Skocz do zawartości

Zastąpienie samopoziomujących amortyzatorów Forester 03-08


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

według mnie się mylisz, poza tym wkładanie ironmanów ma sens pod warunkiem że wsadzisz je także do przodu i wtedy to wygląda tak ja powinno i charakterystyka przodu współgra z tyłem a tak... Właściwości terenowych też specjalnie nie polepszysz bo co ci da że tył będzie trochę wyżej jak uwalisz przodem. Ja cierpliwie czekam na wersje pod LPG z Myśadła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie się mylisz, poza tym wkładanie ironmanów ma sens pod warunkiem że wsadzisz je także do przodu i wtedy to wygląda tak ja powinno i charakterystyka przodu współgra z tyłem a tak... Właściwości terenowych też specjalnie nie polepszysz bo co ci da że tył będzie trochę wyżej jak uwalisz przodem. Ja cierpliwie czekam na wersje pod LPG z Myśadła

 

 

...alez ja napisalem iz wlasnie zamierzam tak uczynic KYB+IRON, pytanie dotyczylo faktu iz mam poprostu z zalozenia ciezsze auto a co zatym idzie efekt podniesienia auta bedzie duzo mniej zauwazalny.

a teraz MAM RACJE ???

 

tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAHAHAHA, japońska jakość ponownie!

 

w zeszłym roku przy takich samych warunkach pogodowych kompletnie padł mi amorek tył, po prostu przestał działać i można forka tak tak pobujać ręką, że na tylnym padniętym dobija do odbojnika.

 

stało się to na zwykłej nie dziurawej drodze, po prostu nagle tył, zaczął latać i słychać charakterystyczne ŁUP na każdej większej nierówności. Amorek umarł na miejscu.

Auto nie jeździ po drogach terenowych, itp. W zeszłym roku dokładnie przy tych samych warunkach dokładnie tak samo umarł. Może ten niewilki minus tak działa na ten system zaworków?

 

te tokico to jakiś dramat, a łajzy z subaru nie wyciągnęli żadnych konsekwencji od tego, żenującego producenta. Śmiech na sali. Oczywiście amorek ma gwarancję 2 lata, czyli jak dostanę nowy to za rok znowu kleknie. Będę się bił o pełną 2 letnią gwarancję, bo ten amorek nie umarł naturalnie tylko nagle i koniec życia tak jak poprzedni. Jak dla mnie wada materiału i tyle. W przyszłym roku padnie ponownie i co? znowu mam kupić jeszcze raz. Jak będę w ASO to nagram filmik z pracy tego amorka (a właściwie jej braku) i wrzucę na You tube z informacją, że raz na rok lub częściej amory są wymieniane.

A już się cieszyłem bo rok czasu było idealnie, idealnie równy tył, żadnych dziwnych łomotów z tyłu a tu nagle taki klops.

 

z SLS-a nie zrezygnuję bo uważam to za super patent, ale wykonanie przez tokico - DRAMAT i nie chodzi tu o stan dróg, po pad jest nagły ale jakość zastosowanych komponentów. Jeżeli aso mi go zostawi, to oddam do naprawy ( w trójmieście potrafią to naprawić) wtedy będzie wiadomo co dokładnie tak samo umarło. Co mi się wydaje, że gaz nagle ucieka i koniec pracy amortyzatora.

 

Dam znać co dalej, przegląd mam ustawiony później, ale chyba jutro podjadę do nich na szybką wymianę - mają takie doświadczenie, że zajmuje im to dosłownie chwilę ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zbiorniczku po boku jest gaz

 

tak to działa - opis z nivomat

 

sls1.jpg

sls2.jpg

 

u mnie jest tak, jakby padł jeden z zaworków

 

EDIT:

zadałem pytanie dyrekcji, jaka jest oficjalna odp subaru lub tokico w sprawie tak masakrycznej awaryjności

http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.php?f=3&t=141060

 

znudziły mi się te wieczne pady. Mi kolejny raz umarł nagłą śmiercią. Auto buja się jak oszalałe. Osobiście podejrzewam temperaturę, bo w zeszłym roku padł w bardzo podobnych warunkach temperaturowych

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, może nie znam się na forkach (jeszcze) ale może komuś przyda się moje rozwiązanie z mojego ecli na zimowe czasy... Musiałem coś wymyśleć gdyż miskę olejową miałem na zimowych kołach 10cm nad ziemią, a podporę silnika 8cm... A jak wiadomo zima to i koleiny, zaspy, cuda...

 

Wygląda to tak:

na 3 szpilki podpory mocującej amortyzator które mają długość 25mm nakręcone są tuleje z gwintem (stal sprężynowa z domieszką tytanu lub stal hartowana nierdzewna) o długości 59,75mm i średnicy 14,5mm, na to nałożonych jest 6 płyt o grubości 10mm wykonanych z Poliamidu (może być podobne lub aluminium, stali nie polecam) płyty te mają średnicę taką jak podpora i mają wywiercone 3 otwory o średnicach 15mm na tuleje. Zamiast nakrętkami przykręcone to jest do budy śrubami o długości 30mm. Swoistego rodzaju podkładka między amortyzatorem a osadzeniem mocowania w budzie. Auto podniosło się o 6,3cm z przodu i 6cm z tyłu (i tak zawieszenie obniżające jest -35przód i -30 tył więc jest teraz bardziej na równo). Wszystkie siły są przenoszone tak że nie powodują żadnych zmian w naprężeniach ani gięcia elementów "podkładek".

 

Można by wykonać taką podkładkę w forku, na tyle na ile pozwolą długości szpilek, jak nie pozwolą podnieść o tyle o ile chcemy, trzeba wykonać tuleje o długości min.: długość szpilki+grubość nakrętki (minimalne podniesienie) i mocować na śrubie o długości min. odpowiadającej grubości nakrętki oryginalnie mocującej szpilki + grubość blachy w miejscu mocowania -0,5mm (by śruba ze szpilką nie spotkały się).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedźwiedź, a jest jakieś rozwiązanie żeby do mojego Forka dać inne sprężyny i odciążyć SLS? Bo na razie jest jeszcze OK, ale obawiam się, że przez butlę z LPG jeszcze trochę i SLS siądzie.

Powiem szczerze, że nie mam tego przetestowanego. Z jednej strony to odciążysz SLS dając inną, twardszą sprężynę (RA 5761), z drugiej strony SLS może nie pracować prawidłowo/w ogóle, bo przez brak odpowiedniego ugięcia zawieszenia , nie "dopompuje" amortyzatora czego efektem może być praca zawiasu na samej spreżynie.

 

zenek_bb, fajnie, tylko niewielu z posiadaczy Forków zależy na faktycznym podniesieniu auta.

 

A czy ma sens zestaw ze sprężynami OEM bez SLS + kyb ultra?

sprężyna OEM bez SLS = RA 5761. Taki zestaw ma sens :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zenek_bb, fajnie, tylko niewielu z posiadaczy Forków zależy na faktycznym podniesieniu auta.

chodziło mi o ten przypadek kiedy tył siedzi niżej od przodu po zmianie zawiechy:

Pół kreski benzyny i kreska gazu Przód 74cm tył 73cm po zatankowaniu gazu do pełna przód bez zmian tył 72.3 cm pozostaje jeszcze kwestia napełnienia baku benzyny tak do połowy czyli jeszcze + jakieś 30l ;/ i pewnie będzie jakieś 71 z jakimś groszem ;/ Macie jakiś pomysł oprócz takiego żeby wywalić butlę ;) ?

chciałem dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MARIN,

 

...widzisz kolego ja juz nabylem KYBy przyszly wczoraj GLSem, teraz odloze sobie jeszcze na IRONy z nastepnej wyplaty.

no i na poczatku m-ca pochwale sie nowym sztywniejszym i moze choc odrobine wyzszym forkiem.

 

tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich posiadaczy Forestera

Niedawno zostałem szczęśliwym posiadaczem forka z 2004r 2.5xt i ostatnio jadąc uwaliłem prawy amorek tylni

Na szybko zmieniłem amorki na KYB i poszukuję sprężyn ironmana koleś obiecał dostawę na 10 lutego boję się że mogę zajechać nowe amorki.

Mam prośbę do kolegów może ktoś ma na zapasie takie sprężynki to bym odkupił.

Dodam jeszcze że mam wrzucony gazik i w przyszłości planuje haka

myślałem nad sprężynkami od nie-ASO ale przy tym obciążeniu mogą być za słabe.(Może będą dostępne dla wersji z gazem-po niedzieli mają przetestować)

Pozdrawiam Piotr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pio_ryf,

 

... mysle iz powinienes poczekac na IRONy boje sie iz bedzie jak w przypadku innych kolegow posiadajacych butle, haczyk i wymienili na sprezynki 4T a dupcia po tankowaniu usiadla, chyba ze ten nowy cudowny zestaw dla tych z podtlenkiem. ja wole jednak twardziej i jak sie uda nie nizej niz standart.

 

tomasz p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedźwiedź,

 

...witam niedzwiadku f-ma BARTI cena za amorek na tyl to wkoncu nie tajemnica 359 za szt. wysylka wliczona w cene.

 

...co do wozu drabiniastego a i owszem jedni wola streetcar-y niziutko, a ja lubie moim forkiem zjechac z asfaltu i odkrywac cudowne miejsca (przeciez dlatego mam forka a nie impreze). potrzeba czasem po lesie i koleiach a tarcie brzuchem i latanie plyty pod silnikiem mi sie znudzilo. dlatego napewno IRONy

 

MOZE KTOS Z KOLEGOW ODSPRZEDA SKORO MU ZALEGA W GARAZU ???

 

 

tomasz p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tadaoando, wreszcie dotarłem do cywilizacji! :wink: i zmierzyłem Forka po dość intensywnym używaniu. Od mojego ostatniego pomiaru po Plejadach nic się nie zmieniło!!! :shock: Też jestem zaskoczony. :shock: Ostatnio miałem nim przyjemność wozić całą rodzinę ze sprzętem narciarskim po okolicy Zakopca, Białki i Bukowiny (codziennie inny wyciąg) i utwierdziłem się po raz kolejny w przekonaniu, że Forek na Ironach to był dobry wybór – w moim wypadku. Po załadowaniu samochodu po sufit auto niemal w ogóle nie usiadło i co ważniejsze podczas dynamicznej jazdy z obciążeniem auto nie przechyla się i nie nurkuje. Prowadzi się prawie jak „na pusto”. :twisted:

Trzeba jednak podkreślić, że osoby ceniące sobie komfort powinny skorzystać z rozwiązania Niedźwiedzia. :wink: Auto jest wtedy bardziej miękkie – jak seryjnie przewidziano. 8)

Ja jednak zostanę przy Ironach :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy co, kto lubi 8)

pełna zgoda. Tak jak pisałem

Ironman jest w moim odczuciu dla ludzi , którzy albo non stopą ciągają przyczepy, albo wożą cement na budowę (duże obciążenia), albo uprawiają offroad. Dodatkowo przy Ironmanie nie bardzo widzę sens wymiany na jednej osi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liberalizm gospodarczy / wolny rynek / popyt - podaż. Współczuję tylko tym, którzy nie doczekali i wymienili płatnie SLS'a i teraz muszą to sobie racjonalizować :).

 

Tak na marginesie - ja mam tylko tył na Ironach i też ogarnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tadaoando, wreszcie dotarłem do cywilizacji! :wink: i zmierzyłem Forka po dość intensywnym używaniu. Od mojego ostatniego pomiaru po Plejadach nic się nie zmieniło!!! :shock: Też jestem zaskoczony. :shock: Ostatnio miałem nim przyjemność wozić całą rodzinę ze sprzętem narciarskim po okolicy Zakopca, Białki i Bukowiny (codziennie inny wyciąg) i utwierdziłem się po raz kolejny w przekonaniu, że Forek na Ironach to był dobry wybór – w moim wypadku. Po załadowaniu samochodu po sufit auto niemal w ogóle nie usiadło i co ważniejsze podczas dynamicznej jazdy z obciążeniem auto nie przechyla się i nie nurkuje. Prowadzi się prawie jak „na pusto”. :twisted:

Trzeba jednak podkreślić, że osoby ceniące sobie komfort powinny skorzystać z rozwiązania Niedźwiedzia. :wink: Auto jest wtedy bardziej miękkie – jak seryjnie przewidziano. 8)

Ja jednak zostanę przy Ironach :twisted:

 

 

...mam juz kupione KYB tylko na tyl oraz zarezerwowane IRONy, bo maja byc w polsce dopiero 10.02.2011 tez sie pochwale choc jak mowilem mam znacznie ciezszego forka bo ma automat, turbo, haczyk i zbiornik 70 wiec bedzie nizszy od twojego. pomierze i pochwale sie.

 

tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...