Skocz do zawartości

Subarowicze na "2 kółkach"


Lucass

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet profi zawodnicy giną na torach. Nie ma reguły. Daleko nie trzeba patrzeć, nawet w takiej randze jak Moto2 zdarzają się aktualnie wypadki śmiertelne.

Paradoks jest taki, że na tor przyjeżdżają ludzie, którzy chcą pozapierdzielać w bezpiecznych warunkach, nie stwarzając zagrożenia na drogach publicznych co powinno się cenić, ale bywa i tak.

Z motocyklami nie ma żartów i każdy kto wsiada na jednoślad się z tym liczy. Niezależnie czy to tor czy ulica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no Marquez w teamie z Repsol Hondą kolejny raz w tym roku pokazali, że zasługują na Tytuł jak nikt inny! Genialne połączenie umiejętności i talentu zawodnika, skalkulowanego ryzyka, strategii, wyczucia czasu. Wypad poza tor, kilka innych kłopotów, a ostatecznie zwycięstwo z +20s nad kolejnym :) .

Zresztą wczoraj na suchym po kwali był aż 0,4s nad drugim, pozostali mieli między sobą straty rzędu 0,05 - 0,1s, więc gość jest po prostu w innym świecie niż reszta stawki w tym sezonie.

 

Edit: potem słuchałem konferencji po wyścigu i Marc mówił, że mieli określone z teamem co i jak robią w zależności od sytuacji. W ogóle odpuścili opony Intermediate, więc tutaj była jasność - jeśli zjedzie zmienić moto, to na setup "suchy", czyli slicki.

 

P.S. ciekawy artykuł, skrzynie seamless, trochę technikalii ze świata wyścigów auto-moto http://motogp.pl/artykuly/szybka-skrzynia-biegow-seamless-shift-transmission/63574/

Edytowane przez Sikor44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się czymś z Wami podzielić  :D

Po 5 latach przygody z motocyklami i regularną jazdą, postanowiłem dziś, że warto by było nauczyć się wheelie  :P

Jedno powiedzą, że to głupota, inni, że dziwne, że po takim czasie jeżdżenia jeszcze nie umiem, ale po prostu nie miałem takiego parcia.

W tym celu pojechałem na zamknięty odcinek drogi co by było bezpiecznie i zacząłem naukę.

Sprzęt to GSXR k8, więc mocy mu nie brakuje, dlatego na początku swojej przygody z jazdą na jednym kole, moje próby polegały na energicznym odpuszczeniu manetki i delikatnym wciśnięciu tylnego hamulca.

Po zanurkowaniu przodu waliłem z gazu i powiem szczerze, że nawet mi to szło. Podkreślam, że prawa noga była cały czas awaryjnie na tylnym hamulcu.  

Może jazdą na razie tego nazwać nie można, bo nie do końca to jeszcze kontrolowałem, ale kilka metrów krok po kroku przejeżdżałem.

Jakieś rady od bardziej doświadczonych motocyklistów?

Jestem typowym samoukiem, poczytałem troszkę o tym w necie, ale wychodzę z założenia, że w internecie często odzywają się osoby, które nawet nie jeździły na motocyklu  :biglol:

 

I tak na przy okazji jakaś fotka z dzisiejszej jazdy  :)

post-13200-0-99546400-1469294756_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalistą od wheelie nie jestem ale jak miałem GSXR 600 to on bez problemu wstawał z gazu bez tylnego hamulca na pierwszym biegu przy ok. 7-8k obr. zamykasz manete na chwile, odkrecasz i już kolo masz w powietrzu.

A jak kupiłem MT09 to wystarczy dodać gazu na pierwszym, drugim czy bardziej energicznie na trzecim biegu i na gumie jedzie sam :-)

 

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z klamy :) . Jedziesz pod stałym obciążeniem, powiedzmy 2-gi bieg (przy średnich obrotach, ale moto już wtedy zaczyna mocniej ciągnąć), nagle delikatnie wciskasz sprzęgło (1 lub max 2 palcami, nie do końca a jedynie do ugięcia końcówek palców), w tym samym momencie nawijasz obroty w okolice max momentu (ciut mniej lub ciut więcej, to trzeba wyczuć bo jednak zawsze jest ryzyko, że fura nas nakryje), puszczasz sprzęgło, trzymasz gaz i starasz się kontrolować przechył właśnie przepustnicą. Oczywiście prawa stopa w pogotowiu, nad tylnym heblem. Tak najlepiej się uczyć.

Ja nie jestem ekspertem od wheelie ani żadnych innych stuntów, ale tak właśnie uczyłem się podstaw. Jednak z uwagi na to, że większość nawiniętych przeze mnie kilometrów to albo tor szosowy albo MX, wszystkie tendencje do wheelie przy oddawaniu mocy trzeba było ucinać :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzał ze sprzęgła to na razie chyba za wysoki poziom dla takiego amatora jak ja, ale jak tylko w miarę ogarnę wheelie z gazu to spróbuję.

To prawda, przy torowaniu każde podniesienie koła to strata cennych sekund  :P  Więc nic dziwnego, że starasz się ucinać ten nawyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

adijocker trochę strój kolorystycznie nie pasuje do moto.

 

a to jakaś zasada na to jest ? o gustach się nie dyskutuje...

 

 

Kupiłem najbardziej rzucający się w oczy i widoczny z daleka, wole słabiej wyglądać na żywo niż doskonale ale na sztywno.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a to jakaś zasada na to jest ? o gustach się nie dyskutuje...

masz rację, ale prezencja słaba ;)

 

 

Wiesz jak to jest... dzisiaj masz gsx-r, a jutro czarną R1 i będzie pasować. Trudno dopasować strój do moto jak zmieniasz co jakiś czas...

 

Podejście chojnego jest lepsze i się z nim zgadzam. Osobiście nie kupuję czarnych ciuchów, bo w upał dodatkowo grzeją mimo, że moto było czarne (obecnie więcej białego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film z ostatniego Speed Daya . Tym razem grupa C. Kamerę umiejscowiłem tak, żeby było widać biegi.


 


Na końcu można zauważyć dosyć nieciekawe zdarzenie. Efektowna gleba innego uczestnika. Mam nadzieję, że niegroźna. 


 


Tym razem było...... gorąco ( ok. 32 stopni). Samo  ubieranie w kombiak było trudne.Oczekiwanie na start też. Czasy osiągałem niezłe byłem gdzieś w środku grupy C, no może bliżej drugiej połowy:)


 


Cóż , myślę,że torowe możliwości motocykla się kończą. Zaczyna mnie drażnić brak mocy przy wyższych prędkościach, nisko zamontowane podnózki, brak aerodynamiki, miękkie zawieszenie (pomimo utwardzenia) itd.


Wszystko, co jest zaletą na co dzień,   tam jest wadą. 


 



 


 


post-3067-0-11584600-1469630176.jpg

post-3067-0-98262600-1469630201_thumb.jpg

post-3067-0-78907400-1469630274_thumb.jpg

post-3067-0-85873700-1469630351_thumb.jpg

Edytowane przez marcinwrxsti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

adijocker trochę strój kolorystycznie nie pasuje do moto.

 

Teraz to mnie Pan zaskoczyłeś. Myślałem, że czarny pasuję do wszystkiego i jest uniwersalny. Mi się naprawdę podoba takie połączenie kolorystyczne i nie uważam, żeby coś nie grało.

Jeśli chodzi o dopasowanie stroju do moto to nigdy się nad tym mocno nie spalałem, ponieważ nie mam worków z dolarami, żeby do każdego motocykla kupować nowe kombi  :biglol:

Kupiłem je raczej, żeby spełniało swoją funkcję bezpieczeństwa i chcę go mieć na lata  :P

Kolejnym aspektem poza tym, że wg mnie czarny pasuje do każdego moto jest fakt, że dużo łatwiej się go czyści, jeśli chodzi o robactwo w niektóre pory roku. Nigdy nie chciałem mieć białego kombi, bo widziałem jak wyglądają stroje kolegów z którymi latam po 1 sezonie  :)

Ale każdy ma prawo do swojego zdania, dlatego rozumiem, że może Ci się nie podobać  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Specjalistą od wheelie nie jestem ale jak miałem GSXR 600 to on bez problemu wstawał z gazu bez tylnego hamulca na pierwszym biegu przy ok. 7-8k obr. zamykasz manete na chwile, odkrecasz i już kolo masz w powietrzu.

A jak kupiłem MT09 to wystarczy dodać gazu na pierwszym, drugim czy bardziej energicznie na trzecim biegu i na gumie jedzie sam :-)

Czy dla kogoś co teraz pomyka 125cm, kiedyś jakąś motorynka, simsonem taka mt 09 to będzie za poważny motocykl? Podoba mi sie seria MT, narazie rozsądnie wybrałem MT 07, ale kusie mnie od razu na MT 09 wsiąść.

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Specjalistą od wheelie nie jestem ale jak miałem GSXR 600 to on bez problemu wstawał z gazu bez tylnego hamulca na pierwszym biegu przy ok. 7-8k obr. zamykasz manete na chwile, odkrecasz i już kolo masz w powietrzu.

A jak kupiłem MT09 to wystarczy dodać gazu na pierwszym, drugim czy bardziej energicznie na trzecim biegu i na gumie jedzie sam :-)

Czy dla kogoś co teraz pomyka 125cm, kiedyś jakąś motorynka, simsonem taka mt 09 to będzie za poważny motocykl? Podoba mi sie seria MT, narazie rozsądnie wybrałem MT 07, ale kusie mnie od razu na MT 09 wsiąść.
Zdecydowanie odradzam. Niby mocy na papierze MT09 nie ma jakos specjalnie duzo ale to w zadnym stopniu nie oddaje jego charakteru. Dalem "sie przejechac" moim MTkiem kumplowi z pracy co jezdzi na 125. Jechal tylko na parkingu w trybie deszczowym i zszedl przerazony. Moim zdaniem MT09 to moze byc nastepny krok po motocyklu klasy 600ccm a nie po 125.

 

Wysłane z mojego SM-T700 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj kupiłem bardzo grzeczne moto CBF 600 z 3-ma wielkimi kuframi...i żeby nie było zbyt grzecznie ;), jutro ruszam na wyprawę południowym wybrzeżem Europy. Najpierw w 2 dni chcę się dostać jak najdalej na południe Hiszpanii i później na wschód wybrzeżem. Planuję mniej więcej dojechać do Toscanii i później nudny powrót. Oczywiście po drodze będę zgłębiał okolice i specyfikę kuchni danych regionów;)

Czy ktoś z Was podróżował w tych rejonach? Podzielcie się uwagami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...