Jaroma Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 Witajcie Przeszukałem forum forestera i niestety nie znalazłem podobnych objawów... Rano gdy ruszam i manewruję po parkingu jest ok, po przejechaniu kilkunastu km gdy chce zaparkować, na skręconych kołach szarpie, zarówno do przodu jak i do tyłu? Opony takie same, równe. Gdzie w gdansku jest jakis kumaty mechanik od subarynek ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Koper Opublikowano 26 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2011 po przejechaniu kilkunastu km gdy chce zaparkować, na skręconych kołach szarpie, wiskoza , zmiana oleju w skrzyni chyba nie pomoze ale spróbowac mozna... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaroma Opublikowano 27 Maja 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Tak cos przypuszczałem że to cos z centralnym dyfrem... Czym grozi zignorowanie problemu :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Action Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Tak cos przypuszczałem że to cos z centralnym dyfrem... Czym grozi zignorowanie problemu :?: wiskoza podnięta nie wiem czym grozi bo wymieniłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Czym grozi zignorowanie problemu :?: Zabiciem wszelkich przekładni zębatych, a jest ich tam trochę. Powstają naprężenia, które kiedyś w końcu znajdą ujście wyłamując jakieś zęby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Giechu Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 Jeżdżę z takim samym objawem już ok 50000 km i czekam aż się posypie bo chcę skrzynię z reduktorem i się posypać nie może :wink: Co ciekawe zimą przy mrozach nie jest wstanie nagrzać się na tyle aby te objawy występowały, a szkoda, bo właśnie wtedy przydałby się mocniej spięty centralny dyfer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitewinger Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 A u mojego brata w Foresterze przy ruszaniu z 1 biegu ze skręconymi w lewo kołami następuje czasami takie pojedyncze pstrykniecie-trzask. TYlko przy ruszaniu i tylko w lewo. Jakieś pomysły? FOrek z lsd z tylu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 27 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Maja 2011 kitewinger, sprawdziłbym przegub, osłony przegubu, może smaru trochę brakuje, może jest uszkodzony. Moim zdaniem to nie wiskozy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kitewinger Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 O to, to, to - teraz mi przypomniałeś jak miałem kiedyś starego Transportera z tylnim napędem to właśnie tak strzelały przeguby. Powiem bratu żeby sprawdził Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zacier Opublikowano 28 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 Tak cos przypuszczałem że to cos z centralnym dyfrem... Czym grozi zignorowanie problemu :?: Tym że jak bedziesz musiał pojechać trochę dalej , to się rozsypie ze 100km od domu . Jak sie już zagotuje to może zagotować olej w wiskozie . Mało prawdopodobne aby coś więcej się stało . Może jedynie uszczelnienie się zniszczyć . Widziałem taką wiskozę co aż olej straciła i trzeba było nawet skrzynię wymienić na używkę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
respect Opublikowano 29 Maja 2011 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 kitewinger, sprawdź 1. ,czy po zatrzymaniu bez użycia hamulca też to jest.Może nakłada się lekki luz łożyska z luzami klocka hamulcowego. 2. mocowanie maglownicy i części tego mocowania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jaroma Opublikowano 1 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Diagnoza u mechanika potwierdziła ze to wiskoza... nowa ponad 2, szukam uzywki.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
major2104 Opublikowano 21 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2011 A co myślicie o tym???] viewtopic.php?f=23&t=137923&view=unread#unread Zauważyłem większą aktywność na technicznym forum forestera. Może pomożecie właścicielowi legacy no i na pewno mi przy okazji. Pozdrawiam!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_T Opublikowano 22 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2011 A co myślicie o tym???] http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=23&t=137923&view=unread#unread Zauważyłem większą aktywność na technicznym forum forestera. Może pomożecie właścicielowi legacy no i na pewno mi przy okazji. Choć jam też świeżynka, to po doświadczeniach z innej marki (Jeep), gdzie w jednym rodzaju skrzynki rozdzielczej zastosowano takie samo rozwiązanie mogę napisać, że objawy wzrostu oporów w przemieszczaniu się auta przy mocnym skręcaniu z niewielką prędkością, pojawienie się efektu przeskakiwania, spinania osi po rozgrzaniu mechanizmów to efekt padającej wiskozy blokującej centralny dyfer. Konkretnie - znajdujący się w niej olej silikonowy traci swoje właściwości i skleja tarczki za wcześnie i zbyt mocno. Niestety nie słyszałem o regeneracji tych sprzęgieł (ten, kto zrobiłby coś takiego miałby sporo klientów :-)), a że to ustrojstwo jest hermetyczne, to wymiana oleju w samej skrzynce nic nie da - pozostaje wymiana wiskozy na nową, lub próba jej unieczynnienia (co niekoniecznie jest dobrym pomysłem patrząc na temat od strony zdolności trakcyjnych samochodu). Czy jeżdżąc z padniętym sprzęgłem można coś uszkodzić? - tak (w końcu następuje wzrost naprężeń w układzie napędowym), ale siedząc parę lat na forum Jeepa nie słyszałem o ukręceniu czegokolwiek na skutek uszkodzenia wisko w reduktorze (a napędy w Grand Cherokee ZJ, bo to tego auta ten problem dotyczy, są trochę "niedowymiarowane" w stosunku do możliwości instalowanych w nim silników :-)). Pozdrawiam, Piotr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczepan Opublikowano 23 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2011 witam podłączam sie do tego tematu mam podobne objawy podczas parkowania na max skreconych kolach mam wrażenie ze moc nie jest przenoszona na mniej obciązone kolo, wyczuwam na kierownicy szarpanie ale zadnych stukow nie ma. ponadto podczas jazdy z okolic skrzyni biegow lub przeniesienia przedniego napedu slychac cos jakby cykanie zalezne od predkosci tzn im szybciej jade tym cześciej cyka - mechanik ocenił to na 3 cykniecia na jeden obrót koła, ale nie potrafil powiedzie cco to jest podejrzewa krzyzak na wale napedowym czy uszkodzone sprzegło wiskotyczne może tak cykać? pozdrawiam wszystkich forumowiczów -- 23 lip 2011, o 20:43 -- Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KTT Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 Witajcie Przeszukałem forum forestera i niestety nie znalazłem podobnych objawów... Rano gdy ruszam i manewruję po parkingu jest ok, po przejechaniu kilkunastu km gdy chce zaparkować, na skręconych kołach szarpie, zarówno do przodu jak i do tyłu? Opony takie same, równe. Gdzie w gdansku jest jakis kumaty mechanik od subarynek ?? mam te same objawy,więc nachodzi pytanie -czemu padła wiskoza ? mam forka rok i dochodze do wniosku że moje użytkowanie doprowadziło do jej padnięcia. zatem jeżeli nie można holować forka to czy można jeździć nim na "luzie" a często mi się to zdarza,może to jest przyczyną awarii, a poza tym jeżdżę spokojnie i nie wariuję na drodze ani w terenie Więc zadaję sobie te pytanie- CZEMU padła ? Po zakupie nowej nie chcialbym jej wymieniać ponownie bo to nie mały koszt proszę o podpowiedź na moje pytanie dzięki z góry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr_T Opublikowano 27 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2011 mam te same objawy,więc nachodzi pytanie -czemu padła wiskoza ?mam forka rok i dochodze do wniosku że moje użytkowanie doprowadziło do jej padnięcia. zatem jeżeli nie można holować forka to czy można jeździć nim na "luzie" a często mi się to zdarza,może to jest przyczyną awarii, a poza tym jeżdżę spokojnie i nie wariuję na drodze ani w terenie Więc zadaję sobie te pytanie- CZEMU padła ? Po zakupie nowej nie chcialbym jej wymieniać ponownie bo to nie mały koszt Niestety - Ten Typ Tak Ma (mam na myśli wiskozę), i to nie tylko w Subaru, ale i w niektórych Jeepach, za parę latek problem dopadnie też obecną generację Grand Vitary i pewnie jeszcze parę innych aut by się znalazło. Po prostu olej w wisko starzeje się tak jak każdy inny (mimo braku bezpośredniego dostępu powietrza) i traci swoje właściwości, więc po nastu latach zaczyna sklejać tarczki sprzęgła. Najbardziej zabójcze i przyspieszające ten proces jest jego przegrzanie (czyli długotrwałe utzymywanie różnicy prędkości obrotowej pomiędzy osiami, np. poprzez posiadanie innej średnicy kół z przodu i z tyłu). Jazda na "luzie" nie ma tu żadnego znaczenia, jeżdżąc z głową w terenie też nic się nie popsuje. Na pocieszenie mogę napisać, że nowe wisko starczy znów na "naście" lat :-). Pozdrawiam, Piotr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się