Skocz do zawartości

Legacy I\/ LGT


Juras K

Rekomendowane odpowiedzi

Dla potomności i użytkowników Legacy GT podzielę się moimi doświadczeniami ze sprzęgłem w Legacy GT. Bo już mnie coś trafia, jak

mam TŁUMOCZYĆ n-ty raz.

 

Mając Legacy GT przeszedłem przez następujące konfiguracje kompletów sprzęgła:

 

Seria zużyta

Seria nowa

Diesel nowy

Diesel zużyty

Komplet od WRX-a 2,5 (z kołem jednomasowym seryjnym) nowy + zużyty

Lekkie koło jednomasowe + zestaw sprzęgła od WRX-a.

 

Najlepszym rozwiązaniem W MOIM SUBIEKTYWNYM mniemaniu jest zestaw seryjny (do seryjnej specyfikacji silnika).

Diesel żyje za krótko (masakra z trwałością okładzin tarczy) i ma superciężką dwumasę (wolniej się wkręca na obroty), a WRX ma niższą kulturę pracy.

 

Odelżone sprzęgło zastosowałem aby wspomóc silnik po modyfikacjach i o ile zwiększenie osiągów jest odczywalne, to wydaje mi się

że nie rekompensuje utraconego komfortu współpracy z kierowcą.

Seryjne sprzęgło WRX irytuje po mieście nieliniowym przekazywaniem zmian kierunku napędu (napędzanie / hamowanie silnikiem). Wtedy odczywalne są "wahnięcia" - czyli niewydolność tłumików drgań skrętnych.

 

DO TEGO:

 

Dwumasa dedykowana seryjnie do GT i do 2.0 nie jest taka sama.

2.0 (i 2,5) 98-09 mają produkt firmy Valeo (ćwierkający).

GT ma wytwór SACHS-a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pamiętajcie o regularnej kontroli i ustawianiu geometrii w swoich LGT.

Ja kupiłem nowy komplet śrub regulacyjnych w ASO Subaru (270zł) plus pojechałem na pełną geometrię to bardo polecanego magika (180zł).

Auto prowadzi sie tysiąc razy lepiej niż wczesniej. Bardzo dobrze wydane pieniądze.

 

Do tego konwersja z dwumasy na jednomasę od WRX - w mojej opinii bardzo pozytywna zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja dodam coś o swojej Japońskiej Księżnice. W nowy rok padła. Kapitalny remont i 2 miesiące w warsztacie. Z nowości to zmiana szpilek głowic, pompa i smok oleju, filtr i pompa paliwa...

Na dotarciu wpadłem w taką dziurę w jezdni, że 3 orginalne felgi pogieły się jak plastelina. Przednie amory wygięte, spore drgania kierownicy więc i cały układ kierowniczy dostał po dupie. Dziura miała 15 cm głębokości! Ustawiam się z rzeczoznawcą i teraz moje pytanie. Czy orginalne felgi są kute czy to bajka? Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę przy takiej przygodzie? Nie chcę wyłudzać pieniędzy od pzu, a jedynie dostać to co mi się należy.

 

Dzięki z góry.

Ciekawe GT pojawiło sie na allegro.

 

http://allegro.pl/subaru-legacy-spec-b-2-5-t-full-oryginal-4x4-igla-i6047291585.html

 

Ktos zna ten model i jego rozwiązania konstrukcyjne? Silnik identyczny jak w naszych czy cos pomodzili tam?

''Bezawaryjna i oszczędna jednostka 2,5 t'' - bez komentarza ;),

''Full opcja'' - bzdura, brak charakterystycznej lotki, nie widać lusterka wstecznego. W full opcji było fotochromatyczne z kompasem. Brak przyciemnianych, tylnych szyb. Ani słowa o podgrzewanych wycieraczkach i lusterkach. Felgi jakby inne ale nie jestem pewnien. Podobnie jak nakładek na pedały. W wątku ''spec-b'' powinni wiedzieć więcej. W silniku zdaje się inne wałki rozrządu, inne amory, układ kierowniczy, wydech i skrzynia z wrx i sti - nie pamiętam co czego.

I jeszcze atrapa grilla była opcjonalna, a tam masz orginalną poliftową.

 

Osobiście uważam auto za warte uwagi, a w/w nieścisłości za niewiedzę właściciela i fantazję przy pisaniu ogłoszenia.

Edytowane przez golibroda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos montował moze w swoim LGT rózne dodatkowe wskazniki: temp oleju, cisnienia oleju itp? Chodzi za mną taka zmiana od jakiegos czasu, nie wiem ile by to mogło kosztować i czy mnóstwo roboty  tym? Jakies pomysły, opinie, sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos montował moze w swoim LGT rózne dodatkowe wskazniki: temp oleju, cisnienia oleju itp? Chodzi za mną taka zmiana od jakiegos czasu, nie wiem ile by to mogło kosztować i czy mnóstwo roboty tym? Jakies pomysły, opinie, sugestie?

Ja mam.

 

 

http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/38532-legacy-i-lgt/page-15

 

 

 

 

post-3110-0-85532500-1458677415.jpg

Edytowane przez Juras K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Na lato zalałem Legasiaka  MOTUL 15w50. Zdaniem mojego serwisanta najlepszy olej do Subaru na gorące lato.  Autko smiga na nim ładnie, zużycie oleju znikome.

Jeno na zime trzeba bedzie wrócic do 5w40.

 

Poza tym bezawaryjnie i z zadowoleniem jeżdzę dalej. I z nową lampą za 5500zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To 15w50 z serii 300V, czy coś innego? Ciekawi mnie to, bo sporo osób rekomenduje jako uniwersalny olej na lato/zimę Motula X-maxx 0w40 - na pewno zimą ładnie łapie temperaturę, latem też niby daje radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, 15w50 z serii 300V. Ponoc najlepszy olej do tych silników - tak powiedział mi czlowiek który serwisuje i remontuje te silniki od wielu wielu lat.

 

 

Trudno mi powiedziec cos o 0w40, w zadnym aucie nigdy takiego oleju nie stosowałem. Rzeczywiscie może to byc rozsądny kompromis na cały rok. Ja dotąd jako całoroczny stosowałem od lat (i poprzednik tez Motul 5w40).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Ze smarowania to posmakowałem enoes -u 0W50 i ma tylko jedną wadę - cholernie ciężko go kupić. Jak nie ma to w całym kraju i wszędzie ''proszę czekać, może za tydzień, może za 2''.

 

A teraz po prośbie. Czy ktoś może mi łopatologicznie wskazać zawór egr? Dwa dni od rana do wieczora siedzę i szukam i nic już nie rozumiem i nie wiem. Chcę go przeczyścić bo spalanie wzrosło coś aż nad to.... nigdy więcej zaturbionej świni!

 

Dziękuję.

 

Ps.skąd ten wyciek oleistej substancji. Czerwonym zaznaczyłem gdzie orientacyjnie. Pomiędzy turbiną, a silnikiem. Na powiększeniu widać już sam płyn. 10K km robiony był remont silnika. No szlag mnie trafia.

 

Jeśl ktoś coś bardzo chętnie poczytam ale jeśli nikt nic to też ok.

post-17081-0-03219500-1478884853_thumb.jpg

post-17081-0-45897600-1478884992_thumb.jpg

Edytowane przez golibroda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy ktoś może mi łopatologicznie wskazać zawór egr?

 

Subaru Legacy GT 04-09 nie posiada zaworu EGR. Więc go nie znajdziesz.

 

 

 

nigdy więcej zaturbionej świni!

 

Skoro nazywasz swój wóz świnią (co moim zdaniem ma znaczenie pejoratywne), nie dziw się że czasem sprawi ci trudności ;) .

 

 

 

skąd ten wyciek oleistej substancji

 

Zwykle są trzy możliwe przyczyny takiej sytuacji:

- pęknięty przewód dolotowy do turbosprężarki - ten pod kolektorem ssącym - łączący turbosprężarkę z filtrem powietrza - często pęka w okolicach obejmy metalowej i nastepują wycieki oraz zaciąganie lewego powietrza co prowadzi do pękania tłoków.....

- rozszczelnienie przewodu olejowego, który doprowadza olej do turbosprężarki - albo puściły miedziane podkładki przy mocowaniu do głowicy, albo przerdzewiał/pękł przewód

- uszkodzony przewód odmy bloku

Tak czy inaczej, pomijając niespotykane jakieś tajemnicze okoliczności, wyciek w  tym miejscu 10 tys km po remoncie wskazuje jakiś błąd lub oszczędności przy montażu.

 

Co do eksploatacji Legacy GT. Właśnie odezwała mi się panewka. Zrobię ten cholerny silnik..... 3 raz. A H6 sprzedałem. I tak wolę awaryjne 2,5T niż niezawodne H6....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czy ktoś może mi łopatologicznie wskazać zawór egr?

 

Skoro nazywasz swój wóz świnią

Do czasu tego postu była japońską księżniczką.

 

Bardzo Ci dziękuję. Remont kosztował mnie 3K jewro więc chyba w normie, a trwał ponad 3 miesiące. Choć mogłem ''pilnować'' tylko telefonicznie gdyż ja byłem w DE, a auto pod Warszawą. Zadzwonię tam w poniedziałek.

Szlag mnie trafia bo ani nie upalane ani nie ganiane olej co 7-8 tys wymienjany, turbina wyciszana przed zgaszeniem silnika, paliwa ''premium'' nie zliczę, a tu dokładnie rok i te same objawy.

Wczoraj podjąłem decyzje... jak tylko znajdę trochę gotówki kupuję coś nad czym nie będę ... się srał (za przeproszeniem) przy każdym odpalaniu...hmmm może nawet stary jeep, a obecnym wezmę udział w jakimś ''złombolu''.

Nie mógłbym sprzedać komuś ''kłamiąc'' nic nie stuka, nic nie puka, a tu nie zacznę produkować postów aby oddać komuś świadomemu.

 

 

Ehhh pogoda w sam raz aby robic przy aucie :/

 

Wiem, że marudzę i gorycz przeze mnie przemawia... mam ogień w oczach i chęć mordowania na paszczy jak tylko widzę kluczyk z logiem albo w ogłoszeniach nazwe auta..

 

Tobie gratuluję cierpliwości i zaradności (3 remonty to spory majątek). I jeszcze raz dziekuję za podpowiedzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do czasu tego postu była japońską księżniczką.

 

No widzisz. Popadasz ze skrajności w skrajność. A życie w ekstremach nie jest proste.

 

 

Poza tym, nie ma co się *!&%ć przy każdym odpalaniu. Należy po prostu używać. Do tego, w przypadku maszyn ciut bardziej skomplikowanych niż młotek i cep należy pod ręką mieć kompetentny serwis. Jakbym nie kombinował z mocą (ostatnio mój GT poległ na hamowni podczas próby pomiaru), którą szacuję na 320-340KM, to silnik by się nie psuł tak często.

Niestety zakup swego czasu nowego shortblock-u Subaru dedykowanego do sti MY12 chyba nie był dobrym posunięciem. Trzeba było zrobić solidny remont silnika na dobrych gratach i tyle. Tak jak kiedyś zrobiłem w swoim sti - samochód męczony dokumentnie a z silnikiem na razie spokój. I przejechał znacznie więcej pod moją nogą niż nowy shortblock od FHI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak. Moją skrajnością jest skrajna wyrozumiałość. Chciałem tylko wygodne auto z zapasem mocy i napędem na 4.... nie mam zapędów wyścigowych.

Przy poprawianiu osiągów mogę zrozumieć remonty ale kiedy chce mieć tylko to co dała fabryka.... no litości. Rozumiem dali ciała z silnikiem i awaria się przytrafia. Przytrafiła się naprawiona i co?! Rok po pierwszej druga?

 

 

Taaaa... kompetentny serwis. No marzenie. Zwłaszcza tutaj. W aso robią oczy i mówią tylko ''das ist nicht deutsche auto'' jak mówię, że to silnik ej255 ten sam co w imprezie to nie rozumieją - no zabić to mało. Do firm stricto tuningowo performerskich nawet nie podchodze - nie ten portfel mam. A robić 1000 km na serwisy do Polski... nie dam rady.

 

Mam jej tak dość, że zaczynam myśleć o zabraniu młotka do szoferki i biciu jej. Ale to tylko moje frustracje uspokoi na chwile i głupka z siebie zrobię. Marzy mi się wypadek ze szkodą całkowitą :/

 

Cóż, za chwilę podejdę do turbiny, pewnie już podstygła i ''popacze'', poklnę i na tym się skończy... bo nie mam jak za bardzo ugryźć temat na parkingu.

 

Wali oleistym płynem spod kolektorów dolotowych- w miejscu gdzie plastik łączy się z aluminium. Od strony pasażera jakby więcej do tego na zimnym silniku hałasuje tam bardziej jakby zawory klepały. Na ciepłym robi się cisza... czyżby to te luźne pasowanie zaturbionych xD

Edytowane przez golibroda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...