Skocz do zawartości

Pomiar punktow stalych nadwozia


AMI

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

jako, ze na forum siedzi sporo roznej masci specow, mam pytanko o raport z pomiaru punktow stalych nadwozia.

 

Oto sam raport

subarugt.jpg

 

I pare pytan:

 

Jak rozumiem te odchylki w tabelkach sa podawane w mm?

 

Jak je intepretowac? To wszystko sa punkty na podluznicy? Czy ew. mozliwe, ze na belce jedynie, ktora moge wymienic?

 

Generalnie wszelkie uwagi mile widziane.

 

Pozdrawiam

 

-- środa, 29 gru 2010, 17:15 --

 

A i jeszcze jedno - czy sa na te odksztalcenia jakies dopuszczalne normy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AMI- możesz zdradzić ile taki pomiar kosztuje?

 

Pomiar kosztuje bardzo różnie , od 350 zł do 600 , ta ostatnia cena w ASO , niestety jest bardzo mało firm dysponujących tym urządzeniem z opłaconym abonamentem :idea: . Bo jak zaczołem drążyć temat, to sie okazało że owszem ludzie urządzenia mają , ale z nich nie korzystają bo:

1. zakłady ubezpieczeniowe ich wyruchali ( blacharstwo ) bo mieli płacić za pomiar po naprawie , a wcale tego nie żądają

2. Ci co kupili urządzenia musża płącić rocznie ok 6000 zł za abonament , a jak nie ma klienta na to ( firmy ubezpieczeniowe ) to zrezygnowali

3. urządzenie jest bardzo nierentowne

 

Ale urządzenie w cale nie głupie, i w powiązaniu z dobrą geometrią , można praktycznie w 100% osiągnąć zamierzony cel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można praktycznie w 100% osiągnąć zamierzony cel

 

No, ja mam nadzieje, ze te pierdoly u mnie da sie jakos naprostowac :)

Aczkolwiek wyglada na to, ze wiekszosc tych odchylek jest na podluznicach.

Nie jestem pewien punktow 1 i 6.

 

1- to nie jest pas przedni miedzy podluznicami, czy cos?

6 - belka pod silnikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1- to nie jest pas przedni miedzy podluznicami, czy cos?

6 - belka pod silnikiem?

 

AMI , spokojnie :D , rozkminie to na 100% , tylko daj mi czas :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mam niestety innej mozliwosci, jak dac Ci ten czas :)

 

Problem tylko z tym, ze ja tu siedze w dalekich krainach i kurna pracowac spokojnie nie moge, bo dumam co za diabel tam sie czai i jak go wykurzyc :)

Zwlaszcza, ze wszystko to przerabiam wlasciwie pierwszy raz i co gorsza na swoim aucie :)

 

Jakbym 10 lat temu pomyslal o tych wszystkich jajach, to bym nie uwierzyl.

10 lat temu to bym nawet nie uwierzyl, ze bede mial Subaru i jeszcze do tego bede w nim rzezbil.

 

Za to z silnikami mam w zyciu ewidentny niefart :) (w m42b18 w BMW mi korba w bloku dziure wybila kiedys :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sądząc po kierunku odchyleń to za dużo bokami latasz i ci się przód przesuną :lol: ,ale tak na poważnie w/g manuala to są to rzeczywiście punkty na przedniej belce poprzecznej i na belce pod silnikiem.Jeśli masz manuala to są tam rysunki przedstawiające dokładnie wszystkie punkty kontrolne i dokładne wymiary,niema niestety ani słowa o przyjetej tolerancji,sądząc po japońskiej dokładności tolerancja wynosi-0 :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Belke mozna wymienic pewnie.

Pas przedni z tymi odchylkami chyba nie jest jakims wielkim problemem sam w sobie.

Zreszta pewnie tez mozna wymienic.

Najbardziej mnie martwia te punkty na podluznicach chyba.

 

Nie wiem czy mam taki manual z punktami, az przewertuje swoje foldery :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na mój gust (inżyniera) ;) :

-Odchyłki są na pewno w [mm]

-to współrzędne przyrostowe XYZ, zresztą masz czerwone strzałki w punktach pomiarowych pokazujące kierunek przesunięcia

-samochód ewidentnie dostał w lewy przód

 

Nie rozumiem za bardzo z czym jest problem? Punkty leżą na podłożnicach, masz pokazany przekrój poprzeczny w miejscu pomiaru. Można naciągać podłożnice ale materiał i tak jest już osłabiony. Najlepszej jeździć i nie wnikać za głęboko jak nic się nie dzieje :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazio - dziwne to kurcze, bo nie ma sladow zadnych dzwonow z przeszlosci, procz mojego kraweznika (moze to i to)

 

A skoro samochod jest rozdlubywany i tak, to chcialbym po prostu miec to zrobione i miec spokoj, zeby sie potem nie bujac z ustawianiem geometrii itp.

 

Czy mozna jakos podluznice ewentualnie sensownie wzmocnic po prostowaniu?

Sensownie - tak, zeby to nie uragalo zdrowemu rozsadkowi, bo wiadomo, ze w kraju skladania samochodow z cwiartek nie takie rzeczy sie robi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyn może być wiele, zwróć uwagę z przemieszczenie jest tylko w prawo i w dol. Nie ma przemieszczenia (poza jednym punktem) wzdłuż osi samochodu, jak teraz myślę to może i dzwona nie było. Obstawiam uderzenie w oś, czyli krawężnik wchodzi w grę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mozna jakos podluznice ewentualnie sensownie wzmocnic po prostowaniu?

 

oczywiście ża tak, obspawuje sie to dodatkowo jak rajdówke :roll:

N12 jak sie profi obspawuje, tj. ok 1000 spawów w róznych miejscach :roll: , zrobie Ci zdjecia mojej budy , to zobaczysz jak to wygląda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjdzie czas, będziem myśleć zatem.

Czekam na wieści od Ciebie i tak z oględzin zawieszenia.

 

Pozdrawiam

 

-- sobota, 1 sty 2011, 20:50 --

 

Trochę w sumie ciekawej lektury znalazłem - przynajmiej dla mnie jako laika kompletnego:

 

http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/10 ... skiej.html

 

Kolejne odcinki chociaż odrobinę mi cały charakter tego typu prac rozjaśniły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Wiem że w Kobyłce koło Warszawy, w Firmie Sobański mają sprzęt do pomiaru punktów charakterystycznych nadwozia (kiedyś byli dystrybutorem tego sprzętu). W zeszłym roku byłem i dowiadywałem się koszt pomierzenia forestera to ok 600zł. Niestety ponieważ jest to mało popularne, to oprogramowanie mieli tylko do roku 2005, przynajmniej jeśli chodzi o subaru. Ponieważ nie byliśmy pewni czy obejmuje to Forestera II po lifcie a mi akurat rozmyła się wolna gotówka to do pomiaru nie doszło. Potem znalazłem w serwisówce położenie punktów pomiarowych dla mojego modelu ale jakoś nie miałem "okazji" podjechać żeby dowiedzieć się czy mogą je wklepać ręcznie w system.

(Warszawskie ASO nie miały wtedy takiej usługi, a przynajmniej nie przyznawały się przez telefon i raczej nie zmieniło się to)

Edytowane przez qra_633
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...