Skocz do zawartości

Prezent dla żony pod choinkę


raju

Rekomendowane odpowiedzi

***************/

widzę, że nowe Subaru, to już typowa komercja... szkoda! Chyba nie w tym zakochiwał się każdy z nas kilka lat temu...

Te Justy to juz ostatnie :idea: a nie nowe małolitrazowe Subaru . To Daihatsu z napedem Yarisa :wink: . Od 2011 bedzie Subaru Trezia.....bardzo podobny do Toyoty Verso s.... :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2011 bedzie Subaru Trezia.....bardzo podobny do Toyoty Verso s.... :mrgreen: .

Wygląda ok, jak będzie z napędem (silniki, przeniesienie)?

 

 

Obawiam się, że będzie po prostu beznamiętną Toyotą ze znaczkiem Subaru... niby poprawne auto, ale bez tego czegoś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2011 bedzie Subaru Trezia.....bardzo podobny do Toyoty Verso s.... :mrgreen: .

Wygląda ok, jak będzie z napędem (silniki, przeniesienie)?

 

 

Obawiam się, że będzie po prostu beznamiętną Toyotą ze znaczkiem Subaru... niby poprawne auto, ale bez tego czegoś...

No właśnie tego się obawiam... z profilu to 100% Verso... :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje priorytety...

 

Jeden kupuje Subau dla "Subaru"

a inny wybiera samochód kierując się zupełnie innymi pobudkami.

 

Dla mnie Justy (Daihatsu) jest OK.

3 lata, 60 000km - żadnej usterki.

Po przejechaniu ~1200km non-stop z przystankami jedynie na tankowanie wysiadłem z samochodu nie odczuwając żadnego dyskomfortu. Kręgosłup i kończyny OK ;)

Jeżeli chodzi o porównanie do poprzedniego Justy "koziołka" (Ignis) to dla mnie i tych którzy tak jak ja służbowo jeździli i "tamtym" i "tym" to mocny + na korzyść dla nowego modelu.

Zauważalnie wiecej miejsca w środku i z przodu i z tyłu niż w poprzednim modelu Legacy !!

Kto nie wierzy - niech sam sprawdzi i porówna. Mało pali - średnia u mnie to 6.1 a na autobanie ~5 z małym haczykiem. Fakt że jak człowiek na tym autobanie pędzi 160km to spalanie wzrasta do 8.5l ale przynajmniej dla mnie codzienność to miasto, dlatego chwalę się że spala 6.1l :)

Jedyny minus (w mojej subiektywnej ocenie) to zbyt mały bagażnik.

Jednak dopóki nie dorobię się potomstwa, doputy większy bagażnik mi nie potrzebny.

Być może za mało benzyny w mojej krwi płynie i nie czyję tego "czegoś" dlatego 4x4 i boxera mi nie brakuje.

 

Pozdrawiam.

Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Koper, w tym nowym Subaru Trezia będzie 4x4 wraz z boxerem

 

jakby tu powiedziec..... :roll: ...w Verso nie ma takiej opcji , wiięc podejrzewam , ze Trezia ( napewno lepsza :mrgreen: ) tez nie bedzie miała :(

I wszystko jasne :) Podziekował :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje priorytety...

 

Jeden kupuje Subau dla "Subaru"

a inny wybiera samochód kierując się zupełnie innymi pobudkami.

 

Dla mnie Justy (Daihatsu) jest OK.

3 lata, 60 000km - żadnej usterki.

Po przejechaniu ~1200km non-stop z przystankami jedynie na tankowanie wysiadłem z samochodu nie odczuwając żadnego dyskomfortu. Kręgosłup i kończyny OK ;)

Jeżeli chodzi o porównanie do poprzedniego Justy "koziołka" (Ignis) to dla mnie i tych którzy tak jak ja służbowo jeździli i "tamtym" i "tym" to mocny + na korzyść dla nowego modelu.

Zauważalnie wiecej miejsca w środku i z przodu i z tyłu niż w poprzednim modelu Legacy !!

Kto nie wierzy - niech sam sprawdzi i porówna. Mało pali - średnia u mnie to 6.1 a na autobanie ~5 z małym haczykiem. Fakt że jak człowiek na tym autobanie pędzi 160km to spalanie wzrasta do 8.5l ale przynajmniej dla mnie codzienność to miasto, dlatego chwalę się że spala 6.1l :)

Jedyny minus (w mojej subiektywnej ocenie) to zbyt mały bagażnik.

Jednak dopóki nie dorobię się potomstwa, doputy większy bagażnik mi nie potrzebny.

Być może za mało benzyny w mojej krwi płynie i nie czyję tego "czegoś" dlatego 4x4 i boxera mi nie brakuje.

 

Pozdrawiam.

Rafał.

 

 

 

Jasne kolego, absolutnie nikt nie zaprzecza, a już na pewno nie ja, że nowa Justynka to świetny wózek. Wszystko się zgadza.

Powiem, że pewnie nawet lepszy niż mój Forek, który pali pewnie ok. 15l, kasy władowałem w serwisowanie i naprawy tyle, że kupiłbym pół drugiego (podobnie jest z oponami...), trzeba na niego chuchać i dmuchać podczas gdy innym autem się po prostu jeździ, ale to właśnie on ma to coś w sobie. Forester czy Impreza nie są najlepszymi samochodami na świecie, Ci którzy nimi jeżdżą jakąś chwilkę twierdzą nawet, że czasami sporo im brakuje do auta średniej klasy, ale to właśnie one mają w sobie coś, co przyciąga i uzależnia! Z jednej strony to wciskanie w fotel, świetna trakcja, okna bez ramek, o których niektórzy już zapomnieli... to jest prawdziwy klimat. Do tego ta "więź" pomiędzy użytkownikami... jak jadę swoim Forkiem, to co drugi Forek (nie licząc najnowszego, zwłaszcza w dieslu) czy Impreza mnie pozdrawia, pomimo, że widzę go pierwszy raz w życiu na oczy! Tego po prostu trzeba zasmakować, więc osobiście sądzę, że dopóki nie zasiądziesz za sterami "prawdziwego" Subaru, nie nakleisz świniaka, z którtego śmiać będą się wszyscy Twoi nieuświadomieni sąsiedzi jeżdżacy wszystkimi tymi "normalnymi" samochodami nasza rozmowa po prostu spocznie na niczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

1. Świniaka mam naklejonego na lustereczko, a pod emblematem Subaru na tylnej klapie zrobiłem sobie z identycznej czcionki jak ta od FHI napis "Asymmetrical FWD" ;)

 

2. Za kierownicą "prawdziwego" Subaru mam okazję siadać od prawie 6ciu lat codziennie (z wyjątkiem weekendów), a nawet kilka razy udało mi się dostąpić zaszczytu i chwycić za kierownicę w S203. Wszystko to co piszecie to prawda. To jest zamiłowanie w pełni i świadomie uargumentowanie. Moje hobby jest nie co inne i nie związane aż tak z motoryzacją. Moi znajomi też za głowę się chwytają że tyle znaczy to "coś" dla mnie. Filozofia Subaru budzi we mnie szacunek, a konsekwencja podziw i respekt. Jak to mówią moi koledzy z pracy brakuje mi jednak kilku kropel bezołowiowej we krwi żeby poczuł to "coś".

Nie będe obłudny i przyznam że jedynie względy finansowe są dla mnie blokadą przed zakupem Outbecka 3l. Bo to jest mój wymarzony samochód. Nie z miłości lecz z namacalnych i autentycznych możliwości. Nawet garaż projektowałem w rozmiarze żebym kiedyś mógł takiego olbrzyma zmieścić. Gdy przyjdzie czas że nie będę musiał liczyć się z kosztami utrzymania pewnie wtedy kupię "prawdziwe" Subaru. Bezpieczeństwo, trakcja, uniwersalność to są atuty które deklasują konkurencje. A na razie bedę pomykał swoim benkarcikiem Subaru ;).

 

Pozdrawiam.

Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A tak już bardziej poważnie określiłbym to jako swoisty bug, gdyż wskazanie takie występuje tylko przy samym ruszaniu i to nie z gazem w podłodze a przy 1000-1500 RPM. Od razu uspokoję wszystkich Justy tyle nie pali :!:

Normalne spalanie chwilowe jakie udało mi się uzyskać przy stałej prędkości to

post-1603-135184426346_thumb.jpg

i to nie jest żart :shock:

Kolejnym plusem jest szerokość auta. Na parkingu podziemnym w Arkadii 22 grudnia zastanawiałem się czy go nie zaparkować w miejscu na wózki marketowe, ale odpuściłem sobie bo nie chciałem słyszeć przez radiowęzeł "Kierowca kremówki z pasem lotniczym na dachu o numerach XXXX proszony o przestawienie pojazdu" :mrgreen:

Nagrzewa się bardzo szybko pomimo mikroskopijnego silnika, fani napojów w puszkach mają do dyspozycji aż 4 uchwyty z przodu i dwa dla tyłu w tunelu środkowym i liczne schowki niczym w damskiej torebce :wink: Wnętrze bardzo przestronne, AGD do zabudowy typu zmywarka spokojnie się zmieści :mrgreen:

Wzbudził większe zainteresowanie na mieście aniżeli moje Spec B. Pomimo temperatury 0 -1 na zewnątrz i mokrej jezdni błoto pośniegowe nie trafiało na szybę. Dopiero przy opadach zostałem zmuszony do użycia wycieraczek. I szczerze mogę powiedzieć że przy każdej okazji pobytu w serwisie wolę wziąć Justy na miasto aniżeli Legaca Forestera czy Imprezę :!: .

 

ps.

Zapomniałbym o najważniejszym, zawraca prawie w miejscu i to bez zapiętego rękawa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...