ESP Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Witajcie.... trzynasty w pełni... niechcący na stacji benzynowej wlałem 2,87l. Pb98. Od razu się zorientowałem, nie ruszałem ani nie odpalałem auta ale zadzwoniłem na assistance Subaru. Uprzejmy Pan poradził mi abym zalał resztę zbiornika ON i nic raczej nie powinno się stać co też uczyniłem (weszło 50l). Nie mogłem się dodzwonić już do żadnego znanego mi serwisu (Opla, Alfy Romeo i Subaru) bo była 19 z minutami więc nie mogłem tego potwierdzić... Pojechałem więc do domu najprostszą drogą (~5km) i zostawiłem auto. Chodziło normalnie, bez żadnych niepokojących dźwięków ale ciągle się boję że coś może się stać. Co mam zrobić? Odstawić rano auto do serwisu? Jeżeli tak to czy na kołach czy laweta? Jeździć i modlić się aby nic się nie stało? Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartekfi Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Przy takich proporcjach nic nie powinno się stać :wink: 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
junasz Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Co mam zrobić? Spokojnie wyjeździć tę mieszankę (ewent. dolewając w międzyczasie ze 2 - 3 razy "mazutu" w częstszych tankowaniach)... i uważac na przyszłość. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruk Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 ESP, na Pb98 będzie szybszy Link to comment Share on other sites More sharing options...
ESP Posted April 13, 2011 Author Share Posted April 13, 2011 Dzięki za uspokojenie... chociaż i tak chyba bez Ciechana nie usnę... łapy jeszcze mi się trzęsą z nerw. Dodzwoniłem się w międzyczasie do MM Cars z Katowic (mają serwis czynny do 21.00 i odbierają telefony! Polecam!) i dwóch mechaników potwierdziło żeby jeździć dalej tylko parę razy zrobić dolewkę aby jak najbardziej rozrzedzić stężenie benzyny. Ale modlić za filtry, układ wtryskowy i pompę paliwową będę się codziennie przez następne kilka tysięcy km. @Kruk Jak zacznę doganiać WRX'y i STI to wtedy będę się zastanawiać nad wlaniem JP-8+100 (paliwo lotnicze używane w lotnictwie wojskowym do silników odrzutowych) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruk Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 JP-8+100 (paliwo lotnicze używane w lotnictwie wojskowym do silników odrzutowych) Kurde może na tym sobie wystroję Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomasz_555 Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 MM Cars z Katowic (mają serwis czynny do 21.00 i odbierają telefony! Polecam!) To jesteś jedyny, bo to ogólnie serwis Subaru o bardzo złej opinii. :wink: Nie bać się, jeździć. Tak niewielka ilość benzyny tak się rozejdzie w ON, że pewnie trzebaby solidną analizę chemiczną zrobić, żeby stwierdzić jej obecność. Znam przypadek wlania do TDI na pompowtrysku 10l Pb + 30 ON i auto przeżyło. Silnik chodził bez zarzutu. Zresztą z tego co wiem to do dzisiaj jeździ. Link to comment Share on other sites More sharing options...
radnor Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Ale modlić za filtry, układ wtryskowy i pompę paliwową będę się codziennie przez następne kilka tysięcy km. Zalałem kiedyś do Puga 306 diesel cały bak PB95 (odruchowo po miesiącu jazdy firmowym benzyniakiem ), zorientowałem się dopiero kiedy zatrzymał się kilka kilometrów dalej na autostradzie. Wiem, że to nie ta epoka i technika, ale jeśli pugowi wystarczyło zlać benzynę i zalać ropy, to pompie w subaru po dolaniu 5% nic się nie stanie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryzli Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 Ja kiedys nagminnie dolewalem zima, benki do diesla i nic sie nie dzialo... A w instrukcji Opla Ascony - bylo nawet napisane ze max do 10% benzyny mozna w ciezkie mrozy dolewac :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kruk Posted April 13, 2011 Share Posted April 13, 2011 gryzli, tyle że diesel w Asconie mało przypomina te współczesne :wink: Stare diesle wszystko paliły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ESP Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 W PzKpfw* 124 - znanym pod cywilnym oznaczeniem W124 w instrukcji było napisane że w zimie można dolewać benzynę do ON w proporcjach 1:1 - tylko na cały zbiornik trzeba było dolać 1L jakiegoś płynu smarującego. *PzKpfw - PanzerKampwagen (niem.) przedrostek po którym padały kolejne cyfry - oznaczały nie mniej nie więcej ale czołg/wóz opancerzony w niemieckiej armii. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryzli Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 gryzli, tyle że diesel w Asconie mało przypomina te współczesne Stare diesle wszystko paliły. Tyz prowda - stare dobre diesle :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzywaczewski Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Koledzy do Oktavek zima dolewaja benzyne i sa zadowoleni. Link to comment Share on other sites More sharing options...
wlyszkow Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 ESP, wiele dodatków do ON dostępnych na krajowych stacjach ma w składzie prawie samą beznynę więc ilość 0,2-0,3L pewnie jest zupełnie normalna. Przy prawie 3L na bak ON dla świętego spokoju można zastosować dawkę koncentratu podnoszącego smarność ON + inne zalety - to powinno zupełnie załatwić sprawę - jeśli chcesz to mogę dać namiar gdzie można kupić taki który nie udaje, że działa :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ESP Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Przy prawie 3L na bak ON dla świętego spokoju można zastosować dawkę koncentratu podnoszącego smarność ON + inne zalety - to powinno zupełnie załatwić sprawę - jeśli chcesz to mogę dać namiar gdzie można kupić taki który nie udaje, że działa :wink: Poproszę o namiary, zawsze będę spał spokojniej Link to comment Share on other sites More sharing options...
Istreed Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 MM Cars z Katowic (mają serwis czynny do 21.00 i odbierają telefony! Polecam!) To jesteś jedyny, bo to ogólnie serwis Subaru o bardzo złej opinii. :wink: Nie bać się, jeździć. Tak niewielka ilość benzyny tak się rozejdzie w ON, że pewnie trzebaby solidną analizę chemiczną zrobić, żeby stwierdzić jej obecność. Znam przypadek wlania do TDI na pompowtrysku 10l Pb + 30 ON i auto przeżyło. Silnik chodził bez zarzutu. Zresztą z tego co wiem to do dzisiaj jeździ. Przypomnij mi żebym Ci kiedyś na spocie opowiedział o moim prze pomyśle z denaturatem i rezerwą w skodzie Link to comment Share on other sites More sharing options...
grzywaczewski Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Aaaa... denaturat tez leja Link to comment Share on other sites More sharing options...
Przemodk Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Przy tak małej proporcji benzyny do ON nie ma prawa się nic stać. Ja osobiście miałem kiedyś identyczny przypadek, tylko, że wlałem 20 litrów PB do diesla, dolałem 50l ON i pojechałem dalej bez jakichkolwiek problemów (BMW 730d). Auto żyje do dzisiaj i ma się nieźle :-) Przy okazji przypomina mi się instrukcja obsługi od starego Citroena BX 1,9 TD, gdzie pisało, że w zimie można do pełnego baku ON dolać 10% benzyny. Więc jak widać taką ilość benzyny diesel przetrawi bez problemu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now