10.10.2005 SJS tor Kielce

[malutki]

Czy oprócz mnie ktoś z Szanownego Forum się wybiera?

[Azrael]

Bez szans :-(

[WiS]

Może wpadnę na tor towarzysko, uścisnąć Ci dłoń... :roll: W razie czego będę się orientował na granatowego Forka :wink:

 

Ale nie obiecuję - trochę zaganiamy jestem.

[malutki]

Będzie mi niezwykle miło uścicnąć Twa dłoń...

[WiS]

Czeee...ekaj... :shock: Dziesiąty!? Październik? Znaczy się poniedziałek? To odpada. Nie dam rady na 100%.

 

Myślałem, że to o niedzielę chodzi, popitoliło mi się.

 

Innym razem... :wink:

[malutki]

Dziesiąty... poniedziałek... szkoda...

[ogs]

Hmm... jakos pominalem ten temat... a Ty malutki tak samemu? I stopien czy II?

[Abt]

:shock: :shock:

ladne jaja.

kurde, tak mi sie wydawalo ze morda jednego forysia gdzies mi sie w oczy rzucila.

szkoda, ze nie bylo mnie w zeszlym tygodniu kilka dni na forum.

dzis troche (~1100) przegladam posty i co widze ??? :arrow: SJS 10.10.05.

 

malutki, ja bylem antykiem .

chyba cie kojarze. chyba, bo byly 3 forysie.

 

do nastepnego

 

 

ps. koszulki forumowe to jednak dobry pomysl...

ps2. ogs - 1 stopien

[ogs]

Abt, a Ty po co tam pojechales? przeciez juz byles na 1 stopniu... nie masz co z pieniedzmi robic? :wink:

[Abt]

to byloby zbyt piekne, jakby po jednym razie wszystko bylo jasne i proste .

dzisiaj np utwierdzilem sie w przekonaniu, ze mam problem... z kreceniem kolkiem :!: .

jak smigamy po szybkim slalomie, gdzie wszystko jedziemy jednym chwytem jest ok .

jak trzeba odwijac z lewej na prawa i odwrotnie to juz gorzej . jakbym znalazl czas

to bym kopnal sie na jakis placyk, ustawil gesto slupki i rozgrzal maglownice .

dobrym rozwiazaniem byloby tez to z ksiazki, jaka mi piotr dal - ale nie chce mi sie stawiac

auta na ceglowkach . (a jak przypomne sobie zajezdzie w wykonaniu piotra - to nie

bardzo mi sie w glowie miesci jak mozna tak szybko skrecac lewo, prawo, lewo, prawo, lewo :shock: )

 

2 przejechanie 1 kursu (jak ktos zaczyna od zera) to chyba nie jest taki zupelnie glupi pomysl.

 

ps. jakby bieszczady byly nieco blizej, to juz dawno bylbym za zorganizowaniem czegos

na ksztalt sjs'u forumowego na placu. kolega namierzyl w tamtych okolicach pusty, wyasfaltowany pas

(osloniety pasami trawy, a nastepnie drzewami) o szerokosci kilkudziesieciu metrow i dl. 1,5km 8) .

[WiS]

jakby bieszczady byly nieco blizej, to juz dawno bylbym za zorganizowaniem czegos

na ksztalt sjs'u forumowego na placu. kolega namierzyl w tamtych okolicach pusty, wyasfaltowany pas

(osloniety pasami trawy, a nastepnie drzewami) o szerokosci kilkudziesieciu metrow i dl. 1,5km

 

Bieszczady nie są tak znowu daleko... :roll: Nie mówię teraz, z doskoku... ale w wakacje - zgrać urlopy i zmówić się w kilka aut, czemu nie?

Albo w okolicy ferii zimowych - tylko wtedy z łopatami pewnie, zeby wstępnie przygotować placyk :roll:

 

No i jak już latem, to połączyć to z jakimś łażeniem po połoninach i innymi sportami górskimi... Zimą - tylko sporty górskie, dla zdrowia, po dniu na mroźnym powietrzu.

 

Btw., to dobrze, że ten pas jest "osłonięty drzewami" - wilki się będą miały za co chować, jak kogoś za bardzo wyniesie

[ogs]

2 przejechanie 1 kursu (jak ktos zaczyna od zera) to chyba nie jest taki zupelnie glupi pomysl.

 

Tylko, ze za 700 zl to by Cie instruktor prywatnie tak wyuczyl w jeden dzien zebys sam mogl lekcje dawac...

[Azrael]

Tylko, ze za 700 zl to by Cie instruktor prywatnie tak wyuczyl w jeden dzien zebys sam mogl lekcje dawac...

 

Gdzie takie lekcje za 700PLN?

[malutki]

kurde, tak mi sie wydawalo ze morda jednego forysia gdzies mi sie w oczy rzucila.

miło mi że zapamiętałeś mordeczkę forysiową

malutki, ja bylem antykiem .

daj mi o Panie takiego antyka... dźwięki dobiegające z wydechu Twego "antyka" co namniej mnie... podniecały?? no i ta kierownica momo...

chyba cie kojarze. chyba, bo byly 3 forysie.

 

ale jeden jeździł na II stopniu więc odpada :wink:

[ogs]

Tylko, ze za 700 zl to by Cie instruktor prywatnie tak wyuczyl w jeden dzien zebys sam mogl lekcje dawac...

 

Gdzie takie lekcje za 700PLN?

 

Byl o tym watek ... albo przy okazji innego watku... a ceny byly nawet nizsze niz 700 zl... Jezeli taki instruktor mialby zarabiac 700 zl dziennie... to raczej chcialoby mu sie dobrze wyszkolic ucznia :wink:

[WiS]

Jest jeszcze kwestia znalezienia/wynajęcia bezpiecznego miejsca... :roll:

[Azrael]

No właśnie OGSiu, instruktor to by się znalazł, tylko gdzie to robić?

[ogs]

Podstawy na kazdym dostepnym placu + pare slupkow... a sama jazde - w terenie... po kilkudziesieciu scietych zakretach - kazdy zalapie kiedy nalezy zaczac scinac a kiedy prostowac... poza tym jest duzo kretych miejsc, gdzie mozna na 5 min przyblokowac droge z dwoch stron, zrobic przejazd i odblokowac... chociazby nieudolnie zawracajac...

[Abt]

najwyzsze wyrazy uznania, jezeli po jednym dniu prania mozgu (i nie tylko)

przez nawet najlepszego na swiecie instruktora (i do tego w najlepszym na swiecie

osrodku do nauki) zdobedziesz takie umiejetnosci... by samemu dawac lekcje.

a jak ci sie uda, to mam nadzieje ze po znajomosci podzielisz sie wiedza nieco taniej :wink:

 

pozdrawiam

[Abt]

kilka fotek z miejsca, o ktorym wspominalem wczesniej.

[ogs]

dziekuje 8)

 

celowo wyolbrzymilem kontynujac temat z innego watka o mozliwosci prywatnych lekcji...

[Abt]

prosze uprzejmie

 

a co powiesz na miejscowke :?:

[ogs]

co masz na mysli?

[Abt]

jaaa, no co ty. niiiiiiic przeciez

 

co to juz nie wolno spytac czy trawka ci sie nie podoba :wink: :?:

[ogs]

Abt, :wink:

 

tak sobie mysle, ze trzeba sie na II-ke zapisac... najlepiej jak sniegu napada