Jump to content

Zasady aukcji - pytanie do obcykanych w temacie


kos

Recommended Posts

Witam, mam pytanko jak w temacie-było tak:

licytowałem motocykl, było kilka ofert, przebiłem oferentów - byłem przekonany, że ktoś mnie i tak przebije, ponieważ cena była względnie atrakcyjna, ale okazało się ,że wygrałem aukcję - nikt nie przebił mojej oferty. Aukcja była tzw "bez ceny minimalnej" - czyli licytacja, po zakończonej aukcji otrzymałem z All....o komunikat o wygranej aukcji. Odezwał się też właściciel moto na maila, że się dogadamy, ale cena na "kup teraz" to była 23 000,00 ( nigdzie nie widziałem takiej kwoty w opcjach aukcji - może nie umiałem znaleźć ) - ale się na pewno dagadamy. Dzwoniłem do sprzedającego, wszystko ok, ale za kwotę którą wylicytowałem moto to on by nie chciał sprzedać bo to sporo za tanio. Oświećcie mnie - jestem trochę laikiem w tych kwestiach - tzn jak coś już kupuję na aukcji to na "kup teraz" i wszystko mam jasne. Mam nadzieję, że opisałem sytuację zrozumiale :) .

pozdr

Link to comment
Share on other sites

opcja kup teraz znika po zlozeniu pierwszej oferty na aukcji. dlatego jej nie widziales.

 

jesli wylicytowales ten motor np za 18 000 a sprzedajacy mowi ze cena kup teraz byla 23 000 ale znikneła to motor jest twoj za te 18 000. nie ustepuj sprzedajacemu, strasz sadem i odbieraj co twoje!

 

powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Prawo jest po Twojej stronie, nie mniej jednak jak się sprzedający uprze to zaraz będzie historyjka o złodzieju i zaginionym motorze i tyle będzie z zakupu.

 

Kosmici również mogli go porwać :lol:

 

Mógł pajac ustawić cenę minimalną i nie byłoby problemu :roll:

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak jak piszą wszyscy wyżej. Jesteś właścicielem motocykla za ta cenę którą wylicytowałeś. Jeżeli sprzedający nie będzie chciał Ci go za tyle sprzedać to sąd i prosisz allegro o przekazanie sądowi wszystkich szczegółów aukcji i masz wygraną w kieszeni. Tyle.

 

Ja słyszałem nawet o przypadku kiedy to prawnicy allegro pomagali klientowi załatwić sprawę ze sprzedającym bez sądu. Dobitnie wytłumaczyli sprzedającemu, że nie dość że stracił na aukcji przez swoją głupotę to i na pewno przegra w sądzie i będzie dodatkowo płacił wszystkie koszty sądowe. :lol:

Link to comment
Share on other sites

Nawet jesli wygrasz sprawe to i tak motocykla pewnie nie zobaczysz, sprzedawca powie ze wczesniej sprzedal motocykl , spisze umowe z troche wczesniejszą datą i nic nie zrobisz. Postrasz sądami ale jak to nie pomoze to nie warto się bujać po sądach bo i tak nic poza wyrokiem nie ugrasz.

Link to comment
Share on other sites

Nawet jesli wygrasz sprawe to i tak motocykla pewnie nie zobaczysz, sprzedawca powie ze wczesniej sprzedal motocykl , spisze umowe z troche wczesniejszą datą i nic nie zrobisz. Postrasz sądami ale jak to nie pomoze to nie warto się bujać po sądach bo i tak nic poza wyrokiem nie ugrasz.

 

 

nie do końca - domagasz się ekwiwalentu w realnym produkcie (zakładając że sprzedający upłynni towar) , będzie musiał nabyć produkt i oddać Ci w wylicytowanej cenie - ale fakt, droga długa i żmudna, z jednym pozytywnym aspektem - jesteś wygrany i nic tego nie zmieni.

Link to comment
Share on other sites

czyli nawet jak zakombinuje będzie musiał wypłacić kupującemu odszkodowanie..

generalnie poważne sprawy są dla poważnych ludzi :roll:

sprzedał i tyle.. kupiłeś i fajnie że tanio..

Link to comment
Share on other sites

czyli nawet jak zakombinuje będzie musiał wypłacić kupującemu odszkodowanie..

 

Co do zasady tak. Ale:

 

1. każda sprawa w Sądzie jest indywidualna i zależy jaki Sędzia będzie opiniował. Nikt z góry nie da Ci gwarancji wyroku po Twojej myśli, nawet w sprawie, która wydaje się oczywista.

 

2. nie wiem czy w przypadku relatywnie niskiej kwoty transakcji opłaca się bawić w Sąd. Dla zasady na pewno tak. Ale realnie... Mam wątpliwości czy przysłowiowa skórka jest warta wyprawki.

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem gra nie warta swieczki, ciąganie się po sądach. W aukcji jest napisane, że gosc chce 25.000, wiem ze Wobec allegro to nic nie znaczy ale w sądzie juz ma to jakies znaczenie bo jest to zawarte w opisie.

Link to comment
Share on other sites

Jutro jadę spróbować omówić szczegóły ewentualnej transakcji; jestem skłonny dorzucić ze dwa-trzy tysie do wylicytowanej kwoty :P , ale jestem realistą i pewnikiem tak jak piszecie właściciel moto będzie robił uniki - kwota istonie jest nie warta ewentualnych wycieczek do sądów; aczkolwiek moto fajny jest 8) i kusi.

pozdr

Link to comment
Share on other sites

no tak, ale z drugiej strony jak nie umie sie wystawic aukcji, to najpierw sie trzeba nauczyc, albo dac sobie spokoj.

Jeszcze z tym motocyklem, to typ pisze, ze cena jaka go interesuje to 25.000 i wystawia bez ceny minimalnej. To albo niech da 25000 Kup Teraz, albo niech se daruje, ze go interesuje 25000. A mnie interesuja wybuchy na Sloncu, i co? I nic.

Nie lubie takich typow. Sa zasady allegro i trzeba je przestrzegac. Odpiscisz mu to zaraz znowy wystawi za 1zeta i napisze ze 25000 go interesuje i sytuacja sie powtorzy, az sie ktos w koncu wku...ekhm...rzy i go zacznie ciagac po tych sadach, to sie chlopak nauczy.

Link to comment
Share on other sites

Spotkałem się dziś z gościem - pogadaliśmy na spokojnie, bez napinania się, kolo liczył, iż nie będę zorientowany - dzięki Wam nie dałem się "zapedzić w kozi róg" - wiedziałem co odpowiedzieć - mówił, że KUP TERAZ było 23 000, ale znikło jak ktoś wyżej pisał po złożeniu pierwszej oferty - i się zagapił/liczył że cena i tak podejdzie ponad 20 tysie. Zaproponował dzisiaj 21 tys - ja mu na to, że grzeczność zrobię i dam 17 - nie lubię się na ludzkiej krzywdzie dorabiać :P . Na czwartek się umówiliśmy na spotkanko i ostateczne ustalenia. Moto brzmi( a raczej grzmi) cudownie.

pozdr

Link to comment
Share on other sites

no tak, ale z drugiej strony jak nie umie sie wystawic aukcji, to najpierw sie trzeba nauczyc, albo dac sobie spokoj.

zwłaszcza, że przy rejestracji na allegro podpisuje się notkę o zapoznaniu z regulaminem itd itp. znaczy się wie z czym to się je..

 

ja mu na to, że grzeczność zrobię i dam 17

a ty mu jeszcze z grzecznością kiedy on

kolo liczył, iż nie będę zorientowany

:wink:

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...