Skocz do zawartości

Hot Hatch Hysteria


BartZ

Rekomendowane odpowiedzi

Pisałem, że się narażę....i dobrze przewidzialem ;)

Powtórzę, sukcesy niewątpliwego talentu MM są trudno mierzalne, bo reszta jest kiepskim odnośnikiem. Można go puścić w świat, raczej kasa na to jest, ale czy nie za wcześnie? Nie wiem, ale ja wolałbym, żeby się jeszcze doszlifowal i wszedł tam po wynik, a nie dla tła. 

Kajetan to wielki mistrz, ale myślę, że to kres. Oczywiście życzę innym takiego kresu ;)

Kubica....to inna liga. Kosmita. ;)

Dla niego tło mogą tworzyć takie nazwiska jak: Loeb, Ogier, McRae, czy Suamacher. O! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Kukson napisał:

Miko jak coś chce osiągnąć w rajdach to musi zabierać graty z RSMP i doszlifować się chociażby w ERC.

 

No nie wiem, w ERC może być ciężko wygrywać seryjnym  mercedesem A45 ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już pisałem, że się nie znam, że nawet amatorem nie jestem, ale sądzę, że dobrze by było, gdyby Miko ten rok RSMP przejechał, a i na niektóre rundy ERC się wybrał. Będzie widział gdzie jest i jaka droga przed nim. Byle budżet odpowiedni uskładał, w tym taki, żeby, tfu tfu tfu, ewentualny dzwon(ek) nie był problemem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, krist napisał:

ja się tylko dziwię czemu ten temat nie wylądował jeszcze w off -topic. Subaru i szybsze kompakty, czy wogóle szybsze auta to już kompletnie nie na temat ;)

 

Bo nie mogą się zdecydować czy przenieść do Rajdowych dyskusji, czy do Co zamiast sti, czy może stworzyć jakiś nowy temat:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chojny napisał:

 

To nie to, zwyczajnie dużo lepiej się rozmawia o rajdach z praktykami i face to face  ;) 

To tez konstruktywnie.Ja nie mam nic przeciwko ze uważsasz czy mnie czy innych zabierających głos w tej sprawie za nieadekwatnych partnerów do rozmowy z powodu braku praktycznego doświadczenia w tym sporcie.Dla mnie całkowicie ok twoje prawo.

Na szczesćie sa tez ogolnie przyjęte zasady ze nie trzeba byc Schumacherem zeby mieć prawo porozmawiać o F1 czy Einsteinem zeby porozmawiać o fizyce kwantowej.W przeciwnym razie komentatorzy kazdej dziedziny stracili by posady no bo jakim prawem śmią komentować cos czego nie uprawiali lub czego nie studiowali :) 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas komentatorzy mieli pojęcie, doświadczenie w tematach, w których się wypowiadali. Niestety internet wychodował samozwańczych specjalistów w każdej sprawie a ich głos nie rozchodzi się już tylko po 4 kątach ich mieszkań czy baru ale idzie w świat... wreszcie są „słyszalni”, bez względu na poziom merytoryczny jaki prezentują ;) 

 

To wolność wypowiedzi.

 

Na szczęście nie wszystko musimy czytać czy brać udziału w dyskusji ale są chwile takie jak w tym przypadku ze człowiek ma ochotę zareagować... ale nie może bo jak może mieć przypadkiem większe doświadczenie w temacie od kogoś kto to przeczyta to czytający moze być urażony a piszący może być zjechany ze nie ma prawa się wypowiadać, bo mógłby w sumie ale tylko gdyby nie miał zielonego pojęcia o czym pisze :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale co cie tak poirytowało to ze ktos kto śledzi ten sport od czasu kiedy Bublewicz jeszcze startował czyli przynajmniej sporo ponad 20 lat jak nie 30 śmiał stwierdzić ze obecny poziom jest słaby bo widzal oglądał i śledził rozwój wydarzeń w chwilach kiedy był na prawde na wysokim poziomie ?Z drugiej strony ktos równie dobrze moze powiedzieć ze twoje zdanie tez nie jest obiektywne bo odbierasz to personalnie przez to ze w ten czy inny sposob jesteś w to zaangażowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, turdziGT napisał:

No ale co cie tak poirytowało to ze ktos kto śledzi ten sport od czasu kiedy Bublewicz jeszcze startował czyli przynajmniej sporo ponad 20 lat jak nie 30 śmiał stwierdzić ze obecny poziom jest słaby bo widzal oglądał i śledził rozwój wydarzeń w chwilach kiedy był na prawde na wysokim poziomie ?Z drugiej strony ktos równie dobrze moze powiedzieć ze twoje zdanie tez nie jest obiektywne bo odbierasz to personalnie przez to ze w ten czy inny sposob jesteś w to zaangażowany.

 

Nie wdając się w szczegóły poznałem  w ostatnich latach kilka osób z tamtych lat i po nocnych opowieściach oraz dyskusjach inaczej patrzę na rajdy, a to co oglądałem w TV czytałem w gazetach, później w internecie nie zawsze było takie jak tam napisano czy pokazano. 

 

Lepiej jest ze mamy ogólnie taki pogląd na tamte czasy, lekko romantyczny i idealistyczny. Tak samo jest z naszymi idolami z dzieciństwa i młodości. 

 

Poziom kiedyś? Coś bym napisał ale nie napisze. Z czasem się wiele zapomina a w pamięci zostają tylko fajne i dobre wspomnienia. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chojny o poziomie danej dyscypliny czy serialu świadczy tez miedzy innymi frekwencja.Bywaly lata ze na starcie rund RSMP i to nawet nie tych zaliczanych do mistrzost Europy centralnej , na starcie stawało po 80 załóg.W kazdej klasie od A8 do N1 było po klilka czy kilkanaście samochodów , były puchary ktore wychowały pare pokoleń młodych rajdowców bo mozna było wyłapać tych lepszych gdyz poziom wejścia do tego sportu był "stosunkowo niski" 

A teraz ? Jak staje 30 czy 40 to jest na prawde niezła obsada a zeby wogle wystartować musisz mieć na prawde spory budżet wiec jak masz wyłapywać talenty skoro głównym kryterium jest posiadanie $$$ a nie talentu ktory pomoże ci sie przebić.Mozesz sie zgodzić lub nie ale sa to tez czynniki świadczące o poziomie i atrakcyjności rozgrywek. 

 

 

Wracajac do właściwego tematu co prawda nie HH ale czy mi sie wydaje czy to mega atrakcyjna cena jak za takie auto ? 

 

 

IMG_6381.PNG

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez turdziGT
  • Super! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko w czasach Bublewicza odcinki znali na pamięć, upalali tam już z miesiąc wcześniej, więc mogli coś pokazać na OSach. mogli z zamkniętymi oczami przejechać odcinek.  jakoś żaden z nich, oprócz Bublewicza, nic poza granicami nie pokazał

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czym w końcu stanęło? Bo nie wiem czy upalac wyscigowke a daily jezdzic do pracy, czy upalac daily a do pracy latac rajdowka? :D

 

 

Koszty w motorsporcie zawsze były duze, fajnie ze teraz powstaja takie imprezy jak rajdowe samochodowe mistrzostwa Śląska czy tarmac masters, gdzie mozna wejść z troche mniejszym budzetem i pokazać co sie umie. Jeśli sie nie mylę tam wlasnie zaczynal Miko, jak juz poupal A45 na bednarach czy gdzie tam :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, turdziGT napisał:

Wracajac do właściwego tematu co prawda nie HH ale czy mi sie wydaje czy to mega atrakcyjna cena jak za takie auto ?

Jak ostatnio pisałem o zrobieniu 450-500 konnym 3.0 biturbo/triturbo za 250-300 tys na przykladzie nowej Supry/Z4 to mowiles, że to nie realne.  A tu prosze 460KM za 216 tys nowe, do tego moze jakis maly rabat szarpniesz ;)

Edytowane przez filipk93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, fulcrum napisał:

tylko w czasach Bublewicza odcinki znali na pamięć, upalali tam już z miesiąc wcześniej, więc mogli coś pokazać na OSach. mogli z zamkniętymi oczami przejechać odcinek.  jakoś żaden z nich, oprócz Bublewicza, nic poza granicami nie pokazał

Nie do końca zrozumiałeś. Mnie chodzilio o to że od czasów poznego Bubla sie interesowalem jeździłem oglądałem sledzilem ale masz rację w tamtych czasach  poza drobnymi wyjątkami poziom by słaby bo tak jak dzisiaj był to też wtedy sport dla dobrze sytuowanych i profesjonalny sprzęt kosztował krocie.

Z drugiej strony w niższych klasach była pełna amatorka ale można było za w miarę tanie pieniądze pojeździć bo nie bylo pojezdzawek czy tylu kjsow.W kazdym razie zaczynało się tak jak we wszystkim innym. Powoli od mniejszych i prostych aut i budowalo doświadczenie.Dzis na dzień dobry musisz wsiąść do mega profesjonalnego sprzętu niezależnie od klasy. Niektorzy na dzień dobry wsiadaja do R5.

Tez prawda ze  kiedyś trenowali się w kółko i każdy był specjalistą w tym jednym kawałku drogi.Dzis się tego nie robi przynajmniej nie oficjalnie ale mimo wszystko w kadychy mistrzostwach jeździ się po tych samych trasach.

Robi się to nawet w WRC ale żeby się rozwijać jako kierowca trzeba jeździć też gdzie indziej a nie tylko na własnym podwórku.

Można powiedzieć że ten wysoki próg to nie tylko wina PZM bo to FIA zrobiła podział na takie czy inne klasy ale to PZM powinien logiczne zinterpretować te przepisy i dostosować je do warunków i możliwości danego kraju.

W wielu krajach w tym w skandynawii czy nawet Australii i Oceanii można startować starszymi EVO w grupie N i nadal być klasyfikownym w mistrzostwach a nie jakiś klasach historycznych. Organozowane są puchary i to nawet nie pod patronatem importera czy producenta.Po prostu w porozumieniu z zawodnikami wybiera się dany typ samochodu który za tanie pieniądze można dostosować i jest łatwo dostępny na lokalnym rynku jak jakieś Volvo czy starsze BMW.Maja być tanie i rowne po to żeby to zawodnik zrobił różnice a nie sprzęt. Im więcej zawodników tym bardziej zacięta walka a więc lepszy poziom. To na prawdę jest proste trzeba tylko chcieć.To nie w kraju który nie jest żadną potęgą ekonomiczną w EU mamy najbardziej profesjonalna ligę rajdowa w której jeździ dwudziestu zawodników ale za to sprzętem z najwyższej półki.

 

Edytowane przez turdziGT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...