Skocz do zawartości

Straz miejska odholowala mi Forka (tzn.zlecila to idiotom)


paveu27

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

nieszczescia chodza parami. Zginela mi tablica rejestracyjna (+ktos sobie zatankowal paliwo za darmo), zeby odebrac wtornik trzeba okazac ta ktora zostala. Auto stojace bez tablic przez pare dni i to wystarczylo zeby Forek zniknal z parkingu. Szybkie telefony na policje i straz miejska, okazalo sie ze odholowany....

 

Teraz wlasciwe pytanie - moje ukochane autko jest w automacie, mega zadbany S-turbo z 1999r. Podjechalem wsciekly szybko wczoraj na ten parking na drugim koncu miasta, wlasciciela nie bylo bo weekend, ciec pozwolil wejsc, patrze stoi wsrod kilkudziesieciu zlomow sciagnietych z niemiec itp. w dodatku przyblokowany tirem, pewnie zebym w nocy sie nie zakradl i nie uciekl taranujac szlaban :)

Ale nie o to chodzi - patrze na auto, a tu obie przednie opony stoja w kaluzach oleju, tylne troche mniej ale tez uwalane. Jakas kaluza tez pod autem ale to cholera wie od czego.

Ogladam tez stojacego opodal przedpotopowego mercedesa - lawete i widze tez olej na platformie, czyli wszystko jasne. Auto stalo zaparkowane, automat na "P", wciagali go pewnie na chama za tylnia os. Przy zdejmowaniu go juz u nich bylo trudniej zastosowac chamskie metody, wiec polewali olejem zeby jakos zjechal/zeslizgal sie z paki.

Zaznacze ze bardzo sie staram nie uzywac brzydkich wyrazow, piszac niniejszy post. Prosze nie piszcie, ze i tak lepiej ze odholowali niz gdyby ktos ukradl, ew. moglo byc gorzej i mogli go ciagnac za 1 os z druga na szosie.....to by bylo przegiecie ale w tym kraju wszystko mozliwe :?

Nie do wiary...wyrazilem swoje zaniepokojenie juz podczas rozmowy ze straza miejska, straznik nic nie wiedzial, ale stwierdzil ze skoro ludzie ktorym to zlecaja sa w tym biznesie, to wiedza jak postepowac z roznymi autami rowniez 4x4, oczywiscie slady ktore wczoraj zobaczylem swiadcza cos innego. Jelopy nawe rolek nie mieli zeby podlozyc pod przednie kola przy wciaganiu na pake. Po prostu widze, jak go na chama wciagali na pake ze zblokowanymi kolami, pewnie jakis bolec trzasnal/wygial sie w automacie ktory blokuje kola w ustawieniu P. Noz sie w kieszeni otwiera... :evil:

 

Krotko wiec - ktos byl w podobnej sytuacji ? Jakich uszkodzen skrzyni biegow i ukladu napedowego moge sie spodziewac, jak je rozpoznac, jakie dowody zebrac przy odbieraniu auta z parkingu (wezme aparat nie sadze ze zmyja te kola z oleju...) i jaka ew. procedura dochodzenia odszkodowania za uszkodzenia spowodowane uzyciem auta holujacego nieprzystosowanego do zabierania aut 4x4 w automacie itp ? i od kogo, strazy miejskiej? "firmy" ktora zgarnela Forka starym lawetowozem ?

Czy ma to w ogole jakies szanse powodzenia ?

(do Moderatorow: wrzucilem rowniez do dzialu ogolnego, jesli to absolutnie niedopuszczalne to przepraszam, nie bardzo wiem gdzie szukac poracy...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa - współczuję :(

 

Moim zdaniem forek w takim stanie jakim stoi musi trafić do rzeczoznawcy.

Tzn. nie może przejechać ani metra aby nikt nie zarzucił Ci, że samochód został uszkodzony już po odbiorze z parkingu.

 

Zadzwoń do jakiegoś rzeczoznawcy - myślę, że podpowie Ci jak to wszystko rozegrać.

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak tylko trzeba to jakos madrze rozegrac, przeciez moze zawsze powiedziec "Panie, jaki byl taki oddajemy".

Jak udowodnie, ze wczesniej byl sprawny gdy go wciagali na pake ?

To wtedy do sądu . Tak samo jak Ci ktoś ciężarówką uszkodzi auto i odjedzie . Zawsze może powiedzieć przecież że był w innym miejscu .

Na zlecenie są dokumenty i dowody w straży . Ciekaw jestem czy facet jest przygotowany na taki przewóz subaru . Nie zdradzaj wszystkich aspektów , aby w sądzie doszło do jego kompromitacji na temat przewozu subaru z automatem . Niech wytłumaczy jak załadował auto bez otwierania drzwi itd. Albo niech opowie policjantowi jak to zrobił . Zlecenie to jedno a jego przygotowanie do takiej operacji to drugie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak zacier, pisze nie zdradzaj wszystkiego,poproś o raport z przeprowadzonego załadunku,że ni bi chodzi ci oto jak auto było zaparkowane,jak je załadowano,czy zawadzało w ruchu,jakiego sprzętu użyto i takie tam.Niech koleś ma wrażenie że masz pretensje do straży miejskiej i że czujesz się przez nich pokrzywdzony.A potem zesraj mu się na twarz w sądzie :twisted: Ze straży tez weź raport (kopie) zlecenia odholowania i poproś o wykaz firm które zajmują się tą robotą na ich zlecenie,następnie sprawdź dyskretnie czy któraś firma ma warunki do odholowywania takich aut jak twoje i wykorzystaj to potem w sądzie jako opinie "eksperta".Swoja droga twoim błędem było pozostawienie auta bez tablic,dla czytających pozostaw choćby odręczną tablicę za szybą,a autu raczej nic się moim zdaniem nie stało trzeba by było naprawdę mocnych i hamskich szarpnięć żeby coś uszkodźić a lawetowe wciągarki są bardzo powolne i zawieszenie powinno się poddawać,ale to tylko moje zdanie,pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...