Skocz do zawartości

Legacy kombi czy sedan


Koles_Git

Rekomendowane odpowiedzi

Główny problem sedanów, polega nie na pojemności kufra i jego ustawności, a wielkości luku załadowczego. Kalpa w kombi pozwala na pełną swobodę, w sedanie tego nie uświadczysz...

 

Nie zmienia to faktu, że sedan jest ładniejszy...

 

Ładniejszy! Howgh!

 

Do bagażnika wrzucam: wózek z gondolą, łóżeczko turystyczne, torby i imniejsze duperele bez specjalnego manewrowania. Luk załadowczy jest IMO wystarczający. No ale ja mam szerokie doświadczenia w pakowaniu motocykla na 3 tygodniowy tour, więc ładowanie sedana przy tym to Pan Pikuś a kombi to byłaby już rozpusta :wink:

 

Lodówki nie woziłem, kupuję nową średnio raz na 8 lat i płacę 70 zł za transport z wniesieniem do kuchni :mrgreen:

 

Poza tym, czy wożenie lodówki jest bezpieczne w razie wypadku? 80 kg luźno przemieszczającej się masy przy zderzeniu z 50 km/h będzie ważyło.... dużo i kuku może zrobić :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Knurek, do sedana można kupić bagażnik dachowy Thule.

OK, w takim razie jest tylko niefajnie mocowany :P

 

Lodówki nie woziłem, kupuję nową średnio raz na 8 lat i płacę 70 zł za transport z wniesieniem do kuchni

Lodówki do kombi też nie zapakujesz, chyba, że przenośną. Ale pewnie raz na 3 lata wieziesz kosiarkę do serwisu, co jakiś czas zmieniasz audio w domu, na wiosnę wieziesz skrzynki z pelargoniami itd. I nonszalanckie otwarcie tylnej klapy zamiast przymierzania czy wejdzie do bagażnika czy jednak na tylne siedzenie stawia Cię (tzn mnie) w lepszym położeniu.

 

Ogólnie kombi jest jakiś bardziej "wyluzowany". No i mnie kombi podobają się na tej samej zasadzie, co Fabienne z Pulp Fiction podobały się kobiety "z brzuszkiem" ("...But on a woman, a pot belly is very sexy. The rest of you is normal. Normal face, normal legs, normal hips, normal ass, but with a big, perfectly round pot belly.") :mrgreen:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odświeżam kotleta :) z życia wzięty, dzisiejszy przykład wyższości legacy kombi nad sedanem. Nie ma to jak podwyższony dach w karetce :mrgreen: jescze by drugi wszedł :wink:

 

obraz002wa.th.jpg

obraz006sg.th.jpg

obraz007ry.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam kotleta :) z życia wzięty, dzisiejszy przykład wyższości legacy kombi nad sedanem. Nie ma to jak podwyższony dach w karetce :mrgreen: jescze by drugi wszedł :wink:

 

[ ]

[ ]

[ ]

 

jakbyś tam łóżko wrzucił to bym jeszcze zrozumiał, a tak na fotelu to trochę ciasno będzie :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalety kombi:

- ładniejsze (sedan wygląda z tyłu jak Focus),

- praktyczniejsze (niekoniecznie zaleta),

 

Zalety sedana:

- dużo lepsza sztywność tylnej części nadwozia = lepsze prowadzenie,

- mniej praktyczny od kombi (nie kusi, żeby przewozić większe ładunki),

- cichszy,

- lżejszy,

- szybszy,

- niższy współczynnik Cx (w Legacy IV: 0,29 vs. 0,30).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- praktyczniejsze (niekoniecznie zaleta)

 

No właśnie czasami przez to robimy rzeczy których robić byśmy nie musieli mając sedana i często nawet nie są one w naszym interesie :twisted: typu "eee Zdzichaaa przecie Franek ma kombi,zadzwonie to nam przewiezie te szafe za browara" :mrgreen:

 

-- N wrz 18, 2011 11:01 pm --

 

Godlik, K-jak Kombi :twisted: hmm to chyba zdrowo wystaje za tył auta niż przepisowe dwa metry :lol: dobrze że Ci żaden gołąb nie usiadł z tyłu na dziobie bo zrobiłbyś "wheelie" legacem :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos zdjęć Godlika: to jest właśnie przyczyna, dla której nie kupiliśmy samochodu z kratką (mamy też tzw. "działalność"). Już kilka razy trzeba było przewieźć coś większego ze złożoną kanapą z tyłu. Uważam, że owe kratki znacząco zmniejszają funkcjonalność samochodu, mimo pewnych zalet finansowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej focus chciałby wygladac podobnie........

Miałem na myśli Focusa pierwszej generacji :P

 

a kąbi ...........jeżeli nie jest to OBK to sprawia wrażenie jakby zaraz miał szlifowac asfalt tyłeczkiem :wink:

Wersje przed liftingiem rzeczywiście tak miały :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po latach jeżdżenia sednami BMW/M-B i hatchbackami BMW/służbowe 308 HDI mogę Ci powiedzieć tylko jedno - ciut na bazie wynurzeń Malika:

 

Moje kombi w ciągu ostatnich dwóch lat zrobiło prawie 90 tys km. Mam rodzinę 2+2 (4 i 6 lat) + 2-kilowy psiak (niektórzy mówią, że to breloczek...)

 

W tym czasie jeden raz miałem bagaż powyżej rolety, trzykrotnie składałem tylne oparcia, żeby przewieźć gabaryt - dwukrotnie tylko dla własnego widzimisię, bo koszt alternatywnego transportu zamknąłby się pewnie w 20-30 złotych...

 

Jak kupiłem w Castoramie 3 skrzydła drzwi do biura tostwierdziłem "dam radę" i faktycznie zapakowałem je do swojego kombi. Podobnie było z rozkładanym fotelem z IKEA.

Dopiero w trasie zadałem sobie pytanie "ty debilu - a co jeśli przy hamowaniu rozwalisz tapicerkę / wykończenie kufra / uszkodzisz podsufitkę? G**wno będzie, a nie oszczędności"...

 

Wcześniej na 10-dniowe wakacje do Chorwacji jechaliśmy serwisowym BMW 116i, bo dwa dni przed wyjazdem moi handlowcy sprzedali moje służbowe 520d E60. Po przepakowaniu się z walizek / toreb turystycznych do fefnastu mocnych reklamówek zmieściliśmy się wraz z łóżeczkiem turystycznym, wózkiem X-lander pozbawionym kółek i zapasem pieluch dla dwóch małych dupeczek. Półka w bagażniku była na miejscu i nie leżały na niej żadne bagaże. Wszystko zmieściło się w kufrze i pod nogami / między fotelikami dzieci.

 

Rok później trasę do Włoch na 9 dni pokonywałem służbowym Peugeotem 308 (w wersji hatchback, nie SW) - podobny schemat pakowania, z bagażnika wyleciał tylko wózek. Zmieściliśmy się. Półka również siedziała na miejscu.

 

Później był Civic sedan - zero kłopotów. Jeden, jedyny raz musiałem kuchenkę mikrofalową wieźć we wnętrzu, bo nie zmieściła mi się przez luk załadunkowy w kartonie, a nie chciało mi się jej wyciągać, więc wrzuciłem ją na fotel pasażera, a Żonka jechała z tyłu z dziećmi.

 

Teraz mam kombi i wożę... graty, których zupełnie nie potrzebuję. Można go kupić, bo ładniejszy, bo bardziej cool, bo wyjątkowo dobrze wygląda w przypadku Legacy itp. Ale zawsze będzie Cię kusiło, żeby przewieźć / wozić rzeczy, których w normalnych warunkach nawet byś nie brał pod uwagę.

 

To jest moje podejście do kombi. Mam nadzieję, że tą przydługą tyradą dam Ci trochę do myślenia i nakieruję jednak na sedana. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wyjazdy rzeczy zajmą całą przestrzeń bagażową. Nie ma większego znaczenia czy masz sedana, kombi czy grand voyagera. Pakujesz ile się zmieści. Pakowanie do sedana może wymagać pomyślenia. Dla niektórych to może być ograniczenie.

Miałem kiedyś kombi, teraz o kilku lat sedany i jest jeden wyjazd gdzie potrzbny jest bagażnik na dach - narty. U mnie letnie wyjazdy (rodzina 2+2, dziecki podrośnięte) sedan spokojnie ogarnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z kolei nadwozie typu sedan to jedyny słuszny wybór dla gangsterów wszelkiej maści :mrgreen: widzieliście kiedyś w filmach żeby zamykali kogoś w bagażniku z roletą :lol: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slesh - ja tam akurat brałbym kombi, bo mi się zdecydowanie bardziej podoba, choć akurat Legacy sedan 2008+ jest jednym z najładniejszych i najbardziej proporcjonalnych wózków na rynku.

 

Ale wystarczy spojrzeć na miniaturkę pod postem "macbeth'a", żeby kupić kombi. Te linie dupę urywają... Rewelacyjnie narysowane kombi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mam sedana i do niedawna twierdziłem, że lepszy i ładniejszy. Ale niedługa perspektywa powiększenia rodziny do 4 członków łącznie ze mną sprawia, że kombi podoba mi się coraz bardziej...

 

Ba, pluję sobie w brodę że nie wziąłem kombi... koniecznie z kratką oddzielającą bagażnik :evil: No ale kto to mógł wiedzieć 3 lata temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem do czynienia z sedanem teraz mam kombi, co prawda nie Legacy-powiem tak-w kombi łatwiej się pakuje graty do bagażnika, ale jest głośniej. Oprócz tego otwierając bagażnik w kombi wietrzysz wnętrze samochodu a w sedanie-pasażerowie nic takiego nie poczują.

Wszystko ma swoje wady i zalety. Nie napisałeś czy masz rodzinę, czy ew. zamierzasz ją mieć.

Jak już wspomniano-sedan ma sztywniejsze nadwozie (czyli można szybciej polatać w zakrętach), jest zrywniejszy, nie potrzebuje tylnej wycieraczki (od 40-50 km/h tylna szyba nie moknie na deszczu a jeśli zmokła-schnie.

Pakowność kombi jest fajna i kusząca, ale aby była bezpieczna wypadałoby mieć solidną kratkę (czy są metalowe demontowalne kratki do Legacy?). Bo jakoś nie wierzę w te cienkie sznureczki przy prędkościach wyższych od parkingowych. W sedanie bagaże są wyraźnie odizolowane od przestrzeni bagażowej.

Odnośnie wyglądu-Legacy '08 kombi jest chyba najładniejszym (dla mnie) kombi na rynku, ale sedan też ma swoje zalety, o czym pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...