Ken Opublikowano 27 Października 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2012 Gdyby któryś z Was rowero maniacy chciał fajny rowerek, to mam do sprzedania swojego Ibis Mojo. Info w dziale K/S lub PW... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eurojanek Opublikowano 7 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2012 Filmek mały od wujka Plazia na te smutne szarugi co je mamy od paru dni: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=EJb9F7msaqY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 w weekend testowałem ustawienia nowej zabawki... Rama, koła, kierownica, sztyca i siodło karbonowe. Waga około 7,5kg gotowego do jazdy z lampkami, pedałami i licznikiem... wrażenia hmmm szybkie cholerstwo ale wygodny nie chce być, zwłaszcza po przesiadce z amortyzowanego górala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brt Opublikowano 27 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2012 Waga około 7,5kg gotowego do jazdy z lampkami, pedałami i licznikiem... wrażenia hmmm szybkie cholerstwo ale wygodny nie chce być coś za coś Mój hardtail waży nieco ponad 10kg(ze sporymi możliwościami zejścia w okolice 9,3-9,5kg) i jest bardzo komfortowy Napisz jak wrażenia z jazdy na włóknistym rowerze Jakie masz siodło, sama skorupa, czy jest tam jakieś obicie? Ile waży(samo siodło)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eurojanek Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Jak ze sztywnością? Nie wygina się rama na podjazdach? Bo ja mam cannona tez lekki w ciul tylko że pół na pół z aluminiumu, no i muszę powiedzieć że wkurzające to wyginanie się. Niby ten carbon mówią taki sztywny, a miałem boostery w trialówce carbonowe dwu różnych firm i różnych dizajnów, to wciskając hamulec gołym okiem widać było jak sie odkształca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 28 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2012 Waga około 7,5kg gotowego do jazdy z lampkami, pedałami i licznikiem... wrażenia hmmm szybkie cholerstwo ale wygodny nie chce być coś za coś Mój hardtail waży nieco ponad 10kg(ze sporymi możliwościami zejścia w okolice 9,3-9,5kg) i jest bardzo komfortowy Napisz jak wrażenia z jazdy na włóknistym rowerze Jakie masz siodło, sama skorupa, czy jest tam jakieś obicie? Ile waży(samo siodło)? Jak ze sztywnością? Nie wygina się rama na podjazdach? Bo ja mam cannona tez lekki w ciul tylko że pół na pół z aluminiumu, no i muszę powiedzieć że wkurzające to wyginanie się. Niby ten carbon mówią taki sztywny, a miałem boostery w trialówce carbonowe dwu różnych firm i różnych dizajnów, to wciskając hamulec gołym okiem widać było jak sie odkształca. Sztywne toto jak żelbet... inna sprawa że mam tu płasko jak w Holandii (siedzę od roku w Hamburgu) więc nie wiem co by było na stromych podjazdach... Siodełko to sama skorupa. Waga podobno 160g (nie sprawdzałem bo nie mam wagi elektronicznej ale faktycznie jak wydmuszka lekkie) Generalnie wrażenia bardzo pozytywne. Wyjątek stanowią hamulce na mokro. To nawet nie spowalniacze. Na sucho bardzo OK (miałem już nieplanowane stoppie). Opory toczenia znikome. Rama aero w stylu Stevens Volt (pochowane zaciski i linki prowadzone wewnątrz ramy). Konstrukcja własna z elementów zakupionych oddzielnie - więc nadaj jeszcze co nieco muszę dopracować. PZDR! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaszyn Opublikowano 2 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2012 (edytowane) Gratulacje dla Hiszpana, fajnie się prezentuje Twój rower, jak bede składał szosę co niebawem nastąpi to chyba w podobnej kolorystyce, ale wolałbym czany mat - np taki mógłby byc http://www.luxurylau...lite_bikers.php, przełajke też czarną kupiłem. zbaczając z tematu testowałem już trochę zimowe buty lake, z jedna lekką parą skarpet i przy okolicach 0 st, po 3 godz. jazdy lekkie uczucie chłodnych palców - mega wyczyn jak na moje marznące stopy (np w neoprenowych ochraniaczach i sidi dragonach przy +8-10 po godzinie miałem palce zmarznięte). Edytowane 2 Grudnia 2012 przez jaszyn Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brt Opublikowano 2 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2012 ale wolałbym czany mat mam takowy, strasznie się toto kurzy, ale to chyba przypadłość każdej czerni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hiszpan25 Opublikowano 2 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2012 Gratulacje dla Hiszpana, fajnie się prezentuje Twój rower, jak bede składał szosę co niebawem nastąpi to chyba w podobnej kolorystyce, ale wolałbym czany mat - np taki mógłby byc http://www.luxurylau...lite_bikers.php, przełajke też czarną kupiłem. Dzięki. kolorystyka akurat taka miała być. Z matową ramą nie dopasowałbym reszty elementów. A tak poszło łatwo. Wszystkie elementy mają tą samą kolorystykę. Koła, kiera, rama, klamki, korby, siodło wszystko karbon w klarze. Wszystko w wersji 3k. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 2 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2012 ale wolałbym czany mat mam takowy, strasznie się toto kurzy, ale to chyba przypadłość każdej czerni Bardzo polecam Pledge do czyszczenia roweru, mimo ze to srodek do mebli to do rowerow jest poprostu genialny. Stosuje to od ponad 10 lat i rower mniej sie kurzy, i latwiej sie go myje po zastosowaniu tego srodka, w szczegolnosci bloto itp, u siebie stosowalem na anodynowanych czesciach alu, i czesciach z wlokna weglowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brt Opublikowano 2 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2012 @@Eryk, a nie nabłyszczy mi to matu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H4lik Opublikowano 4 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2012 Widze, ze tu rowerowi wymiatecze, ale nic to. :smile: Rowerem to wlasciwie dojezdzam tylko do pracy (jakies 4.5 km), no a ze robie to regularnie, to uwazam sie za rowerowca! :-P W tym roku juz tak konkretnie uparlem sie, ze caly rok sprobuje, no to probuje. Wrocilem z pracy przed polnoca. Jest -17 stopni, zaczely po drodze mi zamarzac oczy, ale walcze, choc juz wielokrotnie mialem chwile zwatpienia, a raczej lenistwa, przez co chowam auto do garazu, zeby mnie nie korcilo - bo musz epodjesc, otworzyc, zamknac. Do tej zimy staralem sie przygotowac sensowniej - kupilem opony z kolcami i przyznac musze, ze czuje sie pewniej. Byc moze to podswiadomosc, ale mam wrazenie, ze kolce wgryzaja sie w snieg/lod, a przynajmniej to slysze. Amortyzator juz mi dawno zamarzl. Nawet nie wiem, ile bylo stopni. Przy -13 przelozenia zrobily sie "gumowe", ale jeszcze dzialaja, a przy -19 zamarzl przedni hamulec. W sytuacji awaryjnej bede hamowal fikolkami. :-P Licze na to, ze nie zakoncze sezonu, jak w zeszlym roku - po przywitaniu sie na lodzie z matka ziemia, przez co dwa kolka zamienilem na cztery, a i tak sie slizgalem (hehe, RWD! ) Rower to seryjny Kellys Salamander, z roku bodaj 2009. Lotaki: Wywalilem juz stare, sparciale opony. Na ich miejsce zalozylem... ...no wlasnie nie pamietam, jakie. :-P W kazdym razie z kolcami. A na "pozimie" mam juz przygotowane Continentale. I tak sobie bede pyrkal... :-P Pozdrawiam cyklistow! Niech zyje rewolucja! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 @@Eryk, a nie nabłyszczy mi to matu? Jesli chodzi ci o to czy mat nie zostanie "wypolerowany" to nie - w zasadzie to bezposredniu po zastosowaniu Pledge czesci matowe maja polysk, ale nie traca swojej matowej powierzchni. To samo stosuje przy wloknie weglowym ze sporym powodzeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eurojanek Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 H4lik tylko żeby Ci do głowy nie przyszło myć rower zimą. W tylna piastę jak się naleje wody to pozamarzają pieski, wtedy wystarczy na rower wskoczyć, nacisnąć na pedały i piasta zmielona (chyba że masz silent clutch'e ale mała szansa bo od lat już nie produkują :/ ) Rower najlepiej nocować tam, gdzie jest minusowa temperatura, żeby nie pordzewiał i pilnować smarowania łańcucha bo od śniegu i wody szybko się olejek wyciera. Na łzawiące oczęta okularki przezroczyste, na łapy rękawice narciarskie i suniesz Poniżej -30 stopni trza uważać, żeby się kurtka na człowieku nie połamała Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 U mnie jeszcze nie ma śniegu, ale juz się przygotowuje. Mam opony z kolcami i zaloze je na ostre kolo w jednobiegolym rowerze cyclocrossowym. To powinno zalatwic problem zamarzającego napędu i hamulców. Moim największym problemem jest zimne powietrze w gardle przy szbszej jeździe lub sople z nosa jak prubuje przez niego oddychać. Są na to jakieś sposoby? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruque Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 od kilku lat dojeżdżam codziennie do roboty, niecałe 10km po mieście, w którym zima jest raczej łagodna. z moich zimowych doświadczeń: jeżdzę wolniej (jakieś 20%) i nie pochylam się przy skręcie (zakręty dużo spokojniej) -- kolce nie są wtedy potrzebne. przydatna umiejętność to smarkanie przez palce -- znika problem zatkanego nosa. no i trzeba pamiętać, że aluminium staje się kruche przy dużych mrozach -- dwie obręcze pękłem przy stosunkowo lekkim pyknięciu o krawężnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H4lik Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 Wrocilem z pracy. Dzieki plazermen za porady. Nie mialem pomyslu, by go myc. Zreszta mam taki moj rozklad - konserwuje rower przed zima i po zimie. W trakcie to jeszcze nie wiem, bo to ma byc jego pierwsza pelna zima. :-P Jadac do pracy myslalem, ze nie dam rady - bylo -17 i wiatr mocny wial, az sztywnialem. "Sztywnialem", a nie "mi sztywnial", zeby nie bylo niedomowien! :-P Na duze mrozy zakladam bacalave, czy to sie moze fachowo kominiarka nazywa? Pomaga - nie zasysam bezposrednio zimnego powietrza, choc ciagnie to za soba taka zalete, ze na paskach od kasku szron sie robi. O okularach juz myslalem, tylko musze szkla na bezbarwne powymieniac. Powinno byc git! Dzieki raz jeszcze! :smile: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 a nie "mi sztywnial" To chyba do nietegesa ? Ale nie przejmuj się, są na to tabletki . :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H4lik Opublikowano 5 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2012 Sio! :-P Zapomnailem napisac, ze sprawdizelm te moje opony - zwa sie Nicetrack Snow i wygladaja tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruque Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 jeździłeś już na nich po asfalcie bez śniegu i lodu? ciekaw jestem jak takie kolce to znoszą. ja też nie czyszczę roweru zimą -- pryskam tylko wd40 łańcuch jak zaczyna hałasować, płuczę też wdkiem pancerze linek jak zaczynają przymarzać i się blokować. swoją drogą te -17 stopni to chyba nie u nas? w twoim profilu stoi ta eura? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yagoolar Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Takie kolcowane opony słabo znoszą ostre hamowanie na asfalcie. Kolejna słabość to przejazd np. przez tory tramwajowe - przednie koło może dostać uślizgu jak na lodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fala Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
H4lik Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 jeździłeś już na nich po asfalcie bez śniegu i lodu? ciekaw jestem jak takie kolce to znoszą. ja też nie czyszczę roweru zimą -- pryskam tylko wd40 łańcuch jak zaczyna hałasować, płuczę też wdkiem pancerze linek jak zaczynają przymarzać i się blokować. swoją drogą te -17 stopni to chyba nie u nas? w twoim profilu stoi ta eura? Tiak, jezdzilem moze z tydzien. Ujme w ten sposob - na kolcach po asfalcie jezdzilem jak bez kolcow po sniegu - spokojniej w zakrety, poza tym slychac lekkie "terkotanie". Ogladalem je z bliska po tym, probujac zauwazyc zuzycie, ale nic tam nie dostrzeglem specjalnego, choc podejrzewam, ze ulegaja starciu w wiekszym stopniu, ale to logiczne przeciez i Ameryki tu nie odkrylem. :-P Do lancucha mam jakis dedykowany smar w aerozolu, ale na razie nie ma potrzeby. Tiak, to jest wlasnie ta Eura - gnije w tej pipidowie juz zdecydowanie za dlugo. O dziwo - dzisiaj temperatura zjechala do -6 i jest tak, jak lubie - bezwietrznie i mroznie, ale tak przyjemnie. W ogole odnosze wrazenie, ze tutaj wilgotnosc jest inna i jak jest mroz ostry, bez wiatru, to nie jest przenikliwie zimno, tylko tak "szczypiaco" i gile w nosie przymarzaja. :-P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yagoolar Opublikowano 6 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2012 W zimie używam smaru teflonowego w sprayu. Do -15 C jest ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 8 Grudnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2012 W zasadzie to od zawsze myje rower po kazdej jezdzie (na szlakach goralem), bo rower nie myty poprostu szybciej sie niszczy, piach i kuz dzialaja jak papier scierny w miejscach gdzie cos o cos trze, takze nawer lancuch szybciej sie zuzywa. Mycie roweru w cieplewj wodzie na mrozie to nie problem jesli ma sie odpowiednio dobry osprzet - czyli dobrze uszczelniony, trzeba go poprostu szybko wytrzec i po problemie. Zarowno w zime jak i latem uzywam white lightning do smarowania lancucha. Generalnie z tego co wiem jazda zima nie jest zbyt polecana na podbudowanie kodycji, a jest raczej okresem na podszlifowanie techniki jazdy... Kolce na zime fajna sprawa, zawsze mi bylo szkoda pieniedzy na takie opony... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się