Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Jacky X napisał:

Ale jeśli Russel jest forowany a hejt się wylewa na Roberta to też szkoda Kubka na ten cyrk.

Chciałbym tylko doczekać porównania uczciwego szybkości Kubicy i Russela.

 

@Jacky X z kosmosu przyleciałeś przed chwilą, czy jak? Przecież takie akcje w F1 są, od kiedy pamiętam. Poszukaj na YT np. jak Prost się żali, że Senna ma lepszy bolid i on nie jest w stanie go wyprzedzić.

 

Dla mnie bycie na żywo to jest głównie cała otoczka - pitwalk, symulacje zmiany opon w boksach, ryk silników, kibice,  bo sam wyścig zbyt mało dla mnie różni się od treningów, czy kwalifikacji, więc poza startem i powiedzmy pięcioma pierwszymi okrążeniami, niezbyt wiele się tak naprawdę dzieje (wykluczając zmienne warunki pogodowe). Tak też było na Węgrzech - start, mały młyn z Bottasem, ekipa się rozjeżdża i po pięciu minutach jedzie Jos, dwie sekundy za nim Lewis, pięć sekund przerwy i pojawia się pierwsze Ferrari, chwilę po nim drugie, dziesięć sekund nic i dopiero dociąga reszta. No i Valtteri, który po powrocie  na tor robi sobie na prostej startowej tyczki z rywali.

Na Roberta aż smutno było patrzeć, jak się w tej padlinie męczy...

Miejsce miałem dobre - niemal naprzeciwko boksów Williamsa, ale i tak połowę wyścigu przełaziłem, oglądając go z różnych miejsc, uznawszy to za ciekawszą opcję, niż siedzenie w jednym. Jakieś 15 okrążeń przed końcem zdecydowaliśmy się ruszyć w drogę powrotną, żeby uniknąć gigantycznych korków.

 

@Korton my też z Budapesztu dojeżdżaliśmy codziennie, ale raz, że mieliśmy hotel od strony toru, żeby uniknąć niepotrzebnego kręcenia się przez całe miasto, dwa - z zatorami liczyliśmy się od samego początku. Mieliśmy cztery miejsca wolne w samochodzie, więc gdybym wiedział, wzięlibyśmy Ciebie z toru do Budapesztu bez problemu i nie musiałbyś się tłuc pociągiem, szczególnie, że dworzec był może z pięć minut od naszej bazy.

 

W ogóle szkoda, że pomimo tylu osób  z forum, nie zorganizowaliśmy się wcale, umawiając np. na wspólne spotkanie...

 

Podsumowując, wyjazd uważam za bardzo udany, z tym, że nie nastawiałem się na jakieś kosmiczne cuda, czy wspaniały wynik Roberta. Akceptowałem sytuację, jaka jest, godząc się z niedogodnościami (korki, tłumy, codzienne dojazdy na tor). Przy okazji trochę się po Budapeszcie mogłem pokręcić, pokosztować kuchni węgierskiej i zwyczajnie oderwać od codzienności.

Byłem ze szwagrem na Monzy kilka lat temu i było bardzo podobnie pod względem widowiska - sam wyścig też nas szybko znudził, więc oglądaliśmy po kilka minut z różnych miejsc, z tym, że we Włoszech bolidy wyły, jak wściekłe i można chodzić "wewnątrz" toru dookoła. Mam wrażenie, że tam byliśmy "bliżej" tego wszystkiego - auta w niektórych miejscach śmigały zaledwie kilka metrów od nas. No i zakwaterowani byliśmy w Biassono - na tor spacerkiem 20 minut, więc odpadało nam stanie w korkach.

 

Pozdrawiam @przymar - raz parkowaliśmy po drugiej stronie nasypu, 25 metrów od Twojego samochodu, a w niedzielę wyprzedzałeś nas, jadąc na wyścig. Za późno Cię zobaczyłem i szkoda,że nie udało nam się spotkać.

Przymar.jpg.2d1c356eb000ad28a219d7dca3adaab9.jpg

 

Pozdrawiam również właściciela Legacy, trafionego w piątek na spotkaniu kibiców:

Legacy.jpg.20221c2e23888eef8b8bcbf7f3d972bf.jpg

 

W ogóle tym spotkaniem jestem zawiedziony - Cezary Gutowski, nie dość, że się spóźnił pół godziny, to jeszcze ludzie się rzucili do robienia z nim zdjęć, autografów i to chyba właściwie tyle, bo dłużej już nie czekaliśmy, a myślałem, że coś opowie, jakieś wiadomości od Roberta, ciekawostki zza kulis, a wyszło tak, że przyjechał tam chyba w roli gwiazdy. Jakoś mi ten człowiek nie podchodzi.

Liczyłem, że może będzie Mikołaj Sokół, albo Eryk Mełgwa - ich bym posłuchał z przyjemnością.

Właściwie to jedyną "atrakcją", poza śpiewami kibiców, były tam oświadczyny (dla mnie dziwny wybór miejsca i akcji, ale nie moja broszka) - panna powiedziała "tak", więc skończyło się po myśli. Spotkałem ich w niedzielę bodaj i z tego, co usłyszałem, Orlen chce im sfinansować zaręczyny/wesele (nie pamiętam) na jakiejś ich flagowej stacji. Fajna akcja reklamowa.

 

No i nasz demon:

Multi.jpg.d9e820ec57120d20ecc0bde7b574b069.jpg

 

Ale miałem radochę - ludzie nas pozdrawiali, trąbili, machali, robili zdjęcia. No faza ostra! :D

Dodam, że zrobiliśmy jakieś 1400 kilometrów i Multipla przywiozła nas wygodnie całych i zdrowych.

 

Moje marzenie o zobaczeniu na żywo Polaka w Formule 1 się spełniło i prawdopodobnie już nigdy nie wybiorę się ponownie, natomiast sam Budapeszt jeszcze chętnie odwiedzę.

 

Ogólnie to...

 

...RAJDY LEPSZE! :mrgreen:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, H4lik napisał:

@Korton my też z Budapesztu dojeżdżaliśmy codziennie, ale raz, że mieliśmy hotel od strony toru, żeby uniknąć niepotrzebnego kręcenia się przez całe miasto, dwa - z zatorami liczyliśmy się od samego początku. Mieliśmy cztery miejsca wolne w samochodzie, więc gdybym wiedział, wzięlibyśmy Ciebie z toru do Budapesztu bez problemu i nie musiałbyś się tłuc pociągiem, szczególnie, że dworzec był może z pięć minut od naszej bazy.

 

Z miejscem w samochodzie nie było problemu, jechaliśmy w 5 osob w samochodzie 9 osobowym (vw t5), noclegi mieliśmy w centrum Budapesztu, wiec jazda pociągiem była w piątek/sobotę, bo nie było 100% trzeźwego by jechać :) Balowaliśmy w Budapeszcie. Dopiero na wyścig po opuszczeniu hotelu pojechaliśmy samochodem by prosto z toru wrócić do Krakowa.

 

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jumpman napisał:

Skandal, krzaki na torze !

 

 

;)

 

Wiem, krzaki i drzewka sa super, zwlaszcza jak zaslaniaja 1/3 toru gdy siedzisz na trybunie, nie mowie juz o ludziach co kupili bilety na trawke - ci sa jeszcze bardziej szczesliwi, przeciez wszyscy kochaja przyrode i zielen :) Jak w 86 roku oddawali tor, to sie chwalili, ze jest unikalny bo z kazdego miejsca widac ok 80% toru (dzieki polozeniu w dolince i ze jest dosc zbity tor).

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jacky X napisał:

Głos wsparcia, jeszcze Polska nie zginęła: https://powrotroberta.pl/2019/08/jezdzi-autem-drugiego-sortu-co-w-williamsie-oznacza-samochod-trzeciej-klasy.html

 

Jeden cud już się zdarzył. Może zdarzy się drugi.

 

Pisze jakby żegnał RK z F1.  

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, kubanow napisał:

boją się że sezon się skończy z taką punktacją jaka jest obecnie czyli RK w statystykach będzie lepszy od RG i już kombinują co by tu zrobić żeby jakoś to wybielić

 

Prawdę mówiąc to jak tak pomyślałem o występie Russela na Hungaroringu. Po Hokenheim reflektory zostały przekierowane na Kubicę i pomyślałem, że Russel dostał "dopalacza" aby odzyskać pozycję w zespole . Ale nawet jak dostał to w wyścigu go nie wykorzystał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jumpman napisał:

Jak to nie? Przecież to był pierwszy wyścig w którym Williams się ścigał i to z dwoma różnymi bolidami.

 

Ścigał się to pewne nadużycie słowne. Miał korzystną pozycję startową a na trudnym do wyprzedzania torze i przy kłopotach Giovinazzego i Strola utrzymał pozycję choć rzeczywiście tempo miał niezłe jak na Wiliamsa. Ale na Boga NIKOGO NIE WYPRZEDZIŁ ani nie zamierzał nawet . Tylko ten kto miał różowe okulary na Hungaroringu widział ,że Russel się ..... ściga. Ja widziałem raczej , że chyba opóźniał GIO i STR a jak Stroll ubił miękkie nowe opony to nie dał już rady łyknąć Rusella. Tyle w tym zasługi tego ostatniego co i nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, kamilgt napisał:

Nie no, na początku wyprzedził dwóch czy tam trzech. Na FB F1 jest nawet filmik

 

Na starcie to i Kubica nie raz zyskał pozycję ale nikt się nie rozpisuje, że był w stanie się ściągać.  Więc widać , że dużo zależy od tego co się chce udowodnić, sporo jest w tym polityki.

Liczę na to, że Cleire zopiekuje się wkońcu Kubicą odpowiednio i na długo przed końcem sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jacky X napisał:

Na starcie to i Kubica nie raz zyskał pozycję ale nikt się nie rozpisuje, że był w stanie się ściągać. 

Bo różnica jest taka, że nie był w stanie się ścigać i utrzymać pozycji, a Russel teraz był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jumpman napisał:

Bo różnica jest taka, że nie był w stanie się ścigać i utrzymać pozycji, a Russel teraz był.

 

ale w każdym sporcie bez względu na kontekst, styl, szczęście, pech liczy się wynik, a w klasyfikacji generalnej Kubica jest przed Russelem i to m.inymi dlatego że Russel popełnił błąd  a Kubica nie ....a ten fakt w tym przypadku jest jakość dziwnie mało zauważany ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jaszyn napisał:

 

ale w każdym sporcie bez względu na kontekst, styl, szczęście, pech liczy się wynik, a w klasyfikacji generalnej Kubica jest przed Russelem i to m.inymi dlatego że Russel popełnił błąd  a Kubica nie ....a ten fakt w tym przypadku jest jakość dziwnie mało zauważany ...

Gdyby obaj jeździli w topowym zespole i ten punkt miałby przesądzić o mistrzostwie lub choćby podium na koniec sezonu to nikt by go nie przeoczył a tak jest punkt na nasze polskie rozmarzone kibicowskie serducha. Nikogo więcej on chyba nie interesuje, jeden punkt z końca tabeli. Może odrobinę uwiera on GR i jego sponsorów ale to i tak on jest wygranym w tym sezonie, przynajmniej mentalnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Michał W. napisał:

Gdyby obaj jeździli w topowym zespole i ten punkt miałby przesądzić o mistrzostwie lub choćby podium na koniec sezonu to nikt by go nie przeoczył a tak jest punkt na nasze polskie rozmarzone kibicowskie serducha. Nikogo więcej on chyba nie interesuje, jeden punkt z końca tabeli. Może odrobinę uwiera on GR i jego sponsorów ale to i tak on jest wygranym w tym sezonie, przynajmniej mentalnie. 

 

Dużo prawdy w tym jest, ale ja patrze na to  jako czynny sportowiec amator ktory też nie ściga się w samej czołówce -interesuje mnie wynik a nie styl, co z tego że jestem lepszy od kolegi na treningu jak na zawodach dostaje baty,  przerabiałem temat  i wiem coś o tym, siada psychika torchę ..... a dwa że dzieje sie tak pomimo tego że ewidentnie  Robert jest  drugim kierowcą w zespole, z gorszym zapleczem i długą przerwą a Russla już nazywają przyszłym mistrzem  i  dlatego mysle że mentalnie to ten punkt Russleowi  uwiera a Robertowi mam nadzieje doda skrzydel

Edytowane przez jaszyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcąc być skrupulatnym to Russel nie popełnił błędu i stracił punkt w Hokenheim tylko śmiem twierdzić popełnił przez cały wyścig kilkukrotnie więcej błędów niż Robert. To należy zauważyć. Zresztą obaj jeżdżą mało efektownie ale efektywnie dowożą padło do mety a to w F1 wcale nie jest oczywiste. Zwłaszcza przy tak krótkim czasie rozpadu bolidu Wiliamsa.

 

Dziwi mnie , że Wiliams księgowo ma się dobrze a nie przeznacza więcej środków na rozwój.

 

 

PS. Zaryzykuję stwierdzenie ,że dla Wiliamsa w kontekście kierowców było by korzystnie utrzymać taki stan na przyszły sezon. Nie potrzebują zmieniać kierowców . Ten skład ma moc. O mistrzostwo konstruktorów nie walczą . Niech się skoncentrują na bolidzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Jacky X napisał:

nie przeznacza więcej środków na rozwój.

Skąd wiesz? Może przeznacza, ale bez efektu ?

 

17 minut temu, Jacky X napisał:

PS. Zaryzykuję stwierdzenie ,że dla Wiliamsa w kontekście kierowców było by korzystnie utrzymać taki stan na przyszły sezon. Nie potrzebują zmieniać kierowców . Ten skład ma moc.

Też tak uważam, tylko że to nie o moc chodzi, a raczej o to ze kierowca w ich sytuacji nic nie zmienia. I tyle. Dlatego jeździć będzie ten kto przyprowadzi bogatszego sponsora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...