Skocz do zawartości

Kubica w F1


Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Po mojemu, to W upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Mają kasę od Sirotkina i Kubicę jako plan B. Jak Sirotkin będzie takim zawodnikiem jak Rakieta z Wyborga, to na pewno dojdzie do zamiany kierowców. Pożyjemy, zobaczymy. W tym układzie jest jeszcze szansa i to spora, że zobaczymy Kubicę w tym roku biorącego udział w wyścigu.
Z drugiej strony W pokazał, że jest nieobliczalny - przez wiele lat powtarzali, że MUSZĄ mieć w składzie doświadczonego zawodnika, tym czasem okazuje się, że w tym roku MUSZĄ dać szanse młodym kierowcom i biorą dwóch pay-driverów. Wszystko się może u nich zdarzyć.
Przyznam, że przez cały czas sceptycznie podchodziłem do powrotu Kubicy do F1 - raz, to rozmiar obrażeń jakich doznał, dwa to powrót Schumachera - nie mając takich obrażeń nie szło mu najlepiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak to widzę. Jak już sobie z inżynierami Kubica zrobi bolid jaki mu będzie pasował to się ustawi na starcie.:)

 

A na poważnie. Gdyby Wiliams nie doceniał Kubicy to chyba dla kurtuazji nie angażował by się w kontrakt z nim. I z punktu widzenia Kubicy : wraca ale początek ma trudny i w media poszedł by przekaz , że nie daje rady. W tym układzie może robić dobrą robotę i szukać limitów. Może przygotować się dużo lepiej i dużo spokojniej. I w zasadzie prawie w dowolnym momencie podmieć Sirotkina a kto wie może Strolla. Jeśli Kubek będzie mocny to będzie jeździł najpóźniej w 2019r. Jeśli nie znajdzie szybkości, no cóż zrobił co mógł a chyba nawet ciut więcej.

 

Pewnie, że wolałbym aby Kubica był legendą już jutro ale obiektywnie rzecz biorąc sytuacja jest bezpieczna i korzystna. Bardzo mi się spodobał ten krótki filmik Wiliamsa.

 

A co najciekawsze jeszcze wczoraj myślałem, że nie mam chęci patrzeć na Sirotkina i Strolla na torze. A dziś chętnie zapoznam się z ich formą sportową. Choć wybaczcie kciuków trzymał nie będę.

 

No i na koniec. Czy ktoś by się martwił gdyby Barcelona czy Real kupił Lewandowskiego i powiedział ,że posadzi go na ławce. Nie. Nie bo jest za dobry , żeby nie wejść do akcji. I tym optymistycznym zdaniem kończę. Dobrej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dzień po decyzji.

Cały dzień przyniósł tłumaczenia. Po co ? Czy nie tłumaczy się winny ? Jeżeli została podjęta dobra decyzja to po co się tłumaczyć.

WMR, że dają szansą młodym. Wcześniej chcieli doświadczonych - żeby coś osiągnąć.

Rosberg, że krok w dobrym kierunku. Nie, że decyzja dobra, tylko krok w dobrym kierunku.

RK - czy zadowolony ? Jeżeli tak, to dobrze.

 

Dla mnie to judaszowa decyzja - polecieli na srebrniki i tyle.

A RK potrzebny, jakby rata na czas nie wpłynęła. SS wyleci i tyle.

 

Chociaż, żeby Carfit miał rację i Kajetan na tym skorzystał.

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro Robert przyjął taką posadę, to znaczy że widzi w tym szansę wskoczenia do składu wyścigowego. Inaczej by im podziękował. Robert chce wrócić do ścigania w F1, to jest jego cel, a jak doskonale wszyscy wiemy, on zrobi wszystko, by ten cel zrealizować. Pozostaje trzymać kciuki ;) 

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż teraz trzeba czekać ale inaczej niż wcześniej to jest czekanie we względnym komforcie. czy Kubica weźmie udział w GP w czasie kolejnych 14 miesięcy ? Bo jeśli nie dostanie takiej szansy do drugiego wyścigu 2019r to będzie rozczarowanie.

 

Ale chyba każdy z nas wie, że jak tylko Kubek zaprzyjaźni się bardziej z FW41 to będą fajerwerki :yahoo:

 

PS. A wyobrażacie sobie transmisje z piątkowych treningów gdzie Kubica jest na torze? Zainteresowanie realizatorów-bezcenne. A swoją drogą to na Hungaroring chętniej bym pojechał na piątek z Kubicą niż na Niedzielę z resztą stawki .

Edytowane przez Jacky X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, WRC fan napisał:

Bardzo dobra wiadomość. RK zostaje w obiegu, ma zapewnione jazdy tegoroczną konstrukcją, pozna dobrze opony. Rok temu każdy brałby to w ciemno.

Jest jak jest, ale RK pozostaje dalej w grze ... o tron ....  :D

Czekamy na przyszły sezon !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodko-gorzki smak powrotu do świata F1. 

 

Williams rozgrywa sytuację pod swoje potrzeby, niesmak jest człowiek by się chętnie "wygorączkował" na stronie zespołu ale jednak Robert stał się jego częścią. Czy młodzi się sprawdzą? Mają dużo większą szansę dzięki temu, że Robert będzie pracował dla nich nad samochodami, czego młodzi zwyczajnie nie potrafią. 

 

Ciężka sytuacja w sumie... ani się cieszyć tak po prawdzie nie można, ani wieszać psów na Williamsie z czystym sumieniem. 

 

Koszulki nie spalę ale nie będę nosił.  <_<

  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że Williams gra na siebie i wymyślił to świetnie. Ma dwóch z kasą i trzeciego z historią, to wystarczy żeby przyciągać uwagę a kasa i Paddy mogą wystarczyć na fajny bolid.

 

A Robert chyba jednak wygrał - na chłodno - wiek trochę za duży, niepewność co do formy po 6 latach przerwy mimo wszystko można mieć, kasa za mała żeby przebić ofertę zaprzyjaźnionego kraju ;) A jednak będzie bezpośrednio przy tym co trzeba żeby móc wykorzystać każdy cień szansy na zrobienie kolejnego kroku.

 

Jakby nie to że nie lubię bąbli to bym pił Martini, zostanę przy rudej :P

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale zgadzam się z Tobą Chojny i nie podzielam zachwytów reszty.

Wielki kierowca spędzi najbliższy czas na ustawianiu auta młodzikom. A tego czasu już wiele nie zostało. Wg mnie to będzie kolejny stracony rok. Nie mam złudzeń, że po byciu testowym, w 2019 będzie czekał rząd ofert od pozostałych ekip. Oczywiście, że większość z nas będzie tym żyła....żeby za rok zagryźć zęby i powiedzieć...no dobra, ale w 2020 to już na pewno ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znamy kontraktow Roberta i ruska więc tak naprawdę nie wiemy co się może dziać

Jeśli Robert na treningach będzie go cały czas objeżdżal to po jakimś czasie Rusek może dostać pauze w wyścigach


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale są spekulacje na temat kontraktu Sirotkina: "Pojawiły się również informacje, że Sergey ma w swojej umowie "klauzulę wydajności", pozwalającą zastąpić go Kubicą, jeżeli jego wyniki nie będą zadowalające (to ostatnie pojęcie może być bardzo szerokie)."

 

http://powrotroberta.blogspot.com/2018/01/o-kontrakcie.html#more

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pegi napisał:

Ale są spekulacje na temat kontraktu Sirotkina: "Pojawiły się również informacje, że Sergey ma w swojej umowie "klauzulę wydajności", pozwalającą zastąpić go Kubicą, jeżeli jego wyniki nie będą zadowalające (to ostatnie pojęcie może być bardzo szerokie)."

 

http://powrotroberta.blogspot.com/2018/01/o-kontrakcie.html#more

wydaje mi się, że taką klauzulę ma większość kierowców....

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kubanow napisał:

nie znamy kontraktow Roberta i ruska więc tak naprawdę nie wiemy co się może dziać

Jeśli Robert na treningach będzie go cały czas objeżdżal to po jakimś czasie Rusek może dostać pauze w wyścigach


Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
 

 

Obawiam się, że jak ktoś płaci 15 bani ojruf za możliwość pojeżdżenia bolidem to ma zapisane w kontrakcie, że sobie pojeździ niezależnie od wyników (bo jak nie, to przykręci kurek z ruskimi grajcarami) więc choćby Robert był regularnie szybszy od niego to i tak manipulanci z marketingu WMR wymyślą jakieś usprawiedliwienie dla wystawiania ruska w wyścigach. Próbki ich kreatywności już mieliśmy i obserwujemy dalej. Zresztą. Stroll synek nie lepszy - tata płaci, junior jeździ, ta sama sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, outsider napisał:

 

Obawiam się, że jak ktoś płaci 15 bani ojruf za możliwość pojeżdżenia bolidem to ma zapisane w kontrakcie, że sobie pojeździ niezależnie od wyników (bo jak nie, to przykręci kurek z ruskimi grajcarami) więc choćby Robert był regularnie szybszy od niego to i tak manipulanci z marketingu WMR wymyślą jakieś usprawiedliwienie dla wystawiania ruska w wyścigach. Próbki ich kreatywności już mieliśmy i obserwujemy dalej. Zresztą. Stroll synek nie lepszy - tata płaci, junior jeździ, ta sama sytuacja.

możemy tylko gdybać....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że się tego obawiam a nie, że wiem, że tak jest. Tyle tylko, że dla mnie logiczna jest prawidłowość, że kto płaci ten decyduje. W 2006 BMW mogło wysadzić Villneuve'a z kokpitu i wsadzić Kubicę, bo to oni płacili więc decydowali kto ma jeździć - teraz role się odwróciły, sponsor kierowcy płaci za to, żeby "jego człowiek" siedział za kierownikiem więc wnioski nasuwają się same.

 

Oczywiście, że wolałbym aby Robert po kilku sesjach treningowych zachwycił wszystkich swoim tempem i umiejętnościami w zamian za co zostałby obsadzony w pierwszym składzie zamiast grzać ławę - tyle tylko, że po tym co widzieliśmy w ostatnich tygodniach śmiem wątpić w spełnienie się tego pięknego scenariusza niezależnie od wyników Roberta - to już prędzej jakiś inny team widząc jego wyniki się pokusi o zakontraktowanie go...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...