Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Ja chyba poproszę miłą panią na infolinii, żeby mi obcięła Eleven. Zwyczajnie nie chcę na to patrzeć. Jak mojego bohatera, kogoś na kogo patrzę jak w święty obrazek, tak wgniata w podłogę firma, z która się w nadziejach związał.

Ciężko znaleźć kategorię osądów Williamsa. Najbardziej pasuje tu komedia, ta z czarnym odcieniem. 

-Nie przyjeżdżają na pierwsze dni testów, bo dostawcy nie dowieźli części. 

-okazuje się, że sami je produkują i problem leży wewnątrz, ale nie będą szukali winnych

-zaczynają testy niekompletnym bolidem, Claire oświadcza, że sama leżała pod samochodem i pomagała go przygotować.

-do końca nie wiemy, czy bolid jest kompletny, na testach sprawdzają wyłączne pracę samochodu, a nie ustawiają kierowcę pod rywalizację.

-wychodzi na jaw, że nie mają części zamiennych. Dostawca zawalił? Nie, to oni je produkują. Co to oznacza? Postanowili ich nie wyprodukować do testów, czy nie wiedzieli, że będą potrzebne? 

-Paddy pytany, jak z realizacją programu, mówi, że cieszy się, że zużyją wszystkie opony przeznaczone na testy. Mówi tez pierdoły w stylu:porażka ich umacnia, motywuje itp.

-Najnowsze informacje są takie, że bolid należy oszczędzać, nie eksploatować nadmiernie na testach, bo ma starczyć na wyścig. Kierowcy nie mogą wjeżdżać na tarki...ob się rozleci. Z takim nastawieniem nie da się pojechać na maksa. Wszak bolid już jest zmęczony.

-I na koniec Williams z nikim nie dzieli ostatniego miejsca, jest daleko za konkurencją, która jest powszechnie chwalona na testach, przede wszystkim za postęp i za wyrównanie stawki. Williams nie dokończył testów, nie zrealizował programu, nie skompletował samochodu, nie dał potrenować kierowcom, wkurzył ich do czerwoności, wkurzył też całą swoją ekipę, odbierając resztki motywacji, wkurzył sponsorów (nie wiem czy w zapisach umowy nie ma możliwości wycofania sponsoringu, przy tak rażących zaniedbaniach) i wreszcie wkurzył nas, wiernych fanów.

 

Przed testami były przypuszczenia i trochę nadziei. Teraz wiemy, że najlepsi będą ścigali się o podium, reszta ciasno o punkty....

....a Kubica...., z Russelem. Od połowy wyścigu będzie komunikat, żeby oszczędzali bolid, żeby starczył na następne GP.

A po wyścigu komunikat, że cieszą się, że wykorzystali wszystkie przygotowane mieszanki i ta porażka pokazuje im gdzie są i w którą stronę mają iść, a ekipa jest zmotywowana w tej drodze.

 

:facepalm:  - to powinno być logo Williamsa  

  • Super! 2
  • Lajk 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sie tak zastanawiam jaki to musi byc ból dla samego Franka czy choć by Patrica Head patrzeć na to wszystko.

Mistrzowie konstruktorów jeździli dla nich takie gwiazdy jak Prost , Senna , Mansell zbudowali chyba najbardziej zaawansowany technicznie bolid F1 w histori czyli FW16 a tu kurna nawet testów nie potrafią przeprowadzić .Przeciez Frank tez zaczynał jako podrzędny sprzedawca samochodów na cienkim budżecie a mimo wszystko potrafili to robić profesjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Adi napisał:

Ja chyba poproszę miłą panią na infolinii, żeby mi obcięła Eleven. Zwyczajnie nie chcę na to patrzeć. Jak mojego bohatera, kogoś na kogo patrzę jak w święty obrazek, tak wgniata w podłogę firma, z która się w nadziejach związał.

Ciężko znaleźć kategorię osądów Williamsa. Najbardziej pasuje tu komedia, ta z czarnym odcieniem. 

-Nie przyjeżdżają na pierwsze dni testów, bo dostawcy nie dowieźli części. 

-okazuje się, że sami je produkują i problem leży wewnątrz, ale nie będą szukali winnych

-zaczynają testy niekompletnym bolidem, Claire oświadcza, że sama leżała pod samochodem i pomagała go przygotować.

-do końca nie wiemy, czy bolid jest kompletny, na testach sprawdzają wyłączne pracę samochodu, a nie ustawiają kierowcę pod rywalizację.

-wychodzi na jaw, że nie mają części zamiennych. Dostawca zawalił? Nie, to oni je produkują. Co to oznacza? Postanowili ich nie wyprodukować do testów, czy nie wiedzieli, że będą potrzebne? 

-Paddy pytany, jak z realizacją programu, mówi, że cieszy się, że zużyją wszystkie opony przeznaczone na testy. Mówi tez pierdoły w stylu:porażka ich umacnia, motywuje itp.

-Najnowsze informacje są takie, że bolid należy oszczędzać, nie eksploatować nadmiernie na testach, bo ma starczyć na wyścig. Kierowcy nie mogą wjeżdżać na tarki...ob się rozleci. Z takim nastawieniem nie da się pojechać na maksa. Wszak bolid już jest zmęczony.

-I na koniec Williams z nikim nie dzieli ostatniego miejsca, jest daleko za konkurencją, która jest powszechnie chwalona na testach, przede wszystkim za postęp i za wyrównanie stawki. Williams nie dokończył testów, nie zrealizował programu, nie skompletował samochodu, nie dał potrenować kierowcom, wkurzył ich do czerwoności, wkurzył też całą swoją ekipę, odbierając resztki motywacji, wkurzył sponsorów (nie wiem czy w zapisach umowy nie ma możliwości wycofania sponsoringu, przy tak rażących zaniedbaniach) i wreszcie wkurzył nas, wiernych fanów.

 

Przed testami były przypuszczenia i trochę nadziei. Teraz wiemy, że najlepsi będą ścigali się o podium, reszta ciasno o punkty....

....a Kubica...., z Russelem. Od połowy wyścigu będzie komunikat, żeby oszczędzali bolid, żeby starczył na następne GP.

A po wyścigu komunikat, że cieszą się, że wykorzystali wszystkie przygotowane mieszanki i ta porażka pokazuje im gdzie są i w którą stronę mają iść, a ekipa jest zmotywowana w tej drodze.

 

:facepalm:  - to powinno być logo Williamsa  

 

 

Wszystko co piszesz wskazuje jednoznacznie ze źródłem problemów jest Claire i jej „zarządzanie” zespołem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe 
 
Screenshot_20190302-175742_Facebook.thumb.jpg.48777ac3efd7146eb71b4f88759dcd71.jpg

To świadczy o jednym , jeśli to prawda , to zespół jest w totalnej dupie ..... ale z drugiej strony jeśli Robcio chce lepiej , to wierze w sukces , bo to Tytan pracy , ale niestety inżynierowie go często nie słuchają , bo zwyczajnie maja zbyt mało wiedzy , było taj w wrc , jest i w prywatnym zespole F1


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Lajk 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki w 11 już mu wczoraj szykowali posadę dyrektora technicznego w którymś teamie...z tym że na emerytutce sportowej ;)

Tymczasem będzie musiał pogodzić ta fuche z regularnymi stratami. 

 

Ale fakt, muszą być w dupie, jeśli takie wieści idą w świat. Po tych wypadkach już chyba nikt do nikogo nie ma zaufania w sprawach technicznych i organizacyjnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, carfit napisał:


To świadczy o jednym , jeśli to prawda , to zespół jest w totalnej dupie ..... ale z drugiej strony jeśli Robcio chce lepiej , to wierze w sukces , bo to Tytan pracy , ale niestety inżynierowie go często nie słuchają , bo zwyczajnie maja zbyt mało wiedzy , było taj w wrc , jest i w prywatnym zespole F1


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Oby nie szukali kozła ofiarnego. Zespół dał dupy, a raczej Claire rujnując zespół nieudolnym zarządzaniem na każdym kroku a teraz Robert, ok. miałeś racje, zrób coś. Teraz będziemy słuchać.... tylko czy aby na 100%? 

 

 

 

 

 

Inni kierowcy dostają bryki a Robert musi sobie sam zbudować? Masakra.... 

  • Super! 2
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest idiotyczne, że aero odbiera rywalizację, bo czym lepsze tym trudniej się jedzie za rywalem a jednocześnie główne współzawodnictwo toczy się właśnie na płaszczyźnie aero. Zmienili przednie skrzydło co w rezultacie .....chyba nic nie zmieniło.

 

No i jak dokończyć tę historię jak tu taki burdel ???

 

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacky walka w F1 głównie opiera sie o aero i tak jest juz ze 40 lat zmieniła sie tylko skala tego wszystkiego bo przy obecnej technologi o tym czy auto jest konkurencyjne czy nie decydują te najmniejsze detale.

Pod tym wzgledem jest nudny.

.Kiedys to jeszcze mozna  było przywalić z grubej rury bo były luki w przepisach i byłeś gość :biglol:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej myślenie.Colin Chapman udowodnił ze od wielkiego silnika liczy sie bardziej niska masa, dobre podwozie i aerodynamika ale prawda w tamtych czasach przepisy mozna było prawie dowolnie tłumaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2019 o 02:50, hvdy napisał:

 

Wywiad ze sfrustrowanym Robertem po  wczorajszym dniu testów- potwierdza, że są w czarnej d. :ph34r:

 

 

Jakiż jest inny poziom Roberta a tych młodych chłopaków. Ricciardo się cieszy że wrocił do padoku reszta też tak by tylko wpadła się zabawić i między nimi Robert. Gość co przyjechał zrobić robotę i ktoś mu na to nie pozwolił........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tamer9 napisał:

 

Super!!! Wyczyn na miarę Williamsa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po czym to wnosisz bo to jest cos czego tego tak na prawde nie wiemy i sie niedowiedzielmy po tych testach.Jezeli autem nie mozna było ciąć szykan to w jaki sposob ma sie zrobic ta prędkość.To tez pokazuje ze mniedzy innymi duzo aerodynamiki nie było dobrze zmontowanej tylko na sztukę i to jej potem zabrakło.

Z punku widzenia prędkość nie wiemy za tem dalej nic za wyjatkiem tego ze bolid jest podobno łatwiejszy w prowadzeniu niz w zeszłym roku co mimo wszystko przy całej sytuacji napawa jakimś tam optymizmem.

Ta prędkość to pewnie poznamy po 3 , 4 wyścigu bo Australia to bedą tak na prawde testy w tym wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...