Skocz do zawartości

Ślizganie się po zaśnieżonym parkingu....


drZ

Rekomendowane odpowiedzi

ja dodam że rękaw na śliskim nie za bardzo działa. Wypluwa przodem jakby ręczny przednie koła blokował.

 

Zależy kiedy się go zaciągnie, ale fakt - ryzyko wyplucia przodem bardzo wysokie. Na to się o mało wczoraj nie naciąłem na opisywanej stacji benzynowej :twisted:.

 

 

He he - a co, w czas przełączyłeś DCCD na "open"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 93
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

[quote name=

 

Mogę ten cytat dać sobie do podpisu' date=' mogę, mogę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy AWD nie ma innej opcji niż ręczny + sprzęgło ;) No chyba że masz rajdówkę z pełną elektroniką i hydraulicznym ręcznym, to wtedy automatycznie "rozpina napędy" jak się to mówi, gdy za niego pociągniesz. Ale gdybyś był na etapie posiadania pro-rajdówki to byś tu nie zadawał tego pytania :mrgreen:

przez rok uświadamiano mnie na tym forum rękaw to i sprzęgło, na szkoleniach to samo. A teraz zasiałeś nutkę zwątpienia, więc wole pytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładny ślizg bokiem można uzyskać i bez ręcznego,więc i po co go używać ,to tylko moje zdanie ale jak dla mnie problem AWD i ręcznego został już rozwiązany :lol:

 

 

A co do wspomnianych wczesniej krawężników i krawężników,to w miejscu gdzie ja mieszkam tj 100 m od Warszawy, panowie krawężnicy nie są co do takiego typu zabaw zbyt wrogo nastawieni w moim przypadku było to 50 zł za zaśmiecanie :evil: ,baa mało tego zeszłej zimy udało mi się ich "przyłapac" na niecnych zabawach Asteroidem :twisted:

 

Pewne jest jedno ślizgaja się wszyscy i wszyscy się ślizgac będą :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję :D

 

Nie ma sprawy :)

A sam dołączam tę przypadkową wypowiedź do moich złotych myśli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu, gdy niebiosa nam sprzyjały :D , z braku czasu - dziecię małe w domu kwili i żona cokolwiek zmęczona, zdążyłem ledwie parę nieśmiałych wahadełek pod LM na zachodzie W-wy przejechać.

Niby fajnie, ładnie ale niedosyt pozostał, więc w czwartek pod pozorem spotkania służbowego wyskoczyłem na Bemowo na jazdę z Wróblem.

 

Nooo, to jest dopiero to! Śnieg, dużo śniegu, ustawiona trasa, gaaz, gaaz, kontra kontra, ooo stawia, gaaaaz,… uuu lodzik… bez gazu, bez gazu, nie wydaaa, hamuj! hamuj! ŁUP! Banda śniegowa mięciutka więc bez strat :wink: - dzięki Bzyku za pomoc w odkopaniu auta!

 

Koledzy Legacy’owcy z W-wy i okolic, apeluję! Kto chce i może: wybierzmy się do Wróbla i pokażmy kolegom WRX’owcom tudzież STI’owcom, że duży ciężki i słaby (bez urazy Than_Junior) Legac na śliskim też potrafi! To nasza jedyna szansa zanim przyjdą roztopy :twisted:

 

Odpowiadając autorowi wątku, drZ: parking zabawa przednia, dobra do wyczucia auta po okresie przyczepności ale przygotowane miejsce najprzedniejsza! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak mocno katujesz to grzeje sie plyn od wspomagania, o ile nie masz chlodnicy tegoz plynu. Wiskoza tez dostaje po dupie i po jakims czasie ja slychac.

W przypadku manuala, na zblokowanym kole i redukcji zazwyczaj jest dentysta, wiec tez bez rewelacji. Sprzeglo tez troche pracuje w przypadku manuala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolf, ja mam diesla i elektryczne wspomaganie wiec pierwszy problem odpada, jeżdżę z ABS (bo wyłączania nie opanowałem).

 

Wiskoza - nie sądzę by na luźnym śniegu dostawała bardziej niż w walce z ulicznymi zaspami w drodze do pracy.

 

Po to w końcu mamy Subaru by się nim cieszyć i bawić. Na stare lata wezmę coś z Haldexem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu, gdy niebiosa nam sprzyjały :D , z braku czasu - dziecię małe w domu kwili i żona cokolwiek zmęczona, zdążyłem ledwie parę nieśmiałych wahadełek pod LM na zachodzie W-wy przejechać.

Niby fajnie, ładnie ale niedosyt pozostał, więc w czwartek pod pozorem spotkania służbowego wyskoczyłem na Bemowo na jazdę z Wróblem.

 

Nooo, to jest dopiero to! Śnieg, dużo śniegu, ustawiona trasa, gaaz, gaaz, kontra kontra, ooo stawia, gaaaaz,… uuu lodzik… bez gazu, bez gazu, nie wydaaa, hamuj! hamuj! ŁUP! Banda śniegowa mięciutka więc bez strat :wink: - dzięki Bzyku za pomoc w odkopaniu auta!

 

Koledzy Legacy’owcy z W-wy i okolic, apeluję! Kto chce i może: wybierzmy się do Wróbla i pokażmy kolegom WRX’owcom tudzież STI’owcom, że duży ciężki i słaby (bez urazy Than_Junior) Legac na śliskim też potrafi! To nasza jedyna szansa zanim przyjdą roztopy :twisted:

 

Odpowiadając autorowi wątku, drZ: parking zabawa przednia, dobra do wyczucia auta po okresie przyczepności ale przygotowane miejsce najprzedniejsza! 8)

 

gdzie dokładnie jeździłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanko: czy od takiego kręcenia kółek przez jakiś czas można coś w aucie uszkodzić?

Tak. Najczęściej koło o krawężnik :mrgreen:

 

 

Też mi si zachciało poślizgać i nie zauważyłem krawężnika w efekcie uderzylem tylnym kolem o krawężnik - pytanie do kolegów:

1. co sie mogło stać

2. jakie byłyby objawy

3. czy wykonać jakąś diagnostykę?

Dzięki za pomoc- auto jeźdxi bez zarzutu - kołó nie odpadło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie złych krawężników... Pół roku czekałem na śnieg aby poszaleć no i się doczekałem ale w drugi dzień miałem nie miłe spotkanie i oprócz felgi jeszcze wachacz skrzywiłem !!!! za szybko...

 

p.s. nie macie prawego wahacz do imprezy GX 2001???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym slizganiem to super sprawa, tylko że ja sobie przygrzałem pompę od wspomagania, płyn dostał temp. i się spienił, teraz pompa wyje i czekam na wymianę. Szkoda że nie ma chłodnicy..

Poza tym bączki wychodzą super :-)

Musze się nauczyć wchodzić w zakręty i latac bokami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dziś kręciłem bączka niby na śniegu, jak się okazało chyba nie tak do końca bo zaśmierdziało za chwilę niby sprzęgłem niby hamulcami niby zgniłym jajem. Do głowy przyszła mi tylko wiskoza albo opona. W oponę nie wierzę sprzęgło puszczone a hamulce nie wciśnięte. odpuściłem, pojechałem spokojniej pare kułek i jakoś działa, nie widzę zmian w zachowaniu auta.

 

Może nic nie popsułem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi si zachciało poślizgać i nie zauważyłem krawężnika w efekcie uderzylem tylnym kolem o krawężnik - pytanie do kolegów:

1. co sie mogło stać

2. jakie byłyby objawy

3. czy wykonać jakąś diagnostykę?

Dzięki za pomoc- auto jeźdxi bez zarzutu - kołó nie odpadło

 

Jeśli nie widać śladów wskazujących na to, że koło może zaraz odpaść, pojedź na taką drogę, gdzie można jechać 120-130 km/h, rozpędź się do takiej prędkości i ustal, czy nie bije kierownica. Jeśli nie, przetrwałeś. Jeśli tak, zaczynamy od wyważenia kół - jeśli się nie da, znaczy, że felga krzywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi si zachciało poślizgać i nie zauważyłem krawężnika w efekcie uderzylem tylnym kolem o krawężnik - pytanie do kolegów:

1. co sie mogło stać

Ja dwie zimy temu trafiłem przednim... leciutko, leciusieńko. Łożysko do wymiany.

Jeśli nie widać śladów wskazujących na to, że koło może zaraz odpaść, pojedź na taką drogę, gdzie można jechać 120-130 km/h, rozpędź się do takiej prędkości i ustal, czy nie bije kierownica. Jeśli nie, przetrwałeś. Jeśli tak, zaczynamy od wyważenia kół - jeśli się nie da, znaczy, że felga krzywa.

Przy trafieniu tylnym kołem to raczej nie będzie biła kierownica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi si zachciało poślizgać i nie zauważyłem krawężnika w efekcie uderzylem tylnym kolem o krawężnik - pytanie do kolegów:

1. co sie mogło stać

Ja dwie zimy temu trafiłem przednim... leciutko, leciusieńko. Łożysko do wymiany.

Jeśli nie widać śladów wskazujących na to, że koło może zaraz odpaść, pojedź na taką drogę, gdzie można jechać 120-130 km/h, rozpędź się do takiej prędkości i ustal, czy nie bije kierownica. Jeśli nie, przetrwałeś. Jeśli tak, zaczynamy od wyważenia kół - jeśli się nie da, znaczy, że felga krzywa.

Przy trafieniu tylnym kołem to raczej nie będzie biła kierownica.

 

 

To skoro tylne koło to co robic jak od razu nie odpadło? Jechac na sprawdzenie geometrii czy obserwowac ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...