Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Claire uznała koszty przyklejenia lusterka Kubicy jako niezasadne gdyż jak zauważyła skoro jedzie ostatni , nie ma zatem potrzeby zerkać w lusterko wsteczne. To logiczne. Tak się robi miliony.

Edytowane przez Jacky X
  • Super! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziemy swoją drogą. Oczywiście próbowałem ustawień Geore`a, ale byłem jeszcze wolniejszy. On ma po prostu inny feeling w samochodzie” – cytuje wypowiedź Kubicy grandprix247.com.

 

No i wszystko jasne. Russel ma w samochodzie inny "feeling". Jak Robertowi zamontują "feeling" Rusella to dopiero pokaże :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Kukson napisał:

Szybciej jedzie niż FW42 :D

 

 
Kto zepsuł forum, że nie scala teraz postów?

 

 

 

Symulator, czy to testy są a może dział rozwoju?

 

W sumie najważniejsze że widać postęp, przynajmniej na prostej. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na Hungaroringu , emocje sięgnęły zenitu.  Po piątku i sobocie coś mnie podkusiło jechać inną drogą na tor. Może i lepiej bo i dojechać i wyjechać mogło  być łatwej gdyby nie polne drogi. Pod jeden z kamienistych podjazdów samochód osobowy nie chciał podjechać tam gdzie wyprowadziła go nawigacja gogle. Inna droga była tak wąska ,że nie mijały się samochody. I tak myślę jak nie pojadę to przodu a z tyłu mnie zablokują , po wyścigu. Emocje sięgnęły zenitu. :D

Zawsze chciałem zobaczyć GP. Ale ja tam nie pojechałem oglądać wyścigów tylko drzeć mordę Kubica przy prezentacji zawodników. Takiego dopingu jak Robert nie miał NIKT. Ale mi się zdaje , że 40 tysięcy gardeł mogło zrobić więcej. Co do bolidów to nie wiem czyj chory łeb to wymyślił. One nadają się do szybkiej jazdy ale do ścigania wcale. Przez całe okrążenia bolid do bolidu nie może się zbliżyć. To co mnie zaskoczyło to długie pola startowe. TV tego nie oddaje a to jest może 200m.  Wydaje się ,że atomowy start da kilka pozycji. Rzadko. Pozycja startowa jest kluczowa. Zaraz po starcie stawka rozciąga się jak guma od majtek. I emocje jak na grzybach. Pewnie obrażam wielu ludzi. Zresztą publika jak widać wali na to widowisko ustawione pod tuzów. Sportu w tym żadnego nie ma. Nie słyszałem dawnych specyfikacji ale bolidy robią i teraz wrażenie dopóki człowiek się nie zorientuje, że sobie tak jeżdżą w kółko a akcji jest jak na lekarstwo. Kubica w ogóle jeździ w innym wyścigu. Ma komfortowe warunki do testowania opon. Ale jak nie ogarnie kwalifikacji to nie ma czego szukać w F1. Przez cały wyścig oprócz kilku pomniejszych wydarzeń fajna 1 walka Verstapena z Hamiltonem i w sumie obrona Russela przed Strolem na nowych oponach. Kiedy Hamilton wyprzedził wkońcu Verstapena mój sąsiad chyba zwariował a to było w okolicznościach kiedy Maxowi skończyły się opony a Hamilton chyba włączył DRS. W sumie siedząc w aucie Hamiltona zrobił bym podobnie. F1 od dawna była w dużej mierze cyrkiem teraz to jest prawie wyłącznie cyrk. W życiu nie rozumiem parcia na elementy aerodynamiczne i  wydawanych na nie milionów dolarów tylko po to aby bolidy nie jechały blisko siebie. Opon Pirelli też nie kupię. Bo jeśli Pirelli jest w F1 dla promocji to chyba wyszło odwrotnie. Wole byle jakie nalewki niż Pirelki. Zdecydowanie lepsze okno operacyjne :mrgreen: . Na kolejne GP raczej się nie wybiorę. Bo zamordowali ten sport głupimi specyfikacjami technicznymi.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Jacky X napisał:

Na kolejne GP raczej się nie wybiorę. Bo zamordowali ten sport głupimi specyfikacjami technicznymi.

Oprócz braku emocji spowodowanych przepisami, pojechałeś też na najnudniejszy tor F1 gdzie wyprzedzanie zawsze było utrudnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest parę "smaczków" z udziałem Kubicy :

 

1) Kubica wygląda na wyluzowanego. Dostał 10:2,12:2 i KO w kwalifikacjach na Hungaroringu i się śmieje , a ja na Jego miejscu obgryzał bym chyba paznokcie.

2) W Wywiadzie Kubica powiedział, że ............. nie ma problemów z oponami . Jak nie opony komplikują sprawę to co, co nie było by nie fair.

3) Nad Russelem pieją z zachwytu. A jeśli Kubica jest wolny to czym jest wynik Rusela ? niczym. Wynik Rusella warunkuje postawa Kubicy. Jeśli pierze szybkiego Kubicę to szacun ale jeśli wolnego to sobie można darować.

4) Russel w qualu zrobił naprawdę coś wielkiego a od sensacji dzieliło go mało. Ale bez przesady w wyścigu już nie pokazał za dużo ,żeby powiedzieć nic.

5) Jak Wiliams ma kłopot z częściami to jest słabe. Tyle lat w branży i takie kłopoty.

6) Rozwala mnie jak stratedzy przed wyścigiem nie mogą obliczyć czy lepszy jest jeden czy dwa pit stopy. Gdyby takie palanty były w NASA to żaden lot nie doszedł by do skutku. W końcu nie ma tyle zmiennych żeby tego nie ogarnąć. Inżynier pyta Kubicy kiedy ten kieruje czy się opłaci być 7 razy dublowanym czy zjechać po opony ? To tego nie da się policzyć ?!? Żenua.

(a swoją drogą podjęli chyba zła decyzję bo trzeba było zjechać po opony miękkie jak to zrobił Stroll)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam 10:21

Zaczyna się , wstaję ,klaszczę, skanduję nazwisko Kubicy , żona walki mnie łokciem w bok i mówi , przestań , wokół nas siedzą tacy co nie kibicują Kubicy. Pomogło . Drę się Kubica i klaszczę , aż bolą ręce i gardło , do końca. Była jazda. Było pięknie. Nikt tak nie miał w tym roku na Hungaroringu jak Kubica :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, widziałem i fajna przygoda. Na początek kilka minusów, głównie do obiektu i organizacji:

 

1. Krzaki/drzewa już za siatka zasłaniające widok na tor. Był budowany w dolince, by z każdego miejsca było widać większość toru. Byłem na trybunach, ale przez te kilka dni obszedłem tor i niektóre miejsca (trawka na stojąco) są super, ale co z tego, jak połowę tego widoku zasłaniają jakieś krzaczory.

2. Fatalna organizacja transportu. Podam przykład - skorzystałem z komunikacji miejskiej w sobotę, podstawiane co 30min pociągi i autobusy. Kolejki na 300m, peron full - jak nie wejdzies na peron, to czekasz 30 min na następną turę. Wiecie, gdzie te autobusy zawoziły ludzi? Nie do Budapesztu, a na drugą stację kolejową - tam gdzie miał pierwszy przystanek załadowany po brzegi pociąg :)

3. Widać, że cały obiekt może kiedyś był wystarczający (lata 80-90), ale dziś jest zaniedbany i nie przystosowany do takich tłumów

4. Drogi dojazdowe: kiepski asfalt, często z częscią bez asfaltu i utwardzonym poboczem. Wąskie uliczki, brak chodników - armagedon przy wyjeździe

5. Telebimy albo za małe, albo za daleko - widać co się dzieje, ale nie idzie odczytać nazwisk i pozycji - co powoduje, że jak zawodnicy szybko się rozjadą to nie wiadomo kto na którym miejscu jest :)

 

Na plus:

1. Mega atmosfera

2. Blisko południowej części Polski

3. Niezłe widowisko

 

Podsumowując, raz trzeba zobaczyć, ale reszte wyścigów wolę oglądać na kanapie w domu :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎05‎.‎08‎.‎2019 o 12:07, Jumpman napisał:

Prawdę mówiąc to nie zauważyłem różnicy w brzmieniu silników w Williamsie, ale miałem mocne wrażenie , że auto Roberta "nie jedzie". Wolniej odjeżdża z zakrętu, a już na pewno Robert znacznie później zmieniał biegi niż Russel - to było widać gołym okiem. Oczywiście może to być efekt zbyt wolnego wyjścia z zakrętu spowodowanego brakiem przyczepności w zakręcie, ale na pierwszy rzut oka auto po prostu jest słabsze.

Co ciekawe @herrkam miał takie samo wrażenie.

 

Dokładnie, byłem na pierwszym zakręcie po prostej startowej, tam było widać że bolid nie odjeżdża tak jak inne, nie sądzę aby Robert bał się mocniej wdepnąć gaz ;) , ale np. gorsza przyczepność w zakręcie może być tego przyczyną...

@Jumpman @Intakwrx fajnie było przybić 5 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj kupiłem sobie na Iracing , McLarena MP4-30 i oczywiście tor Monza , no przyznam że nie jeździ sie łatwo F1 w porównaniu do Porsche czy AMG GT3 :) Podobnie jak Whiliams ciężko mi było sklecić dobre okrężenie :biglol:;)

  • Super! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Korton napisał:

1. Krzaki/drzewa już za siatka zasłaniające widok na tor.

Na Silver 2 problem nie występował :P

10 godzin temu, Korton napisał:

2. Fatalna organizacja transportu.

5 min pieszo od kampera - problem nie występował :P

10 godzin temu, Korton napisał:

3. Widać, że cały obiekt może kiedyś był wystarczający

Na Silver2 problem nie występował- brak tłumów :P Przy budach z jedzeniem tłumy, ale nie spodziewałem się niczego innego w przerwie między Porsche Supercup a F1. Normalne ze ludzie chcą zjeść. Przypominam, że na Hungaroringu zwykle jest około 200 tyś ludzi w ciągu weekendu wyścigowego.

10 godzin temu, Korton napisał:

4. Drogi dojazdowe: kiepski asfalt, często z częscią bez asfaltu i utwardzonym poboczem. Wąskie uliczki, brak chodników - armagedon przy wyjeździe

 

Z Kampingu Zengo wyjechaliśmy bez problemów po zwinięciu obozowiska, jakieś 1.5 h po wyścigu, ale tak serio to nie widzę możliwości, żeby się nie korkowało przy tak licznej widowni która na raz opuszcza tor.

10 godzin temu, Korton napisał:

5. Telebimy albo za małe, albo za daleko

Telebim przez Silver2 idealnie na wprost, wszystko widać jak w TV - problem nie występował :P  Powiem więcej, uważam ze na żywo zobaczyłem więcej niż w TV. Nie tylko otoczki ale i samego wyścigu.

 

 

Hmm, może zatem byłeś źle zorganizowany.... z przymrużeniem oka oczywiście,  ale jak widać wszystko zależy od miejsc. Fakt, drogi w okół do toru słabe, ale prawdę mówiąc w ogóle mi to nie przeszkadzało. Ogólnie jak na ogrom imprezy to na prawdę nie ma co narzekać na kolejki czy tłumy. W moim odczuciu wszystko szło sprawnie.

Edytowane przez Jumpman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jumpman napisał:

Na Silver 2 problem nie występował :P

5 min pieszo od kampera - problem nie występował :P

Na Silver2 problem nie występował- brak tłumów :P Przy budach z jedzeniem tłumy, ale nie spodziewałem się niczego innego w przerwie między Porsche Supercup a F1. Normalne ze ludzie chcą zjeść. Przypominam, że na Hungaroringu zwykle jest około 200 tyś ludzi w ciągu weekendu wyścigowego.

Z Kampingu Zengo wyjechaliśmy bez problemów po zwinięciu obozowiska, jakieś 1.5 h po wyścigu, ale tak serio to nie widzę możliwości, żeby się nie korkowało przy tak licznej widowni która na raz opuszcza tor.

Telebim przez Silver2 idealnie na wprost, wszystko widać jak w TV - problem nie występował :P  Powiem więcej, uważam ze na żywo zobaczyłem więcej niż w TV. Nie tylko otoczki ale i samego wyścigu.

 

 

Hmm, może zatem byłeś źle zorganizowany.... z przymrużeniem oka oczywiście,  ale jak widać wszystko zależy od miejsc. Fakt, drogi w okół do toru słabe, ale prawdę mówiąc w ogóle mi to nie przeszkadzało. Ogólnie jak na ogrom imprezy to na prawdę nie ma co narzekać na kolejki czy tłumy. W moim odczuciu wszystko szło sprawnie.

 

Jak się na VIPie jedzie to wszystko jest jak trzeba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Jumpman napisał:

Na Silver 2 problem nie występował :P

5 min pieszo od kampera - problem nie występował :P

Na Silver2 problem nie występował- brak tłumów :P Przy budach z jedzeniem tłumy, ale nie spodziewałem się niczego innego w przerwie między Porsche Supercup a F1. Normalne ze ludzie chcą zjeść. Przypominam, że na Hungaroringu zwykle jest około 200 tyś ludzi w ciągu weekendu wyścigowego.

Z Kampingu Zengo wyjechaliśmy bez problemów po zwinięciu obozowiska, jakieś 1.5 h po wyścigu, ale tak serio to nie widzę możliwości, żeby się nie korkowało przy tak licznej widowni która na raz opuszcza tor.

Telebim przez Silver2 idealnie na wprost, wszystko widać jak w TV - problem nie występował :P  Powiem więcej, uważam ze na żywo zobaczyłem więcej niż w TV. Nie tylko otoczki ale i samego wyścigu.

 

 

Hmm, może zatem byłeś źle zorganizowany.... z przymrużeniem oka oczywiście,  ale jak widać wszystko zależy od miejsc. Fakt, drogi w okół do toru słabe, ale prawdę mówiąc w ogóle mi to nie przeszkadzało. Ogólnie jak na ogrom imprezy to na prawdę nie ma co narzekać na kolejki czy tłumy. W moim odczuciu wszystko szło sprawnie.

 

Ja też siedziałem na trybunie i tak krzaki/drzewa nie występowały, ale siedząc tam od czwartku obszedłem tor, by zobaczyć widok z różnych części toru. Było naprawdę dużo miejsc (trawka - miejsca stojące), gdzie widok by był super gdyby nie drzewa i krzaki. Na polu namiotowym czy kamperem problem z opuszczeniem toru pewnie nie występował, bo trzeba trochę czasu by zwinąć obóz, ale jak jesteś samochodem lub dojeżdżałeś z Budapesztu to już był dramat. Czy nie da się uniknąć takich zatorów przy tej ilości ludzi, życie pokazuje, że się da - przykład airshow Radom, ponad 100tys ludzi, a wszystko sprawnie szło.

Wg mnie, infrastruktura i okolice toru nie są przygotowane na taką ilość ludzi.

Edytowane przez Korton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczyna się jazda na Kubicę a to trochę ciekawe jest.  Mówili, że nie pojedzie, że nie w deszczu , że nie w Monaco. A jakoś jeździ.

 

Dziwne rzeczy się dzieją. Te same bolidy, nie te same. Pełny pakiet nie pełny. Kubica nie ma problemów z oponami, które Russel cudownie zrozumiał a pytany jak to zrobił, że zdeklasował Kubicę, patrzy (podobnież) w podłogę i mruczy o oponach.

Jeśli Russel rzeczywiście jest szybszy od Kubicy to nie ma miejsca dla Roberta w F1.

Ale jeśli Russel jest forowany a hejt się wylewa na Roberta to też szkoda Kubka na ten cyrk.

Chciałbym tylko doczekać porównania uczciwego szybkości Kubicy i Russela.

 

PS. A jak Kubicy nie będzie w F1 to może Hungaroring nie będzie już przeładowany.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ bezczelny siurek:

 

Cytat

Stephen Camp, dziennikarz „Motorsport Week”, sugeruje na Twitterze, że Latifi może przejąć fotel kierowcy wyścigowego, a Kubica może powrócić do roli kierowcy testowego. – Nie możemy już używać argumentu, że Robert to najlepsza opcja dla Williamsa. Wystarczy spojrzeć na różnicę między nim a Russellem. Byłem całym sercem za jego powrotem do F1, ale nie widzę dla niego miejsca w padoku w 2020 roku – twierdzi Camp, dodając, że Latifi jest coraz bliżej uzyskania superlicencji na jazdę w F1.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...