Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Po każdym wyścigu staram się prześmiewczo, ale jednak z jakąś dozą sympatii podsumować kolejne występy zawodników Williamsa, ale tym razem szczerze nie wiem jak wyśmiać tą parodię, która miała miejsce na torze w miniony weekend. To już naprawdę przestaje się robić w jakikolwiek sposób śmieszne, a zaczyna być żałosne. 

 

- FP1 albo 2 - Stroll nie potrafi zapanować nad temperatura opon, jest wyśmiewany przez komentującego trening Davidsona "try moving steering wheel right and left",

- FP3 - Stroll w deszczu nie potrafi włączyć tylnego światła bolidu, musi być instruowany przez radio, 

- Stroll - wyścig - brak jakiegokolwiek zarządzania oponami czy to ze strony kierowcy czy zespołu doprowadza do tego, ze opona eksploduje i Stroll kończy na poboczu. Oczywiście, można się spierać, że wina zespołu, że go nie ściągnęli na wymianę kapci, ale na Teutatesa, to on siedzi za fajerą i powinien po pierwsze dbać o opony, a po drugie wyczuć, że guma się kończy i trzeba zjechać do boksu. 

- Sirotkin - wyścig - no to jest już przysłowiowa truskawka na torcie. 5 sekund kary za to, że jechał zbyt wolno za SC. Nie wiem jak to jest możliwe, ale jak widać da się. 

 

Faktem jest, że bolid nie jest konkurencyjny i na pewno nie pomaga w osiąganiu przyzwoitych rezultatów, ale to co się działo w ten weekend pokazuje, że nie mniejszym problemem są łączniki między kierownicą, a pedałami. Żal na to wszystko patrzeć, a tym bardziej wstyd słuchać radosnego PR przed i po wyścigach. 

 

Edytowane przez Tutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męczące jest już to narzekanie i wyśmiewanie Williamsa, ile można. I nie, to nie są pierwsi kierowcy prezentujący taką "żenadę" w F1, ale wszystkie oczy skierowane w ten konkretny team z wiadomych powodów, stąd takie subiektywne, mocne opinie.

 

W dniu 25.06.2018 o 08:26, Tutek napisał:

- Stroll - wyścig - brak jakiegokolwiek zarządzania oponami czy to ze strony kierowcy czy zespołu doprowadza do tego, ze opona eksploduje i Stroll kończy na poboczu. Oczywiście, można się spierać, że wina zespołu, że go nie ściągnęli na wymianę kapci, ale na Teutatesa, to on siedzi za fajerą i powinien po pierwsze dbać o opony, a po drugie wyczuć, że guma się kończy i trzeba zjechać do boksu. 

 

Może mu kazali zostać a może nie, nie masz żadnych danych. Były już takie przypadki w historii, pierwszy przykład z brzegu:

 

Słaby team i beznadziejny ten Kimi.

  • Lajk 1
  • Do kitu 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Szokers napisał:

Może mu kazali zostać a może nie, nie masz żadnych danych. Były już takie przypadki w historii, pierwszy przykład z brzegu:

Słaby team i beznadziejny ten Kimi.

 

Porównujesz McLarena i RAI, który wtedy jechał na #1 i gonił go ALO (ostatnie okrążenie), z geniuszem STR, który ścigał się o nic?

Edytowane przez czekker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Kimi mógł zdobyć kilka punktów za 4 miejsce, gdyby zmienił. Nie o to chodzi. Nie mamy żadnych informacji, kto zadecydował o braku pitstopu w przypadku Strolla, więc nie ma co obwiniać kierowcę o wszystko. A skoro nie ścigał się o punkty to nie dziwię się, że na tym etapie wyścigu został na torze. 

 

Może porozmawiajmy trochę o Romanie, który jeździ od kilku sezonów, a gafy robi maksymalne. Jakoś najgorsi kierowcy "Troll" i "Sierota" nie rozbijają się podczas neutralizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, elmo napisał:

Cierpliwości :P;)

 

Dokładnie, nie wszystko na raz, sezon długi trzeba czymś obdzielić wyścigi ;)

 

1 godzinę temu, Szokers napisał:

 

 

Może porozmawiajmy trochę o Romanie, który jeździ od kilku sezonów, a gafy robi maksymalne. Jakoś najgorsi kierowcy "Troll" i "Sierota" nie rozbijają się podczas neutralizacji.

 

SIR jechał tak wolno ze aż karę dostał, ciężko chyba rozbić bolid przy tak niskiej prędkości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Szokers napisał:

 Kimi mógł zdobyć kilka punktów za 4 miejsce, gdyby zmienił. Nie o to chodzi. Nie mamy żadnych informacji, kto zadecydował o braku pitstopu w przypadku Strolla, więc nie ma co obwiniać kierowcę o wszystko. A skoro nie ścigał się o punkty to nie dziwię się, że na tym etapie wyścigu został na torze. 

 

Może porozmawiajmy trochę o Romanie, który jeździ od kilku sezonów, a gafy robi maksymalne. Jakoś najgorsi kierowcy "Troll" i "Sierota" nie rozbijają się podczas neutralizacji.

 

Kimi walczył va banque. Zwycięstwo albo nic. O co walczył Stroll? O co walczył Williams jeśli to była ich decyzja żeby został na torze? O przedostatnie miejsce. Chyba żaden kierowca ani manager zespołu przy zdrowych zmysłach nie zaryzykuje zdrowia i życia tylko po to żeby potem napisać, że udało się dojechać na 17 miejscu.

 

W którym miejscu napisałem, że obwiniam wyłącznie kierowcę? Bezsprzeczną winą Strolla jest to, że zniszczył oponę. To czy decyzję o pozostaniu na torze podjął on czy zespół jest drugorzędne. Tak czy owak takie coś to moim zdaniem usiłowanie zabójstwa (i to nie tylko Strolla, przecież w każdej chwili mógł uderzyć w kogoś kto akurat dublował go po raz siódmy). 

 

Wątek skupia się wokół Williamsa bo częścią tego cyrku jest RK, a wątek przecież nazywa się "Kubica w F1". To raz. Dwa- Williams sam dokłada do pieca swoim nieudolnym PR-em i kuriozalnymi akcjami. Ja nie mogę spokojnie patrzeć jak legendarny zespół szoruje już nie brzuchem, a twarzą po dnie. Trzy- są inni kierowcy, którzy popełniają błędy w tym sezonie (Grosjean, Verstappen, Vettel), ale na miłość Jezusa, to co robią pay driverzy Williamsa skończyło by się kompromitacją w pierwszym lepszym lobby online w F1 2017, a co dopiero na prawdziwym paddoku. Do tego buńczuczna postawa Strolla (pytania o sens kontynuacji w Monako, wieczne narzekanie na bolid, akcje z ostatniego weekendu) mnie osobiście drażnią. 

Edytowane przez Tutek
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Tutek napisał:

Wątek skupia się wokół Williamsa bo częścią tego cyrku jest RK, a wątek przecież nazywa się "Kubica w F1". To raz. Dwa- Williams sam dokłada do pieca swoim nieudolnym PR-em i kuriozalnymi akcjami. Ja nie mogę spokojnie patrzeć jak legendarny zespół szoruje już nie brzuchem, a twarzą po dnie. Trzy- są inni kierowcy, którzy popełniają błędy w tym sezonie (Grosjean, Verstappen, Vettel), ale na miłość Jezusa, to co robią pay driverzy Williamsa skończyło by się kompromitacją w pierwszym lepszym lobby online w F1 2017, a co dopiero na prawdziwym paddoku. Do tego buńczuczna postawa Strolla (pytania o sens kontynuacji w Monako, wieczne narzekanie na bolid, akcje z ostatniego weekendu) mnie osobiście drażnią. 

 

Ale po co się wyżywać na dwóch podstawowych kierowcach Williamsa? Dali kasę to robią sobie co chcą. Zespół poszedł na układ nasz klienta nasz pan. Robert jest tam tylko małym pionkiem, jego uwagi wpadają jednym uchem, a wypadają drugim, co sam kiedyś potwierdził w wywiadzie. Pomijam już, że nabija się z własnego zespołu, co tylko potwierdza, że z tej mąki chleba nie będzie. Nie ma co się denerwować, że kierowcy z kasą, którzy nie nadają się do profesjonalnego ścigania w F1 blokują Kubicy miejsce w najgorszym teamie w całej stawce. Teksty Strolla przez radio mnie nie ruszają, słyszałem bardziej żałosne w tym i zeszłym sezonie, po za tym są wyrwane z kontekstu (jak np. wypowiedź Alonso w GP Francji), więc szkoda czasu na analizy i ocenę.

 

Wolałbym się skupić na Kubicy w F1. Podyskutować o możliwościach, wolnych etatach po sezonie, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że Williams się nie podniesie w okresie, w którym Robert będzie jeszcze w "wieku do ścigania", a chyba nikt nie życzy mu, żeby szczytem jego możliwości było 11. miejsce w pojedynczych wyścigach. Rok 2021 przyniesie spore zmiany, ale tutaj znowu - uda się, albo się nie uda. Szczerze mówiąc to ja już przestałem kojarzyć RK z Williamsem. Mam nadzieję, że dobrze się wypromuje w najbliższych treningach, testach i znajdzie miejsce w normalnie zarządzanym zespole.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe: https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/762947/swietokrzyskie-planuje-budowe-toru-formuly-1

 

Cytat

Świętokrzyskie planuje budowę toru Formuły 1
Grupa prywatnych inwestorów z zagranicy ma sfinansować budowę gigantycznego centrum rekreacyjnego POLONEZ GATE w Odrowążu, z torem Formuły 1 na czele. Inwestycja warta ponad miliard złotych ma zostać ukończona w ciągu trzech lat.

O planach budowy POLONEZ GATE w malutkiej wsi Odrowąż, położonej w gminie Stąporków poinformował lokalny serwis echodnia.eu. W sercu gigantycznego centrum rekreacyjnego ma powstać tor wyścigowy o długości 7 kilometrów, spełniający wszelkie standardy Formuły 1. W ramach POLONEZ GATE powstaną ponadto m.in. 1,6-kilometrowy tor kartingowy, park technologiczny z centrami badawczo-rozwojowymi, pięciogwiazdkowy hotel ze SPA, domki wczasowe i pole kempingowe. Pracę w samym ośrodku znajdzie ok. 700 osób. 300 dodatkowych miejsc pracy powstanie u dostawców produktów i usług z zewnątrz. - Będzie to pierwszy tego typu ośrodek rekreacyjno-edukacyjno-motoryzacyjny w Polsce. To również pierwszy ośrodek rekreacyjno-motoryzacyjny typu all-inclusive na świecie - mówi Stefan Sikora, pomysłodawca projektu POLONEZ GATE. - Jeżeli dojdzie do realizacji inwestycji, powstanie tysiąc nowych miejsc pracy. To dla naszej gminy idealne rozwiązanie - podkreśla Dorota Łukomska, burmistrz Stąporkowa. Za projekt pętli wyścigowej na terenie wsi Odrowąż ma odpowiadać pracownia architektoniczna Hermanna Tilke, głównego projektanta nowych torów Formuły 1. Obszar inwestycji obejmuje teren o wielkości 215 hektarów.

 

Przedsięwzięcie będzie podzielone na dwa etapy. Realizacja potrwa trzy lata. Koszt inwestycji wyniesie około miliarda złotych. Nie będzie on jednak w żaden sposób dotowany ze środków publicznych. - Inwestycja będzie finansowana częściowo przez inwestorów zagranicznych, a częściowo współfinansowana przez konsorcja bankowe. Jesteśmy w trakcie przygotowywania środków - mówi Stefan Sikora. Pomysł budowy toru Formuły 1 w Polsce wraca co jakiś czas, od momentu debiutu w najważniejszej serii wyścigowej na świecie Roberta Kubicy. Ponad dziesięć lat temu powstał projekt, w którym kibice mieli oddać głos na kandydaturę jednego z czterech miast - Gdynii, Krakowa, Warszawy lub Wrocławia - a zwycięski projekt miał zostać przedstawiony władzom F1. Pomysł nie doszedł jednak do realizacji. Na spekulacjach skończyły się plotki o budowach obiektów wyścigowych z prawdziwego zdarzenia w Warszawie, Łodzi czy Radomiu. Prasa lokalna wykorzystywała czasem newsy o powstaniu toru Formuły 1 na swojej terenie gminy jako żart primaaprilisowy. Najzagorzalsi kibice sportów motorowych dopiero dwa lata temu doczekali się ambitnego projektu Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej, która obiecała sfinansować budowę Narodowego Centrum Sportów Motorowych i Rekreacji w Gdańsku. Głośny projekt zakładał m.in stworzenie toru wyścigowego gotowego do organizacji Grand Prix Formuły 1. Jego nitkę zaprojektowała również firma Hermanna Tilke. Na drodze do realizacji projektu na Pomorzu stanęły normy środowiskowe. W przypadku POLONEZ GATE firma odpowiedzialna za budowę centrum rekreacyjnego ma dostosować się do restrykcyjnych przepisów. - Firma podejmie specjalne działania, by ograniczyć do minimum poziom hałasu związany z wyścigami samochodowymi - zapewnia Stefan Sikora.

 

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego jak ma ostatni czas: 1:08.822 , ponad 3s straty do najlepszego.

 

Poprawił na 1:07.724 , Hamilton 1:05.037

 

@ 1:07.424

@down co taka mała czcionka - walnij od razu 72

Edytowane przez dako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat
2 minuty temu, dako napisał:

Co z tego jak ma ostatni czas: 1:08.822 , ponad 3s straty do najlepszego.

 

Jak na kierowcę który jeździ tylko co jakiś czas, no cóż jaki pojazd taki czas.

Robert Kubica o testach w Austrii: Będziemy sprawdzać co jest nie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Pod koniec listopada i w grudniu to ja byłem głównym tematem, co było normalne. Teraz to topowi gracze muszą znaleźć fotele, więc szczęśliwie macie inne tematy do pisania, zamiast mnie, ale ja się staram. Moim celem jest oczywiście fotel wyścigowy w przyszłym sezonie" RK

 

„Czasy tego nie pokazują, ale dobrze czułem się w samochodzie. Sprawdzaliśmy rzeczy, z którymi nigdy normalnie byśmy nie jeździli... może dzięki temu zobaczymy coś w danych. Bardzo dziwnie się jeździło. Oczywiście lepiej takie rzeczy robić ze mną niż regularnym kierowcą”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile te komputery są mądre w symulatorze ale one chyba nigdy nie będą w stanie  zasymulować ciepłego powietrza z silnika który jest źle chłodzony o czym przekonali się w Barcelonie i sami wspominali o tym. A jak wiadomo z fizyki ciepłe powietrze czyli rzadsze powoduje zaburzenie aerodynamiki i zły docisk auta do toru przez co mają problemy z utrzymaniem  właściwego toru a próby ratowania balansem tych uślizgów nic nie pomagają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...