Skocz do zawartości

Zjechane opony w prawie nowym Legacu


Bluetooth

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 136
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Szerokosc opon, nie jest jedynym powodem do tego ze auto plywa na koleinach. Mam teraz drugi komplet opon w tym samym rozmiarze i roznica do poprzednichjest jak niebo i ziemia.

 

No właśnie - czy to nie chodzi przypadkiem o kwestię utwardzenia krawędzi?

 

Niestety tak :D opona o twardym boku bardzo dobrze trzyma na rownej nawierzchni i auto nie plywa ale na koleinach jest tragedia. Nie jest regula ze opona np. 235/45/17 bedzie wozic na koleinach, bardzo duze znaczenie ma rozstaw kol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczołem obserwować ten wątek ponieważ mam podobny problem w Foresterze.

 

Zaczeło lekko ząbkować wewnętrzną stronę opon z przodu. Nie ma żadny skutków ubocznych w postaci drgania kierownicy (nie ciągnie w żadną stronę) ale od jakiegoś czasu dochodzi dźwięk huczenia (podobny jak przy uszkodzonych łożyskach).

Same opony są w stanie bdb ponieważ auto odebrałem na zimówkach 9 miesięcy temu (teraz ma 55 kkm).

 

Czy tego typu uszkodzenia mogą być spowodowane częstą jazdą w terenie (zabłocone opony - po czym jazda na asfalcie)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe?

Przydałaby się wiedza o wspólnych cechach zawieszenia Forestera, Legacy i OBK.

W Legacach dzieje się coś złego. Za dużo osób narzeka na stuki w zawieszeniu, za to SIP na ten temat nabrał wody w usta i udaje że nie ma problemu.

Teraz wyłażą szybko zużywające się tylne tuleje przednich wahaczy co podobno powoduje niszczenie opon.

Może jedno z drugim ma związek?

Stukające zawieszenie praktycznie na każdym zakręcie musi powodowac zużywanie innych elementów! Może od tego rozlatują sie te tuleje i kasują opony.

Częściej bywający w serwisie mają szanse to wychwycić za nim stracą opony.

Tylko dlaczego SIP nie reaguje na jakiekolwiek oznaki występowania powtarzających się problemów w samochodach?

Marzą aby ich obsmarować gdzie popadnie a nie tylko na forum?

A może chcą jakieś sprawy w sądzie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe?

Przydałaby się wiedza o wspólnych cechach zawieszenia Forestera, Legacy i OBK.

W Legacach dzieje się coś złego. Za dużo osób narzeka na stuki w zawieszeniu, za to SIP na ten temat nabrał wody w usta i udaje że nie ma problemu.

Teraz wyłażą szybko zużywające się tylne tuleje przednich wahaczy co podobno powoduje niszczenie opon.

Może jedno z drugim ma związek?

Stukające zawieszenie praktycznie na każdym zakręcie musi powodowac zużywanie innych elementów! Może od tego rozlatują sie te tuleje i kasują opony.

Częściej bywający w serwisie mają szanse to wychwycić za nim stracą opony.

Tylko dlaczego SIP nie reaguje na jakiekolwiek oznaki występowania powtarzających się problemów w samochodach?

Marzą aby ich obsmarować gdzie popadnie a nie tylko na forum?

A może chcą jakieś sprawy w sądzie?

 

Krzysiom

Musisz zrozumieć, że to tylko Tobie stuka na każdym zakręcie, wszystkie opony zimowe są do wymiany, opadają drzwi, hamulce są fatalne, po zmianie klocków dymią i musisz się wstydzić na skrzyżowaniach itd....

Prawdopodobnie propozycję wymiany na nowy samochód model 2006 z silnikiem 165KM przyjąbyś z obrzydzeniem więć może dlatego SIP ci tego nie proponuje.

P.S.

Nie siej wrogiej propagandy bo ja po przejechaniu 60kkm jestem bardzo zadowolony zuzycie wewnętrznych krawędzi opon to geometria a nie szybka jazda po zakrętach i koleiny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Krzysiom

Musisz zrozumieć, że to tylko Tobie stuka na każdym zakręcie, wszystkie opony zimowe są do wymiany, opadają drzwi, hamulce są fatalne, po zmianie klocków dymią i musisz się wstydzić na skrzyżowaniach itd....

Prawdopodobnie propozycję wymiany na nowy samochód model 2006 z silnikiem 165KM przyjąbyś z obrzydzeniem więć może dlatego SIP ci tego nie proponuje.

P.S.

Nie siej wrogiej propagandy bo ja po przejechaniu 60kkm jestem bardzo zadowolony zuzycie wewnętrznych krawędzi opon to geometria a nie szybka jazda po zakrętach i koleiny...

 

Stifan.

Już Ci to chyba mówiłem.

"Lekarz kazał przytakiwać!"

Poczytaj forum.......... i wykaż krztynę zaskoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiom

Musisz zrozumieć, że to tylko Tobie stuka na każdym zakręcie, wszystkie opony zimowe są do wymiany, opadają drzwi, hamulce są fatalne, po zmianie klocków dymią i musisz się wstydzić na skrzyżowaniach itd....

Prawdopodobnie propozycję wymiany na nowy samochód model 2006 z silnikiem 165KM przyjąbyś z obrzydzeniem więć może dlatego SIP ci tego nie proponuje.

P.S.

Nie siej wrogiej propagandy bo ja po przejechaniu 60kkm jestem bardzo zadowolony zuzycie wewnętrznych krawędzi opon to geometria a nie szybka jazda po zakrętach i koleiny...

 

Niestety nie tylko. Stuka również u mnie, u mojego kolegi z SPE i u kilku innych gości. Mnie to za bardzo nie przeszkadza, ale zaczyna mnie denerwować to, że nic się w temacie nie dzieje. Ktoś słyszał o jakichś sprężynach niwelujących efekt, ale jeszcze nikt ich na oczy nie widział.

 

Oprócz tego, ze stuka, szlag trafia tylne zawieszenie. Nie znam się dokładnie na tym ale z diagnozy Dawoja wykonanej na pewnym legasiu 2005 wynika, że tylne amorki są jakieś takie śmieszne gazowo-olejowe. I część gazową szlag trafia, co objawia się tym, że auto zaczyna wozić dupę po ziemi (vide choćby zdjęcie legaca krzysioma w mojej galerii). Znam dwa nowe lagacy z tą przypadłością.

 

Sprawa klocków i tarcz jest oczywista i była dyskutowana już nie raz. W dwóch samochodach śmierdzi w środku spalinami. Drzwi się opuszczają i wycierają uszczelkę - widziałem u krzysioma, w moim legacym nie jest tak tragicznie jak u niego, ale uszczelka się ewidentnie przeciera.

 

Mnie to wszystko tak strasznie nie przeszkadza, nadal uważam, że mam fajny samochód (może dlatego, że moje tylne zawieszenie trzyma się dobrze). Ale to co ewidentnie jest żenujące to sposób w jaki SIP załatwia te sprawy. Mimo stwierdzenia wad, czeka się tygodniami na decyzję SIP dotyczącą zgody na wymianę części w ramach gwarancji.

 

Serwis wymienił mi pierwsze tarcze na swoją odpowiedzialność. Ja przyjeżdżam potem za 10 tysięcy na przegląd i słyszę, że jeszcze nie dostali zwrotu pieniędzy za tarcze. Coś tu jest nie halo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się dokładnie na tym ale z diagnozy Dawoja wykonanej na pewnym legasiu 2005 wynika, że tylne amorki są jakieś takie śmieszne gazowo-olejowe.

 

 

Wszystkie amorki w nowoczesnych autach są olejowogazowe ;-)

 

 

BTW: czy STI FAN nie jest czasem z Dawoja właśnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika iz Legacy II jest lepszy od nowszych modeli... :wink: Na letnich Michelinach mam zrobione 60 tkm i maja ciagle ponad 5 mm :lol: Kiedy zaczelo mi zabkowac zewnetrzne krawedzi opon zimowych ustawilem geometrie i juz jest po problemie. Moze to dlatego ze mam pneumatyczne zawieszenie ? Na 150 tkm zuzylem 2 komplety przednich i 1 tylnych tarcz hamulcowych... w sumie nie tak zle. Klocki przednie wystarczaja na 40 tkm, tylne 100 tkm.

 

Mój gacek ma 100 kkm i dopiero przy 85 tys km wymieniłem pierwszy komlet opon.

Zużywały się normalnie i równomiernie, ale kontrolowałem geometrię.

Ale tarcze to mam już trzecie - gną się jak głupie !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaru to naprawdę "inne" samochody:

Opony się zużywają po 40tys. FAŁSZ

Tarcze gną PRAWDA

Klocki nie hamują PRAWDA

Zawieszenie tłucze na zakrętach PRAWDA

W czasie zapłonu silniki się "mapują" i nie zapalają po ludzku. PRAWDA

Automatyczna klima nie jest automatyczna. NIE MAM

.

Gdyby nie ta klima to bym pomyślał że jeździmy tym samym autem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiom

Musisz zrozumieć, że to tylko Tobie stuka na każdym zakręcie, wszystkie opony zimowe są do wymiany, opadają drzwi, hamulce są fatalne, po zmianie klocków dymią i musisz się wstydzić na skrzyżowaniach itd....

Prawdopodobnie propozycję wymiany na nowy samochód model 2006 z silnikiem 165KM przyjąbyś z obrzydzeniem więć może dlatego SIP ci tego nie proponuje.

P.S.

Nie siej wrogiej propagandy bo ja po przejechaniu 60kkm jestem bardzo zadowolony zuzycie wewnętrznych krawędzi opon to geometria a nie szybka jazda po zakrętach i koleiny...

 

Niestety nie tylko. Stuka również u mnie, u mojego kolegi z SPE i u kilku innych gości. Mnie to za bardzo nie przeszkadza, ale zaczyna mnie denerwować to, że nic się w temacie nie dzieje. Ktoś słyszał o jakichś sprężynach niwelujących efekt, ale jeszcze nikt ich na oczy nie widział.

 

Oprócz tego, ze stuka, szlag trafia tylne zawieszenie. Nie znam się dokładnie na tym ale z diagnozy Dawoja wykonanej na pewnym legasiu 2005 wynika, że tylne amorki są jakieś takie śmieszne gazowo-olejowe. I część gazową szlag trafia, co objawia się tym, że auto zaczyna wozić dupę po ziemi (vide choćby zdjęcie legaca krzysioma w mojej galerii). Znam dwa nowe lagacy z tą przypadłością.

 

Sprawa klocków i tarcz jest oczywista i była dyskutowana już nie raz. W dwóch samochodach śmierdzi w środku spalinami. Drzwi się opuszczają i wycierają uszczelkę - widziałem u krzysioma, w moim legacym nie jest tak tragicznie jak u niego, ale uszczelka się ewidentnie przeciera.

 

Mnie to wszystko tak strasznie nie przeszkadza, nadal uważam, że mam fajny samochód (może dlatego, że moje tylne zawieszenie trzyma się dobrze). Ale to co ewidentnie jest żenujące to sposób w jaki SIP załatwia te sprawy. Mimo stwierdzenia wad, czeka się tygodniami na decyzję SIP dotyczącą zgody na wymianę części w ramach gwarancji.

 

Serwis wymienił mi pierwsze tarcze na swoją odpowiedzialność. Ja przyjeżdżam potem za 10 tysięcy na przegląd i słyszę, że jeszcze nie dostali zwrotu pieniędzy za tarcze. Coś tu jest nie halo.

 

No dobra pomyliłem się oprócz krzysiom jest was jeszcze 4 ... na 200 sprzedanych aut i tak świetny wynik !

 

 

Nie znam się dokładnie na tym ale z diagnozy Dawoja wykonanej na pewnym legasiu 2005 wynika, że tylne amorki są jakieś takie śmieszne gazowo-olejowe.

 

 

Wszystkie amorki w nowoczesnych autach są olejowogazowe ;-)

 

 

BTW: czy STI FAN nie jest czasem z Dawoja właśnie?

 

BTW: czy Azrael nie jest czasem od Korneckiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra pomyliłem się oprócz krzysiom jest was jeszcze 4 ... na 200 sprzedanych aut i tak świetny wynik !

 

A ilu jest forumowiczów z tych dwustu? Faktycznie, drzwi opadają, reszta nie występuje - chyba! Musiałbym porównać z innym Legacem. Jest tylko jedno 'ale' - tym samochodem jeździ kobieta - spokojnie, nie wchodzi w zakręty slajdem, etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra pomyliłem się oprócz krzysiom jest was jeszcze 4 ... na 200 sprzedanych aut i tak świetny wynik !

 

Oby tak było STIFAN. Ale statystycznie patrząc na forumowiczów jeżdżących nowymi legacami na forum to jest nas zbyt dużo. Więc raczej wątpię, że jest ich tylko 2%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: czy STI FAN nie jest czasem z Dawoja właśnie?

Moim zdaniem Stifan z choinki sie urwał.

 

Nie pytaj, tylko sie przesiadaj. ja sie przesiadlem z saaba 9-3 aero. Co za ulga. Przez dwa i pol roku nic. Jakis jeden drobiazg byl no dobra. a w saabie uszczelka wydmuchana po 20kilo. i 10 razy zepsuty przez trzy lata.

W saabie mi powiedzieli, po subaru to pan juz do nas nie wroci. No nie.

 

krzysiom Arno też się urwał z choinki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: czy STI FAN nie jest czasem z Dawoja właśnie?

Moim zdaniem Stifan z choinki sie urwał.

 

Nie pytaj, tylko sie przesiadaj. ja sie przesiadlem z saaba 9-3 aero. Co za ulga. Przez dwa i pol roku nic. Jakis jeden drobiazg byl no dobra. a w saabie uszczelka wydmuchana po 20kilo. i 10 razy zepsuty przez trzy lata.

W saabie mi powiedzieli, po subaru to pan juz do nas nie wroci. No nie.

 

krzysiom Arno też się urwał z choinki ?

 

STIFAN, Arno jeździ WRXem, nie Legacy. Większość problemów o których pisze się na forum, dotyczy Legacy MY '04-'05, więc innego samochodu.

 

Użytkowników nowego Legacy odzywających się na forum jest niewielu. Większość ma podobne problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: czy STI FAN nie jest czasem z Dawoja właśnie?

Moim zdaniem Stifan z choinki sie urwał.

 

Nie pytaj, tylko sie przesiadaj. ja sie przesiadlem z saaba 9-3 aero. Co za ulga. Przez dwa i pol roku nic. Jakis jeden drobiazg byl no dobra. a w saabie uszczelka wydmuchana po 20kilo. i 10 razy zepsuty przez trzy lata.

W saabie mi powiedzieli, po subaru to pan juz do nas nie wroci. No nie.

 

krzysiom Arno też się urwał z choinki ?

 

STIFAN, Arno jeździ WRXem, nie Legacy. Większość problemów o których pisze się na forum, dotyczy Legacy MY '04-'05, więc innego samochodu.

 

Użytkowników nowego Legacy odzywających się na forum jest niewielu. Większość ma podobne problemy.

 

Gal ale ogólnie jest dobrze ? czy jest źle ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gal ale ogólnie jest dobrze ? czy jest źle ?

 

Rozumiem, że pytasz, czy jestem zadowolony z samochodu? Jestem. Bo uważam, że to dobry samochód.

 

Co nie zmienia faktu, że nie jestem zadowolony:

1. Z idiotycznych, centusiowych oszczędności w samochodzie za € 50'000, np.

- automatycznego podnośnika szyb w jednych drzwiach - w pozostałych nie

- elektrycznej regulacji foteli - ale bez pamięciowania ustawień

- taniego, trzeszczącego plastiku na tunelu środkowym, podłokietniku i w paru innych miejscach

2. Z zaskakująco bezsensownych rozwiązań, np.

- uchwyt klapy bagażnika po prawej stronie - kierowca w EU i US siedzi po lewej

- uchwyt nad głową kierowcy - po co?

- jest czujnik światła dla klimatyzacji, ale już nikt nie pomyślał, żeby wykorzystać sygnał z niego do zmiany jasności ekranu nawigacji i oświetlenia tablicy

- dwuczęściowy (uchylno-odsuwany) szyberdach - bezsens całkowity

3. Bezdyskusyjnych wad eksploatacyjnych np. hamulców. I nie wiem, czy nie powinny się one znaleźć w punkcie pierwszym - "centusiowe oszczędności" - tym razem na tarczach/klockach

4. Z postawy SIPu i serwisów do pktu 3.

 

Zauważyłem, że reagujesz agresywnie na dwa tematy - jakość Subaru i jakość pracy ASO. Wspomniałeś również kiedyś o tym, że na forum nie ma się co pytać o kwestie techniczne "bo tu sami amatorzy" - i pewnie miałeś rację, tu wypowiadają się użytkownicy, w przeważającej mierze amatorzy. Ale wnioskuję z tego, że być może jesteś mechanikiem, może nawet mechanikiem pracującym w ASO.

 

Masz może wobec tego jakiś pomysł na odpowiedź, dlaczego idealnie (do "0") wyważone koła, po założeniu na samochód drgają? Serwis nie wie.

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- automatycznego podnośnika szyb w jednych drzwiach - w pozostałych nie

heh, czli przez ostatnią dekadę widzę, że nic się nie zmieniło :)

 

- uchwyt klapy bagażnika po prawej stronie - kierowca w EU i US siedzi po lewej

 

Jako osoba leworęczna bardzo sobie to chwalę - bo zamykając bagażnik zawsze mam coś w lewej ręce (znaczy jak coś wyciągam z niego) a wolną prawą, która to idealnie wpasowuje się w owy uchwyt :)

 

- dwuczęściowy (uchylno-odsuwany) szyberdach - bezsens całkowity

 

Co w nim jest złego? Przyznam, że szalenie mi się podoba poprzez swoją wielkość. Ale widzę nie jest to chyba rozwiązanie idealne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

- uchwyt klapy bagażnika po prawej stronie - kierowca w EU i US siedzi po lewej

 

Jako osoba leworęczna bardzo sobie to chwalę - bo zamykając bagażnik zawsze mam coś w lewej ręce (znaczy jak coś wyciągam z niego) a wolną prawą, która to idealnie wpasowuje się w owy uchwyt :)

To jest pozostałość projektowania w Japonii - ruch lewostronny. A później oszczędność - po co dwie części zapasowe jak można robić jedną...

Rozwiązanie jest proste - dwa uchwyty wewnętrzne i po sprawie...

 

- dwuczęściowy (uchylno-odsuwany) szyberdach - bezsens całkowity

 

Co w nim jest złego? Przyznam, że szalenie mi się podoba poprzez swoją wielkość. Ale widzę nie jest to chyba rozwiązanie idealne.

 

Przez ten szyberdach przestałem jeździć z uchylonym - a powody dwa:

1. hałas - od długości części uchylnej zależy kąt natarcia powstający przy uchyleniu na daną szerokość. Im krótsza, tym większy kąt natarcia. Im większy kąt, tym większy hałas. Przednia (uchylna) część szyberdachu w Legacy ma długość ok. 10cm. jeżeli ją uchylić na 3 cm, to huczy już przy 60km/h. Przy pełnej płycie uchylnej (np. 1 m długości) i rozwarciu 3cm na końcu, kąt jest minimalny i można spokojnie jeździć z uchylonym szybrem do 120...

2. Woda z dachu - kiedyś jeździłem z uchylonym dachem nawet w czasie deszczu, zasuwałem jedynie zasuwę pod szyberdachem, zostawiając 5-10 cm otwarte. Przy gwałtownym hamowaniu, nawet jeżeli woda z dachu zmieniła kierunek spływania :wink: i wleciała do środka, to trafiała na zasuwę i spływała na zewnątrz normalnym odwodnieniem szyberdachu. Przy krótkiej części uchylnej, hamując ma się prysznic bezpośrednio na głowę i deskę rozdzielczą...

 

A przecież kiedyś Legacy miał szyber jednopłytowy. I komu to szkodziło? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...