RoadRunner Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Hej, Mam na oku STI (pełna seria), które ma przelatane 180 kkm. Wygląda zdrowo co zresztą potwierdza ASO w którym było serwisowane od początku. Jakby nie podchodzić do tematu to 180 kkm to kawałek jest i teraz zastanawiam się jaki byłby ewentualny koszt naprawy gdyby coś się sypnęło. Wiem, że zależy co się sypnie ale ciekaw jestem (jeśli chodzi o silnik) jaką kwotę w przybliżeniu muszę zostawić. Chcę sobie zaplanować jaki budżet zostawić na ewentualne naprawy bo od tego zależy ile pójdzie na początek na mody. Na chwilę obecną myślę o mniej więcej 10k PLN jak rezerwa naprawcza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 Nie masz szklanej kuli? My też nie Z 10tys. w zapasie na pewno warto zostawić na silnik - ale ogolnie koszta zależą od tego, co konkretnie ew. się zepsuje. Po prostu - zanim zaczniesz modzić, pojeźdź autem, co się będzie miało wysypać, to się wysypie. Ponaprawiasz i potem będziesz modził. Ew. strzel sobie remapik i tyle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrpalon Opublikowano 28 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2011 remont takiego silnika razem z robocizną - to ok.14tysi. bez głowic -może byc troche taniej - zalezy kto robi i jak prędkodługo trzeba czekac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guma Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 zakuj od razu :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 zakuj od razu :!: W jakims konkretnym celu? Co wszyscy z tym zakuwaniem jako recepta na wszystko? Moze najpierw warto byloby sie upewnic, do czego i w jaki sposob czlowiek uzywa samochodu, zanim mu sie takie rady strzeli? No i jeszcze przynajmiej, o ktorym konkretnie STI mowimy - zakladam, ze new age Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 zakuj od razu :!: EJ207 ? Po co ? Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalk Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Jesli nie new age to naturalna sciezka moim zdaniem jest: 1. zakuc silnik 2. podniesc moc 3. zmielic 5mt 4. zbierac hajs 5. kupic 6 mt 6. cieszyc sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 1. zakuc silnik Z tym nawet w starszych silnikach nie ma sie byc moze co tak spieszyc, bo moze sie okazac, ze wystarczy zrobic silnik na gratach HBR z WRX'a i wiekszosci pewnie do okolic 300KM, badz lekko powyzej, to wystarczy, a przynajmiej odpadaja bolaczki kucizny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kowalk Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 AMI, a tak z ciekawości to jakie są bolączki kucizny... bo ja to zielony jestem :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Luzne pasowanie. Nawet ciasniej pasowana kucizna, jest pasowana luzniej niz seria, z tego co sie niedawno dowiedzialem rozmyslajac nad swoim silnikiem. Co za tym idzie - predzej "wyprodukuje" piston slap'a, predzej pewnie bedzie niszczyc gladzie cylindrow - zwlaszcza w przypadku samochodow pokonujacych krotkie trasy. W przypadku samochodow sportowych to zaden pewnie problem - w sumie wszystko wkalkulowane w ryzyko, albo po prostu samochod jezdzi na tyle rzadko, ze i tak problem sie objawi np. dopiero po 5-6 latach. Ale jak ktos chce samochod do jazdy na codzien, lepiej w miare mozliwosci isc w jak najbardziej seryjne pasowania chyba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cysztof Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Luzne pasowanie. Nawet ciasniej pasowana kucizna, jest pasowana luzniej niz seria, z tego co sie niedawno dowiedzialem rozmyslajac nad swoim silnikiem.Co za tym idzie - predzej "wyprodukuje" piston slap'a, predzej pewnie bedzie niszczyc gladzie cylindrow - zwlaszcza w przypadku samochodow pokonujacych krotkie trasy. W przypadku samochodow sportowych to zaden pewnie problem - w sumie wszystko wkalkulowane w ryzyko, albo po prostu samochod jezdzi na tyle rzadko, ze i tak problem sie objawi np. dopiero po 5-6 latach. Ale jak ktos chce samochod do jazdy na codzien, lepiej w miare mozliwosci isc w jak najbardziej seryjne pasowania chyba. dokladnie jak pisze AMI ludzie oszaleli z zakuwaniem tych silnikow... jezeli masz silnik 2.0 z STI new age to tam zdrowe seryjne graty bardzo wiele znosza (podobno do ok. 350 kuni) i nie widze wiekszego sensu tego zakuwac... lepiej niech ktos sprawdzony zrobic Ci mape i zadbaj o dobry stan ukladu zaplonowego + paliwowego :wink: kucizna na codzien to moim zdaniem nie jest dobry pomysl... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMI Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Zeby byc sprawiedliwym, kiedys tez mi sie wydawalo w tym ogolnym szale, ze kucizna to rozwiazanie dobre na wszystko. Ale potem troche lektur, troche rozmow z ludzmi - i juz tak rozowo to nie wyglada - i mi troche przeszlo. Dlatego m.in. u siebie zdecydowalem sie na short-block z new age STI, glownie dla seryjnie pasowanych tlokow STI (ktore niestety sa tak drogie, ze sensowniej bylo kupic caly blok, niz same tloki ). A tez moglem w swoim starym silniku isc w kucizne i po sprawie. (Tak "po prawdzie", to moglem tez i sobie zapakowac HBRy, ale mam plan, jak sie uda, zeby troche wiecej dmuchac, wiec chcialem miec pewnosc, ze tloki to zniosa ) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cysztof Opublikowano 3 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Zeby byc sprawiedliwym, kiedys tez mi sie wydawalo w tym ogolnym szale, ze kucizna to rozwiazanie dobre na wszystko.Ale potem troche lektur, troche rozmow z ludzmi - i juz tak rozowo to nie wyglada - i mi troche przeszlo. Dlatego m.in. u siebie zdecydowalem sie na short-block z new age STI, glownie dla seryjnie pasowanych tlokow STI (ktore niestety sa tak drogie, ze sensowniej bylo kupic caly blok, niz same tloki ). A tez moglem w swoim starym silniku isc w kucizne i po sprawie. (Tak "po prawdzie", to moglem tez i sobie zapakowac HBRy, ale mam plan, jak sie uda, zeby troche wiecej dmuchac, wiec chcialem miec pewnosc, ze tloki to zniosa ) Pozdrawiam widze ze poszedles ta sama droga co ja 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RoadRunner Opublikowano 3 Marca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2011 Dzięki z sugestie. Auto to "new age" i najbliżej mi do tego co powiedział AMI. Czyli plan jest taki ( o ile auto nie okaże się padaką i je w ogóle kupie ) 1) Pojeździć trochę i zobaczyć co gra a co nie i ewentualnie ponaprawiać 2) Nauczyć się jeździć W sumie doszedłem do wniosku, że modzenie STI nie ma chyba sensu dopóki kierownik nie ogarnia tego co ma. Póki co mam KJSowo/pojeżdżawkowe doświadczenie Lanosem ( Daewoo dla jasności ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Harvester Opublikowano 4 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2011 W sumie doszedłem do wniosku, że modzenie STI nie ma chyba sensu dopóki kierownik nie ogarnia tego co ma Prawda.... STi to wyjściowo bardzo szybkie auto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trolololo Opublikowano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 A co z EJ257 ? Jak zlozyc ten silnik zebym nie miał problemow z wydmuchana uszczelka ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zoowty Opublikowano 24 Czerwca 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2011 Vasquez, dobre szpilki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się