Skocz do zawartości

Subarowicze na "2 kółkach"


Lucass

Rekomendowane odpowiedzi

@@Amstaff23,  Jak szukasz czegoś na miasto to pomyśl może nad jakimś nake"dem. Prędkości światła rozwijać w mieście nie będziesz, więc owiewka różnicy nie zrobi, a też jest kilka ciekawych propozycji.

I jeśli zależy Ci nad wygodną pozycją to pomyśl o Suzuki.

 

 

Ps. Nie wiem jak u Was, ale u mnie sezon się oddala. Śnieg znowu spadł i zima od nowa... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba ze masz duze umiejętności i w wolnej chwili wyciśniesz z niego całą moc.

Nie i na pewno nie wycisnę :) To bardziej kwestia tego, że chciałbym coś mocniejszego i większego gabarytowo, niż 600-tka, Blady mi się też bardzo podoba. NC do miasta (kupiłem w sumie przypadkowo :) ) jest super, szczególnie fajny jest ogromny schowek "zamiast baku". Nie leży mi jednak do końca charakter tego silnika, bo jeździ się nim jak samochodem, po 6 tysiącach odcinka :)

Ja okres szaleństw mam już dawno za sobą, mam dla kogo żyć :) ale z takiej czystej chęci posiadania czegoś mocnego zastanawiam się nad Bladym. Tylko zastanawiam się też, czy to do końca dobry pomysł i stąd moje pytanie do Was.

 

O właśnie, to przy okazji jeszcze dopytam, czy znacie, oglądacie i możecie polecić jakieś programy o motocyklach, szczególnie na YT? Mogą być anglojęzyczne.

Ja bardzo lubię Oczami Ostrego i Motobandę.

Litr w plastiku do miasta to wg mnie jak kroić chleb zyletka. Niby można, ale po co się męczyć :biglol:

 

Jak chcesz Honde to pomysl nad hornetem 900, od suzuki masz dużego bandita. Dużo przyjemniejsze do jazdy, bo nie siedzisz jak na kiblu. Nadgarstki i tylek będą szczęśliwe :)

 

Sam mam starego poczciwego olejaka od suzuki i jest miodzio, mógłby być trochę lżejszy tylko

 

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Szlif miałem...

Współczuję, też zacząłem jeździć jak się trochę ociepliło. Ale na zimnym i mokrym nie ma absolutnie czucia, więc odstawiłem sprzęt do garażu na lepsze czasy ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję. Jednak taka pogoda ... prosiłeś się o kłopoty :( . Trzeba zostawić gdzieś bezpiecznie moto i wracać do chaty inaczej, szkoda ryzykować zdrowie, sprzęt itd. No nic, nauczka.

 

Paradoksalnie to że było ślisko wywaliło mnie ale i uratowało bo się ślizgałem

Dokładnie tak. Dlatego naprawdę warto jeździć w skórach! Podczas szlifa na suchym nie zedrzemy wtedy naszej własnej.

Edytowane przez Sikor44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Teraz pozostają jeszcze znów poszukiwania kurtki

Będziesz śliczny jak nowy :)

 

Ja mam mętlik w głowie jeśli chodzi o pierwszy kask, ciuchy i buty...

Na kasku nie oszczędzaj. Naprawdę potrafi uratować życie i zdrowie w razie Bum... a bez Bum to w trakcie eksploatacji nie gwizda, nie rozszczelnia się, nic nie wieje i lata luźno po sezonie eksploatacji. Warte polecenia marki to (niektóre żeby nie robić zamiszania ogranicze do 3) :

AGV powyzej modelu K3/K4

SHOEI

ARAI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję. Jednak taka pogoda ... prosiłeś się o kłopoty :( . Trzeba zostawić gdzieś bezpiecznie moto i wracać do chaty inaczej, szkoda ryzykować zdrowie, sprzęt itd. No nic, nauczka.

 

Każdego to czeka prędzej czy później ;) nikomu nie życzę ale tak jest :P Chyba każdy jeżdżący na 2oo co najmniej jedną glebę czy szlifa ma na koncie :P

W sumie to nie pierwszy raz gdy jechałem w takich warunkach ;) ale widać kiedyś się to musiało stać :P

 

 

 

Dokładnie tak. Dlatego naprawdę warto jeździć w skórach! Podczas szlifa na suchym nie zedrzemy wtedy naszej własnej.

 

Ja akurat jeżdżąc na taborecie jeżdżę w tekstykniakach, co nie zmienia prawdziwości Twojego twierdzenia ;)

Edytowane przez Marcin BladeRunner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Teraz pozostają jeszcze znów poszukiwania kurtki

Będziesz śliczny jak nowy :)

 

Ja mam mętlik w głowie jeśli chodzi o pierwszy kask, ciuchy i buty...

Na kasku nie oszczędzaj. Naprawdę potrafi uratować życie i zdrowie w razie Bum... a bez Bum to w trakcie eksploatacji nie gwizda, nie rozszczelnia się, nic nie wieje i lata luźno po sezonie eksploatacji. Warte polecenia marki to (niektóre żeby nie robić zamiszania ogranicze do 3) :

AGV powyzej modelu K3/K4

SHOEI

ARAI

 

Ja bym dodał w pierwszej pozycji Schuberth bo to solidna robota.

W MCS przy Prymasa Tysiąclecia mają zwykle dobre ceny a czasem jakieś promocje na pewne modele też mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak dopiero po kupnie i przejechaniu pewnej ilości kilometrów, może dopiero po całym sezonie, jak zobaczysz co Ci pasuje, co nie, co byś chciał zmienić, będziesz wiedział, co dalej i czego tak naprawdę chcesz :)

Więc pierwszym zakupem ciuchów się jakoś mocno nie przejmuj ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Więc pierwszym zakupem ciuchów się jakoś mocno nie przejmuj ;)

Hmm.... o ile możesz i chcesz sobie pozwolić by wydać 2 razy kasę bo kupisz coś budżetowego dajesz tysiąc a po jakimś czasie stwierdzisz, że to wielkie "g" i wydajesz już (znów) coś już wcześniej powinieneś kupić.

Jeśli mowa o kurtce lub spodniach to pół biedy bo zwykle da się to jeszcze sprzedać za rozsądne pieniądze ale jesli mowa o kasku lub butach to już trzeba amatora i niskiej ceny ale to tylko moja teoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...