Skocz do zawartości

Zastąpienie samopoziomujących amortyzatorów Forester 03-08


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...

Dziwię się, że ludzie decydują się na rezygnację z SLS. Przecież to jest mega wygodne rozwiązanie, może nie najtańsze ale jak dla mnie rewelacyjne, dopóki jest sprawne. Auto nawet przy sporym załadunku dalej zachowuje się tak samo przewidywalnie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@durst cześci liczone po stronach internetowych wychodzą od 1500 brutto w interacrsie  do 1200 brutto w iparts plus montaż i tam jeszcze są mniejsze rzeczy do zrobienia przy okazji rozebranego tyłu to cena wydaje się ok.  


@sredniaq wszyscy piszą, że po wymianie auto się lepiej prowadzi, a u mnie buda się buja na zakrętach. Wiem, mogę założyć tylni drażek z STI i będzie sztywniej :)


@Adam12 Nowa sztuka SLS  to 1100 brutto w dowolnym ASO w stolycy , ten który sie teraz wylał wytrzymał 163 tys, nie wiadomo kiedy padnie drugi, a nie lubię mieć loterii w aucie  A dwa nowe SLSy + wymiana to ca. 2500  PLN.... 

Ekonomika i niezawodoność oraz opinie innych użytkowników że jest lepiej o tym zadecydowały :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



@sredniaq wszyscy piszą, że po wymianie auto się lepiej prowadzi, a u mnie buda się buja na zakrętach. Wiem, mogę założyć tylni drażek z STI i będzie sztywniej



Lepiej sie prowadzi od wylanych sls'ów ;-) Miałem kiedys taki zestaw i nigdy wiecej, to tak samo NIE jeździ. Sls ori juz nie są tak drogie jak przed laty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, temek napisał:



@sredniaq wszyscy piszą, że po wymianie auto się lepiej prowadzi, a u mnie buda się buja na zakrętach. Wiem, mogę założyć tylni drażek z STI i będzie sztywniej emoji4.png



Lepiej sie prowadzi od wylanych sls'ów ;-) Miałem kiedys taki zestaw i nigdy wiecej, to tak samo NIE jeździ. Sls ori juz nie są tak drogie jak przed laty.

 

Ej, nieprawda! Ja mam zestaw Pedders (sprężyny + amort) na tył i naprawdę lepiej się prowadzi. Jest nieco sztywniej i pewnie dlatego mniej się przechyla niż na SLS, ale też trzeba przyznać, że na SLS wszelkie nierówności, garby, spowalniacze, Forester pokonywał bardziej komfortowo. Mi, to "usztywnienie" tyłu bardzo odpowiada, ale faktycznie, przy obecnych, dużo niższych cenach SLS, może nie warto kombinować. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ej, nieprawda! Ja mam zestaw Pedders (sprężyny + amort) na tył i naprawdę lepiej się prowadzi. Jest nieco sztywniej i pewnie dlatego mniej się przechyla niż na SLS, ale też trzeba przyznać, że na SLS wszelkie nierówności, garby, spowalniacze, Forester pokonywał bardziej komfortowo. Mi, to "usztywnienie" tyłu bardzo odpowiada, ale faktycznie, przy obecnych, dużo niższych cenach SLS, może nie warto kombinować.


Rozumiem, mi na rownej drodze jeździł dobrze. Jednak gdy pojawiały się nierówności to juz podskakiwał jak pickup. Pomagało dociążenie tylu, czyt. dwie osoby na tylnej kanapie lub coś ciężkiego w bagażniku. Niestety tych równych dróg jest póki co mało :-( Teraz mam zdrowe SLS'y i jeździ " jak po szynach".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 28.09.2017 o 00:54, raveout napisał:

SLS zawsze trzeba wymieniac wraz ze sprężynami, chyba że wymieniasz również na SLS.

Kyb + Kyb = wersja najbardziej zbliżona do charakterystyki SLS
Kyb + Lesjofors To nie wersja budżetowa tylko twardsza, wzmocniona pod LPG. Przy Ironach (opcja najtwardsza) trzeba wymienic przod i tył, przy pozostalych zestawach wystarczy tył.


Sent from my iPhone using Tapatalk

A KYB RC6431 + SLS?

 

Amory mam jeszcze ok, ale sprężyny już deko siedzą. Po paruset metrach SLS podnoszą i auto jest poziomo, ale jak postoi trochę, to znów siada. Myślę, że jakiś czas jazdy takiego męczenia SLSów i w końcu padną, ale nie chcę kupować sprężyn oryginalnych, bo też nie wiadomo, ile pojeżdżą SLSy. Czy taka praca na wysuniętych ich szybciej nie dobije?

 

W s-turbo tak zrobiłem - sprężyny KYB, amory SLS i dwa razy mi prawy pociekł, po kilkudziesięciu tysiącach km. Do danego końca stał tył wysoko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprężyny w układzie z SLS nie odpowiadają za wysokość, one są jako element wspomagający - dlatego są tak cienkie i jak siada ciśnienie w SLS to auto na postoju traci wysokość.

IMHO to jest kwestia utraty szczelności wewnątrz SLS'a, czyli początek końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Olleo napisał:

W układzie samopoziomowania?

 

Czyli w dobrą stronę kombinuję - założyć sprężyny grubsze, a jak część amortyzująca też padnie, to amortyzatory KYB?

tak samo jak sprężyny od SLS nie nadają się do pracy z klasycznym amorkiem tak samo te klasycznie nie będą poprawnie pracowały z SLS.

Twardość sprężyn jest skrajnie różna, SLS ze sprężyną od zwykłego amorka nie będzie pracował. Jakby taki zabieg był prawidłowy i zdrowy to już dawno byłby wdrożony ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak samo jak sprężyny od SLS nie nadają się do pracy z klasycznym amorkiem tak samo te klasycznie nie będą poprawnie pracowały z SLS. Twardość sprężyn jest skrajnie różna, SLS ze sprężyną od zwykłego amorka nie będzie pracował. Jakby taki zabieg był prawidłowy i zdrowy to już dawno byłby wdrożony

 

Co masz na myśli, że nie będzie pracował? 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...