Skocz do zawartości

Hot Hatch Hysteria


BartZ

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, burton napisał:

Eddie_gt4 ;)

 

troche nie tak... auto vs auto (nie uwzgledniajac ceny), oczywiscie TypeR ma lepsze osiagi, "aure", etc.

 

ale jezeli spojrzymy szerzej, ocenimy ceny aut, gwarancje i inne wazne/subiektywne czynniki, to okaze sie (przynajmniej dla mnie), ze na chwile obecna wsrod "klasycznych" HH (FWD + MT), to i30N stanowi oferte trudna do przebicia... jezeli dochodza inne elementy skladanki (AT skrzynia, ew. naped AWD), to wybor juz nie jest taki oczywisty

 

jak bym mial wydac ok. 40k EUR, to zamiast TypeR bez chwili wahania kupilbym FRS (jeszcze wieksza moc + AWD)

ktos inny pewny wolalby dolozyc jeszcze troche i kupic A45 czy innego Hyper Hatch'a... albo pojsc na maksa i kupic WRX STI :P

 

tak jak pisalem wczesniej: na chwile obecna rynek HH (Hot i Hyper), jest bogaty jak chyba nigdy wczesniej - i chwala producentom za to, ze produkuja nie tylko SUV'y / crossover'y i naprawde jest z czego wybierac :D

Edytowane przez eddie_gt4
  • Super! 1
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam ale trzeba też pamiętać że teraz te auta mają osiągi WRX czy GT z przed kilkunastu lat a to były aut za 150K.Dochodzi też dewaluacja 15 lat temu 150K to był majątek dziś bardzo wiele osób może sobie pozwolić na taki wydatek bo płacę wzrosły wielkrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że 10-15 lat robi swoje i pieniądze są mniej warte a ludzie jednak więcej zarabiają, ale mimo wszystko boli wydanie 140-150k za coś o (tylko) zacięciu sportowym podczas gdy za podobną kasę można kupić równie szybkiego kompakta lub rodzinnego sedana/kombi - kiedyś jednak takie rodzinne szybkie sedany to było 120-130+ a HH poniżej 100k, teraz ceny się w zasadzie zrównały - dobrze kombinuję?
Np. elektronika teraz jest warta grosze, nie do pomyślenia było 10 lat temu temu kupienie tabletu za 500 zł, lapka za 1000 zł czy TV 55" za kwotę poniżej 3k, człowiek się szybko przyzwyczaja, że za X kasy może sobie dzisiaj na więcej pozwolić a HH nagle o 40-50% wyżej wyskakują - są tyle warte? czy nas skubią? :D

Edytowane przez Paweł_P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Spiochu napisał:

 

Dla większości Polaków to nadal majątek i przynajmniej 10 lat spłacania kredytu hipotecznego.

 

Dlatego większość Polaków nie kupuje jednak hatchbacków o mocy 200+ KM. W ogóle nie kupuje aut o takiej mocy. A tych co rozważają 300+ KM jest niewielki odsetek.

 

20 godzin temu, Paweł_P napisał:

Np. elektronika teraz jest warta grosze, nie do pomyślenia było 10 lat temu temu kupienie tabletu za 500 zł, lapka za 1000 zł czy TV 55" za kwotę poniżej 3k, człowiek się szybko przyzwyczaja, że za X kasy może sobie dzisiaj na więcej pozwolić a HH nagle o 40-50% wyżej wyskakują - są tyle warte? czy nas skubią? :D

 

Jak porównasz specyfikację odpowiedników dzisiejszych HH sprzed 10 czy 15 lat, to wydaje mi się, że rozwinęły się co najmniej adekwatnie do wzrostu ceny.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, house_1 napisał:

 

 

Jak porównasz specyfikację odpowiedników dzisiejszych HH sprzed 10 czy 15 lat, to wydaje mi się, że rozwinęły się co najmniej adekwatnie do wzrostu ceny.

 

OK, pewnie masz rację, ale kompakty i rodzinne sedany/kombi też poszły do przodu i nie mają szyb na korbki a ceny tak bardzo nie wzrosły ;) czym takie HH się różni od rodzinnego kombi 250-280 KM ? Dołożoną szperą? bo wszystko inne to jest to samo co w innych samochodach w zasadzie. Że amory lepsze? Przecież to taniocha. A może hamulce? Dopóki nie mają pływającego 2-częściowego systemu to też są tanie. Że fotele trochę bardziej profilowane? Bez różnicy pewnie poza po prostu mniejszą ilością produkcji więc cena faktycznie będzie trochę wyższa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Paweł_P napisał:

OK, pewnie masz rację, ale kompakty i rodzinne sedany/kombi też poszły do przodu i nie mają szyb na korbki a ceny tak bardzo nie wzrosły

 

Golfa IV można było kupić już za ~40k PLN jeśli dobrze pamiętam. Teraz ceny zaczynają się od ilu? 65k?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
OK, pewnie masz rację, ale kompakty i rodzinne sedany/kombi też poszły do przodu i nie mają szyb na korbki a ceny tak bardzo nie wzrosły  czym takie HH się różni od rodzinnego kombi 250-280 KM ? Dołożoną szperą? bo wszystko inne to jest to samo co w innych samochodach w zasadzie. Że amory lepsze? Przecież to taniocha. A może hamulce? Dopóki nie mają pływającego 2-częściowego systemu to też są tanie. Że fotele trochę bardziej profilowane? Bez różnicy pewnie poza po prostu mniejszą ilością produkcji więc cena faktycznie będzie trochę wyższa. 
W hh za wysoką cenę może odpowiadać jeszcze niski wolumen produkcji/sprzedaży

Ale popatrz na wszystkie obecne suvy i crossovery- przecież te auta w dużej większości niczym się nie różnią od ich bazowych wersji czyli od hatchy i jakiś kombiakow oprócz powiększonego prześwitu a ceny potrafią być nawet o 10-30% wyższe

Niestety tutaj działa prosta zasada: produkt jest tyle wart ile jest w stanie za niego zapłacić klient

A że auta z powiększonym przeswitem są teraz trendy to i ceny chore

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nic na ten temat? Carfit, Matros

 Po pierwsze moim zdaniem jeżeli już w ogóle kupować Clio RS to tylko w wersji Trophy. Zwykły RS jest moim zdaniem zwyczajnie krokiem wstecz w stosunku do poprzednika. Co innego wersja Trophy, która jeździ bardzo dobrze, choć prawdopodobnie ze względu na oszczędności zrezygnowano z w niej z „wymyślnego” zawieszenia przedniego poprzednika. Niestety kosztem poprawy prowadzenia względem zwykłego RS’a jest „betonowy” zawias. Albo to lubisz albo nie. Skrzynia EDC w Trophy ma już poprawione oprogramowanie w stosunku do zwykłego RS’a jednak DSG to nie jest.

Tutaj masz cytat, który moim zdaniem idealnie oddaje jej naturę:

 

 

 

O ile w trybie spokojnej jazdy skrzynia działa poprawnie, choć ospale, to przy próbie pogonienia jej prawą stopą gubi rytm, często niepotrzebnie redukuje, by zaraz potem wrzucić wyższe przełożenie. Niewiele pomaga użycie łopatek umieszczonych za kierownicą, bo przypomina to napinanie cięciwy łuku. Pociągasz łopatkę i dopiero po jej zwolnieniu wskakuje wyższy bieg. Dopiero w trybie Race i w manualnym ustawieniu skrzyni da się uzyskać efekt ledwie zbliżony do DSG znanego z samochodów grupy VW. W tym ustawieniu skrzynia nie przełącza też samoczynnie biegu na wyższy po dotarciu do czerwonego pola na obrotomierzu.
 No i na koniec dochodzimy do ceny. Jak stałem przed wyborem zakupu HH to przez chwilę nawet myślałem żeby kupić Clio RS. Jednak z ceną wyjściową w okolicach 100 tyś za Megane RS (po rabatach) dałem podobne pieniądze a to jednak inna liga.  

Dla mnie generalnie nowe Clio RS (zwykłe i po części Trophy) jest krokiem wstecz w stosunku do poprzednika. Mają gorsze hamulce, zawieszenie i brak w nich dobrych kubełków. Skrzynia EDC jest mocno taka sobie i wolałbym na tor zwykłego manuala (który niestety nie występuje).

 

Na tor lepiej nadaje się poprzednik. Na ulicę jak ktoś szuka komfortu bo jest automat i 4 drzwi, to nie powinien brać Trophy bo to betonowy samochód. Zwykłe Clio RS pod tym względem będzie lepsze (mniej męczące) ale za to jest pozbawione totalnie charakteru. Jeżeli na tor się nie jeździ to moim zdaniem lepiej kupić wersję GT którą miał Carfit i trochę więcej jej dmuchnąć koni a za oszczędzoną kasę pojechać na dobre wakacje.

Podsumowując ja bym obecnego Clio RS nie kupił w żadnej postaci Jednak jak już bym musiał, to wybrałbym Trophy.

 

Szukając używki w podobnym budżecie poszukałbym zadbanej Megane RS 3 (choć byłaby pewnie trochę starsza). Chyba że komuś zależy na automacie to szukałbym czegoś z DSG.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2018 o 06:33, eddie_gt4 napisał:

 

jak bym mial wydac ok. 40k EUR, to zamiast TypeR bez chwili wahania kupilbym FRS (jeszcze wieksza moc + AWD)

ktos inny pewny wolalby dolozyc jeszcze troche i kupic A45 czy innego Hyper Hatch'a... albo pojsc na maksa i kupic WRX STI :P

 

 

Type R fk8 jest szybszy na suchym torze, ma lepiej wykonany srodek, jest o dwa nieba wygodniejszy na codzien no i przede wszystkim silnik wytrzymuje wiecej niz 30k :P 

Edytowane przez Karol Maciejewski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2018 o 08:05, matros1 napisał:

 Po pierwsze moim zdaniem jeżeli już w ogóle kupować Clio RS to tylko w wersji Trophy. Zwykły RS jest moim zdaniem zwyczajnie krokiem wstecz w stosunku do poprzednika. Co innego wersja Trophy, która jeździ bardzo dobrze, choć prawdopodobnie ze względu na oszczędności zrezygnowano z w niej z „wymyślnego” zawieszenia przedniego poprzednika. Niestety kosztem poprawy prowadzenia względem zwykłego RS’a jest „betonowy” zawias. Albo to lubisz albo nie. Skrzynia EDC w Trophy ma już poprawione oprogramowanie w stosunku do zwykłego RS’a jednak DSG to nie jest.

Tutaj masz cytat, który moim zdaniem idealnie oddaje jej naturę:

 

 

 

 

 No i na koniec dochodzimy do ceny. Jak stałem przed wyborem zakupu HH to przez chwilę nawet myślałem żeby kupić Clio RS. Jednak z ceną wyjściową w okolicach 100 tyś za Megane RS (po rabatach) dałem podobne pieniądze a to jednak inna liga.  

Dla mnie generalnie nowe Clio RS (zwykłe i po części Trophy) jest krokiem wstecz w stosunku do poprzednika. Mają gorsze hamulce, zawieszenie i brak w nich dobrych kubełków. Skrzynia EDC jest mocno taka sobie i wolałbym na tor zwykłego manuala (który niestety nie występuje).

 

Na tor lepiej nadaje się poprzednik. Na ulicę jak ktoś szuka komfortu bo jest automat i 4 drzwi, to nie powinien brać Trophy bo to betonowy samochód. Zwykłe Clio RS pod tym względem będzie lepsze (mniej męczące) ale za to jest pozbawione totalnie charakteru. Jeżeli na tor się nie jeździ to moim zdaniem lepiej kupić wersję GT którą miał Carfit i trochę więcej jej dmuchnąć koni a za oszczędzoną kasę pojechać na dobre wakacje.

Podsumowując ja bym obecnego Clio RS nie kupił w żadnej postaci emoji6.png Jednak jak już bym musiał, to wybrałbym Trophy.

 

Szukając używki w podobnym budżecie poszukałbym zadbanej Megane RS 3 (choć byłaby pewnie trochę starsza). Chyba że komuś zależy na automacie to szukałbym czegoś z DSG.

 

 

 

Wielkie dzięki Matros

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Type R fk8 jest szybszy na suchym torze, ma lepiej wykonany srodek, jest o dwa nieba wygodniejszy na codzien no i przede wszystkim silnik wytrzymuje wiecej niz 30k :P 

 

Ale szybszy/ lepszy od którego auta? Czy od wszystkich wymienionych?

 

Nie ma jednak napędu na drugą oś zatem jak jest zimno lub mokro to nie jedzie. Jak jest śnieg to już w ogóle dramat. Jest też przez to mniej bezpieczny i słabiej nadaje się do zabawy. Dla mnie to znacznie większa różnica niż to co wymieniłeś(poza silnikiem). Sam mam FWD, które wiecznie się ślizga, więc nawet jak w nowym Civicu jest trochę lepiej to cudów nie ma. 

 

Dla mnie są obecnie 2 klasy HH:

FWD - Tutaj najbardziej opłacalna jest Fiesta za ok. 70-80k (nie wiem czy da się jeszcze kupić)

AWD - Tu trudniej stwierdzić ale chyba A45 AMG wychodzi najkorzystniej 

 

CIVIC w cenie 2x FIesta to wybór dość dziwny ale jak ktoś jest zadowolony to czemu nie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Spiochu napisał:

 

Ale szybszy/ lepszy od którego auta? Czy od wszystkich wymienionych?

 

Nie ma jednak napędu na drugą oś zatem jak jest zimno lub mokro to nie jedzie. Jak jest śnieg to już w ogóle dramat. Jest też przez to mniej bezpieczny i słabiej nadaje się do zabawy. Dla mnie to znacznie większa różnica niż to co wymieniłeś(poza silnikiem). Sam mam FWD, które wiecznie się ślizga, więc nawet jak w nowym Civicu jest trochę lepiej to cudów nie ma. 

 

Dla mnie są obecnie 2 klasy HH:

FWD - Tutaj najbardziej opłacalna jest Fiesta za ok. 70-80k (nie wiem czy da się jeszcze kupić)

AWD - Tu trudniej stwierdzić ale chyba A45 AMG wychodzi najkorzystniej 

 

CIVIC w cenie 2x FIesta to wybór dość dziwny ale jak ktoś jest zadowolony to czemu nie. 

 

myslalem oczywiscie o Fokusie RS,  ktorego tez bardzo lubie, ale nie powiedzialbym, ze jest to lepsze auto niz najnowszy CTR. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Karol Maciejewski napisał:

myslalem oczywiscie o Fokusie RS,  ktorego tez bardzo lubie, ale nie powiedzialbym, ze jest to lepsze auto niz najnowszy CTR

dlaczego tak uważasz?......ze względu na napęd Civic jest nieco trudniejszy do opanowania niż większość HH AWD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Xawery1939 napisał:

dlaczego tak uważasz?......ze względu na napęd Civic jest nieco trudniejszy do opanowania niż większość HH AWD

 

pisalem o tym wyzej, szybszy i bardziej precyzyjny na torze,  foka ma problemy z silnikiem straszne, honda ma ladniejszy srodek i jest duzo przyjemniejsza na codzien dzieki adaptacyjnemu zawieszeniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cały myk w tym,że radość z jazdy nie mniejsza.Większy nie znaczy lepszy.Owszem mocą Civic fiestę zabija,ale co z tego skoro w kategorii radość z jazdy fiesta wymiata.

Miałem okazje pojeździć w we Włoszech na zamkniętym odcinku ST200 i to jest coś pięknego.Prawdziwy HH starej szkoły (mimo włożonego doładowania).Kolega który jeździł ze mną,a na co dzień ściga się w Porsche Supercup (w związku z tym wykorzystał auto w limitach o które ja otarłem się grając w RBR:)) stwierdził,że auto ma w serii duży potencjał i mimo niechęci do marki ford ten właśnie popylacz ocieplił wizerunek firmy w jego oczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

przecież fiesta jest dwa razy mniejsza i prawie dwa razy słabsza..

 

Mniejsza jest nie 2x tylko o 1/4 to zresztą jest zaleta.

 

0-100 (wg zeperfs)

Fiesta 7,3 s

Civic 5,9 s

 

Jest to spora różnica, którą łatwo zniwelować pewnymi modyfikacjami silnika. W CIvicu więcej się już specjalnie nie ugra bo ogranicza nas trakcja.

 

Podsumowując, Civic ma znaczną przewagę głównie w szybkiej jeździe z dużymi prędkości Np autostradowej czy na Ringu.

Przy dynamicznej jeździe miejskiej czy na krótkim krętym torze (a do tego z założenia służą HH) Fiesta prawie w ogóle nie odstaje, przy okazji dając więcej frajdy z jazdy.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie ma jednak napędu na drugą oś zatem jak jest zimno lub mokro to nie jedzie. Jak jest śnieg to już w ogóle dramat. Jest też przez to mniej bezpieczny i słabiej nadaje się do zabawy. Dla mnie to znacznie większa różnica niż to co wymieniłeś(poza silnikiem). Sam mam FWD, które wiecznie się ślizga, więc nawet jak w nowym Civicu jest trochę lepiej to cudów nie ma. 


Trzeba chyba powiedzieć chłopakom z Civiców i Clio żeby przestali okupować pierwszą 10 na mokrych/śliskich Kieleckich SuperOES’ach. Na bank nie czytali tego wątku ;)

Gdzieś w tym wątku wklejałem jakie czasy robiłem Meganką w Kielcach w stojącej wodzie i zestawieniu z 4x4. W Ułężu na śniegu też się dobrze bawiłem i ganiałem teoretycznie sprawniejsze w tych warunkach 4x4.

Mam w domu Subaru na otwartych dyfrach i mocno średnich oponach zimowych i Megankę ze szperą i na dobrej zimówce. Paradoksalnie to w tym drugim czuję się bezpieczniej i prowadzi się lepiej.
Pewnie że jak porównać tzw. „apples to apples” gdzie ten sam kierowca, w poszperowanej ośce i 4x4, oba o podobnej mocy, będzie robił czasy to ośka przegra. Ale czy da mniej frajdy, nie będzie jechało lub będzie dramat? Mam inne zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...