Skocz do zawartości

Hot Hatch Hysteria


BartZ

Rekomendowane odpowiedzi

 

Tam gdzie jest sucho, ciasno i mocno kręto lekkie auto z dobrym dołem będzie często i gęsto objeżdżać dużo cięższe 4 buty. Mowa o amatorskich zawodach.

Faktem jest, że najmniejszą różnicę między RS mk2, a Megane poczujemy na Poznaniu na oryginalnej nitce. Ale już na SuperOS, który często i gęsto jest jechany po za główną nitką będzie przepaść.

 

 

 

Hmm to bardzo ciekawe co piszesz , bo byłem raz jedyny na torze w Kielcach wsród 30 subaraków i byłem drugi , pierwszy był w EVAN w rajdówce . Dałem sie premo przejechać i też byl w szoku jak to sie prowadzi….. A był wtedy Carlos , Cybel, Bęben ( chyba ) Maras  , i inni wyjadacze w naprawdę nieseryjnych autach. . Ale fakt , wtedy Focus był już dłubniety na 380KM i 517 Nm. Nie pamietam na jakich oponach byłem , ale chyba Federalach. 

Auto genialnie sie prowadziło , a z tym ryciem przodem , to chyba ma problem kierowca który wyszedł z plejstejszyn ;) Bo absolutnie niczego takiego nie zaobserwowałem , z tym że trzeba zdecydowanie agresywnie jeździć .

Srejszyn plejstejszyn, mnie nie wciągniesz w przerzucanie się docinkami na forum - zostawmy to 15 latkom.. Rzucam Ci publicznie wyzwanie - spotkajmy się na najbliższej rundzie SuperOES w Poznaniu. Idę o zakład, że objadę Cie (o ile jeszcze masz RSa) wolnossącą fiestą 2.0. I nie dlatego, że ktoś z nas jest lepszym bądź gorszym kierowcą tylko dlatego, że foka ma za ciężki przód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co zaraz się spinać skoro można obejrzeć to:

 

 

 

A tak na marginesie to z jakiegoś powodu nowe HH są ciągle zestawiane z Megane RS a nie z Focusem ;)

 

Inna sprawa że dla większości z nas wybór jest raczej w kategoriach "co mi się bardziej podoba". Oba samochody są na swój sposób świetne.

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tam gdzie jest sucho, ciasno i mocno kręto lekkie auto z dobrym dołem będzie często i gęsto objeżdżać dużo cięższe 4 buty. Mowa o amatorskich zawodach.

Faktem jest, że najmniejszą różnicę między RS mk2, a Megane poczujemy na Poznaniu na oryginalnej nitce. Ale już na SuperOS, który często i gęsto jest jechany po za główną nitką będzie przepaść.

 

 

Hmm to bardzo ciekawe co piszesz , bo byłem raz jedyny na torze w Kielcach wsród 30 subaraków i byłem drugi , pierwszy był w EVAN w rajdówce . Dałem sie premo przejechać i też byl w szoku jak to sie prowadzi….. A był wtedy Carlos , Cybel, Bęben ( chyba ) Maras  , i inni wyjadacze w naprawdę nieseryjnych autach. . Ale fakt , wtedy Focus był już dłubniety na 380KM i 517 Nm. Nie pamietam na jakich oponach byłem , ale chyba Federalach. 

Auto genialnie sie prowadziło , a z tym ryciem przodem , to chyba ma problem kierowca który wyszedł z plejstejszyn ;) Bo absolutnie niczego takiego nie zaobserwowałem , z tym że trzeba zdecydowanie agresywnie jeździć .

Srejszyn plejstejszyn, mnie nie wciągniesz w przerzucanie się docinkami na forum - zostawmy to 15 latkom.. Rzucam Ci publicznie wyzwanie - spotkajmy się na najbliższej rundzie SuperOES w Poznaniu. Idę o zakład, że objadę Cie (o ile jeszcze masz RSa) wolnossącą fiestą 2.0. I nie dlatego, że ktoś z nas jest lepszym bądź gorszym kierowcą tylko dlatego, że foka ma za ciężki przód.

 

131943655832.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tam gdzie jest sucho, ciasno i mocno kręto lekkie auto z dobrym dołem będzie często i gęsto objeżdżać dużo cięższe 4 buty. Mowa o amatorskich zawodach.

Faktem jest, że najmniejszą różnicę między RS mk2, a Megane poczujemy na Poznaniu na oryginalnej nitce. Ale już na SuperOS, który często i gęsto jest jechany po za główną nitką będzie przepaść.

 

 

Hmm to bardzo ciekawe co piszesz , bo byłem raz jedyny na torze w Kielcach wsród 30 subaraków i byłem drugi , pierwszy był w EVAN w rajdówce . Dałem sie premo przejechać i też byl w szoku jak to sie prowadzi….. A był wtedy Carlos , Cybel, Bęben ( chyba ) Maras  , i inni wyjadacze w naprawdę nieseryjnych autach. . Ale fakt , wtedy Focus był już dłubniety na 380KM i 517 Nm. Nie pamietam na jakich oponach byłem , ale chyba Federalach. 

Auto genialnie sie prowadziło , a z tym ryciem przodem , to chyba ma problem kierowca który wyszedł z plejstejszyn ;) Bo absolutnie niczego takiego nie zaobserwowałem , z tym że trzeba zdecydowanie agresywnie jeździć .

Srejszyn plejstejszyn, mnie nie wciągniesz w przerzucanie się docinkami na forum - zostawmy to 15 latkom.. Rzucam Ci publicznie wyzwanie - spotkajmy się na najbliższej rundzie SuperOES w Poznaniu. Idę o zakład, że objadę Cie (o ile jeszcze masz RSa) wolnossącą fiestą 2.0. I nie dlatego, że ktoś z nas jest lepszym bądź gorszym kierowcą tylko dlatego, że foka ma za ciężki przód.

 

Nie to ze sie wcinam miedzy wódkę a zakąske , mozna sie z kimś nie zgadzać ale zachowaj pewien poziom bo nie jesteś na onecie.

Z wypowiedziami w tym stylu dużej kariery tu nie zrobisz co pokazało to juz duzo przypadków tu na forum wiec zastanów sie proszę dwa razy zanim wyślesz następnego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Srejszyn plejstejszyn, mnie nie wciągniesz w przerzucanie się docinkami na forum - zostawmy to 15 latkom.. Rzucam Ci publicznie wyzwanie - spotkajmy się na najbliższej rundzie SuperOES w Poznaniu. Idę o zakład, że objadę Cie (o ile jeszcze masz RSa) wolnossącą fiestą 2.0. I nie dlatego, że ktoś z nas jest lepszym bądź gorszym kierowcą tylko dlatego, że foka ma za ciężki przód.
pycha kroczy przed upadkiem - nie przesądzając o Twoich umiejętnościach za kółkiem rzecz jasna ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Evo to już jest tak pomodzone że tylko najstarsi górale pamiętają jak to jeździło w serii ;)

A tak na poważnie to uważam (i kilka razy to już tutaj powtarzałem) że w odpowiednich warunkach seryjna Meganka objedzie seryjne Evo i STi.

 

Ostatnio z pegim zamieniliśmy się samochodami i poganialiśmy trochę po krętych drogach klasy C w okolicach Janowa Lubelskiego. Tutaj przewagę miało STi głównie ze względu na bardziej miękki zawias. Meganka ma zawis nastawiony raczej do torowej jazdy po równym asfalcie.

Nie potrafię powiedzieć, który z tych samochodów jest lepszy/szybszy.

Są bardzo różne i w pewnych określonych warunkch raz jeden a raz drugi będzie szybszy/lepszy.

 

Wadą meganki dla niektórych mogą być:

- twardy/sztywny zawias

- tylko dwudrzwiowe nadwozie

- na tylnej kanapie jest mało miejsca i są to raczej miejsca awaryjne

- generalnie samochód trzeba traktować raczej jako dwuosobowy bo bagażnik też jest mały

 

Natomiast prosto z fabryki bez żadnych modyfikacji dostaje się samochód gotowy do pojeżdżawek bez napinki, dający ciągłego banana na ryju.

Do tego mnie nie męczy w jeździe codziennej z punktu A do B. Evo przy takiej jeździe mnie irytowało.

 

No i podstawa to pakiet Cup/Sport gdzie dostaje się szperę i inny zawias niż w serii.

 

A tak wygląda meganka psująca krew subaru w Kielcach ;) Aż zaczęło słupki w nerwach zbierać :P

 

df7e0c5e915467f0781900a87e1255cf.jpg

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
  • Lajk 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Srejszyn plejstejszyn, mnie nie wciągniesz w przerzucanie się docinkami na forum - zostawmy to 15 latkom.. Rzucam Ci publicznie wyzwanie - spotkajmy się na najbliższej rundzie SuperOES w Poznaniu. Idę o zakład, że objadę Cie (o ile jeszcze masz RSa) wolnossącą fiestą 2.0. I nie dlatego, że ktoś z nas jest lepszym bądź gorszym kierowcą tylko dlatego, że foka ma za ciężki przód.

 

 

0002Q27XG8SB8543-C122-F4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko dlatego że Subaru miało za ciężką klatkę i lusterka empałer :D

A do tego kominek na dachu który psuł aerodynamikę i na bank kierowcy wiało prosto w oczy i nie widział dobrze drogi :P;)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Evo to już jest tak pomodzone że tylko najstarsi górale pamiętają jak to jeździło w serii ;)

A tak na poważnie to uważam (i kilka razy to już tutaj powtarzałem) że w odpowiednich warunkach seryjna Meganka objedzie seryjne Evo i STi.

 

Ostatnio z pegim zamieniliśmy się samochodami i poganialiśmy trochę po krętych drogach klasy C w okolicach Janowa Lubelskiego. Tutaj przewagę miało STi głównie ze względu na bardziej miękki zawias. Meganka ma zawis nastawiony raczej do torowej jazdy po równym asfalcie.

Nie potrafię powiedzieć, który z tych samochodów jest lepszy/szybszy.

Są bardzo różne i w pewnych określonych warunkch raz jeden a raz drugi będzie szybszy/lepszy.

 

Wadą meganki dla niektórych mogą być:

- twardy/sztywny zawias

- tylko dwudrzwiowe nadwozie

- na tylnej kanapie jest mało miejsca i są to raczej miejsca awaryjne

- generalnie samochód trzeba traktować raczej jako dwuosobowy bo bagażnik też jest mały

 

Natomiast prosto z fabryki bez żadnych modyfikacji dostaje się samochód gotowy do pojeżdżawek bez napinki, dający ciągłego banana na ryju.

Do tego mnie nie męczy w jeździe codziennej z punktu A do B. Evo przy takiej jeździe mnie irytowało.

 

No i podstawa to pakiet Cup/Sport gdzie dostaje się szperę i inny zawias niż w serii.

 

A tak wygląda meganka psująca krew subaru w Kielcach ;) Aż zaczęło słupki w nerwach zbierać :P

 

df7e0c5e915467f0781900a87e1255cf.jpg

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jeszcze mi się tak przypomniało jak pegi wysiadł z meganki to stwierdził że to auto jest bardziej ustawione wyścigowo niż do rally sprintu.

To stwierdzenie chyba najbardziej oddaje charakter meganki w porównaniu do STi czy Evo. Lepiej bym tego nie ujął.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic w tym dziwnego. STi/Evo to przecież klimaty rajdowe, a nie wyścigowe.

Po co na torze targać te napędy 4x4 skoro nic nie dają, a tylko zwiększają masę i zwiększają opory.

 

Geniusz Sti/Evi to ich uniwersalność i użyteczność zawsze i wszędzie, niezależnie od warunków.

Może i mocna ośka na suchym czystym torze będzie się pokazywać w lusterku Sti czy Evo, ale nadal będą jechać zbliżonym tempem.

A niech pojawi się trochę brudu, deszczu, błota, że o śniegu i lodzie nie wspomnę, to przewaga Sti/Evo będzie masakryczna.

 

Inna sprawa, że nie rozumiem sensu budowy zaklatkowanych Evo/Sti wyłącznie do użytku na torze. Podobnie zresztą jak i HH.

Skoro i tak ktoś targa auto na lawecie, to do torowego użytku brałbym tańsze i duuużo szybsze urządzenia typu Formuła Jedi, Superkart albo jak lubimy straszyć bliźniego Westfield XTR2 czy jakąś mocną replikę Lotusa7. Frajda z jazdy i wrażenia 10x większe niż w najszybszym "normalnym" samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech pojawi się trochę brudu, deszczu, błota, że o śniegu i lodzie nie wspomnę, to przewaga Sti/Evo będzie masakryczna.

Taaa to widać na SuperOES jak masakrują te wybebeszone ośki ;)

 

Polecam zobaczyć co się działo w lutym:

 

http://automobilklub.kielce.pl/pl/aktualnosci/1505,ii-superoes-2016-od-sniegu-do-slickow.html

 

http://automobilklub.kielce.pl/pl/aktualnosci/1504,superoes-2-2016-cieplo.-zdradliwie.-wyniki.html

 

W pierwszej 10 tylko dwa czterołapy i żadnego na podium.

 

Inna sprawa, że nie rozumiem sensu budowy zaklatkowanych Evo/Sti wyłącznie do użytku na torze. Podobnie zresztą jak i HH.

Skoro i tak ktoś targa auto na lawecie, to do torowego użytku brałbym tańsze i duuużo szybsze urządzenia typu Formuła Jedi, Superkart albo jak lubimy straszyć bliźniego Westfield XTR2 czy jakąś mocną replikę Lotusa7. Frajda z jazdy i wrażenia 10x większe niż w najszybszym "normalnym" samochodzie.

Klatka jest jakby naturalną drogą w upalaniu auta. Chodzi najzwyczajniej w świecie o bezpieczeństwo.

Jeżeli chodzi o wybór samochodu to każdy ma swoje widzimisię i/lub budżet który go ogranicza. Ciężko tutaj dyskutować co jest lepsze/gorsze. Ja jak bym miał kasę to pociskałbym B grupową Lancią Deltą S4 ;)

 

No i do tego trzeba zdefiniować co mamy na myśli mówiąc tor. W większości przypadków tutaj mówiąc tor mamy na myśli próby jak na SuperOES (powiedzmy a'la rajdowe) a nie jazdę po Nurburgringu czy nawet torze Poznań.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez matros1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek zgadzam się :) I znowu te nie wyglądające i nie jeżdżące hondy wygrywają  :P

Ja nie wiem dlaczego w Polsce honda jest tak nie doceniana, wystarczy spojrzeć na aukcje japońskie honda Type R nie wa zne jaka ale jest droższa od subaraków. Przypadek?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A niech pojawi się trochę brudu, deszczu, błota, że o śniegu i lodzie nie wspomnę, to przewaga Sti/Evo będzie masakryczna.

Taaa to widać na SuperOES jak masakrują te wybebeszone ośki ;)

 

Polecam zobaczyć co się działo w lutym:

 

http://automobilklub.kielce.pl/pl/aktualnosci/1505,ii-superoes-2016-od-sniegu-do-slickow.html

 

http://automobilklub.kielce.pl/pl/aktualnosci/1504,superoes-2-2016-cieplo.-zdradliwie.-wyniki.html

 

W pierwszej 10 tylko dwa czterołapy i żadnego na podium.

 

Inna sprawa, że nie rozumiem sensu budowy zaklatkowanych Evo/Sti wyłącznie do użytku na torze. Podobnie zresztą jak i HH.

Skoro i tak ktoś targa auto na lawecie, to do torowego użytku brałbym tańsze i duuużo szybsze urządzenia typu Formuła Jedi, Superkart albo jak lubimy straszyć bliźniego Westfield XTR2 czy jakąś mocną replikę Lotusa7. Frajda z jazdy i wrażenia 10x większe niż w najszybszym "normalnym" samochodzie.

Klatka jest jakby naturalną drogą w upalaniu auta. Chodzi najzwyczajniej w świecie o bezpieczeństwo.

(...)

No i do tego trzeba zdefiniować co mamy na myśli mówiąc tor. W większości przypadków tutaj mówiąc tor mamy na myśli próby jak na SuperOES (powiedzmy a'la rajdowe) a nie jazdę po Nurburgringu czy nawet torze Poznań.

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

No właśnie. Na torze klatka, oby nie, ale może się przydać. A poza tym nie sądzę, że na poziomie amatorskim ktoś buduje auto specjalnie na tor. Po prostu buduje się auto do sportu, a korzysta się z takich możliwości jazdy, jakie są. A nie ma ich u nas nie wiadomo jakich.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek zgadzam się :) I znowu te nie wyglądające i nie jeżdżące hondy wygrywają :P

Ja nie wiem dlaczego w Polsce honda jest tak nie doceniana, wystarczy spojrzeć na aukcje japońskie honda Type R nie wa zne jaka ale jest droższa od subaraków. Przypadek?

W UK raczej malo ich jezdzi po torach, duzo czesciej mozna spotkac mazdy mx5 czy clio sporty.... Co innego w miescie w wyscigach spod swiatel... Przypadek? :D Edytowane przez boorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A niech pojawi się trochę brudu, deszczu, błota, że o śniegu i lodzie nie wspomnę, to przewaga Sti/Evo będzie masakryczna.

Taaa to widać na SuperOES jak masakrują te wybebeszone ośki ;)

 

Polecam zobaczyć co się działo w lutym:

 

Hehe, parafrazując klasyka "nic nas mnie nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe"  :)

Klatka jest jakby naturalną drogą w upalaniu auta. Chodzi najzwyczajniej w świecie o bezpieczeństwo.

Jeżeli chodzi o wybór samochodu to każdy ma swoje widzimisię i/lub budżet który go ogranicza. Ciężko tutaj dyskutować co jest lepsze/gorsze. Ja jak bym miał kasę to pociskałbym B grupową Lancią Deltą S4 ;)

No i do tego trzeba zdefiniować co mamy na myśli mówiąc tor. W większości przypadków tutaj mówiąc tor mamy na myśli próby jak na SuperOES (powiedzmy a'la rajdowe) a nie jazdę po Nurburgringu czy nawet torze Poznań.

Nie zrozum mnie, źle. Klatka jest oczywiście konieczna i sam mam w aucie rajdowym i nie krytykuje, że ktoś wstawia klatkę.

Chodzi mi tylko o to, że jeśli ktoś chce ganiać po torze i tylko po to buduje auto, to za mniejsze pieniądze (niż nadłubany lancer/Sti) można mieć urządzenie bardziej efektywne w torowych warunkach i dające znacznie więcej frajdy.

Po prostu dziwie się, że tak mało takich ultralekkich zabawek jest u nas, bo kilka razy miałem okazje wypróbować (poza superkartem) i to jest jakiś kosmos :-)

Może macie rację, że chodzi o to, że u nas nawet imprezy na torach, to nie do końca czysto torowe są....

Edytowane przez Bosman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos w tym jest.Mialem okazje tego samego dnia na tym samym torze sprawnosciowym jechac (jako pasażer) podlubanym sti gc i oplem speedsterem 2.2 150hp z porobionym zawiasem to byla jakas masakra w tym łoplu. Na ta chwile jest juz w nim k20 i jest po prostu ogień w szopie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po prostu dziwie się, że tak mało takich ultralekkich zabawek jest u nas, bo kilka razy miałem okazje wypróbować (poza superkartem) i to jest jakiś kosmos :-) Może macie rację, że chodzi o to, że u nas nawet imprezy na torach, to nie do końca czysto torowe są....
 

 

Wydaje mi się że dodatkowy powód to dostępność danego modelu u nas na rynku i łatwość zdobywania różnych części. Do takiego civica, clio, lancera, imprezy czy BMW jest tego pełno. W razie drobnej awarii nawet na torze może ktoś poratować kołami, cewkami itd. itp. 

Jakbym wyskoczył na tor takim lotusem7 albo Westfieldem to byłbym jedynym. Do tego jakbym coś rozpieprzył to części musiałbym szukać prawdopodobnie tylko w UK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...