Skocz do zawartości

Subarowicze na "2 kółkach"


Lucass

Rekomendowane odpowiedzi

http://otomoto.pl/triumph-sprint-st1050-rok2011-M4201534.html


ja niczego nie komentuję ale


 


produkcję tego modelu zakończono w 2010 roku


kolor to caspian blue - http://www.motor-for...html/image.html - wychodził w tym kolorze do 2008 roku, po tym roku był pacific blue


zbiornik paliwa ma z tworzywa, po roku 2009 wychodziły już z metalowym


 


M4201534_1.jpg


sprzedawca wspominał, że z z Wysp.. ach te mile....


M4201534_8.jpg


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w końcu (obserwując prognozy pogody) podłączyłem aku do ładowarki.Po ostatnim wyjeździe (11 listopada na paradę) nie było moto ruszane i aku ma 11,58V. Chyba nieźle?

Jutro odpalam i się chyba karnę parę kilometrów w koło komina ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radiolog, napisz parę słów o sprzęcie, dlaczego taki a nie inny, jak się jeździ po szutrach itd, a jak po asfalcie ile kosztuje serwis i co ile się go robi, ile to pali, jakies awarie?

Jeżdżę nim od 3 lat, 0 awarii, kolegom też się nie psuje nawet z o wiele większym przebiegiem, jeden podchodzi już pod 160 kkm. Od 2010 jest DOHC.

Dlatego ten, że jest uniwersalny,zarówno na długie podróże jak i lekki do średniego offa, nie dotyczy ostatnich zdjęć, bo na takie błoto się nie nadaje.

Edytowane przez radiolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jest na forum jakiś temat dla przyszłych motocyklistów? Nie mogę się dogrzebać a chciałbym pogadać o tym jaki pierwszy motocykl , jakiej pojemności , jakie kaski i ubrania i gdzie i po ile i takie tam rzeczy. Planuję na wiosnę zrobić prawko i potem jakis zakup 2 kółek na początek i bym chętnie się dowiedział tego i owego od ludzi z większym doświadczeniem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego, do czego Ci będzie potrzebny motocykl: turystyka dalsza, bliższa, weekendowe wypady, czy po prostu wokółkominowe przejażdżki.

Jeśli odpowiesz sobie na te podstawowe pytania, to łatwiej potem doradzić rodzaj motocykla oraz dobrać kask i ciuchy.

 

 

 

 

_____

iPhone + Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś może MT 07? I podzieli się wrażeniami?

 

 

Kupiłem rok temu w maju, zaraz po premierze :P To moje pierwsze moto, wcześniej sporadycznie jeździłem na sprzętach znajomych. W poprzednim sezonie zrobiłem kilka tyś km. Yamaszka jest bardzo fajna dla początkujących jak i bardziej zaawansowanych, co potwierdzają znajomi, którzy latają od dawna. 2 cylindry fajnie brzmią ale serię trzeba poprawić, więc ukł. wydechowy poleciał na przeróbkę do speca w tej dziedzinie, więc będzie dużo lepiej :) Moment obrotowy jest ładnie rozłożony, przyśpiesza od samego dołu ale nie idzie na koło bez strzału ze sprzęgła, czyli dobra wiadomość dla początkujących ale jak trzeba to lata na gumie jak tylko chcesz :P Bardzo lekki motocykl, mam wersję z abs i z płynami waży 181 kg, odnoszę wrażenie że śmiga się jak na rowerze, w korkach, na miasto idealny, jazda między autami nie sprawia żadnych problemów. Po zakupie wymieniłem od razu klamki na regulowane i krótsze, oem'we są bardzo długie. I obowiązkowo owiewka/szyba bo bez niej jazda powyżej 130 robi się nieprzyjemna,a po zamontowaniu 200 jak najbardziej :D Serwis nie jest drogi, już nie pamiętam ile zapłaciłem za pierwszy ale to jakaś śmieszna kwota była. W tej chwili jest już bardzo dużo akcesoriów więc można sobie dowolnie modyfikować, zmieniać itp kolejna zajawka po Subarynce :) Bardzo fajny wyświetlacz, ma bardzo dużo informacji, jak temp. oleju, powietrza, wbity bieg ( skrzynia 6 ),poziom paliwa, spalanie chwilowe i średnie, zegarek i oczywiście prędkościomierz i obrotomierz. Średnie spalanie ok 5.5 L.  Niedługo zakładam customowe mocowanie tablicy bo te oem jest straszne i ledowe kierunki. jak coś to pisz jak jeszcze chcesz coś wiedzieć.

 

cc24bece3b4e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego, do czego Ci będzie potrzebny motocykl: turystyka dalsza, bliższa, weekendowe wypady, czy po prostu wokółkominowe przejażdżki.

Jeśli odpowiesz sobie na te podstawowe pytania, to łatwiej potem doradzić rodzaj motocykla oraz dobrać kask i ciuchy.

 

 

 

 

_____

iPhone + Tapatalk

Motocykl przydałby mi się właśnie z czasem  do turystyki dalszej i bliższej , najchętniej jakiegos chopperka albo cruiser'a bym przytulił . Jako pierwszy motocykl najchętniej nawet coś starszego i niedrogiego ,takiego do nauki i delikatnej jazdy żeby nie było szkoda jak coś się sypnie, a później mógłbym juz rozważać zakup czegoś konkretniejszego. Myślę że silnik tak do 500 -600ccm by wystarczył na początek. Liczę na jakieś dalsze wskazówki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od paru lat jeżdzę na czymś takim. Mógłby Ci podpasować:-) stary wiec ,nie szkoda tak bardzo. Daje radość, bo mocny. Tylko ciężki , ociupinkę . Chyba , ze twardziel z Ciebie to dasz sobie radę. Przecież nawet Moja mała córka sobie radzi:-)

post-3067-0-80403000-1425940731_thumb.jpg

Edytowane przez marcinwrxsti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jest na forum jakiś temat dla przyszłych motocyklistów? Nie mogę się dogrzebać a chciałbym pogadać o tym jaki pierwszy motocykl , jakiej pojemności , jakie kaski i ubrania i gdzie i po ile i takie tam rzeczy. Planuję na wiosnę zrobić prawko i potem jakis zakup 2 kółek na początek i bym chętnie się dowiedział tego i owego od ludzi z większym doświadczeniem :)

 

Ja myślę, że 99% ludzi którzy myślą "chcę kupić motocykl" nie mają pojęcia czego chcą.

Nie wiedzą czy to tylko takie zauroczenie, marzenie z dzieciństwa czy będzie się to podobało czy też może nie.

To co kupisz (motocykl) to sprawa drugoplanowa bez względu co kupisz to za 1-2 sezony stwierdzisz ze to nie ta droga i szukasz tej której już +/- wiesz gdzie szukać. Uważam (może też z własnego doświadczenia) ze 3 motocykl jest tym już bardziej przemyślanym zakupem.

 

Kup coś co będzie w miare "stabilne" (nie "czoper") np jakaś Yamaha Fazer 600 czy coś innego na tę "modłę" i z mocą +/- 60KM i to na 1-2 sezony (a może i dłużej)będzie ok.

Jak Ci nie będzie odpowiadał to go sprzedaż większość kasy odzyskasz i kupisz inny.

 

Moim zdaniem  ciuchy są istotniejsze a koszty mogą być równe cenie 1 moto (jeśli ie jest nowy)

1) ciuchy tekstylne, najlepiej jasne i z dobrą membraną 

a) jasne a nie czarne bo jak jest zimno to jest zimno i kolor nie ogrzeje a jak jest gorąco to w czarnym jest bardziej…. a prać trzeba jedne i drugie z tą samą czestotliwością (bieliznę chyba pierzemy równie często bez względu na jej kolor) - a tu teorie bywają różne 

B) nie skóra dlatego iż - tex dziś jest równie wytrzymały jak skóra. No może na sporta i na tor bym wybrał skórę. 

Oczywiście są nowoczesne skóry które są maga super ale gdy "zwykły" kombinezon to jak jest zimno to jest zimno a jak jest gorąco to w skórze jest …..:)

c) jak kogoś stać a by może nawet bardziej tych których nie stać powinni kupić dobrą markową odzież bo starczy na lata "badziewia" i to używanego nikt nie odkupi więc nietrafiony zakup ląduje w …szafie może jeszcze "psudasie" i znów leci kasa na coś lepszego.

ceny - dobra kurtka może kosztować ok 1500pln do 2tys - bardzo dobra 3tys+

spodnie dobre ok 1,5tys lepsze ok 2tys - bardzo dobre 3tys+

jak budżet pozwala to celujmy w Cordura + wypinana podpinka z goretexem

 

2) buty muszą być ze skóry i oczywiście dobra membrana (najlepej gore) - nic tak nie psuje wycieczki jak mokre nogi - a deszcz wcześniej czy później nas dopadnie. kolejne 1tys  + "pęka" 

 

3) kask - kask musi być wygodny, cichy, i z blendą i jeszcze raz z blendą, żadne ciemne szyby, okulary i inne wrzody na … blenda pozwala na bezstresowe i bezpieczne wjechanie na zacienioną drogę w lesie, tunelu, czy innego chwilowego półmroku - uchlamy lub opuszczamy blendę i już. 

Jak jak nie jeździsz sportem lub "czopurem" (po mieście) to polecam kask szczękowy 

a) wygodny do wkładania i zdejmowania (zwłaszcza jak się ma czasem "klaustrofobię" na początku)

B) dość wygodny w mieście bo możesz unieść szczękę i coś komuś powiedzieć (np zapłacić za paliwo nie zdejmując go itp.

c) w trasie nie wieje w pysk :) 

d) integral będzie lżejszy od szczękowego ale czy bym zrezygnował z wygody dla kilkunastu/dziesięciu  gram'ów

tu znów rozpiętość spora - garnek dla psa za 500pln można kupić a za coś rozsądnego to 1500+

e) dobrze jak ma pinlock (chyba tak się nazywa podwójna szyba zapobiegająca parowaniu szyby).- nic innego nie zdaje egzaminu w deszczu czy innej dużej wilgotności.

 

 

 

4) rękawice mają być wygodne z ochraniaczami i 2 pary ( 1 na wiosnę i jesien 2 na lato) - jak stać kogoś na to by były z goretexem to super - jak nie to przy niepewnej pogodzie i dłuższy wyjeździe koniecznie 2 pary - jak się naleje tej wody do rękawic to później trudno ją założyć ponownie.

ceny za coś ok zaczynają się pewnie od 250+ a za dość dobre ok 350+

 

czyli by wsiąść na motocykl to wydajemy 2,5tys kurtka 1,5tys spodnie 2tys kask 1tys buty 300 rękawice = 7,3tys - to będzie już dobry zestaw na kilka lat.

+ jeszcze wiele wiele innch bardzo "potrzebnych" rzeczy bez których nie da się normalnie jeździć i nie wiemy jak sobie bez nich mogliśmy poradzić :)

 

Aaaa i najważniejsze warto mieć "kondon" przeciw deszczowy, goretex goretexem ale jak Ci to wsztko namoknie i te wszytkie ciężarówki tym błotem ...

Jeśli nie jesteśmy gimnastykami sportowcami co to w paragraf sie zegną dwa razy to nie kupuj jednoczęściowego kondonu (a).

to jest jakiś "faszystowski" pomysł!!!  tak, tak kupujemy taki luźniejszy by na kurtkę i spodnie spokojnie wszedł tylko zaczynasz to zakładać zwykle jak juz zaczyna padać. Stajesz na poboczu (mokro) wyciągasz, wkładasz nogę,jedną, drugą … upsss właśnie Ci reszta upadła prosto w jedną jedyną kałużę lub inne błoto. Teraz zakładasz dalej i masz mokre to wszytko:)

 

Jedziemy do "siecówki" ze sprzętem sportowym i za za +/- 80pln kupujemy spodnie i kurtkę firmy "krzak" co starcza na najbliższe kilka lat.

Ta sama kurtka i spodnie ale w dziale motocyklowym kosztują pewnie razy 4 lub 5 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz jeździć wygodnie i jeszcze się spakować, to zapomnij o chopperze :)

Motocykl idealny nie istnieje, ale napewno można poszukać coś z kategorii turystyczno-szosowych, np.

Bandit 650, nowa Yamaha XJ 600 lub mały Fazer; jeśli coś spokojniejszego z możliwością wjazdu na szuter poleciłbym małego V-Stroma 650.

Nie pchałbym się w motocykl o dużej pojemności, mocy i masie, lepiej zacząć od czegoś lżejszego i mniejszego, bo doświadczenie na motocyklu zdobywa się stopniowo.

 

Do turystyki też pasują bardziej ciuchy tekstylne z kilkoma warstwami i membraną, ale to oczywiście jest kwestia umowna, co kto lubi i preferuje.

 

Kask - jak buty - trzeba mierzyć i w nim pojeździć, żeby sobie wyrobić zdanie, czy mi pasuje albo nie. Podobno trzeci kask i trzeci komplet ciuchów pasuje już w miarę optymalnie :)

 

 

_____

iPhone + Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi ciuchami to tez na początku bym nie szalał. Lepiej wydać mniej i sprawdzić "czy to jest to" w przeciwnym razie będziesz parę tys w plecy. Nie mieszkamy na wyspach, że deszcz non stop leje, a na początku lepiej się wprawić w koło komina, niż robić rajd dookoła Polski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuje się po wypowiedzią PiotrGS. W sprawie ciuchów dodałbym tylko że membrana w kurtce i spodniach powinna być wypinana - jak się zrobi ciepło to "oddychalność" membrany jest niewystarczająca, trzeba wypiąć żeby było lepsze chłodzenie. Na krótkie przejażdżki latem fajne są też jeansy z kevlarem i ochraniaczami. Niestety całe to wyposażenie trzeba poprzymierzać, bo musi przede wszystkim być wygodne. To samo z motocyklem, musisz wsiąść i zobaczyć jak się czujesz. W motocyklu są mniejsze możliwości regulacji pozycji kierowcy niż w samochodzie. Można czasami trochę kierownicę przekręcić, można dźwignie od biegów i hamulca. I to wszystko, no chyba że wymiana siodła. Jak pozycja Ci nie pasuje to choćby najfajniejsze moto było - nie sprawdzi się. Ja kupowałem pierwsze moto 2 lata temu, przymierzałem się do kilku japończyków, m.in  Honda CBF czy Suzuki Gladius i nic mi nie pasowało. Dziwna pozycja za kierownicą, nogi pokurczone. Skończyło się na Aprilii Shiver.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi ciuchami to tez na początku bym nie szalał. Lepiej wydać mniej i sprawdzić "czy to jest to" w przeciwnym razie będziesz parę tys w plecy. Nie mieszkamy na wyspach, że deszcz non stop leje, a na początku lepiej się wprawić w koło komina, niż robić rajd dookoła Polski :)

Ja właśnie uważam, że ciuchy to właśnie 99% przyjemności z jazdy.

Motocykl jaki nie kupisz to sprawi ci większą lub mniejszą przyjemność tak czy siak.

Za małe buty lub "worek foliowy" jako membrana lub "głośny" kask obrzydzą Ci każdą wycieczkę.

Edytowane przez PiotrGS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ciebie rozumiem, chodziło mi bardziej o polubienie jazdy na moto. Ludzie się napawają na 2oo, bo to modne, bo chcą spełnić marzenia itd. Po czym stwierdzają, że to jednak nie to i moto idzie na sprzedaż, razem z ciuchami. A wydać na start 7-8k by później sprzedać za 50/70% ceny to dla mnie bez sensu.

Co innego jak połkniesz bakcyla, wtedy wiesz czego chcesz.

 

Druga sprawa, że docelowy sprzęt to pewnie 3 z kolei.

Kupisz super texy po czym stwierdzisz, że wolisz szlifierkę.

 

Wg mnie kask z atestem za ok 500pln kupi się dobry, do tego tańsze texy z wypinaną membraną i wysokie buty na początek wystarczą, a to koszt 1200-2000 PLN.

 

Chyba, że ktoś ma "worek siana" o różnicy mu to nie robi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...