Skocz do zawartości

Zastąpienie samopoziomujących amortyzatorów Forester 03-08


Niedźwiedź

Rekomendowane odpowiedzi

Ta uszczelka to gumowa górna część poduszki. Najprościej  po wyjęciu kolumny zabezpieczyć kielich w nadwoziu i popsikać niewysychającym np. fluidolem.(baranki raczej wysychają). Na dystans kładziesz silikon -w sumie obojętne jaki i montujesz kolumnę. Z silikonu robi się uszczelka i nie przyklei się do nadwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09/04/2017 o 13:15, raveout napisał:

@brunon dzieki wielkie za oferte pomocy! W ferworze wyjazdu nie miałem już czasu nawet, zeby odpisac i ten temat dopiąć a okazało się, że po załadowaniu forka bagażami, kołem zapasowym i pasażerami tył sie podniósł i przez całe 2700 przejechanych km utrzymywał przyzwoity poziom i komfort podróży.

 

W planach mam wymianę na zestaw kyb + lesjofors + podkładki. Części zakupię na dniach, jednak póki zawias jeszcze potrafi jednak komfortowo amortyzowac i utrzymywać jak się okazuje poziom to się chwile wstrzymam z wymianą i może przetestuję temat samych podkładek.

u siebie zalozylem kyb +lesjoforce 2 lata temu + butla na plecy i wszystko sie turla bez zarzutów - jesli chcesz wyzej to Ironki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@raveout

Niestety nie bylo mi dane posmakowac Slsow... kupilem go z podkulonym ogonem dlatego po przestudiowaniu forum, zafundowalem mu wczesniej wspomniany zestaw kyb+lesjoforce.

Ale... na skróty przez pole pedze prawie codziennie i jest ok, szczegolnie ze zaraz pozniej jezdzę po drogach tam gdzie kompakty zwalniają

A myślałeś o regeneracji? Czytalem gdzies wczesniej o takich co próbowali i nie narzekali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.05.2017 o 20:39, Malyboss napisał:
Dnia 13.05.2017 o 18:50, Yanas napisał:

na grupie Subaru na FB twierdzili,że po wymianie amorów należy ustawiać

 

Dzięki za odpowiedź. Pytam, bo u mnie SLS na KYB wymieniane były w warsztacie u znanego na forum szpeca, którego fachowości raczej bym nie podważał i nie kwestionował :) 

A on właśnie wypowiedział się, że po tym przeszczepie geometrii ustawiać nie trzeba. I komu tu wierzyć? :biglol:

Więc mimo wszystko - dla świętego spokoju - umówię się na sprawdzenie i dam znać, czy bardzo się rozjechało (wymiana była 5 kkm temu).

 

Geometria w Forku sprawdzona w dniu dzisiejszym. Zostawiam więc informację dla potencjalnych zainteresowanych.

Chronologicznie było tak:

1. październik 2016 - ustawiona pełna geometria; 

2. luty 2017 - wymiana SLS na KYB; 

3. wrzesień 2017 - sprawdzenie geometrii w tym samym warsztacie, na tej samej maszynie... I nawet przez tego samego człowieka :biglol: 

Wszystko mieściło się w normie, i nic nie trzeba było ruszać. 

Załączam wyniki z pomiarów:

 

59b9a4faf10f5_WynikiPomiaruGeometrii2017.thumb.png.7fcb67537c94338f52af8ed769aa5256.png

 

59b9a514729bf_PomiarGeometrii1.thumb.jpg.f0e8acef91755d746e162f06bb1b1990.jpg

 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie:) Jestem szczęśliwą właścicielka Forestera i właśnie stoję przed wymianą amortyzatorów tylnich.

Nie są to dla mnie małe pieniądze, więc zwracam się z prośbą o radę, ponieważ mam trudność z podjęciem decyzji.

Oryginalne (które tak staniały) czy zestaw KYB?

 

Jeżdżę bez załadunku, po asfalcie (mało tu dziur), czasami w trasę, natomiast zima u mnie trwa pół roku.

 

Chciałabym jak najlepiej wybrać, bliżej mi do oryginałów, tym bardziej że cena się zmieniła, a myślę, że jednak to do tej pory

był wybierany zestaw przede wszystkim właśnie ze względu na koszta.

Ale mechanik namawia mnie na KYB....

Proszę Was o podpowiedź.

Edytowane przez Kita
dokonczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem właśnie świeżo po wymianie SLS na KYB Excel-G plus sprężyny wzmocnione Lesjofors a to ze względu na LPG.

Dobrze się tym jeździ jak jest więcej paliwa w baku bo tak na prawie pustym to twardo (zwłaszcza że jeżdżę trochę po szutrowych drogach).

 

Także jeżeli nie ma LPG plus tak jak piszesz głównie asfalt i bez większego ładunku to zestaw KYB (amorki plus sprężyny) jest jak najbardziej odpowiedni.

 

Wybierając zestawy w sklepach specjalizujących się w subaru można dostać je w lepszej cenie niż kupując osobno. 

Edytowane przez yaro2003
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, raveout napisał:

@Kita gwoli ścisłości - SLSy przy aktualnych cenach to ok 2200 pln za komplet, przy zestawie KYB wraz ze sprężynami mozna sie zamknąć w okolicach 1000 pln.

tak, mój mechanik wyliczył ze za komplet tylnich amorów KYB plus jakieś zajebiste spreżyny i nie wiem co tam jeszcze zapłacę u niego 2000zl

zastanawiam się nad żywotnością SLS przy normalnym eksploatowaniu. Auto mam dwa lata i zrobiłam 30.000km.

3 godziny temu, yaro2003 napisał:

Ja jestem właśnie świeżo po wymianie SLS na KYB Excel-G plus sprężyny wzmocnione Lesjofors a to ze względu na LPG.

Dobrze się tym jeździ jak jest więcej paliwa w baku bo tak na prawie pustym to twardo (zwłaszcza że jeżdżę trochę po szutrowych drogach).

 

Także jeżeli nie ma LPG plus tak jak piszesz głównie asfalt i bez większego ładunku to zestaw KYB (amorki plus sprężyny) jest jak najbardziej odpowiedni.

 

Wybierając zestawy w sklepach specjalizujących się w subaru można dostać je w lepszej cenie niż kupując osobno. 

mam zajebiście duży zbiornik gazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kita napisał:

zwracam się z prośbą o radę, ponieważ mam trudność z podjęciem decyzji.

Oryginalne (które tak staniały) czy zestaw KYB?

 

Zestaw KYB.

 

8 godzin temu, Kita napisał:

Jeżdżę bez załadunku, po asfalcie (mało tu dziur), czasami w trasę, natomiast zima u mnie trwa pół roku.

 

Tym bardziej.

 

8 godzin temu, Kita napisał:

bliżej mi do oryginałów, tym bardziej że cena się zmieniła, a myślę, że jednak to do tej pory

był wybierany zestaw przede wszystkim właśnie ze względu na koszta.

 

Miałem SLS, teraz mam KYB - i gdybym miał jeszcze raz wybrać, bez wahania założyłbym KYB. I nie chodzi o koszta - mojej opinii na KYB jeździ mi się lepiej.

Cena SLS się może i zmieniła, ale to dalej SLS, który potrafi paść po 60 - 90 kkm, i problem wraca. Nie warto.

 

8 godzin temu, raveout napisał:

SLSy przy aktualnych cenach to ok 2200 pln za komplet, przy zestawie KYB wraz ze sprężynami mozna sie zamknąć w okolicach 1000 pln.

 

Potwierdzam. U mnie z wymianą wyszło niecałe 1500 zł. Koszt SLS 2200 pln => mówimy o nowych, tak? Razem z montażem?

 

7 godzin temu, yaro2003 napisał:

Także jeżeli nie ma LPG plus tak jak piszesz głównie asfalt i bez większego ładunku to zestaw KYB (amorki plus sprężyny) jest jak najbardziej odpowiedni.

 

Ja mam LPG, butla o pojemności 52 dm3, i nawet jak bak z benzyną napełniony jest do połowy, butla z LPG do pełna, a w bagażniku trochę walizek (czyli nie jakieś tam ekstremalne obciążenie) to tył i tak stoi prosto. 

 

4 godziny temu, Kita napisał:

tak, mój mechanik wyliczył ze za komplet tylnich amorów KYB plus jakieś zajebiste spreżyny i nie wiem co tam jeszcze zapłacę u niego 2000zl

zastanawiam się nad żywotnością SLS przy normalnym eksploatowaniu. Auto mam dwa lata i zrobiłam 30.000km.

 

Nie wiem jak ze sprężynami, bo jak duży zbiornik LPG, to można byłoby się zastanowić nad wzmocnionymi. Ale moim zdaniem 2 kpln to naprawdę maksymalny koszt, razem z montażem. Jak robisz 15 kkm na rok, to przy odrobinie pecha po czterech latach problem z klapniętymi SLS wróci jak bumerang.

 

4 godziny temu, Kita napisał:

mam zajebiście duży zbiornik gazu

 

Daj wzmocnione sprężyny + amory KYB i będzie naprawdę dobrze.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik pełen benzyny, zbiornik 70litrów pełen gazu, my+trójka dzieci + pełno ciężkich pakunków prawie po dach. Zestaw KYB + wzmocnione sprężyny dał radę, a Forek stał prosto i wysoko prawie jak zawsze. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Malyboss 1000 za zestaw Kyb wychodzi przy wlasnym zakupie części na alledrogo (amory po 300 zl sztuka) + sprezyny wzmocnione (100 zl szt) + wysylka + 150 zl montaż (taka stawke podał mi moj mechanik - w wawie). 2200 PLN za SLS to cena wzieta z tego forum ale chyba do tego faktycznie dochodzi jeszcze montaż

P.S ja mam wymiane caly czas przed soba jeszcze bo SLS wciaz dobrze amortyzuja choc juz lekko tył opada. Niemniej prześledziłem już cały wątek, posprawdzałem ceny i jestem przygotowany na wymianę w razie czego .


Sent from my iPhone using Tapatalk

Edytowane przez raveout
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, raveout napisał:

2200 PLN za SLS to cena wzieta z tego forum ale chyba do tego faktycznie dochodzi jeszcze montaż

 

Tak mi się właśnie też wydaje.

 

4 godziny temu, raveout napisał:

Niemniej prześledziłem już cały wątek, posprawdzałem ceny i jestem przygotowany na wymianę w razie czego .

 

I na co się zdecydowałeś? Na KYB ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kita napisał:

dziękuję. boję się że po wymianie na KYB będzie sztywny, twardy. miałam juz Ladę Niwe, Vitarę i mama ma Mitsubishi Pajero Pinin i nie chcę już takiego sztywnego auta...

 

Jak dasz sprężyny KYB, to nie będzie sztywny. Jak masz dużą butlę, możesz dać 1cm dystans. Charakterystyka zawieszenia na komplecie KYB jest jak fabryczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...