antikos Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 Koledzy, szukam jakiegoś moto na dojazdy do pracy. i pytanie. Jeździłem enduro i ciagle choruję na jakieś 300 2T lub 350 4T w KTM i pytanie czy nada się to na krótki odcinki a potem oczywiście las - bo inaczej żyć nie umiem lub jakieś turystyczne enduro ? Tylko co ? Na szybko ma ktoś do oddania KATA 300 - 350 ?? Lub jakiegoś enduro - turystyka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru Impreza STI Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 Witam. Poszedłem 3 lata temu tym samym tokiem rozumowanie i kupiłem nowego KTM EXC 250 six days. Nawiasem dziś chętnie bym się go pozbył. I wierz mi, że nie nadaje się to wcale na asfalt, a już jak pokropi to dramat. No chyba że planujesz dwa zestawy kół. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tremba Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 Jak chcesz kicac w terenie to tylko dwa zestawy kol. Jesli chcesz po prostu przejechac przez las (a nie kopac sie w piachu), to jakies lekkie moto o endurowych korzeniach-BMW 650, blizniacza Aprilia, jakas tenera itp. Albo stara Africa Twin-mozna sie zdziwic co to moto potrafi na odpowiednich oponach. Kazdy typowo endurowy motocykl bedzie Cie draznil na asfalcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor44 Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 Hard enduro kompletnie się nie nadaje do jazdy na co dzień. Co innego taka Huśka 701 Enduro http://husqvarnamotorpolska.pl/motocykle,293/701-enduro-2019 Mam to moto w wersji SM i muszę przyznać że jest kozak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 42 minuty temu, Sikor44 napisał: Hard enduro kompletnie się nie nadaje do jazdy na co dzień. Co innego taka Huśka 701 Enduro http://husqvarnamotorpolska.pl/motocykle,293/701-enduro-2019 Mam to moto w wersji SM i muszę przyznać że jest kozak Jest kozak, jest jego mniejszy brat 450 jak chcesz cos mniejszej pojemnosci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adaśko Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 2 godziny temu, antikos napisał: Koledzy, szukam jakiegoś moto na dojazdy do pracy. i pytanie. Jeździłem enduro i ciagle choruję na jakieś 300 2T lub 350 4T w KTM i pytanie czy nada się to na krótki odcinki a potem oczywiście las - bo inaczej żyć nie umiem lub jakieś turystyczne enduro ? Tylko co ? Na szybko ma ktoś do oddania KATA 300 - 350 ?? Lub jakiegoś enduro - turystyka ? A może chcesz Kawasaki kle500 takie soft enduro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 6 godzin temu, tremba napisał: Jak chcesz kicac w terenie to tylko dwa zestawy kol. Jesli chcesz po prostu przejechac przez las (a nie kopac sie w piachu), to jakies lekkie moto o endurowych korzeniach-BMW 650, blizniacza Aprilia, jakas tenera itp. Albo stara Africa Twin-mozna sie zdziwic co to moto potrafi na odpowiednich oponach. Kazdy typowo endurowy motocykl bedzie Cie draznil na asfalcie. zaczałem jeździc w cross country i enduro, w tym roku planuje też jakieś starty więc to zdecydowanie za ciężkie moto dla mnie, 6 godzin temu, Subaru Impreza STI napisał: Witam. Poszedłem 3 lata temu tym samym tokiem rozumowanie i kupiłem nowego KTM EXC 250 six days. Nawiasem dziś chętnie bym się go pozbył. I wierz mi, że nie nadaje się to wcale na asfalt, a już jak pokropi to dramat. No chyba że planujesz dwa zestawy kół. tak właśnie myślę aby do zestawu kupić koła SM 5 godzin temu, Sikor44 napisał: Hard enduro kompletnie się nie nadaje do jazdy na co dzień. Co innego taka Huśka 701 Enduro http://husqvarnamotorpolska.pl/motocykle,293/701-enduro-2019 Mam to moto w wersji SM i muszę przyznać że jest kozak Widziałem to moto, robi robotę, idealny kompromis dla mnie, ale nie taki budżet. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tremba Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 18 minut temu, antikos napisał: tak właśnie myślę aby do zestawu kupić koła SM 19 minut temu, antikos napisał: Widziałem to moto, robi robotę, idealny kompromis dla mnie, ale nie taki budżet. No to szukaj CRF X-jesli zadbana to niezniszczalna niemal. Albo po kosztach XR400-tez idiotoodporna i na kolach SM fajnie lata. Fajne modyfikacje robi HM na bazie CRF-ek i dobrze to zasuwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru Impreza STI Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 23 minuty temu, antikos napisał: Jeśli enduro KTM i koła SM to zdecydowanie 4T. 2T za to lepszy przy hard enduro, choć 300 jeśli to pierwszym tego typu Twój motor - to zdecydowanie za mocny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antikos Opublikowano 18 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2019 29 minut temu, Subaru Impreza STI napisał: jeździłem 4 lata na 125, i teraz rok na 250 2T Wpadłem dziś na takie coś KTM SMC 690 Enduro, chyba idealny kompromis dla mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 8 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2019 (edytowane) I jak, zaczęliście sezon ? Rzutem na taśmę wymieniłem 695 na 696, więc się pochwalę osłem Przy okazji, może ktoś potrzebuje fajne rękawice? Edytowane 8 Kwietnia 2019 przez Qóba 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faza20 Opublikowano 8 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2019 Sezon rozpocząłem w ostatni marcowy weekend.Qóba, czy to była dobra zmiana? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tremba Opublikowano 8 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2019 Ja smigalem na poczatku marca, ale tylko zwalnialem garaz. Ale zaraz wracam do domu i licze na ladna pogode w weekend. Trzeba przewietrzyc sprzety... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christoph Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Sezon rozpoczety od wydatkow: Guzzi po dwoch latach uzyskalo sprawnosc - serwis, optymalizacja oprogramowania i hamownia. Nareszcie jezdzi. Kawasaki otrzymalo nowy zestaw zawieszenia, bo fabryczne to jakis zart - amortyzator przegrzewa sie i mieknie. Na nowym jedzie jak po szynach. Przy okazji nowy zestaw opon zamowiony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Ja już od miesiąca jeżdże, jak tylko sucho jest Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 u mnie 300 km zaliczone, ale lapki rano marzną troszkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christoph Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Grzane manetki i porzadne rekawice troche ulatwiaja sprawe. Bylo by calkiem fajnie, gdyby byly jeszcze handbary, ale jakby to wygladalo do nakeda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qóba Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 (edytowane) 13 godzin temu, faza20 napisał: Qóba, czy to była dobra zmiana? Na razie trudno mi ocenić - 696 mi się zdecydowanie bardziej podoba, a też trafiła się wersja Ducati Performance (termosy+ecu), więc zmiana praktycznie 1:1. Przejechałem dopiero 400 km i to co mogę powiedzieć to to, że mam wrażenie, że jest jeszcze bardziej skrętny, jest elastyczniejszy i ma ciut wygodniejszą pozycję, choć po trasie 350 km myślałem, że nie wstanę z wyra Ja już teraz motocykl traktuję tylko jako chwilową odskocznię od życia codziennego, żeby przejechać się kawałek wieczorami po mieście czy okolicach, także na ten moment nic ambitniejszego nie potrzebuję. Wkurza mnie tylko w tych nakedach to, że przy okazjonalnych trasach tak mocno wieje i nie da się podróżować z jakimiś wyższymi prędkościami, tak jak było można na plastiku. Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez Qóba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christoph Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Popatrz na to z innej perspektywy: na nakedzie nie trzeba jechac szybko, zeby miec poczucie predkosci i to bez szyby od kombajnu 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor44 Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Pucowanko i pierwszy terror miejski zaliczony w ostatni weekend 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bednarcm Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Nie prowadzę rejestracji, ale jakieś 6-7 zbiorników już wyjeździłem w tym roku. Na każdym około 280-300km. Tak więc dla mnie sezon już w pełni Niestety wszystko w drodze do/z pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 3 godziny temu, Christoph napisał: Grzane manetki i porzadne rekawice troche ulatwiaja sprawe. Bylo by calkiem fajnie, gdyby byly jeszcze handbary, ale jakby to wygladalo do nakeda. Mi jakoś w cieplejszych rękawicach źle się jeździ, nie mam czucia dobrego i czuje ocieplenie pod palcami, a nie manetkę. Próbowałem z dwoma różnymi modelami rekawic i nie byłem zadowolony, nie wiem - może złe modele wybrałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Christoph Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 (edytowane) Rękawice, rękawicom nie równe. Porządne rękawice nie dają dyskomfortu i poczucia, jakby kto napchał waty do rękawic. Do właściwego wyboru rękawic dochodzi się z czasem i doświadczeniem 3x Goretex, 2x sportowe, 2x tekstylne przewiewne, 2x lekka skóra do turystyki. Było też kilka innych par, ale w międzyczasie podarowałem je kolegom. Z biegem czasu i kilometrów mogę tylko powiedzieć, że idealnych rękawic jeszcze nie znalazłem. A to dlatego, że wypróbowałem już tyle par i to w różnych warunkach pogodowych, że jestem skłonny przyznać, że każde rękawice mają swoje przeznaczenie i tylko w przewidzianych dla nich warunkach sprawdzają się najlepiej. Efekt: ze względu na zmianę pogody i temperatury nie wyjeżdżam w trasę bez drugiej i trzeciej pary na przebranie. Komfort dłoni przekłada się wprost na bezpieczeństwo. No cóż, czasem jestem jak baba: stoję przed szafą pełną ciuchów i nie wiem co mam na siebie włożyć! Co do firm, to bardzo lubię rękawice IXS (3 pary), a to dlatego, że są wykonane z bardzo dobrych materiałów, solidnie uszyte i mają fantastyczne kroje, które nie krępują ruchów. Moje najstarsze zimowe IXS mają w tym roku 11 lat i ciągle dobrze wyglądają oraz sprawdzają się w późnojesiennych czy wczesnowiosennych warunkach. Nie rozciągły się, ani się nie zbiegły, mimo wielokrotnego przemoczenia. Co jest jeszcze bardzo dobrze, to nawet jeśli rękawice przemokną, nie ma problemu ze ściągnięciem i ponownym założeniem rękawic, nawet na deszczu. Wyściólka się nie przekręca i nie wyciąga. Wycieraczka do wizjera jest na lewym kciuku. Do turystyki mam skórzane Racer - taka niby budżetówka - ale rękawice biją na głowę inne poprzez krój - fantastycznie leżą mi na dłoni, są wykonane z mięciutkiej skórki i zapewniają fenomenalną poręczność. Od słońca i wody wyblakły, ale dalej zapewniają świetną poręczność i w tych rękawicach jezdżę praktycznie całe lato. Drugą podobna parę mam Held Touring - z początku bardzo dobrze leżały na dłoni, niestety z biegiem czasu i po kilkukrotnym namoczeniu rozciągły się, tak że przesuwają sie podczas jazdy. MP ASU - sportowe, przewiewne, bardzo poręczne, świetnie leżące na dłoni i przewiewne - na krótkie wycieczki przy dobrej pogodzie, albo na tor w sam raz. Mnóstwo protektorów, parę wstawek z karbonu i siatki. Nitro - właściwie bardzo podobne, ale wyściółka wewnętrzna wykonana z neoprenu. Poręczność bardzo dobra, ale po zapoceniu - neopren ciągnie wodę - i niestety przeziębiają sie stawy. Five S - lubię te krótkie przewiewne rękawice, które bardzo dobrze leżą na dłoni, z wewnątrz mają skórę, więc bardzo dobrze obsługuje się w nich klamki i manetki, a góra tekstylna i mankiety z neoprenu. Na krotkie trasy przy dobrej pogodzie lub miasto. IXS - tekstylne - lekkie i przewiewne rękawice na krótkie trasy w upalne dni. Używam je głównie na motoskuterze. Z dołu alcantara, góra siatkowa. Ważą tyle co nic, na dłoniach leżą bardzo dobrze jak "szmacianki" z Acerbisa, które wcześniej miałem. IXS - Goretex turystyczne - lekkie, ciepłe, bardzo miękkie i poręczne, z dołu skóra, z góry membrana. Na palcu wskazującym wycieraczka do wizjera. Nie ruszam sie bez tych rękawic w trasę, a nie mówiąc o wypadach w Alpy, gdzie pogoda lubi się zmienić. Austriacka firma ESKA - rękawice z Goretexem kupione w 2010 roku do dziś sprawdzają się bez zarzutu. Mokną jak każde inne po 2h jazdy w ciągłym deszczu, ale wyściółka nie zwija się i łatwo je ściągnąć i ponownie założyć po wykręceniu. Długo schną, ale do dzisiejszego dnia nie zmieniły kształtu i wciąż bardzo dobrze się w nich jeździ. Najnowszy nabytek, to Rukka Goretex - bardzo dobre rękawice, poręczne, dobrze leżące. Tak samo jak IXS z góry tekstylne, od wewnątrz skóra/alcantara dla zapewnienia dobrej przyczepności, mają protektor na kostki i wycieraczkę do wizjera na lewym palcu wskazującym. Cena byla ponad € 160. Niestety po kilku trasach w pełnym deszczu doświadczylem, ze nawet te najnowsze rękawice Rukka Goretex szybko przemakają podczas jazdy. Rozczarowanie za wielkie pieniądze. Stąd moja opinia, że nie ważne, jakie to rękawice i za ile, gdyż podczas jazdy w strumieniach deszczu i tak przemokną prędzej czy później. Jeśli nie przemoknie sama membrana, to przy mankiecie, bez względu na to czy się znajduje na czy pod kurtką przeciwdeszczową wyściółka ciągnie wodę i tyle. Przemoknięcie to tylko kwestia czasu. Myślałem, że przynajmniej Rukka będzie dużo lepsza, ale po 2-3 godzinach jazdy w deszczu przemakają tak samo jak IXS, przy czym te ostatnie są zdecydowanie tańsze, lżejsze, dają się łatwiej ściągnąć, wykręcić i ponownie założyć. Mają także bardziej obszerne mankiety, które da się łatwiej założyć na kurtkę. Rukka mają natomiast lepszą wycieraczkę na palcu wskazującym, którą da się dwoma pociągnięciami zgarnąć całą wodę oraz nakładki, na czubkach kciuków i palców wskazujących pozwalających na obsługę smartfona na uchwycie. Najważniejsze właściwości już przemoczonych rękawic? 1. Mają pozostać wiatroszczelne, aby nie dopuścić do wychłodzenia dłoni. 2. Mają być tak uszyte, żeby się je dało łatwo ściągnąć i ponownie założyć, także na mokre dłonie, np. podczas tankowania, czy płacenia za autostradę. 3. Mają zapewnić bardzo dobra poręczność w operowaniu manetkami, klamkami i przełącznikami, bez względu na to, czy są mokre czy suche. PS: wodoodporne są tylko rękawice gumowe, a najbardziej odporne na temperatury rękawice spawalnicze; reszta to mniej lub bardziej udany kompromis. Obecnie zabieram do kufra dwie pary: IXS Goretex i ESKA Goretex - chyba najlepsze rękawice, w jakich do tej pory jeździłem. Edytowane 9 Kwietnia 2019 przez Christoph 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tremba Opublikowano 9 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2019 3 godziny temu, Sikor44 napisał: Pucowanko i pierwszy terror miejski zaliczony w ostatni weekend Sliczny terrorizer 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Korton Opublikowano 10 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2019 18 godzin temu, Christoph napisał: Rękawice, rękawicom nie równe. Porządne rękawice nie dają dyskomfortu i poczucia, jakby kto napchał waty do rękawic. Do właściwego wyboru rękawic dochodzi się z czasem i doświadczeniem 3x Goretex, 2x sportowe, 2x tekstylne przewiewne, 2x lekka skóra do turystyki. Było też kilka innych par, ale w międzyczasie podarowałem je kolegom. Kolekcja robi wrażenie, nie sądziłem, że można mieć tyle rękawic. Dzięki za szczegółowy opis, popatrze na te IXS - Goretex Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się