Skocz do zawartości

Filmy


Than_Junior

Rekomendowane odpowiedzi

Ja z tego zrozumiałem,że facet miał samochód wyłączony i drzwi otwarte na szerokość nogi,kobitka wjechała pod dystrybutor(pod prąd)nie zmieściła się w łuku i wbiła się w gościa.

Do tego tłumaczenie,że nie wolno otwierać drzwi,przepis zabrania mieć drzwi otwarte :wink: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no policjant się chyba zdenerwował jak zobaczył kamery :lol: bo zacytował przepis: nie wolno drzwi otwierać na postoju :mrgreen: tak a wychodzimy zawsze szyberdachem :mrgreen:

 

Z tych kamer to wygląda tak, że koleś otwiera drzwi jak kobitka podjeżdza :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swinstwo Przeciez skoro policja stwierdzila "wine" kierowcy autobusu to pojdzie to z ubezpieczenia mpk, a to sie pewnie tez odbije na bogu ducha winnym autobusiarzu

Kierowca autobusu podjeżdżając widział, że stoi ten samochód. Czy prawidłowo, czy nie nie jest istotne. Mógł się np. zepsuć.

I ruszając, musi się upewnić, że tył autobusu "zachodząc przy skręcie" nie spowoduje zagrożenia. Nie tylko, jak w tej sytuacji uszkodzi auto, ale zamiast tych drzwi mógł znajdować się tam człowiek. Człowiek, który nie będzie wiedział, że autobus skręca - włączony kierunkowskaz jest z drugiej strony.

I co, może go "rozjechać”?

 

Sytuację drugą widziałem w telewizji, w "większej" rozdzielczości.

Policjant uznał winę kierowcy opla, co w 99% będzie słuszne, w tym przypadku uważam, że kierowca opla mógł się obronić.

Zobaczcie, że kierująca fordem podjeżdża w bardzo dużej odległości od "swojego" dystrybutora, podjeżdża pod kątem, a nie równolegle i w dodatku wydaje mi się, że w ogóle nie patrzy przed siebie. Sama stwierdza, że ma wlew z drugiej strony i, moim zdaniem prawdopodobnie patrzyła w stronę wlewu, czy "sięgnie"

Jak gościu nie otworzyłby drzwi to wydaje mi się, że i tak by w niego wjechała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy prawidłowo, czy nie nie jest istotne. Mógł się np. zepsuć.

To akurat jest istotne bo zatrzymując się w miejscu niedozwolonym ( równie dobrze mogło to być za zakrętem) stwarzasz zagrożenie. A skoro awaryjnych nie było ani trójkąta to zepsuty nie był. Kierowca autobusu samochód pewnie widział ale skręcając(jeśli to był przegubowy) nie mógł widzieć a tym bardziej nie miał obowiązku przewidzieć że Pan Kornacki otworzy drzwi na oścież (co innego jak by zawadził o stojący samochód z zamkniętymi drzwiami...). Równie dobrze wychodzi na to że można przy chęci remontu drzwi "polować" na w miarę wolno jadący samochód i sobie otworzyć bo będzie wina przejeżdżającego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Kornacki otworzy drzwi na oścież (co innego jak by zawadził o stojący samochód z zamkniętymi drzwiami...). Równie dobrze wychodzi na to że można przy chęci remontu drzwi "polować" na w miarę wolno jadący samochód i sobie otworzyć bo będzie wina przejeżdżającego....

 

Nie jestem wyśmigany w przepisach, ale zgadzam się z x_maly_x, bo taki precedens może skutkować lekkomyślnością innych użytkowników. Inna kwestia to to czy mogli się tam zatrzymać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat jest istotne bo zatrzymując się w miejscu niedozwolonym ( równie dobrze mogło to być za zakrętem) stwarzasz zagrożenie

Nie jest. To czy policja rozliczy Kornackiego, a raczej Sochę to jest osobna sprawa.

A skoro awaryjnych nie było ani trójkąta to zepsuty nie był

A może zepsuła się elektryka i kierowca własnie wysiadał wystawić trójkąt ?

Kierowca autobusu samochód pewnie widział ale skręcając(jeśli to był przegubowy) nie mógł widzieć a tym bardziej nie miał obowiązku przewidzieć

No własnie miał obowiazek. Od tego ma lusterko, a nawet lusterka.

Równie dobrze wychodzi na to że można przy chęci remontu drzwi "polować" na w miarę wolno jadący samochód i sobie otworzyć bo będzie wina przejeżdżającego....

A mało jest takich sytuacji ?

Są ludzie, którzy z tego żyją. I to nieźle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest. To czy policja rozliczy Kornackiego, a raczej Sochę to jest osobna sprawa.

Skoro mamy takie same prawo jak EU to podam Ci przykład "innej" interpretacji przepisu we Włoszech....

Dojazd do firmy , samochody osobowe zaparkowane na zakazie skutecznie uniemożliwiające dojazd do firmy TiRom (nijak nie mogły się zmieścić żeby nie zachaczyć naczepą) Przyjeżdża Policja....patrzy, woła kierowców i KAŻE IM JECHAĆ Ci tłumaczą że się nie zmieszczą i że zahaczą o osobówki, Ci na to że OK....no to jak ok to wsiedli i jadą....przeorali boki w trzech osobówkach a Policja w tym czasie wystawiała mandady i wstawiała osobówkom za wycieraczki....

 

A może zepsuła się elektryka i kierowca własnie wysiadał wystawić trójkąt ?

 

Może jednak nie...co widać na nagraniu TV....

No własnie miał obowiazek. Od tego ma lusterko, a nawet lusterka.

 

Nie jechałeś nigdy niczym z naczepą chyba...

A mało jest takich sytuacji ?

Są ludzie, którzy z tego żyją. I to nieźle.

Nie słyszałem... a z autopsji to kiedyś kierownik otworzył drzwi , ja jechałem na rowerze i centralnie w nie wjechałem(zrobił to gdy byłem na wysokości jego tylnego zderzaka więc nie było możliwości reakcji) Efekt, drzwi wygięte , ja na środku drogi z kierownicą zawiniętą na nodze , a kierowca Z MANDATEM....

Poza tym

Kodeks Ruchu drogowego -Rozdział 5 Porządek i bezpieczeństwo ruchu na drogach

art.45 pkt.3 ZABRANIA SIĘ :

"otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;"

 

A żeby nie robić OT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w tym przypadku nie otwarte drzwi spowodowały stluczke tylko to, że autobus ruszył. Gdyby postal jeszcze 5 sekund nic by się nie stało.

 

Są to dwie rożne sytuacje:

- kiedy stoję z otwartymi drzwiami, ktoś za mną rusza i mi w te drzwi wjeżdża

- gdy mijam jakiś samochód, nagle ktoś w nim otwiera drzwi i w nie uderzam

 

W pierwszym przypadku to wina ruszajacego, w drugim tego kto otwiera drzwi ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zabrania się:

otwierania drzwi pojazdu, pozostawiania otwartych drzwi lub wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;"

Dokładnie takie ma znaczenie....Na filmie widać jak byk że Kornacki nawet się nie rozglądnął czy takiego zagrożenia czy utrudnienia nie spowoduje...W przeciwieństwie do Sochy która jakoś to potrafiła zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

x_maly_x nadal mylisz te dwie sytuacje, masz zachować ostrożność aby nie otworzyć komuś drzwi przed nosem, jeżeli drzwi masz już otwarte a ktoś w nie wjeżdza to nie jest to twoja wina.

 

Ok żeby było jaśniej:

 

Stoisz na skrzyżowaniu na czerwonym, na środku tego skrzyżowania staneła sobie Socha i się przesiada z Kornackim. Ty masz już zielone i wg Ciebie możesz spokojnie wjechać im w drzwi, tak? Jesteś uczestnikiem ruchu, nigdzie się nie włączasz, ich tam wg prawa nie powinno być, a Ciebie tłumaczy to, że masz słabą widoczność bo sobie miśków na lusterku nawieszałeś.

Czy tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...