Skocz do zawartości

Subarowicze na "2 kółkach"


Lucass

Rekomendowane odpowiedzi

Jest jeszcze napęd pasem zębatym, czyli upraszczając gumowym łańcuchem :) 

Generalnie miałem motocykle z każdym z tych rozwiązań i łańcuch moim zdaniem to najsłabsza opcja, ale można z tym jakoś żyć ;) , że wałek królewski jest w HD to nie wiedziałem, ale mam go w obecnym moto tj. Kawasaki W650. Jak o HD mowa to macie może jakieś zdanie o nowym Street Rod-zie , ostatnio zatęskniłem za V-ką :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałek królewski to nie jest takie nowe rozwiązanie i wcale niegłupie, ale jest nieczęsto spotykany. Mimo iż kardan to fajne i wygodne rozwiązanie - oferta ogranicza się do kilku modeli BMW, Guzzi, Yamaha Super Tenere i co jeszcze? 

 

Sorry, zapędziłem się z H-D z tym wałkiem królewskim, ale Twój W800 ma go napewno. Kiedyś były jeszcze Ducati, BMW

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Christoph napisał:

Sorry, zapędziłem się z H-D z tym wałkiem królewskim, ale Twój W800 ma go napewno. 

No właśnie tak coś mi ten HD nie pasował, ale nie sprawdzałem ;) Ja mam W650, ale obie Wieśki mają wałek królewski. To rozwiązanie faktycznie nie jest głupie, ale jest droższe od "tradycyjnych".

 

26 minut temu, Christoph napisał:

Kiedyś były jeszcze Ducati, BMW

No i Jawa miała królewski ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten wałek królewski jest pewnym wariantem technicznym ,że tak uproszczę, wału kardana? Czy to działa na zupełnie innej zasadzie? Widziałem kiedyś motocykl napędzany takim gumowym pasem zębatym, ale powiem szczerze ze pomyślałem ze to jakaś garażowa przeróbka :) a powiedzcie mi gdybym szukał motocykla dla siebie na kat "B" podobały mi sie z czysto wizualnego pkt, widzenia Suzuki VanVan, Honda CBF 125, Romet Ogar cafe, i troche z innej bajki Aprilia Tuono 125, troche o nich poczytałem ale oczywiście po różnych lektórach ufam już tylko Wam :) priorytetem jest ta nudna bezawaryjność i mała kłopotliwość w użytkowaniu - no cóż proza życia, który z nich nadaje sie na rozpoczęcie wielkiej przygody z dwoma kołami? Ijeszcze pytanie laika w Aprili jest z tego co wyczytałem silnik dwu-suwowy, czy to nie aby anachronizm już w tak dosyć nowoczesnym motocyklu? Skuterki wiem ze dwusuwowe ale motorki też? Bo rozumiem ze chodzi o taki zwykły tradycyjny dwusów z olejem w paliwie i kopcący na niebiesko tak?dzieki Christoph gdybys jeszcze znalazł troche cierpliwości :) pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.08.2017 o 14:48, Christoph napisał:

Doświadczenie: 3 x łańcuch, 2 x kardan. 

 

Kardan ma niezaprzeczalną zaletę, jaką jest wygoda użytkowania: nie ma smarowania, czyszczenia, naciągania i wymiany łańcucha, a więc czyste rączki i czyste felgi. Co do wrażeń z jazdy - to zależy od rodzaju motocykla, a więc jego konstrukcji. Ja mam drugi motocykl z wzdłużnie leżącym wałem korbowym, a więc bujanie na prawo przy dodaniu gazu jest na porządku dziennym.

 

W czasie jazdy i manewrowaniu przy małych prędkościach w BMW R1100GS reakcja na dodanie gazu była mocniej odczuwalna niż w Guzzi. Podczas normalnej jazdy po prostej nic niepokojącego się nie dzieje. Przy dynamicznie pokonywanych zakrętach czuć bezwładność wału i gwałtowne dodanie gazu potrafi dogniatać na prawych zakrętach lub prostować na lewych, ale to głównie sprawa wzdłużnie położonego wału krobowego. 

 

Kardan w porównaniu do łańcucha zapewnia prawie "sztywne połączenie" między manetką gazu, silnikiem, skrzynią i tylnym kołem, dlatego przy przełączaniu biegów wymaga więcej wyczucia, gdyż całość lubi stukać i klepać przy małosprawnej zmianie biegów. Większa "masa wirująca" to też większa bezwładność, a więc opóźniona i gwałtowniejsza reakcja na dodanie lub odjęcie gazu podczas hamowania silnikiem i przyspieszania. Łańcuch jest pod tym względem bardziej elastyczny i wiele potrafi wybaczyć podczas nieumiejętnej lub niedbałej zmiany biegów. 

 

Poza tym, raz kardan, zawsze kardan - jakoś się człowiek wygodny robi. 

No tak - zasadniczo masz 100% racji jednakże należy dodać iż opisujesz odczucia i zachowanie się konstrukcji BMW z lat 80 1100GS. Oczywiście w 1150GS nie wiele pewnie się zmieniło.

Jednakże już era nowożytna wraz z wejściem w 2004r GSa 1200 już było lepiej z wałem ale faktycznie przy dodaniu gazu jeszcze się "bujał" odrobinę.

Chyba w roku 2008 już to zmieniono i bujania nie było. 

Wszelakie spostrzeżenia/odczucia jak u Ciebie co do reakcji wału napędowego na zmianę obciążeń już raczej nie występowały.

Oczywiście GS 1100 nie jeździłem ale 1150 już odrobinę tak (z naciskiem na odrobinę) ale GSA 1200 to już sporo bo miałem go przez 9 lat i zrobiłem 90tys km 

Innych konstrukcji napędzania wałem  (prócz BMW) nie znam.

Fakt posiadania takiego napędu to oczywiście mega wygoda bo prócz wymiany oleju w przekładni  (zwykle co 10tys km) nic nie robiłem.

Jednakże wybierając motocykl nie sugerował bym się tylko sposobem przekazania napędu na koło :) - i...dlatego jesienią znów w moim garażu zawita R1200GSA  "wodniak" tym razem. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekka zmiana tematu 

Polecacie coś na.....dupę? ;)  Czeka mnie 2 tysiaki w jedną stronę, wyjeżdżam na weekend, więc  modyfikacje siedzenia nie wchodzą już w rachubę. Macie jakieś sposoby, by taką podróż przebyć godnie, bez grymasu bólu na twarzy? ;) Chodzi mi o jakieś wkładki itp. Przeglądałem poduszki żelowe, ale trzeba tydzień czekać, może jakieś "domowe" sposoby?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim moto zmieniłem klasyczne siedzisko na sprowadzone z usa Mustang

Zdecydowanie lepiej ale i tak po 300 km z przyjemnością zjeżdżam na stację aby zatankować:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy znacie jakąś sensowną wypożyczalnię motocykli w okolicy Warszawy?

Chcę wypożyczyć na 8-9 dni jakiś motocykl turystyczny (chętnie BMW GS 1200 lub GSA) 

Jak na razie znalazłem pierwszą sensowną http://motoridenow.com - mają nowe GS 1200 z max wyposażeniem.

Nie mam doświadczenia i nie wiem czy te ceny są "rynkowe" ale chyba dramatu nie ma bo coś ok 299pln/doba i 400km/doba

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, PiotrGS napisał:

Oooo no to ciekawa propozycja - juro sprawdzę.

Dziękuję.

Jak wypożyczysz, to daj znać, jakie wrażenia. Ja po powrocie (jadę na moto do Czarnogóry na weekend) też chyba wezmę ją na dobę/dwie. Chciałbym się przymierzyć i może w przyszłym roku uda się nabyć tą wskrzeszoną legendę ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

+/- rok temu odbyłem jazdę testową Afryką. Nie wiele bo +/- ze 100km zrobiłem i miałem takie odczucia/porównanie do jeszcze wtedy posiadanego ADV 1200

- dużo słabsza ochrona przed wiatrem

- elastyczność/przyspieszenia do 90km/h poprawne i wystarczające. pow 90 już jest słabo ale dramatu nie ma.

- bardzo miło się prowadzi

- dużo lepsze niż w ADV prowadzenie po szutrach (opony szosowe)

- dość dobrze wykończone detale (nie widać "taniochy" jak w przypadku Suzuki DL czy jak on się teraz nazywa)

- jeśli bym go z jakiegoś powodu chciał jednak kupić to raczej w wersji "podstawowej" a dodatki bym dokupił w Touratech (nie drożej a dużo lepiej wykonane)

Wersja podstawowa Afryki chyba nawet nie ma podstawki centralnej - zatem ta kusząca cena wyjściowa jest mało realna finalnie.

Kupił bym go gdybym robił mniejsze przebiegi. Przy długich przelotach raczej może ten motocykl zmęczyć kierownika.

Po "ubraniu" go w dodatki zbiera się spora kwota która już zbliża go do ceny BMW a mimo to i tak nie będzie miał wielu rzeczy które ma lub może mieć GS lub GSA.

jeśli jeździmy bardziej OFF to Afryka będzie dawała więcej przyjemności, jeśli bardziej po czarnym to GS lub GSA bo lepsza ochrona, lepsza dynamika i komfort.

Do Czarnogóry na kołach Afryką bym nie chciał jechać (ja sobie pomyślę o tej autostradzie przez Serbię:( ) ale gdybym ją tam zawiózł na przyczepie to bardzo chętnie.;)

Zatem fajny motocykl ale na 400km dziennego przebiegu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, PiotrGS napisał:

Do Czarnogóry na kołach Afryką bym nie chciał jechać

Tam jadę moją sprawdzoną starą CBF-ką ;)  Afrykę przetestuję po powrocie.

12 godzin temu, PiotrGS napisał:

ale gdybym ją tam zawiózł na przyczepie to bardzo chętnie.;)

Przyznam się do czegoś, miałem wziąć tą trasę (1900 km.) na 2 dni.....ale zabrakło mi czasu i muszę wyjechać później, więc daję sobie na to 20 godzin i robię to "na raz" . Trzymajcie kciuki :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jezdzilem rok temu wersja dct po torze. fajne moto, goraco polecam do sprawdzenia wlasnie wersje dct. 

 

porownywanie z cycatym mastodontem nie ma sensu. rozumiem ze gazety porownuja gs'a ze wszystkim co jezdzi i prawie zawsze wygrywa (te obiektywne testy...), ale to nie ta kategoria. gs to ktm1190, ducati multistrada itd. szosa szosa szuterek. do czarnogory bez esa rowniez sie dojedzie ;-)

 

najlepiej sprawdzic samemu, ja polecam. to naprawde fajne moto, godne wskrzeszenia starej xrv.

 

tu ciekawy test gs i crf: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównywałem Afrykę do GSA tylko dla tego iż jeździłem GSA.

Przy poszukiwaniu innego/nowego motocykla brałem pod uwagę inne motocykle i inne marki.

Jednakże jeśli mam "wywalić" porównywalny worek pieniędzy na Afrykę lub GSa (bo po doposażeniu Afryki w to co ma GS to różnice są małe) to wolę juz w tym całym szaleństwie wydać odrobinę więcej a jednak mieć motocykl o klasę lepszy (lepszy dla mnie i do moich zastosowań ).

Afryka dużo lepiej się prowadzi po szutrach niż GS i to jest bez dyskusyjne.

To na prawdę jest dobry motocykl i dość fajnie wykonany. Jednak ja bym musiał go odpowiednio "ubrać" a to już zaczyna go zbliżać cenowo do BMW (tak mi przynajmniej wyszło)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Koledzy, macie jakiś sprawdzony środek na parowanie szybki? W taką cudowną pogodę to trochę na oślep między autami 60+ to trochę samobójstwo :).

 

Mam kask otwarty.

 

Dodatkowo kupiłem tak zwaną wycieraczkę ale jak na kasku w miarę działa to owiewka (taka wysoka) jest niewzruszona i są duże krople, może też możecie coś na to poradzić. 

 

Dzięki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ah panowie, ja to nie motocyklista tylko skuterzysta i kask mam za pare stów. jak rozumiem jest to wkładka do kasku, nie ma czegoś takiego ale uniwersalnego?

Np http://allegro.pl/folia-antifog-pinlock-uniwersalna-oxford-f-vat-i5968564359.html

 

 

 

Mam! Potato! :D, kupie siatkę ziemniaków i będę zapylać po mieście :D

 

 

Edytowane przez coocer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, faza20 napisał:

dobry ten motyw z ziemniakiem :) 

Wychodzi na to, że pół szyby koleś ma zaparowane a drugie pół pomazane i śmierdzące ziemniakiem i trochę mniej zaparowane :D 

Dokładnie :)

 

ale wczoraj zamówiłem nową szybkę to kasku bo ta którą mam była już porysowana i kupuję folię.

Mam nadzieję że się sprawdzi bo jak co roku zamierzam jeździć do 1 śniegu :)

 

Jeszcze tylko jakiś preprarat na przednią szybę  albo to :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...