Skocz do zawartości

rajd finlandi 2011 28-31.08 2011


carfit

Rekomendowane odpowiedzi

Natchniony ostatnim wyjazdem do szwecji , przez zakopiańską organizację , za co im strasznie dziękuję :!: chętnie bym pojechał na szutrowy zajebisty rajd 1000 jezior. Może by już coś pomału organizował ?

Od razu mówię i pisze :twisted: ekipa z jaką byłem w zakopanym jest przednia :idea: i ma jakby pierszeństwo, postaram sie z nimi skontaktować przez ferdka ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić coś podobnego ewentulanie wspólnhy wypad.

Wszystkie wskazówki miloe widziane, ja najchętniej bym pojechał tak jak teraz do szwecji, samolot, auto na lotnisku, wynajecie domu/hotelu/motelu i jazda po odcinkach :roll:

Gwarantuje zajebistą zabawę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 224
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A nie chcesz własnym autem polatać po szutrach ? Po szwedzkich się bokami lata i nie chcą się dziurawić - jak oni je budują :shock: Nie mogłem jechać z Wami , ale polatanie po zamarzniętych jeziorach robi niesamowite wrażenie . Może tym razem się wybiorę , ale własnym dupowozem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

carfit, jak piszesz rajd Finlandii to przed oczami mam nie wiedzieć czemu 0,7... i znowu 0,7... i tak dalej i tak dalej ;)

 

słuchaj no.... nie chciałem, od razu tak o tym wspominać , ale mam pewien plan ku temu :mrgreen:

 

 

A tak serio , to jak bylismy w szwecji, to troche zapieprzylismy , bo moglismy wysłąc tydzień wczesniej kuriera z wałówką :wink: a nie płacić za nadbagaże na lotnisku, ale teraz można wysłać kilka paczek z transportem żywności :wink: :mrgreen: pod wskazany adres i lecieć w kąpielówkach :wink: :mrgreen: W drodze powrotnej i tak już nie ma co dzwigać bo wszytsko wypite :mrgreen:

 

-- 26 lut 2011, o 23:00 --

 

A nie chcesz własnym autem polatać po szutrach ? Po szwedzkich się bokami lata i nie chcą się dziurawić - jak oni je budują :shock: Nie mogłem jechać z Wami , ale polatanie po zamarzniętych jeziorach robi niesamowite wrażenie . Może tym razem się wybiorę , ale własnym dupowozem ?

 

wiesz co , ja już sie chyba stary zrobiłem, i za bardzo nie chce mi sie jechać przez całą polske, estonie i inne kraje , wole samolot 1,5 godz. i ich ichniejsze auta :roll:

chyba że bedzie kamper luksusowy i kierowca, a ja nie będe musiał jechac , to tak :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak serio , to jak bylismy w szwecji, to troche zapieprzylismy , bo moglismy wysłąc tydzień wczesniej kuriera z wałówką :wink: a nie płacić za nadbagaże na lotnisku, ale teraz można wysłać kilka paczek z transportem żywności :wink: :mrgreen: pod wskazany adres i lecieć w kąpielówkach :wink: :mrgreen: W drodze powrotnej i tak już nie ma co dzwigać bo wszytsko wypite :mrgreen:

Carfit nie opłaci się wysyłać bo jedzenie jest o 20% droższe i nie warto sobie głowy zawracać . Jeśli ktoś lubi tureckie albo włoskie jedzenie to w małych miasteczkach nie widzę problemu . Szwedzi zabili gastronomię ale własną , bo południowcy potrafili przetrwać . Jedzenie w sklepach trochę droższe , ale dramatu nie zauważyłem . Alkohol bardzo drogi w całej Skandynawii i dostępny tylko w sklepach dyskontowych . Z alkoholem można jedno auto wysłać , a na campingach wynająć domek za 30zł/os . Płynie się cała dobę i nie każdy ma czas na podróż . Potem możesz dolecieć samolotem i poruszać się niezależnie . Taki wyjazd jest znakomity na dwa tygodnie podróży .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może gdyby było ze 30 chętnych to autokar wynająć i wtedy można dużo zabrać bagaży a i koszty dojazdu powinny pasztetowe wyjść :idea:

Dobry pomysł . Ale wtedy trzeba brać 25 niepijących i pięciu pijących . Ponieważ jest limit na alkohol to może dla Carfita i pozostałych czterech by starczyło , bo autokar przetrzepią na bank .

Zapomniałem powiedzieć , że w Skandynawii co trzeci dom to w piwnicy bimbrownia . Warto czasami poszukać miejscowego specyfiku . Robią znakomity bimberek i nalewki . Oni tak mają , że jak ktoś zakupi trzy razy w tym samym sklepie , to zanim wróci z alkoholem do domu to pod drzwiami czeka opieka społeczna . Jak dziecko powie że rodzice się w domu pokłócili to tego samego dnia dziecko dostanie psychologa a rodzice kuratora .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jest limit na alkohol

 

na granicy sprawdzają jak za komuny :evil:

Bez przesady - jak mają podejrzenia :wink:

Nie oszukujmy się , nie można być w aucie , ale na pokładzie pasażerskim . W tym czasie chodzą z psami między autami i szukają . Czasami widziałem że niektóre samochody zabierają potem do takiej stodoły na dokładniejsze oględziny auta . Często zaglądają do bagażnika , ale najczęściej do robotników - widać kto turysta a kto do pracy :idea: Taki wesoły autobus to przetrzepią zawsze , bo i wyjść trzeba z niego przed wjazdem na pokład .

Ja radzę szukać ichnich wynalazków u gospodarzy na wsiach , bo połowa robi swoją wódkę , ale mało kto się przyzna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w zeszłym roku na Rajdzie Finlandii i oczywiście polecam, bo to niesamowite przeżycie ale chciałem zwrócic uwagę na jedną rzecz.

 

W pobliżu odcinków ciężko będzie znaleźć jakiś nocleg. Wszędzie dookoła lasy i szutry :mrgreen: My spaliśmy na OESach pod namiotem. Najczęściej ludzie śpią w kamperach, robią tak prawie wszyscy Finowie. Jeżeli chcecie zobaczyc jak najwięcej odcinków to tylko taka opcja wchodzi w grę, ponieważ oesy są położone daleko od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pobliżu odcinków ciężko będzie znaleźć jakiś nocleg. Wszędzie dookoła lasy i szutry :mrgreen: My spaliśmy na OESach pod namiotem. Najczęściej ludzie śpią w kamperach, robią tak prawie wszyscy Finowie. Jeżeli chcecie zobaczyc jak najwięcej odcinków to tylko taka opcja wchodzi w grę, ponieważ oesy są położone daleko od siebie.

Też polecam namiot . Na campingach za drobną opłatą można rozstawić namiot i dmuchany materac . Kosztuje to jakieś 20-40 zł/os. Na miejscu w cenie jest dostęp do pryszniców , do kuchni , do prądu i można zostawić coś w lodówce . W ub. roku tak podróżowaliśmy i było bardzo fajnie . Lodówkę mam taką samochodową z opcją 230V . Można i na dziko na polanie , ale nie polecam bo i tak trzeba korzystać z toalet i wody bieżącej . Nie wiem czy ktoś zauważył , ale nawet teraz niektórzy Skandynawowie wytrzymują pod namiotem i jest to jeden wielki festyn . W okolicach Karlstad i w całym rejonie , co trzecie auto to subaru . W Finlandii w rejonie rajdu jest podobnie .

Nie warto jechać autem przez Litwę , bo wjazd do Europy jest od Rosji , więc na granicy są celnicy i trzeba otwierać wszystkie schowki auta .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co , ja już sie chyba stary zrobiłem, i za bardzo nie chce mi sie jechać przez całą polske, estonie i inne kraje , wole samolot 1,5 godz. i ich ichniejsze auta chyba że bedzie kamper luksusowy i kierowca, a ja nie będe musiał jechac , to tak

 

Można zrobić jeszcze lepiej - wziąć lore zapakować fury a dużym busem pojechać... Nie trzeba się męczyć a na miejscu są samochody :)

 

-- 28 lut 2011, o 00:00 --

 

tak sobie tylko pomyślałem, że zabawa pewnie fajna by była - ale jak będzie na twarz 0,7 i jako gaśnica znowu 0,7 to chyba będzie następnego dnia stypa... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam najlepszą propozycję . Dostałem ofertę pracy na kilka lat w połowie drogi między Sztockholmem a Uppsalą . To są okolice Mersty , a więc lotniska ( 40 km od Sztockholmu )

Carfit daj mi swoje auto , a jak przylecisz to będzie na Ciebie czekało umyte , pachnące i zatankowane :mrgreen::mrgreen::mrgreen::P:P:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja najchętniej bym pojechał tak jak teraz do szwecji, samolot, auto na lotnisku, wynajecie domu/hotelu/motelu i jazda po odcinkach :roll:

Gwarantuje zajebistą zabawę :twisted:

Nie dalej jak w sobotę usłyszałam podobną propozycję :mrgreen: ... brzmi mrrr..organizacyjnie mi odpowiada :mrgreen:

będę śledzić temat... 8)

 

p.s. a będziesz mi śpiewał? :roll: plizzzzzzzzz :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dalej jak w sobotę usłyszałam podobną propozycję ... brzmi mrrr..organizacyjnie mi odpowiada

będę śledzić temat...

 

monia, uwierz mi, ze takiej propozycji jak Edwin nikt Ci nie mógł złozyć :!:

 

p.s. a będziesz mi śpiewał? plizzzzzzzzz

 

 

Myślę, ze zaśpiewa nam wszystkim :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...