Skocz do zawartości

Filmy


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Premo, Tyle tylko że autobus był już uczestnikiem ruchu a nie włączał się do ruchu....

i tu z tobą się w 100% zgadzam co innego na parkingu koło super marketu, czy gdzieś ale nie na drodze publicznej w źle zaparkowanym samochodzie, z niezachowaniem elementarnych zasad bezpieczeństwa i ostrożności ba nawet zdroworozsądkowych, Kornacki wykazał się zwyczajnie brakiem wyobraźni i nic więcej, a kolejną sprawa jest to że autobus nie włączał się do ruchu tylko Kornacki, źle ocenił odległość od autobusu i nic więcej. Wina kierowcy autobusu to kpina i wielkie nieporozumienie w tym przypadku. Mało tego autobus był z przodu, wiec podawanie argumentu że przecież widział uważam za niepoważny. Reasumując - Korancki stał w miejscu w którym stać nie powinien, otworzył drzwi w samochodzie nie oceniając prawidłowo odległosci do autobusu który był w ruchu, nie zachowała elementarnych zasad bezpieczeństwa, mam tylko jedno pytanie dlaczego to kierowca autobusu dostał mandat??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie na drodze publicznej w źle zaparkowanym samochodzie

 

Czyli w źle zaparkowane samochody można wjeżdzać :mrgreen:

 

kolejną sprawa jest to że autobus nie włączał się do ruchu tylko Kornacki

 

Skoro się nie włączał do ruchu to czemu zmieniał pas? Jadąc prosto nie zawijałby tyłkiem i nie uszkodził by drzwi, które były z 15cm od autobusu. Autobus mija wóz który nagrywa całą akcje, zmienia pas czyli... co robi? :wink:

 

mam tylko jedno pytanie dlaczego to kierowca autobusu dostał mandat??

 

Bo spowodował uszkodzenie innego pojazdu :wink:

 

 

Ja się z wami zgadzam, pisałem to już, od Kornackiego jako takiego kierowcy wymagać można żeby unikał i przewidywał takie sytuacje. Zamiast gmerać w tyłku powinien przynajmniej trzymać te drzwi bo sam wiatr mógł je wyrwać. Może takie są efekty jak się fajne dupeczki zaprasza do programu a prowadzący próbuje grać gieroja :wink:

Cała sytuacja to straszny przypadek, i szkoda mi kierowcy autobusu, pewnie spojrzał w lusterko ale Kornacki otworzył drzwi pół sekundy zanim autobus ruszył. Efekt był taki: Kornacki otwiera drzwi - nie ma zagrożenia, autobus rusza i urywa drzwi, gdyby nie ruszył drzwi byłyby całe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w źle zaparkowane samochody można wjeżdzać

Co kraj to obyczaj :P Patrz to co napisałem o podobnej sytuacji we Włoszech :mrgreen: I tam nie było dyskusji...bezwzględna wina źle zaparkowanych samochodów.

nie włączał do ruchu to czemu zmieniał pas

Tak jak napisałeś , omijał ekipę i miał włączony kierunkowskaz już jak Socha wysiadała...

Poza tym Kodeks drogowy:

Rozdział 3 oddz.2 Włączanie się do ruchu , oddz.4 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu - To są dwie różne rzeczy....

 

i szkoda mi kierowcy autobusu

Myślę że się "dogadali" bo ubezpieczenie kierowcy autobusu nie ucierpi...tylko przewoźnika ,a tak to właściciel Maserati miałby niezłe zwyżki w OC i AC :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się już... ok idiota ekspert napisał, ciach temat...

Będzie osobny temat, to sobie popiszemy, a tym czasem mój ulubiony filmik z testów opon:

 

 

 

Fajne.

Tutaj dziadkiem ci sami zresztą też coś testowali :wink:

PS: wiem, że było 100 razy ale to i tak za mało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód sam hamuje? :evil: Obrzydliwe!

Niedługo kierownicy w samochodzie nie będzie, bo sam dojedzie tam gdzie trzeba... :evil:

 

Z drugiej strony, jak to ma być rodzinne auto, to może faktycznie tak bezpieczniej... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm... z jednej strony nikt nie widzi tego jak nasi kierowcy samochodów jeżdzą i jak łamią prawo blokująć przejazd motocyklistom

A z drugiej strony gdyby ten koleś miał czysty przejazd pomiędzy autami to pewnie goniłby 200km/h :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm. nie znam się na prawie, tyle co pomiatam z kursu na prawko. Czyli motor może sobie śmigać jak w Indiach a samochód musi się trzymać pasa i jak nie zjedzie na pobocze gdy leci baran na motocyklu 300 na godzinę to bee? Parę razy mi koleś na motorze przeleciał 20 cm od otwartej szyby w korku na szeroko otwartej przepustnicy. Zanim go usłyszysz i zobaczysz to już jest przed tobą. Czyli ma się cały czas chować na poboczu bo nigdy nie wiadomo kiedy pan na ścigaczu będzie chciał lecieć, a na wielopasmowej jezdni to dopiero loteria, hehe której strony pasa się trzymać? :twisted: Bez przesady ale to nie pojazd uprzywilejowany. Rozumiem że ktoś normalnie to robi tzn z głową i bezpiecznie przemyka miedzy autami nikogo nie strasząc. Sam martwiąc się o swoje bezpieczeństwo a nie zrzucając je na innych użytkowników ruchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koleś ewidentnie przejechał kilka świateł na czerwonym, nie próbując nawet sprawdzić czy na przejściu dla pieszych nie ma jakichś ludzi

filmik powinien być zgłoszony wg mnie na policje,

bo można zapierdzielać po mieście ale trzeba robić to z głową i umiarem

zresztą ubiór gościa i styl jazdy świadczy że długo raczej nie pojeździ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natura pewnie niedługo upomni się o swoje: mam tylko nadzieję, że ten kretyn nie zabierze nikogo postronnego ze sobą.

 

jak łamią prawo blokująć przejazd motocyklistom

 

Kierowca Astry nie stał przecież na linii oddzielającej pasy ruchu. Więc prawa nie łamał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...