przy ruszaniu, świergolenie dwumasy i pulsacyjne przenoszenie mocy na koła. Auto jeździ jak nowe. Gładko, cicho i spokojnie.

 

Ciekawe tylko ile ten zestaw wytrzyma, choć myślę, że dłużej niż pierwszy... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, że nowy zestaw jest dokładnie taki sam jak ten wyjęty z auta.

 

w zasadzie, jakby się dobrze zastanowić, to trudno żeby sachs - który robi oryginał - zaprojektował jakiś zupełnie nowy zestaw do boxerdiesel i produkował go na nowej linii :P wygląda na to, że jest to dokładnie to samo - nareszcie cena zrobiła się normalna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wróciłem z urlopu

przejechałem ok. 5 tys. km i ze sprzęgłem jest coraz gorzej... a chyba raczej z dwumasą, bo poszarpuje i drży przy ruszaniu, a ostatnio nawet przy redukcji i hamowaniu silnikiem

łącznie przejechałem już 50 tys. km, ale rekordziści mają ponoć na koncie nawet ponad 150 tys. km bez wymiany sprzęgła

należę niestety do tych, którzy sporo jeżdżą (ok. 4 tys. km / m-c), więc H6 nie wchodzi w grę - teraz przy cenie zamiennika kompletnego sprzęgła i możliwością jego wymiany poza ASO ten koszt nie stanowi już tak dużego problemu, jak kilka miesięcy temu, ale ewentualne inwestowanie 3 tys. zł rocznie w nowe sprzęgło to sporo...

poza niewątpliwymi pozytywami silników diesla, dla mnie największe ich porażki to filtr DPF (totalna kaszana!!!) oraz to nasze nieszczęsne sprzęgło

jeśli jeździsz mało (do 2 tys. km / m-c), to faktycznie nie ma co porywać się na diesla...

 

ja tez wlasnie worcilem z urlopu zrobione 2K tyle ze innym autem :P .Za tydzien pozyczam na 4 dni 2.0D z ASO Koper.Zrobie nim pewnie z 1K i chetnie porowna spalanie i pare innych rzeczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez wlasnie worcilem z urlopu zrobione 2K tyle ze innym autem :P .Za tydzien pozyczam na 4 dni 2.0D z ASO Koper.Zrobie nim pewnie z 1K i chetnie porowna spalanie i pare innych rzeczy :D
Hmm, ja po takim manewrze (1 dzień i 200 km z 2.0D MY10) definitywnie zdecydowałem się zatrzymać 2.0D MY08 na kolejny rok :mrgreen:

A później zobaczymy.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że żałuję, że nie wziąłem 2,5i lub 3,6 w benzynie zamiast dyszla.

Generalnie 2.0D nie jest zły, ale te ciągłe kalibracje i warkot młockarni jest odrażający.

Za półtora roku skończy się leasing i wracam do benzynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że żałuję, że nie wziąłem 2,5i lub 3,6 w benzynie zamiast dyszla.

Generalnie 2.0D nie jest zły, ale te ciągłe kalibracje i warkot młockarni jest odrażający.

Za półtora roku skończy się leasing i wracam do benzynki.

no to ja mam jakieś 2 zupełnie inne auta... w żadnym kalibracji praktycznie nie zauważam, nie mówiąc już o warkocie młockarni...

diesel zawsze będzie głośniejszy od benzyny, ale ten przynajmniej subiektywnie ma przyjemniejszy odgłos niż niemieckie odpowiedniki :)

o różnicach w kosztach paliwa nie wspomnę :wink:

przy moich przebiegach na poziomie ponad 4 tys. km / m-c nie stać mnie na H6, choć naturalnie wolałbym auto z tym silnikiem :wink:

no i dochodzi wielokrotnie podnoszona sprawa przeniesienia napędu w autach z automatyczną skrzynią biegów - czy to nadal jest SAWD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaleta BD do 2 TDI jest to, ze nigdy ne slychyc by Boxer sie meczyl. TDI powyzej 4000 brzmi okrobnie. Za to w przedziale do 3000 jest lepiej wyciszony cociaz BD ma inny dzwiek, ktory tak nie dziala na nerwy ale to ogolna zaleta boxera. Za to na biegu jalowym ciagle sie wlancza kalibracja co brzmi powiedzmy sobie dziwnie :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
przy moich przebiegach na poziomie ponad 4 tys. km / m-c nie stać mnie na H6, choć naturalnie wolałbym auto z tym silnikiem :wink:

 

 

Wymienisz sprzęgło to się koszty zbilansują :)

 

A tak poważnie, to uważam że diesel jest bardzo fajnym samochodem na długie dystansy i wcale nie trzeba mieć H6 żeby dynamicznie pojeździć. Faktycznie chodzi głośno, ale w sumie to na zewnątrz, trzeba zamykać okna wtedy nie słychać.

 

-- 2 wrz 2011, o 14:22 --

 

u mnie po wgraniu ostatniego softu nie włącza się praktycznie wcale. W ciągu ostatniego tygodnia może 2 razy.

Może mniej podnosi obroty i nie widzę tego :roll:

 

 

Gdybym nie widział tego Twojego OBK, to pomyślałbym że jest z innej planety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejeździłem w wakacje jakieś 10 tys. km i zastanawiam się, o ile szybciej przemierzyłbym wszystkie trasy jeżdżąc H6?

o kosztach nie wspominam, bo na 300% byłyby wyższe :wink:

przyjemność z jazdy to jedno, a możliwości wykorzystania parametrów auta to drugie...

albo się starzeję, albo benzyna z żył mi już wyparowała :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no chyba tak , po mojej przygodzie z 2.0D nie niepowiem na polskie drogi 2.0D jest bardzo spoko ale do auta tej wielkosci przydalo by sie troche wiecej mocy z diesela.Niestety przy wyprzedzaniu powyzej 100 raczej nie ma juz czym jechac.Nie wiem jak to mozliwe bo mimo ze slabsze to VAG owskie 2.0 TDI sprawia wrazenie zdecydowanie szybszego.

A wracajac do wrazen po 700km jazdy to faktycznie Legacy jest troszke wieksze ale nie duzo dlatego ze w A4 zupelnie inaczej siedzisz natomiast jakos materialow w kabinie przy prawie bezposredniej przesiadce z auta do auta mnie wrecz powalila.Pomine fakt ze po 350km jazdy w Legacy w upale 26+ zrobily mi sie prawie odparzyny od tej wspanialej ceraty :roll: Tak to auto bardzo spoko.Oczywisice wyglad to kwestia indywidualnych przeferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no chyba tak , po mojej przygodzie z 2.0D nie niepowiem na polskie drogi 2.0D jest bardzo spoko ale do auta tej wielkosci przydalo by sie troche wiecej mocy z diesela.Niestety przy wyprzedzaniu powyzej 100 raczej nie ma juz czym jechac.Nie wiem jak to mozliwe bo mimo ze slabsze to VAG owskie 2.0 TDI sprawia wrazenie zdecydowanie szybszego.

A wracajac do wrazen po 700km jazdy to faktycznie Legacy jest troszke wieksze ale nie duzo dlatego ze w A4 zupelnie inaczej siedzisz natomiast jakos materialow w kabinie przy prawie bezposredniej przesiadce z auta do auta mnie wrecz powalila.Pomine fakt ze po 350km jazdy w Legacy w upale 26+ zrobily mi sie prawie odparzyny od tej wspanialej ceraty :roll: Tak to auto bardzo spoko.Oczywisice wyglad to kwestia indywidualnych przeferencji.

na pewno masz rację, że przydałoby się 180 - 200 KM i moment obrotowy bliżej 400 Nm :wink:

można sobie z tym poradzić tracąc gwarancję, bo zresztą co z gwarancji, kiedy z większości uszkodzeń importerzy i tak próbują się wymiksować :lol: najważniejsze, że mamy 24 m-ce tzw. zgodności towaru z umową i to reguluje kodeks cywilny, a nie przepisy importera :wink:

co do porównania przyspieszeń z VAG to się nie zgadzam... Boxer jest zdecydowanie bardziej elastyczny i całkiem nieźle przyspiesza powyżej 100 km/h - powtarzam, że wg mnie, to najlepszy silnik w tej klasie, a jego jedyną wadą jest jedna wersja mocy i brak chęci importera do zarabiania na legalnym tuningu :wink:

co do jakości materiałów, to się nawet nie wypowiadam - niestety mamy przepaść między Subaru a Audi... kiepski plastik, cerata, niespasowane elementy, rdzewiejąca klapa (w rocznym aucie!!!)... ja właśnie jestem na etapie poszukiwania kogoś, kto powymienia mi ceratę przynajmniej na podokniu i na podłokietniku, bo już mnie to wkurza na maksa i wzmocnieni mi podłogę pod dywanikiem, bo zaraz będę szorował piętami po asfalcie :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xanadu:

Podejrzewam, że jak odwiedzimy forum Audi to też znajdziemy jakieś kwiatki typu rdzewiejące klapy w kilku OBK.

Kup inne wykładziny. U mnie też się przetarła pod prawą piętą ale wywaliłem ori dywaniki i nabyłem większe.

 

OBK 2.0D nadaje się tylko i wyłączne do przemieszczania. Silnik jest po prostu za słaby do auta o tych gabarytach i wadze. Jest kompromisem koszty/osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xanadu:

Podejrzewam, że odwiedzimy forum Audi to też znajdziemy kilka kwiatków typu rdzewiejące klapy w kilku OBK.

Kup inne wykładziny. U mnie też się przetarła pod prawą piętą.

cudze chwalicie, swego nie znacie :wink: ja staram się być obiektywny i wiem, że nie ma ideałów :wink: z Subaru jestem generalnie bardzo zadowolony, ale zauważam sporo wad, których nie ma konkurencja :wink:

do Audi, czy do BMW nie przesiądę się nie tylko dlatego, że A4 jest dla mnie za mały, a na inne mnie nie stać, ale chyba również dlatego, że te marki w szczególny sposób uległy zdegradowaniu w naszym kraju - jest ich okropnie dużo i jak dla mnie za bardzo spowszedniały...

co do przetarć, to nie jest tylko problem dywaników, ale również braku jakiejkolwiek osłony wykładziny pod stopami kierowcy - u mnie już ta wykładzina się przeciera...

 

-- 7 wrz 2011, o 07:35 --

 

wywaliłem ori dywaniki i nabyłem większe.

a ja załatwiłem w ciągu roku 2 zestawy oryginalnych dywaników :cry:

w poprzednim aucie wymieniłem dywaniki po 3 latach :cry:

 

-- 7 wrz 2011, o 07:39 --

 

OBK 2.0D nadaje się tylko i wyłączne do przemieszczania. Silnik jest po prostu za słaby do auta o tych gabarytach i wadze. Jest kompromisem koszty/osiągi.

silnik jest wystarczający, aby wygodnie i bezpiecznie się przemieszczać - na pewno nie jest do szaleństw :cry:

dla mnie zawsze kluczem jest odpowiedź na pytanie, ile czasu zyskam jadąc trasę np. 300 km STi w porównaniu do OBK BD?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...