Skocz do zawartości

excesywne brudzenie przednich felg


dzioba

Rekomendowane odpowiedzi

mam ferredo :roll:ale przy oryginalnych bylo to samo

 

Ja właśnie DS 2500 założyłem i rzeczywiście 300-400 km są czarne. Przy oryginalnych klockach (US OEM) felga była czysta, ale autko słabo hamowało i przegrzewało tarcze. I tak źle i tak niedobrze :-)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to jest ciekawa nowina :D moze i heblowac beda lepiej, szukam wiesi na temat

 

-- 9 kwi 2011, o 11:51 --

 

no i dupa jak zwykle :( nie ma jeszcze do subarynek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w Imprezie przednie felgi zawsze zarypane bardziej od tylnych. W zimie jeżdżę na srebnych felgach i efekt jest o wiele gorszy niż latem na złotych. Postaw swojego Forka na złotym obuwiu będziesz miał nie tylko większy szpan :P ale i rzadziej będziesz musiał myć felgi. Ja często korzystam z myjni ręcznej i zwykle jestem "niezadowolony" z pracy obsługi co do jakości mycia felg przednich i chłopaki muszą często poprawiać swoją pracę. Mam ubaw jak szorując je zastanawiają się dlaczego nie można ich domyć. :lol:

 

W Forku mojej, żony zjawisko nierównomiernie pobrudzonych felg nie występuje. 8)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzioba,to znaczy że masz dobre fele i nie zmieniaj.(punkt4) :)

wiadomo,że na brudzenie wpływa

1.klocki i tarcze

2.sposób jazdy

3.rozkład sił hamowania na osie

4.kształt felg-bo wywalają powietrze z hamulców na zewnątrz i chłodzą

5.troszkę aerodynamika przodu nadwozia.

 

Podobno niektórzy stosuja teflonowe preparaty-spraye-bród dobrze schodzi,ale sam nie testowałem.

pozdr.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi były bardzo brudne na czarno jak miałem OEM klocki i OEM tracze. Teraz mam klocki Ferodo FDB1639 i tarcze Brembo 09.5674.24 (oznaczenie z InterCars). Od tego czasu felgi praktycznie się nie brudzą. To co na nich w tym momencie zauważam to drobny szary osad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Preparatow jest dosyc i to skutecznych.

Najlepszym preparatem jest brak preparatu ;-)

Zamiast tego, porządne woskowanie felg. Ja robię to po ściągnięciu kół na zimę (w zimie auto stoi na kołkach) i przez następny rok mam św spokój. A felgi myję wtedy co auto czyli... raczej rzadko.

 

Pozdr.

 

 

 

 

 

OK, auto nie stoi w zimie na kołkach. Mam drugi komplet kół, od żuka ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woskowanie moze byc metoda :roll: a moze teflon?

Wszystkie uwagi co do woskowania / teflonowania itd. nadwozia maja zastosowanie do felg :idea: Ostatecznie jedno i drugie jest lakierowane.

Ja do felg stosuję to co aktualnie mam do nadwozia i jest OK.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja walczyłem z nalotem w poprzednich dwóch autach. I w końcu odpuściłem - za rzadko myję auto w stosunku do przebiegu. Przy przekładce opon zima/lato zmieniam też kolejność felg - przód/tył ;-) I jest bardziej równomiernie. Równomiernie szaro. W końcu będę miał felgi w modnym ostatnio kolorku czarnym. Matowym rzecz jasna ;-)

 

Ale jak wygrasz daj znać :-)

 

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...