Hot Hatch Hysteria

[Bosman]

W poszukiwaniu nowego auta pojeździłem wczoraj nieco dłużej Focusem RS kolegi i naszła mnie taka myśl, że źle jest być zepsutym człowiekiem.

Auto super, wręcz takie troche oldschoolowe (manual), przyspiesza, hamuje, fajnie brzmi i strzela w te wydechy, wspaniałe fotele, fajna procedura startu, biały bardzo ładny, ale jakoś tak ..... nie robi wrażenia.

Nie wiem czy to kwestia, że te nowoczesne auta są tak dobre, że mało odczuwa się prędkość i wszystko robi się za łatwo, czy po prostu jestem przyzwyczajony, ale po 350KM w kompakcie 4x4 z manualem jakoś spodziewałem się więcej.

 

Trzeba było przed jazdą przesiąść się na tydzień na jakąś Pande czy Aygo, to bym teraz nie bredził...

Edytowane 29 Września 2017 przez Bosman

[OWOC]

59 minut temu, Bosman napisał:

W poszukiwaniu nowego auta pojeździłem wczoraj nieco dłużej Focusem RS kolegi i naszła mnie taka myśl, że źle jest być zepsutym człowiekiem.

Auto super, wręcz takie troche oldschoolowe (manual), przyspiesza, hamuje, fajnie brzmi i strzela w te wydechy, wspaniałe fotele, fajna procedura startu, biały bardzo ładny, ale jakoś tak ..... nie robi wrażenia.

Nie wiem czy to kwestia, że te nowoczesne auta są tak dobre, że mało odczuwa się prędkość i wszystko robi się za łatwo, czy po prostu jestem przyzwyczajony, ale po 350KM w kompakcie 4x4 z manualem jakoś spodziewałem się więcej.

 

Trzeba było przed jazdą przesiąść się na tydzień na jakąś Pande czy Aygo, to bym teraz nie bredził...

 

 

 

 

Czemu tak piszesz?

 

Ja odbieram to, jako bardzo fajną TWOJĄ subektywną opinię. 

A takie są w dechę

 

 

[turdziGT]

1 godzinę temu, Bosman napisał:

W poszukiwaniu nowego auta pojeździłem wczoraj nieco dłużej Focusem RS kolegi i naszła mnie taka myśl, że źle jest być zepsutym człowiekiem.

Auto super, wręcz takie troche oldschoolowe (manual), przyspiesza, hamuje, fajnie brzmi i strzela w te wydechy, wspaniałe fotele, fajna procedura startu, biały bardzo ładny, ale jakoś tak ..... nie robi wrażenia.

Nie wiem czy to kwestia, że te nowoczesne auta są tak dobre, że mało odczuwa się prędkość i wszystko robi się za łatwo, czy po prostu jestem przyzwyczajony, ale po 350KM w kompakcie 4x4 z manualem jakoś spodziewałem się więcej.

 

Trzeba było przed jazdą przesiąść się na tydzień na jakąś Pande czy Aygo, to bym teraz nie bredził...

Też miałem takie wrażenie że też po 350 KM spodziewałem się więcej.

Mnie się wydaje że te auta po prostu nie mają tych 350 KM bo z kolei RS3 którym jeździłem tydzień temu dosłownie urywa dupe a ma tylko 50 KM więcej.Osiagi wręcz nie do porównania.

[Bosman]

Przykro mi się zrobiło, bo pamiętam w jakiej byłem kiedyś totalnej euforii jak pierwszy raz przejechałem się dłubniętym GTekiem, a potem jak kupiłem swojego.

Dość szybko spowszedniał oczywiście. Teraz jeździ się tymi bardzo szybkimi autami, najczęściej z automatem (np. mój zmapowany LGT), które wszystko same robią i już tak nie cieszą.

Liczyłem, że taka "męska" maszyna jak Foka RS z manualem znowu mnie wprawi w ten stan, że każde naciśnięcie gazu to mimowolny wielki banan na twarzy i wydawanie onomatopeicznych dźwięków, ale tak nie było.

Ostatnio mój LGT sprawił najwięcej frajdy po powrocie z wycieczki, gdzie przez tydzień jeździłem Fiatem 500 1.2, bardzo fajnym zresztą. Przez kilka dni po powrocie znowu TO miałem :-)

Żeby nie było, ten Focus to naprawdę bardzo fajny samochód, tylko użytkownik zepsuty.

[NonPhixion]

@Bosman jeździłem jakiś czas temu full elektrycznym Hyundaiem Ioniq. Niby tylko 120KM => http://www.hyundai.pl/Samochod/Ekologiczne/IONIQ_Electric/ ale wywarł na mnie mocniejsze wrażenie ze skrzynią w trybie sport niż kilka innych aut z mocą +- 320KM. Ogólnie mam odczucie, że po HH spodziewam się czegoś więcej, a wsiadam, jade, przyspiesza i strzela i niby zapier****, ale brakuje tego czegoś. W seryjnym 126p jak się jechało 120km/h to człowiek myślał, że lusterko z szyby odpadnie. W tych nowych autach jest dziwna przewidywalność i spokój.

[turdziGT]

3 godziny temu, Bosman napisał:

W poszukiwaniu nowego auta pojeździłem wczoraj nieco dłużej Focusem RS kolegi i naszła mnie taka myśl, że źle jest być zepsutym człowiekiem.

Auto super, wręcz takie troche oldschoolowe (manual), przyspiesza, hamuje, fajnie brzmi i strzela w te wydechy, wspaniałe fotele, fajna procedura startu, biały bardzo ładny, ale jakoś tak ..... nie robi wrażenia.

Nie wiem czy to kwestia, że te nowoczesne auta są tak dobre, że mało odczuwa się prędkość i wszystko robi się za łatwo, czy po prostu jestem przyzwyczajony, ale po 350KM w kompakcie 4x4 z manualem jakoś spodziewałem się więcej.

 

Trzeba było przed jazdą przesiąść się na tydzień na jakąś Pande czy Aygo, to bym teraz nie bredził...

Myślę że dużo w tym tak jak piszesz przyzwyczajenia do mocnych aut.

[Bosman]

NonPhixion, wypieram to co napisałeś :-) Resztę życia spędzimy w elektrykach z czego większość w autonomicznych, więc spieszmy się katować HotHatche, póki ma to jeszcze sens.

Ale fakt, moje pierwsze WOW było jak w PF126p splanowałem głowice, stoczyłem koło zamachowe, zrobiłem "turbo" z dmuchawy chłodzącej silnik, zmieniłem wałek rozrządu i dysze w gaźniku. To była piekielna maszyna, hehe. Mam go od 24 lat i czasem używam by docenić postęp w motoryzacji jak mi Subaru powszednieje :-)

To dobra metoda i chyba jej użyje zanim sie umówię na jazdę nowym STi.

Edytowane 29 Września 2017 przez Bosman

[Patryk Andrzej]

15 godzin temu, NonPhixion napisał:

W seryjnym 126p jak się jechało 120km/h

bardzo  malo  prawdopodobne,  no  chyba  ze  kolega  z  Zakopanego  do  Poronina  podczas  halnego  jezdził

[Than_Junior]

Dlatego fajnie sie jezdzi glosnym, twardym i niewygodnym BRZ, bo udaje prom kosmiczny

Ale takie auta nie sa dla ludu. Lud chce wygodne i ciche, harczace tylko ze sztucznego wydechu i tylko kiedy tego chcemy. Nie chce turbodziury bo przeciez wstyd. Efekt taki, ze 350KM przyspiesza tak plynnie, ze niemowle zasnie, a komfortowe zawieszenie i dobrze wygluszona kabina calkowicie zabieraja wrazenie predkosci

 

Jak to zwykle bywa, wpierw czegos chcemy, a kiedy to dostajemy, to jestesmy nieszczesliwi. Widac to na forum (za duze/za male/za duzo pali/za malo pali/za bardzo wyje/za malo plynnie jedzie), jak i w innych branzach (chcemy tanie lodowki! -prosze bardzo. - ale teraz sie psuja! - chcieliscie tanio, to macie tanio).

Edytowane 30 Września 2017 przez Than_Junior

[Jaca68]

Godzinę temu, Than_Junior napisał:

Dlatego fajnie sie jezdzi glosnym, twardym i niewygodnym BRZ, bo udaje prom kosmiczny
 

Mój GT86 jest cichy, bo wiadomą rurkę zatkałem zaślepką od zapalniczki 

[Than_Junior]

24 minuty temu, Jaca68 napisał:

Mój GT86 jest cichy, bo wiadomą rurkę zatkałem zaślepką od zapalniczki 

 

e tam, wystarczy przejechac nim po ziarenku piasku i dzwiek jest jak w piaskarce  a powyzej 160 huk jak w rakiecie!

[chojny]

3 godziny temu, Than_Junior napisał:

 

e tam, wystarczy przejechac nim po ziarenku piasku i dzwiek jest jak w piaskarce  a powyzej 160 huk jak w rakiecie!

 

Ale od 180km/h cichnie  

[Than_Junior]

...zagluszony przez wrzaski pasazerow

[elmo]

 

Wychodzi na to, że Hultaj zrobił fajnego HH

[turdziGT]

Dźwięk silnika i strzały z wydechu przypominają AMG  

[elmo]

Nawet mi się  ten koreański ryjek podoba 

[turdziGT]

Mnie sie z tylu chyba najbardzie podoba ale ogolnie fajne auto no i stwierdzenia ze mozna zapomnieć o Golfie GTI i porównania do najlepszych wersji Megane RS to najlepsze komplementy jakie mozna dać HH.

[Tsunetomo]

Dwa dni temu miałem okazję przejechać się po torze Łódź KIA Stinger w najwyższej wersji. Auto wyglada bardzo dobrze zarówno wewnątrz jak i w środku, mocy nie brak (3,3v6 BI turbo), prowadzenie... Mimo 4x4 (Pan z KIA nie potrafił powiedzieć jak działa), większej masy i nizszej mocy miałem wrażenie, ze mój Mercedes prowadzi się lepiej. Ale po dwóch kolkach cieżko wyrobić sobie opinie. W zasadzie to bardziej GT niz HH, ale gdyby tak wyrwać jakiś sensowny rabat to cena przebije lekko 200k. Za nietuzinkowe, mocne auto to niezła oferta. Oczywiście pozostaje ciagle znaczek, ale Korea goni bardzo szybko. Ciekawe ile tego będzie na naszych drogach?

[NonPhixion]

Godzinę temu, Tsunetomo napisał:

Dwa dni temu miałem okazję przejechać się po torze Łódź KIA Stinger w najwyższej wersji. Auto wyglada bardzo dobrze zarówno wewnątrz jak i w środku, mocy nie brak (3,3v6 BI turbo), prowadzenie... Mimo 4x4 (Pan z KIA nie potrafił powiedzieć jak działa), większej masy i nizszej mocy miałem wrażenie, ze mój Mercedes prowadzi się lepiej. Ale po dwóch kolkach cieżko wyrobić sobie opinie. W zasadzie to bardziej GT niz HH, ale gdyby tak wyrwać jakiś sensowny rabat to cena przebije lekko 200k. Za nietuzinkowe, mocne auto to niezła oferta. Oczywiście pozostaje ciagle znaczek, ale Korea goni bardzo szybko. Ciekawe ile tego będzie na naszych drogach?

Tak jak w przypadku i30N. Jeżeli ktoś nie jest stereotypowy to kupi :-P Hyundai ma Genesisa 5.0 V8. Jakby ten silnik trafił do Stingera to fajny konkurent byłby dla nowego Mustanga na zasadzie V8 za 200k.

 

Dnia 30.09.2017 o 07:54, Patryk Andrzej napisał:

bardzo  malo  prawdopodobne,  no  chyba  ze  kolega  z  Zakopanego  do  Poronina  podczas  halnego  jezdził

Nie pisałem przecież, że po prostej :-) Ogólnie między 110km/h a 120km/h już trzeba było być pełnym skupienia ^^

[Jacocz]

A ja miałem ostatnio w rękach Civica type r w nowej budzie .  Powiem tylko że będę polował ja takiego żeby postawić obok Forka w garażu . Auto totalnie nie na codzień ale frajda niezła 

[Houdini]

Teraz, Jacocz napisał:

A ja miałem ostatnio w rękach Civica type r w nowej budzie .  Powiem tylko że będę polował ja takiego żeby postawić obok Forka w garażu . Auto totalnie nie na codzień ale frajda niezła 

FK8? Możesz napisać dlaczego nie na codzień? 

[mrrr]

Dnia 29.09.2017 o 13:49, Bosman napisał:

W poszukiwaniu nowego auta pojeździłem wczoraj nieco dłużej Focusem RS kolegi i naszła mnie taka myśl, że źle jest być zepsutym człowiekiem.

 

Też mam ostatnio wrażenie, że samochody straciły „to coś”. Zestarzeliśmy się, moc nam spowszedniała? Kiedyś przesiadając sie z kilkudzięciokonnego samochodu ojca do Civica VTI, Saxo VTS czy innego GTI miało się wrażenie, że to dzika bestia. Gietek, czy Integra TypeR to był w ogóle kosmos. Wciąż wydaje mi się, że wrażenie przyśpieszenia w moim STI MY05 było o niebo lepsze, niż we współczesnych hyper hatchach. Na mnie RS3 w ogóle nie robi wrażenia, obłędny dźwięk ale jakoś nie jedzie...

[Jacocz]

Nie na codzień ze względu na twardość . Auto z super dużą ilością miejsca , bagażnikiem ale sztywne , twarde . Jeżeli miałbym nim wozić dzieci do szkoły , zrobić zakupy , podjechać do pracy po drogach miejskich ze studzienkami to przy użytkowaniu na codzień  forka byłaby to męczarnia . Ale mieć to autko żeby wyjechać nim i popędzić fajną ścieżką z dobrą nawierzchnią bajka . Jeżeli cena w promocji , wyprzedaży rocznika zejdzie w okolice 130 to będzie super  

Edytowane 1 Października 2017 przez Jacocz

[turdziGT]

Rozumie ze piszesz o UFO

[Jacocz]

Piszę moje odczucia o najnowszym civicu