Skocz do zawartości

Z cyklu "Nie idźcie tą drogą"


-=nikon=-

Rekomendowane odpowiedzi

Cytując cytat (którego źródła nie moge znaleźć), z innego forum: Dążenie ludzi do podkreślania swojej indywidualności w dzisiejszych czasach nie zna granic. Jeszcze kilka lat temu obklejone różnymi wzorami karoserie samochodów były typowe dla tzw. świata tuningowego. Dziś takim autem można wyjechać już salonu.

 

Konfigurując samochód nawet najniższego segmentu, mamy tak wiele opcji do wyboru, że przy odpowiednio zasobnym portfelu możemy wyjechać z salonu modelem jedynym w swoim rodzaju. Lakier, tapicerka, obręcze kół, naklejki, znaczki, różnego rodzaju malowania, dodatki karoserii… lista jest długa. Salon samochodowy w Manchesterze zajmujący się sprzedażą aut marki Subaru poszedł jednak w zupełnie innym kierunku. Oferuje swoim klientom model Impreza WRX STI 2011 w wersji... bez dachu.

 

Salon ten na własną rękę zajął się modyfikacją sedana, i pozbawił Imprezę górnej części nadwozia. Największą pozostałością po starej wersji jest pałąk łączący słupki B. Jak można się domyślać, to swojego rodzaju minimum, które ma zapewnić odpowiednią sztywność nadwozia. Gorzej za to prezentuje się "znak firmowy" Imprezy - duży spoiler na tylnej klapie bagażnika.

 

Całość wygląda wręcz komicznie, a jeszcze bardziej rozśmiesza cena. Za tego rodzaju indywidualizm klient będzie musiał zapłacić 75 000 $. Obecnie angielski salon wybudował już 5 takich egzemplarzy. O 5 za dużo. Aczkolwiek gratulujemy odwagi.

:shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...