Skocz do zawartości

Jaki klej do połączenia plastiku i metalu ?


Tomasz_555

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kolejny ciekawy problem z mojej stajni drobiazgów. :mrgreen: Dawno temu ktoś urwał mi lusterko. W plastikowej obudowie są wbite metalowe sworznie z nagwintowanymi otworami. W te sworznie wkręca się śruby i w ten sposób lusterko trzyma się drzwi. No i problem taki, że bandyta tak potraktował lustro, że te metalowe sworznie wylazły z plastiku. Nie da się ich ponownie od tak po prostu wbić bo wypadają. Konieczne jest więc sklejenie. Poxipol nie dał rady, trzymało się kilka tygodni po czym kolejno znów sworznie zaczęły wyłazić. moim zdaniem poxipol po zaschnięciu jest zbyt elastyczny. W dodatku w instrukcji nie pisali aby się super nadawał do łączenia takich materiałów. A lusterko przenosi pewne obciążęnie (opór powietrza, myjnia ciśnieniowa, otwieranie i zamykanie drzwi, wibracje) więc połączenie musi być solidne. Myślę, że potrzebny będzie klej, który po zaschnięciu będzie bardzo twardy i możliwie najmniej plastyczny. Myślałem o poxilinie... ale po poxipolu mam mieszane uczucia do tej firmy.

 

Pacjent to metal i plastik (chyba ABS, tak pisze na lusterku). Szkoda mi kasy na nowe lustro bo moje poza zaczepami nie ucierpiało, ale w ostateczności jak nic nie pomoże to kupię.

Proszę o rady. Najchętniej nazwa kleju i miejsce gdzie można zakupić. Dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem co lepsze. Distal kojarzę z dzieciństwa, jako klej do naprawy zabawek. Mam nadzieję, że lustro będzie trzymać. W ostateczności wypróbuję Poxilinę. No chyba, że jeszcze padną jakieś propozycje. :)

 

Dzięki za podpowiedzi, pomuki rozdane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do distalu - powinien się sprawdzić, kolega w ub roku kleił nim klamkę (podobne uszkodzenie - pękł plastikowy gwint w który wkręcona była śruba ... skleiliśmy distalem i trzyma do dzisiaj :D )

No to faktycznie powinien dać radę. Jak nie to jeszcze znalazłem ofertę klejów specjalistycznych firmy Technicqll -> http://technicoll.pl/ Mają tam między innymi epoksydowy klej metalowy zwany popularnie metalem w płynie, zalecany do klejenia różnych kombinacji, w tym metal-tworzywo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poxipol, poksylina, ośmiorniczka i tego typu wynalazki :) mają jedną podstawową wadę - starzeją się i po jakimś czasie zmieniają objętość co w efekcie powoduje naturalne rozklejenie się elementów łączonych. Do łączenia plastiku typu ABS z metalem proponuję klej o nazwie UHU plus 300kg - to jest seria klejów profesjonalnych. Jedyna wada to to, że finalnie wiąże on po minimum 24 godzinach w temp. pokojowej.

 

Testowałem to już na Subaru - naprawdę rewelacyjny produkt. Kupisz go w np. Carrefour (tam ja go kupiłem) lub też być może w innym supermarkecie. Koszt to około 25 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiedziłem dziś 3 markety typowo budowlane i wszędzie mieli to samo. Kupiłem dwuskładnikowy klej podobny do distala o nazwie Dragon. Wytrzymałość wypisaną na opakowaniu miał sporą więc liczę, że da radę. Skleiłem, dodatkowo okleiłem caly ten element tym klejem, do jutra ma schnąć.

Jak ten klej nie da rady to zawiozę lustro do magików od plastiku czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Panowie, nie ma klejów do plastyków typu PP (polipropylen), czy PE (polietylen). Te tworzywa można połączyć tylko na gorąco, ale to już nie dla amatorów robota.

Żadne tam Ośmiorniczki, Poxyliny, czy Disatle tego nie skleją. To samo dotyczy łączenia plastyków z metalami. Te tworzywa, które się rozpuszczają (PVC, ABS) da się kleić jako tako z metalem. Jednak żadne takie połączenie nie będzie odporne na niewielkie nawet obciążenie.

PVC (PCV, PCW) można kleić Kropelką, Cjanopanem lub klejem typowo do PCV. Tak samo ABS.

Kleje dwuskładnikowe w przypadku plastyków dają radę tylko na zasadzie oblepienia i usztywnienia miejsca połączenie. Nijak jednak nie łączą bezpośrednio samych tworzyw.

W klejeniu tworzyw zasada jest taka, że kleimy je klejami dedykowanymi do konkretnego tworzywa.

Jak ktoś twierdzi, że jakiś klej jest do wszystkiego, to znaczy, że jest do niczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te tworzywa można połączyć tylko na gorąco, ale to już nie dla amatorów robota.

Żadne tam Ośmiorniczki, Poxyliny, czy Disatle tego nie skleją. To samo dotyczy łączenia plastyków z metalami. Te tworzywa, które się rozpuszczają (PVC, ABS) da się kleić jako tako z metalem. Jednak żadne takie połączenie nie będzie odporne na niewielkie nawet obciążenie.

PVC (PCV, PCW) można kleić Kropelką, Cjanopanem lub klejem typowo do PCV. Tak samo ABS.

Kleje dwuskładnikowe w przypadku plastyków dają radę tylko na zasadzie oblepienia i usztywnienia miejsca połączenie. Nijak jednak nie łączą bezpośrednio samych tworzyw. Jak ktoś twierdzi, że jakiś klej jest do wszystkiego, to znaczy, że jest do niczego.

 

Trochę mylisz zjawisko klejenia związane z reakcją chemiczną części klejonych z tzw. adhezją (z łaciny - przyleganiem) polegającą na łączeniu się ze sobą warstw powierzchniowych za pomocą kleju nie wchodzącego w reakcję chemiczną z łączonymi elementami.

 

Nowoczesne kleje są w ten sposób projektowane, że właśnie adhezyjnie są w stanie łączyć ze sobą różne materiały. Dobrym przykładem jest tu klejenie np. szkła, porcelany, itd. czyli materiałów, które raczej niechętnie wchodzą w reakcje chemiczne :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te tworzywa można połączyć tylko na gorąco, ale to już nie dla amatorów robota.

Żadne tam Ośmiorniczki, Poxyliny, czy Disatle tego nie skleją. To samo dotyczy łączenia plastyków z metalami. Te tworzywa, które się rozpuszczają (PVC, ABS) da się kleić jako tako z metalem. Jednak żadne takie połączenie nie będzie odporne na niewielkie nawet obciążenie.

PVC (PCV, PCW) można kleić Kropelką, Cjanopanem lub klejem typowo do PCV. Tak samo ABS.

Kleje dwuskładnikowe w przypadku plastyków dają radę tylko na zasadzie oblepienia i usztywnienia miejsca połączenie. Nijak jednak nie łączą bezpośrednio samych tworzyw. Jak ktoś twierdzi, że jakiś klej jest do wszystkiego, to znaczy, że jest do niczego.

 

Trochę mylisz zjawisko klejenia związane z reakcją chemiczną części klejonych z tzw. adhezją (z łaciny - przyleganiem) polegającą na łączeniu się ze sobą warstw powierzchniowych za pomocą kleju nie wchodzącego w reakcję chemiczną z łączonymi elementami.

 

Nowoczesne kleje są w ten sposób projektowane, że właśnie adhezyjnie są w stanie łączyć ze sobą różne materiały. Dobrym przykładem jest tu klejenie np. szkła, porcelany, itd. czyli materiałów, które raczej niechętnie wchodzą w reakcje chemiczne :).

Ogarniam temat, ale nie chciało mi się rozpisywać w szczegółach. Fajnie, że to rozszerzyłeś.

Kleje i rozpuszczalniki, to było kiedyś moje hobby. W celach praktycznych oczywiście, ... żeby ktoś sobie nie myślał..... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...